Dla osoby, która ma lęk przed wsiadaniem do czegokolwiek, co porusza się po wodzie, Wenecja prawdopodobnie nie jest dobrym wyborem. Ale czemu by nie powalczyć ze swoimi lękami? Zatem kropka na mapie postawiona. Wenecja staje się celem wyprawy.
Samolot ląduje późnym wieczorem i pozostaje tylko dojechać do upragnionego celu tramwajem… wodnym. Z ulgą stawiam nogę na stabilnym gruncie, kiedy już dobijamy do brzegu. Pierwsze przejście przez mostek i już robi się interesująco. Obok przemyka pani w długiej sukni połyskującej w świetle ulicznych lamp, przykryta ciemną peleryną z kapturem, nie ma na twarzy maski, ale i tak moment wydaje się sceną z filmu. Kobieta nie zwraca za bardzo uwagi na osoby ją mijające, spiesząc się gdzieś, co dodaje naturalności temu momentowi. Jeszcze nic nie widziałam, a już wiem, że mi się tu spodoba.
Miasto w czasie karnawału ma surrealistyczny klimat. W restauracji, obok zwykłych śmiertelników, można spotkać panów, którzy w lekko podniszczonych strojach sprzed wieków pałaszują np. kebab.
Ale największą atrakcją dla mnie jest światło. Woda zmiękcza je w niezwykły sposób, odbite od niej promienie zachowują się niesfornie, tworząc wzory i zajączki. Kamienice wzdłuż kanału stają się dziwną scenografią w barwach z ciepłej strony palety – dominuje oranż, sjena i ochra palona. Na schodach wylegują się koty, łowiąc pierwsze cieplejsze promienie słońca. Ich maść też jest dziwna, rudy nie wydaje się tym samym rudym. Barwa wibruje, ciągle robię zdjęcia, ale po powrocie z rozczarowaniem stwierdzę, że nie oddają one zupełnie kolorystyki, którą widziałam.
Szybko okazuje się, że noc w tym mieście jest równie piękna jak dzień i zupełnie szkoda czasu na sen. Błądzimy uliczkami, obserwując miasto, nie to prawdziwe, ale to odbite w kanałach.
PS: Nie zapomnijcie obejrzeć obrazów Boscha w Palazzo Grimani oraz w Galleria dell Accademia.
/Dana
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Orska i jej malarskie podejście do biżuterii - 11 listopada 2019
- Van Gogh i Słoneczniki, czyli kolorowe skarpetki nie do pary - 17 października 2019
- Małe arcydzieło na jedwabiu - 23 sierpnia 2019
- Picasso, Matisse, Toulouse-Lautrec i Modigliani, czyli gdzie się mieści mazurskie siedlisko sztuki? - 6 lipca 2019
- Frida Kahlo inspiracją nowej kolekcji Vans - 27 czerwca 2019
- Sztuka na sztuki. Polska moda inspirowana sztuką - 13 maja 2019
- Wenecja w karnawale - 19 lutego 2014