Sofonisba Anguissola, Gra w szachy, 1555
olej, tempera, płótno, 72 × 97 cm
Muzeum Narodowe w Poznaniu, wł. Fundacja Raczyńskich
„Sztuce z większą niż ktokolwiek pilnością i z dużymi rezultatami, bardziej niż jakakolwiek niewiasta za naszych czasów, poświęciła się Sofonisba z Cremony […], widziałem w domu jej ojca obraz jej ręki wykonany z wielką umiejętnością, będący portretem jej trzech sióstr podczas gry w szachy, a z nimi ich starej piastunki, co wszystko wymalowane jest z taką starannością i podobieństwem, że wydaje się jak żywe i nie brak im nic tylko mowy”1.
W takich słowach wypowiadał się Giorgio Vasari w 1566 roku o obrazie Gra w szachy autorstwa Sofonisby Anguissoli. Mimo to znany historyk nie poświęcił malarce osobnego biogramu. Grę w szachy Sofonisba Anguissola namalowała, mając zaledwie dwadzieścia trzy lata. Choć to jeden z jej pierwszych obrazów, do dzisiaj pozostaje jednym z najciekawszych, i na nasze szczęście znajduje się w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Słowa Giorgio Vasariego o tożsamości sportretowanych na obrazie kobiet potwierdza napis na brzegu szachownicy namalowanej na obrazie: „SEPHONISBA ANGUSSOLA VIRGO AMILCARIS FILIA EX VERA / EFIGIE TRES SUAS SORORES ET ANCILAM PINXIT MDLV”, a więc w tłumaczeniu: „Sofonisba Anguissola panna córka Amilcara swe trzy siostry i piastunkę namalowała z prawdziwej postaci / z natury / 1555”2.
Trzy siostry
Tylko czy wiemy, które siostry sportretowała na obrazie Sofonisba? Malarka miała bowiem aż pięć sióstr (i jednego brata) i była najstarsza z rodzeństwa. Wiadomo, że dzieło nie przedstawia Eleny, która w momencie powstawania obrazu przebywała już w zakonie w Mantui. Nie widać tu też najmłodszej Anny Marii, której w tamtym czasie nie było jeszcze na świecie. Zostają więc Lucia – po lewej stronie obrazu, Minerva – po prawej stronie, i Europa – pośrodku obrazu. W prawym górnym rogu, zza pleców Minervy, wychyla się opiekunka dziewcząt, która z ciekawością spogląda na rozgrywaną przez siostry partię szachów.
Dzieło Sofonisby wydaje się na pierwszy rzut oka zwyczajną scenką rodzajową, conversation piece3. Europa radośnie szczerzy zęby, obserwując rozgrywkę sióstr. Minerva właśnie otwiera usta i wznosi do góry rękę, jakby chciała wnieść sprzeciw na widok ruchu na szachownicy, który wykonuje siostra naprzeciwko niej… A Lucia? Lucia spogląda w naszą stronę, a więc patrzy również, a może przede wszystkim, na swoją siostrę Sofonisbę, malującą ten obraz.
Nic tu nie jest przypadkowe. W tle majaczy krajobraz, jednak po bliższym przyjrzeniu się dostrzeżemy elementy charakterystyczne dla architektury z rodzinnej miejscowości Sofonisby – Cremony.
Gambit królowej
Czy jest to alegoria czterech etapów ludzkiego życia – dzieciństwa, młodości, dojrzałości i starości – jak sugeruje wielu badaczy obrazu? Co tu się tak naprawdę dzieje i dlaczego kobiety grają w szachy? Od XV wieku szachy cieszyły się ogromną popularnością, choć były uważane za intelektualną rozrywkę przede wszystkim dla mężczyzn z wyższych sfer. Zmiany wprowadzone w szachach pod koniec XV wieku, polegające na zmianach w ruchach gońca i królowej, sprawiły, że wzrosła rola pionka królowej, mającego w szachach największą swobodę ruchu, dzięki czemu gra stała się bardziej dynamiczna. Z tego też powodu szybko zaczęto ją nazywać w różnych krajach „szachami królowej” lub „szachami damy” – queen’s chess, scacchi de la donna, axedrez de la dama czy eschés de la dame4, a szachy stały się również rozrywką odpowiednią dla kobiet. Chętnie sięgały po nie europejskie władczynie i arystokratki. Fankami gry były królowe Francji, Anna Bretońska i Katarzyna Medycejska, a także Małgorzata Austriaczka, namiestniczka Niderlandów5. Ponadto grę w szachy postrzegano jako bezpieczną dworską rozrywkę dla młodych kobiet i mężczyzn, która jednocześnie była dowodem na zdolności intelektualne płci żeńskiej6.
W sztuce szachy w dość oczywistej metaforze często stanowią symbol wojny, politycznych rozgrywek czy relacji dyplomatycznych. Podkreślają intelekt, mądrość i doświadczenie grającego, z reguły mężczyzny7. Tak jest na obrazie Dwóch szachistów (1550–1555) Parisa Bordonego.
Grający w szachy, racjonalni, opanowani mężczyźni ukazani na pierwszym planie skontrastowani są z nieokiełznanymi, nałogowymi karciarzami (gra w karty była uważana za mało lotną rozrywkę równą hazardowi), a także z kobietami przebywającymi na łonie natury. „Męska racjonalność gry skontrastowana jest z intelektualną niższością i frywolnością zarówno innych gier, jak i samych kobiet”8 – słusznie zauważa badaczka Naomi Yavneh. Jeśli kobiety pojawiały się na obrazach czy freskach jako graczki, to zawsze w kontekście romantycznym, a gra w szachy pomiędzy kobietą a mężczyzną symbolizowała odwieczny w sztuce motyw wojny płci, a także seksualnej gry – o miłość kobiety, a nawet o jej dziewictwo. Na obrazie Gra w szachy Giulio Campiego, który w przeszłości często był przypisywany samej Sofonisbie Anguissoli, jako pierwsza w oczy rzuca nam się główna bohaterka tego dzieła.
Ma na sobie zieloną ekstrawagancką suknię, głęboki dekolt, skórę z sobola zawieszoną na ciężkim złotym łańcuchu, po włosku zwaną zibellino. Na stole przed nią leży róża – czyżby prezent od rycerza, jej przeciwnika, odwróconego tyłem do widza? Kobietę skutecznie rozprasza błazen w dolnym prawym rogu. Odwracając głowę od szachownicy, kobieta ryzykuje przegraną, a więc tym samym utratę swojej cnoty. W wielu interpretacjach tego obrazu kobietę uznawano za przedstawienie bogini miłości, Wenus, zaś mężczyznę za Marsa, boga wojny. W tej interpretacji obraz Campiego symbolizuje triumf miłości nad wojną9.
W obrazie nie brakuje zresztą symboli miłosnych. Soból był alegorią kobiecej płodności, a odznaka na czapce mężczyzny siedzącego obok anonimowego rycerza przedstawia Wenus lub Dianę, boginie miłości i płodności10. Według badaczki Patricii Simons gra, jaka toczy się na obrazie, to gra… w uwodzenie11. Trochę inną interpretację proponuje Mary D. Garrard. Według niej obraz Campiego ilustruje szachowe zmiany z końca XV wieku i wzrost znaczenia pionka królowej – postawna kobieta szybkim ruchem wydaje się strącać pionek męskiego przeciwnika12. W świetle ikonografii szachów w sztuce renesansowej obraz Sofonisby Anguissoli jest więc zupełnie unikatowy. Nie jest ani metaforą wojny, ani metaforą walki płci. Grające w szachy kobiety nie toczą rozgrywki o miłość ani swoje dziewictwo. Są równe mężczyznom na obrazie Parisa Bordonego. Czy właśnie to chciała nam przekazać Sofonisba Anguissola?
Chociaż w Żywotach Vasariego Anguissola doczekała się jedynie wzmianki, za swojego życia była wychwalana przez wielu pisarzy, a Filippo Baldinucci uważał, że w sztuce portretowej dorównywała Tycjanowi13. Sofonisba urodziła się w rodzinie arystokratycznej, obydwoje jej rodzice pochodzili ze znanych rodów z Cremony. Amilcare Anguissola i Bianca Ponzoni zgodnie z ówczesnymi humanistycznymi ideałami dbali o edukację wszystkich swoich siedmiorga dzieci. Kierowali się myślą płynącą z popularnego wówczas Dworzanina Baldassarego Castiglionego i byli świadomi, jak ważna jest edukacja kobiet. Sofonisba Anguissola jako nastolatka uczyła się więc w pracowniach Bernardina Campiego, a potem Bernardina Gattiego.
Chociaż okres jej nauki był krótszy niż u mężczyzn, to wspierana przez ojca wyjechała do Rzymu studiować dzieła Michała Anioła. Ze słynnym artystą korespondował sam Amilcare, prosząc go o wsparcie w edukacji artystycznej jego utalentowanej córki14. W 1559 roku Sofonisba wyjechała do Madrytu na dwór królewski, gdzie do 1573 roku była nadworną malarką i damą dworu dwóch królowych, Elżbiety de Valois i Anny Austriaczki15. Jej pozycja na dworze była wysoka, bo w 1561 roku otrzymała od króla dożywotnią pensję16, a kilka lat później wyszła za mąż za syna wicekróla Sycylii17.
Wbrew temu, co moglibyśmy sądzić, wykształcone Włoszki nie były wówczas rzadkością, a zgodnie z opinią Katarzyny Drozdowskiej-Sawińskiej z Muzeum Narodowego w Poznaniu18 – po prostu za mało o nich dzisiaj wiemy. Również siostry Sofonisby były świetnie wykształcone (przedstawione na obrazie Lucia i Minerva zostały nawet malarkami), nic więc dziwnego, że artystka postanowiła sportretować je przy partii szachów podkreślającej ich zdolności intelektualne.
Znając malarskie konwencje swego czasu, Sofonisba doskonale wiedziała, jaki wydźwięk będzie miało sportretowanie sióstr podczas rozgrywki. Przyjacielem jej ojca był biskup i humanista Marco Girolamo Vida, autor poematu dydaktycznego Szachy. Sam Vida był przekonany o konieczności edukowania kobiet, dlatego niewykluczone, że Sofonisba była zaznajomiona z jego pismami, w tym także i Szachami, które wpłynęły na ikonografię tematu w malarstwie19. Sofonisba Anguissola wykorzystała więc szachy po to, aby zaświadczyć o wykształceniu, intelekcie i arystokratycznym pochodzeniu swoich sióstr.
Lucia, Minerva i Europa są ubrane, jak przystało na arystokratki. Z ogromną dbałością o detal Sofonisba oddała skomplikowane zdobienia jedwabnych i aksamitnych sukien swoich sióstr, zdobionych koronkami i haftami. Podkreślające ich urodę klejnoty świadczą o statusie dziewcząt. Lucia ma na głowie opaskę z pereł, a szyję Minervy zdobi perłowy naszyjnik ze złotym wisiorem. Dzięki innemu obrazowi Sofonisby wiemy, że to klejnoty rodowe, bo w nich sportretowała swoją matkę, Biankę Ponzoni, na jej portrecie wiszącym dzisiaj w Gemäldegalerie w Berlinie.
Malarka podkreśla więc status i pochodzenie swoich sióstr, a szachami dodaje im jedynie intelektu. Łatwo możemy dostrzec, że to najstarsza Lucia po lewej stronie obrazu jest najbardziej doświadczona w grze w szachy. W dłoni trzyma, nie bez przypadku, właśnie pionek królowej. Lucia wygrała partię i z pewnym siebie uśmiechem spogląda na Sofonisbę, szukając w oczach siostry uznania dla swoich intelektualnych zdolności. Druga co do starszeństwa na obrazie Minerva wciąż uczy się gry w szachy i chyba nie jest do końca zadowolona z przebiegu partii i wygranej starszej siostry. Najmłodsza Europa jeszcze nie posiadła sztuki gry w szachy. Wesoło szczerzy się, ciesząc się z wygranej Lucii, a może z przegranej Minervy. W dłoni już trzyma pionek: to zapowiedź przyszłości najmłodszej, która jeśli tylko będzie pilnie się uczyć i szkolić swój umysł, posiądzie kiedyś mądrość i intelektualne umiejętności swoich sióstr – i tak jak najstarsza Lucia stanie się mistrzynią gry w szachy.
Sofonisba Anguissola udowadnia swoim obrazem, jak fantastyczne są jej siostry – świetnie urodzone, dobrze ubrane, wychowane, wykształcone, mądre i inteligentne. To obraz skierowany nie tylko do przyszłych zalotników, ale przede wszystkim jest to wiadomość do całego świata: my, kobiety, zdaje się mówić za pomocą pędzla Anguissola, jesteśmy równe wam, mężczyznom.
Bibliografia:
1. Baird C., Games and Gaming in Early Modern Drama: Stakes and Hazards, Londyn 2020.
2. Broomhall S., The Game of Politics: Catherine de’ Medici and Chess, „Early Modern Women” t. 12, nr 1, 2017, s. 104–105.
3. Chadwick W., Kobiety, sztuka i społeczeństwo, tłum. E. Hornowska, Poznań 2015.
4. Garrard M.D., Here’s Looking at Me: Sofonisba Anguissola and the Problem of the Woman Artist, „Renaissance Quarterly”, nr 3, t. 47, 1994, s. 600.
5. Kutzner H., A. Michnikowska, B. Wrońska, Sofonisba Anguissola Gra w szachy. Konserwacja i badania obrazu, „Studia Muzealne” z. 23, 2018.
6. Miller N.J., Yavneh N. (red.), Sibling Relations and Gender in the Early Modern World: Sisters, Brothers and Others, Nowy Jork 2016.
7. Simons P., (Check) Mating the Grand Masters: The Gendered, Sexualized Politics of Chess in Renaissance Italy, „Oxford Art Journal” 16 (1), 1993, s. 59–74.
8. Vasari G., Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów, tłum. K. Estreicher, Warszawa–Kraków 1987, t. 7.
- G. Vasari, Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów, tłum. K. Estreicher, Warszawa–Kraków 1987, t. 7, s. 45–46. ↩
- H. Kutzner, A. Michnikowska, B. Wrońska, Sofonisba Anguissola Gra w szachy. Konserwacja i badania obrazu, „Studia Muzealne”, z. 23, 2018, s. 122. ↩
- To, za Encyklopedią PWN, „niewielki portret zbiorowy o charakterze rodzajowym, na tle wnętrza lub pejzażu”. Termin powstał w odniesieniu do malarstwa angielskiego XVII wieku, lecz używa się go także w stosunku do malarstwa innych epok. ↩
- C. Baird, Games and Gaming in Early Modern Drama: Stakes and Hazards, Londyn 2020, s. 65, za: H.J.R. Murray, A History of Chess, Oxford 1913, s. 776. ↩
- S. Broomhall, The Game of Politics: Catherine de’ Medici and Chess, „Early Modern Women” t. 12, nr 1, 2017, s. 104–105. ↩
- Ibidem, s. 118. ↩
- P. Simons, (Check) Mating the Grand Masters: The Gendered, Sexualized Politics of Chess in Renaissance Italy, „Oxford Art Journal, nr 16 (1), 1993, s. 61. ↩
- Sibling Relations and Gender in the Early Modern World: Sisters, Brothers and Others, red. N.J. Miller, N. Yavneh, Nowy Jork 2016, s. 175. ↩
- P. Simons, op. cit., s. 69. ↩
- Ibidem, s. 68. ↩
- Ibidem, s. 69. ↩
- M.D. Garrard, Here’s Looking at Me: Sofonisba Anguissola and the Problem of the Woman Artist, „Renaissance Quarterly” nr 3, t. 47, 1994, s. 600. ↩
- W. Chadwick, Kobiety, sztuka i społeczeństwo, tłum. E. Hornowska, Poznań 2015, s. 82. ↩
- Ibidem, s. 84. ↩
- Ibidem. ↩
- Ibidem. ↩
- H. Kutzner, A. Michnikowska, B. Wrońska, op. cit., s. 119. ↩
- Pani Katarzynie serdecznie dziękuję za wskazówki i podzielenie się ze mną źródłami. ↩
- H. Kutzner, A. Michnikowska, B. Wrońska, op. cit., s. 123. ↩
Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Gdy nie politykuję, maluję. Winston Churchill jako artysta - 4 sierpnia 2023
- Suzanne Valadon. Modelka, która została malarką - 16 września 2022
- Sofonisba Anguissola „Gra w szachy” - 6 czerwca 2022
- Paul Signac „Opus 217” (Portret Félixa Fénéona) - 29 kwietnia 2022
- Ostatnie obrazy genialnych artystów - 6 lutego 2022
- Czy można powąchać obraz? Zapach w sztuce - 29 sierpnia 2021
- Sandro Botticelli „Portret Simonetty Vespucci jako nimfy” - 20 sierpnia 2021
- Zdrada inspiracją dla sztuki – historia Louise Bourgeois - 6 lipca 2021
- Lucas Cranach starszy „Madonna pod jodłami” - 21 lutego 2021
- Kordegarda, na straży sztuki - 10 grudnia 2020