O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Gdy nie politykuję, maluję. Winston Churchill jako artysta



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

Polityk, który maluje? Z pewnością nie mamy z tym dobrych skojarzeń, chociaż prawda jest taka, że wielu światowych przywódców, w tym także dyktatorów i zbrodniarzy, chętnie chwytało za pędzel – nie tylko Adolf Hitler, który jako pierwszy przychodzi na myśl, ale także Francisco Franco. Malowało też wielu amerykańskich prezydentów: George W. Bush, Dwight Eisenhower i Jimmy Carter. Zanim został politykiem, uznanym malarzem był także Edi Rama, premier Albanii. Od zawsze maluje również brytyjski król Karol III, do niedawna jeszcze tylko książę Walii, najstarszy syn królowej Elżbiety.

Malarzem po godzinach był także jeden z najważniejszych brytyjskich polityków – Winston Churchill. Chociaż współcześnie z pewnością można negatywnie oceniać niektóre aspekty jego politycznych decyzji, chociażby te dotyczące kolonii brytyjskich, był niewątpliwie jedną z kluczowych postaci europejskiej polityki lat 40. i 50., a także dyplomatą obdarzonym wyjątkową intuicją i zdolnościami przywódczymi.

Sztuce mówię „nie”

Churchill pochodził z arystokratycznej rodziny, a jego pełne imię i nazwisko brzmiało: Winston Leonard Spencer Churchill. Dla wielu nazwisko Spencer z pewnością brzmi znajomo i kojarzy się z jedną postacią – lady Dianą Spencer, tragicznie zmarłą księżną, ikoną popkultury i symbolem dysfunkcyjności brytyjskiej rodziny królewskiej.

Churchill był spokrewniony ze Spencerami. Urodził się 30 listopada 1874 roku w rodzinnej posiadłości – pałacu w Blenheim. W czasach dziecięcych i nastoletnich Winstona jego dom pełen był dzieł sztuki, głównie obrazów starych mistrzów – Rafaela, Rembrandta, Bruegla czy Holbeina, jednak on sam twierdził, że w młodości sztuka go w ogóle nie interesowała1.

Jego najbliższe spotkania ze sztuką przez wiele lat ograniczały się do uczęszczania na bankiety Royal Academy of Arts w Londynie. Nie bywał tam bynajmniej jako miłośnik wydarzeń artystycznych, lecz po prostu jako polityk. Swój brak zainteresowania sztuką przypisywał później brakom w wykształceniu i obyciu. Jako młody chłopak nie lubił się uczyć, nie opanował ani łaciny, ani greki, ani żadnego innego języka obcego, poza podstawami francuskiego. Był kiepski w matematyce i niespecjalnie interesował się ogólnie pojętą kulturą – czy to sztuką, czy muzyką2, za to był świetny z historii i szczerze pasjonował się pisaniem. Co zatem wydarzyło się w życiu Winstona Churchilla, że postanowił zająć się czymś, co – jak by się wydawało – nigdy nie leżało w kręgu jego zainteresowań? I to w dodatku w wieku czterdziestu jeden lat?

Winston Churchill, Château St. Georges-Hotel, Niezła Sztuka

Winston Churchill malujący Château St. Georges-Hotel | ok. 1935, National Churchill Museum, Fulton

Malarstwo jako lekarstwo

Kariera polityczna Winstona Churchilla rozpoczęła się w 1900 roku, aż czterdzieści lat przed tym, jak pierwszy raz został premierem Wielkiej Brytanii. Przez te lata dwa razy zmieniał partię, będąc członkiem zarówno Partii Konserwatywnej, jak i Liberalnej. Zanim został premierem, był ministrem handlu, ministrem zaopatrzenia wojskowego, ministrem wojny i lotnictwa, ministrem kolonii i kanclerzem skarbu. Trzy lata przed wybuchem I wojny światowej został lordem Admiralicji, czyli dowódcą brytyjskiej Królewskiej Marynarki Wojennej. Niedługo potem podjął decyzję, która przekreśliła (lecz tylko na jakiś czas) jego karierę polityczną. To Churchill był zwolennikiem przystąpienia Wielkiej Brytanii do I wojny światowej. W 1915 roku zaproponował atak na półwysep Gallipoli w dzisiejszej Turcji, którego celem miało być przejęcie kontroli nad cieśniną Dardanele, a także zdobycie Stambułu. Niestety atak zakończył się klęską, na półwyspie zginęły dziesiątki tysięcy brytyjskich żołnierzy, a Churchill musiał podać się do dymisji.

Winston Churchill, premier Anglii, Wielka Brytania, Niezła Sztuka

Winston Churchill, fot. Yousuf Karsh | 1941, Library and Archives Canada, Ottawa

Pozbawiony poczucia sensu, pełen niepokoju i zdruzgotany porażką Winston Churchill popadł w depresję, a ponoć przykrym podsumowaniem tego okresu w życiu polityka jest jego portret autorstwa Williama Orpena3. Stany depresyjne, które nawiedzały go przez całe życie, sam nazywał terminem black dog, czyli „czarnym psem”. Przerażona ówczesnym stanem Winstona była jego żona Clementine. Aby złapać oddech, para wyjechała do wynajętego domku na wsi w Surrey4. Częstymi gośćmi byli tam młodszy brat Churchilla, Jack, i jego żona Gwendoline.

To szwagierka Goonie, jak ją nazywano, zaznajomiła polityka z malarstwem. Gwedoline Bertie była akwarelistką i pewnego dnia zapytała swojego szwagra, czy nie chciałby spróbować czegoś namalować. I, jak możemy się spodziewać, między nim a pędzlem natychmiast zaiskrzyło. Akwarele jednak nie zachwyciły Churchilla na dłużej i szybko przerzucił się na farby olejne, po które wysyłał Clementine do pobliskiego miasteczka5. „Painting came to my rescue in a most trying time”6, czyli: „Malarstwo przyszło mi na ratunek w najtrudniejszym momencie” – wyznał Winston Churchill w jednej z wielu napisanych przez siebie książek, pod tytułem Painting as a Pastime (Malarstwo jako rozrywka).

Winston Churchill malujący na Maderze, Niezła Sztuka

Winston Churchill malujący na Maderze | 1950, Museu de Fotografia da Madeira – Atelier Vicente’s, Funchal

Przez kolejne pięćdziesiąt lat malarstwo dawało Churchillowi wytchnienie i przynosiło prawdziwą radość i spokój, będąc jedną z kilku stałych w jego pełnym zawirowań i zmian życiu zawodowym.

Za dnia polityk, nocą zaś malarz

Churchill w swojej pracowni w Chartwell, politycy w sztuce, Niezła Sztuka

Winston Churchill w swojej pracowni w Chartwell | 1945, Millenium Gate Museum, Atlanta

Na samym początku swojej amatorskiej drogi polityk eksperymentował z tematami, technikami i stylami, jednak ciągnęło go głównie do malarstwa krajobrazowego. Uwielbiał farby olejne za żywe, jaskrawe kolory i możliwości, jakie dawały w jego ulubionym gatunku, czyli pejzażu.

W 1922 roku Churchillowie zakupili swój wiejski dom w Chartwell7. Tam powstało specjalne studio dla Winstona, które pozwalało mu na malowanie w spokoju. Dzisiaj dom jest siedzibą muzeum i największej kolekcji jego dzieł. Okolica była dla Churchilla nieskończonym źródłem inspiracji – chętnie malował na zewnątrz, ale także w domu, gdy pogoda nie dopisywała. Tworzył nie tylko pejzaże, ale także próbował swoich sił w portretach i martwych naturach. Gdy nie malował akurat w Chartwell, z pewnością był w którejś ze swoich dalekich podróży służbowych, na które bardzo chętnie zabierał ze sobą akcesoria malarskie. Malował w Maroku, Egipcie, Włoszech, Francji, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

Winston Churchill, Jezioro nieopodal Breccles jesienią, Niezła Sztuka

Winton Churchill, Jezioro nieopodal Breccles jesienią | 1930, Churchill Heritage Ltd.

Inspirował się twórczością impresjonistów i postimpresjonistów. Cenił Claude’a Moneta, Paula Cézanne’a, Henriego Matisse’a i Édouarda Maneta. Nie znosił za to malarstwa współczesnego, chociażby twórczości Picassa. Przyjaźnił się z innymi malarzami i od nich przyjmował porady – chociażby od Johna Lavery’ego i Hazel Lavery, malarskiego małżeństwa. Walter Sickert z kolei zaszczepił w Churchillu zamiłowanie do Degasa i Corota8. Chętnie podróżował także w miejsca, gdzie przed laty malowali jego ulubieni artyści, szukając tam inspiracji. Winston Churchill był w stu procentach samoukiem i uważał, że profesjonalne lekcje są dobre dla młodych, chociaż wciąż starał się szkolić swój warsztat.

Czy Winston Churchill był dobrym malarzem?

Winston Spencer Churchill, Autoportret, Anglia, sztuka brytyjska, Niezła Sztuka

Winston Churchill, Autoportret | 1919–1920, National Trust, Chartwell

Z pewnością był malarzem bardzo płodnym, bo jego dorobek szacuje się na ponad 500 obrazów! Kilka z nich do dzisiaj nie zostało odkrytych i chociaż wiadomo o ich istnieniu, nie wiemy, gdzie się znajdują. Być może to nic dziwnego – Winston Churchill był przede wszystkim malarzem amatorem, a swoimi obrazami chętnie obdarowywał rodzinę, przyjaciół, znajomych czy polityków, których spotkał na swojej drodze zawodowej. Wiele z tych obrazów zapewne do dzisiaj wisi w czyichś domach i rezydencjach, ukrytych przed ciekawskimi oczami kolekcjonerów i marszandów. A ci z pewnością chętnie widzieliby je w swojej kolekcji! Obrazy Churchilla osiągają na aukcjach zawrotne ceny. Najdrożej sprzedane dzieło polityka to Wieża meczetu Koutoubia, przedstawiające meczet i zachód słońca w Marrakeszu.

To jedyny obraz namalowany przez Churchilla w czasie II wojny światowej. Stworzył go podczas konferencji w Casablance i podarował amerykańskiemu prezydentowi Franklinowi D. Rooseveltowi9. Rekordowa suma za sprzedaż obrazu padła w 2021 roku w domu aukcyjnym Christie’s, a jego sprzedawczynią była… znana aktorka Angelina Jolie. Obraz był prezentem od jej równie znanego, byłego już męża Brada Pitta.

Wintson Churchill, Tower of the Koutoubia Mosque, sztuka brytyjska, Niezła Sztuka

Winston Churchill, Wieża meczetu Koutoubia | 1943, źródło: Christie’s Images Ltd.

Czy do tak wysokich cen przyczynia się wybitny malarski warsztat autora? Jasne, że nie. Gdyby nie fakt, że namalował je słynny polityk, dwukrotny premier Wielkiej Brytanii, prawdopodobnie byłyby tylko ozdobą rodzinnych domów i elementem wzruszających historii o pradziadku, który był pasjonatem malarstwa. Sam Churchill nigdy nie uważał siebie za nikogo więcej niż tylko amatora pasjonata i nie pretendował do bycia uznanym artystą, chociaż niektórzy z pewnością go za takiego uważali.

Winston Churchill, Chartwell, Niezła Sztuka

Atelier Winstona Churchilla w Chartwell, źródło: Nationalturst.org.uk

W końcu mało który malarz amator może się poszczycić wystawami swoich dzieł w muzeach na całym świecie. Dla Churchilla malarstwo było przede wszystkim pasją, rozrywką, przyjemnością, odskocznią, terapią i towarzystwem. „Szczęśliwi są malarze, ponieważ nigdy nie będą samotni”10 – napisał i w tym krótkim zdaniu wyraził wszystko to, co dawało mu malarstwo.

bibliografia, artykuły o sztuce, niezła sztuka

Bibliografia:
1. Churchill. The Statesman as Artist, red. D. Cannadine, London 2018.
2. Churchill W.S., Painting As a Pastime, Greensboro 2013.
3. Witryna domu aukcyjnego Christie’s, oświadczenie w sprawie sprzedaży obrazu Winstona Churchilla, https://www.christies.com/about-us/press-archive/details?PressReleaseID=9930&lid=1 (dostęp: 05.07.2023).
4. Witryna organizacji International Churchill Society, https://winstonchurchill.org/the-life-of-churchill/life/artist/influences (dostęp: 05.07.2023).


  1. Churchill. The Statesman as Artist, red. D. Cannadine, London 2018, s. 3.
  2. Ibidem, s. 4–5.
  3. Ibidem, s. 12.
  4. Ibidem.
  5. Ibidem.
  6. W.S. Churchill, Painting As a Pastime, Greensboro 2013, s. 10.
  7. Churchillop. cit., s. 16.
  8. Witryna organizacji International Churchill Society, https://winstonchurchill.org/the-life-of-churchill/life/artist/influences (dostęp: 05.07.2023).
  9. Witryna domu aukcyjnego Christie’s, oświadczenie w sprawie sprzedaży obrazu Winstona Churchilla, https://www.christies.com/about-us/press-archive/details?PressReleaseID=9930&lid=1 (dostęp: 05.07.2023).
  10. W.S. Churchill, op. cit., s. 13.

Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl


Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Michalina Peruga

Absolwentka historii sztuki na Uniwersytecie Warszawskim i filmoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim. Uwielbia twórczość Alfreda Hitchcocka, film noir, malarstwo średniowieczne i sztukę włoskiego renesansu. Fascynuje ją faktura obrazu – dlatego wszystkie dzieła ogląda z nosem przy podobraziu (stresując tym muzealnych pracowników). Niejeden alarm udało jej się uruchomić w ten sposób. Niechcący oczywiście.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



One thought on “Gdy nie politykuję, maluję. Winston Churchill jako artysta

  1. Bardzo ciekawy artykuł – nie miałem pojęcia, że Churchill był aż tak wielkim entuzjastą malowania. Wydaje mi się, że w ogóle zainteresowania arystyczne wśród polityków są dość rzadkie. Zaskoczony też jestem jakością tych obrazów, są naprawdę dobre pod względem technicznym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *