Rafael Santi, Madonna ze szczygłem, ok. 1505-1506,
olej, deska, 107 × 77,2 cm,
Galleria degli Uffizi, Florencja
Portrety Madonny z Dzieciątkiem stanowiły w twórczości Rafaela jeden z głównych tematów — motyw ten był przez artystę nieustannie przepracowywany, dopracowywany, ulepszany. Tematyka ta w swojej urodzie i łagodności bardzo pasowała zleceniodawcom artysty. Do najpiękniejszych obrazów tego typu należą z pewnością Madonna Terranuova (1504/1505), Madonna ze szczygłem (1505/1506), Madonna w zieleni (1505/1506) czy Madonna z Dzieciątkiem i św. Janem Chrzcicielem zwana również Piękną Ogrodniczką (1507/1508).
W ujęciach tych daje się odczuć pewien stały koncept: Madonna z Dzieciątkiem, często w towarzystwie małego św. Jana Chrzciciela zostaje umieszczona w dalekim pejzażu, całość zaś tchnie niezmąconym spokojem, kontemplacyjną ciszą, którą przerywa jedynie dziecięcy język gestów i słów. Madonna jest tu zawsze kobietą „nieziemską” w swojej posągowej, choć może o nazbyt doskonałej i sprecyzowanej urodzie. Ów chwyt z jednej strony stanowi swoisty znak rozpoznawczy malarstwa Rafaela, jednak z drugiej strony wszystkie te Madonny można uznać za powielane gdyż są one podobne pod względem fizycznym i w pewnym momencie mogą znużyć oko widza, który nagle, nieoczekiwanie dla samego siebie, staje się wobec nich obojętny. Są to Madonny pozbawione zmysłowości, podskórnego drgania, życiowych soków, które w nich płyną, pozbawione charyzmy…
Rafael kontra Memling
Jednocześnie, tak jak już wspomniano, wyobrażają one pewną ideę kobiecości, stworzoną przez Rafaela. Gdyby chcieć porównać go z innymi artystami, którzy wypracowali powtarzalny schemat wyobrażeniowy tego typu nasuwa się niespiesznie postać Hansa Memlinga — wielkiego artysty działającego w XV-wiecznej Brugii, który podobnie jak Rafael skomponował swój własny ideał Matki Boskiej. O ile Rafael czyni z Madonny samotną matkę z dzieckiem, o tyle Memling pozwala Marii i małemu Jezusowi istnieć w towarzystwie świętych czy fundatorów obrazów. Niemniej, mamy tu motyw ogrodu obecny także u Rafaela, ale także skonstruowaną oryginalną formułę urody, która jest schematyczna i powtarzalna.
Madonny Rafaela posiadają duże oczy, długie nosy i wąskie usta, mimo klasycznej urody trudno powiedzieć coś o ich osobowości, zupełnie tak jakby ich temperament i emocje zostały całkowicie zdławione, ukryte.
Madonny Memlinga posiadają wąskie migdałowe oczy (zazwyczaj spuszczone w dół, nie patrzące na widza), długi nos i piękne usta o mięsistej dolnej wardze. To eteryczne blondynki, bardzo szczupłe, wręcz przezroczyste w swojej cielesności, co zgrabnie kryją fałdy nadmiernych płaszczy, jest w nich jednak aura wielkiej powagi, ale także uduchowienia. To Madonny skupione na małym Jezusie, przy czym skupienie to niejako stanowi podskórny wyraz troski i przeczucia jego rychłej śmierci; to Madonny smutne i zamyślone, jednocześnie zaś niezwykle piękne, zupełnie tak jakby smutek stanowił tu aspekt wzmacniający ich atrakcyjność. Smutek ukrytych łez tli się gdzieś pod ich powiekami…
Madonny Rafaela często są uśmiechnięte, ale w uśmiechu tym istnieje pewien dystans, jakby wstydziły się czułości wobec swego syna.
Madonna ze szczygłem
Rafael tworząc własny styl, jednocześnie wyraża dziedzictwo sztuki symbolicznej średniowiecza, w której świat przedstawianych roślin jest objęty bogactwem znaczeń. Dlatego jego Madonny przedstawiane w ogrodach, na łąkach, w parkach, podobnie jak w sztuce dawnych mistrzów otoczone są wyrazistymi rysunkami roślin uleczających, ziół i kwiatów, co niewątpliwie wzbogaca i urozmaica te obrazy, które w gruncie rzeczy są do siebie mocno podobne.
Jedno z najbardziej udanych dzieł tego typu stanowi obraz Madonna ze szczygłem z lat 1505-1506, namalowany w trakcie pobytu Rafaela we Florencji, jako ślubny prezent dla jego przyjaciela Lorenza Nasi.
W rajskim niemalże pejzażu, z majaczącym w oddali schematem dalekiego miasta, widnieje Matka Boska, siedząca na skale i trzymająca w lewej dłoni książkę. Ubrana w czerwoną suknię i niebieski płaszcz mocno kontrastuje z wszechogarniającą scenę zielenią. Jej różowa, delikatna twarz, zwrócona jest ku jednemu z dwójki dzieci, którymi się opiekuje. Chłopiec ów — mały Jan Chrzciciel, przepasany kawałkiem skóry i sznurem, przy którym wisi drewniana miseczka (symbol przyszłego chrztu Jezusa) trzyma w dłoniach małego oswojonego szczygła. Drugie dziecko, zupełnie nagie, mimo białej przepaski na biodrach to Jezus, opierając stopę na stopie matki wyciąga dłoń ku ptaszkowi głaszcząc go delikatnie i czule.
Tu niewątpliwie Rafael inspiruje się kompozycyjnymi zabiegami starszych kolegów po fachu — Michała Anioła i Leonarda da Vinci.
W dole kompozycji widnieje kilka bardzo szczegółowo oddanych roślin, wśród których da się wyróżnić babkę zwyczajną i złocień maruna. Babka zwyczajna jak i babka lancetowata należały do roślin cenionych od czasów starożytnych nie tylko za właściwości lecznicze, ale także z uwagi na fakt, iż uznawano je za amulety chroniące przed demonami. W średniowieczu łączono je z kultem Matki Boskiej i Chrystusa, stąd ich intensywna obecność w średniowiecznej ikonografii. Babkę zwyczajną odnoszono do cnoty pokory Marii (jest to ziele rosnące przy drogach, w miejscach deptanych przez ludzi), z kolei liście babki lancetowatej porównywano do włóczni, którą przebito bok Ukrzyżowanego Jezusa, dlatego obdarzono ją symboliką pasyjną. Dodatkowo w terminologii ludowej babka lancetowata bywała określana jako „język baranka” co czyniło ją w sztuce atrybutem św. Jana Chrzciciela.
Złocień maruna — roślina lecznicza, podobna dzięki kwiatom do różnych odmian rumianka należy do tzw. kwiatów polnych, które mogą stanowić znak przemijania, ale także zmartwychwstania, w oparciu o cytat z Księgi Izajasza „Wszelkie ciało to jakby trawa, a cały wdzięk jego jest niby kwiat polny. Trawa usycha, więdnie kwiat, gdy na nie wiatr Pana powieje (prawdziwie, trawą jest naród). Trawa usycha, więdnie kwiat, lecz słowo Boga naszego trwa na wieki” (Iz 40,6-8).
Wszystkie tego typu rośliny posiadające właściwości uzdrawiające i w oczywisty sposób przywołują również symbolikę Chrystusa Lekarza, który przybył na świat chcąc zbawić — uleczyć grzesznego-chorego człowieka.
Szczygieł
Sam nastrój sceny wydaje się bardzo pogodny, ale to tylko pozory, jeśli przyjrzymy się bliżej symbolice owej „żywej” zabawki obu chłopców.
Od najdawniejszych czasów wierzono, że szczygieł jest ptakiem, który żywi się cierniami i ostami, wątek ten doskonale wpasował się w symbolikę chrześcijańską, odnoszącą się do Pasji Chrystusa. Według jednej z legend, ów niezwykły ptaszek miał wyjmować ciernie z korony wbitej w czoło Ukrzyżowanego Jezusa, w wyniku czego część jego piórek zabarwiła się na czerwono.
Poza tym, zwłaszcza na południu Europy, w Italii, uważano szczygła za zwierzę apotropaiczne, chroniące przed zarazą zwłaszcza dzieci, stąd ich popularność i obecność w domowych „zwierzyńcach”.
Posiadający dobroczynną moc szczygieł pojawił się w sztuce francuskiej w XIII wieku, jednak największą popularność zyskał w malarstwie włoskim i czeskim w XIV i XV stuleciu, jako atrybut małego Jezusa w przedstawieniach Matki Boskiej z Dzieciątkiem. W ujęciach tych Chrystus bawi się z ptaszkiem, przytula się do niego lub czule go trzyma. Mały szczygieł staje się tu ptakiem, który z jednej strony jest złowróżbnym symbolem Męki Jezusa, z drugiej strony stara się ochronić małe dziecko przed śmiercią — co daje mu podobną wymowę do naszyjnika z korali pełnego apotropaicznej mocy.
Związek Chrystusa — dodajmy małego Chrystusa — ze szczygłem ma jeszcze jedno odniesienie, nawiązuje bowiem do wczesnochrześcijańskich tekstów apokryficznych poświęconych dzieciństwu Chrystusa, w których pojawia się wzmianka, iż mały Jezus bawiąc się, ulepił z gliny figurki małych ptaszków, które następnie ożywił, tym samym szczygieł niejako dodatkowo może także stanowić symbol Zmartwychwstania.
Renowacja
W 2008 roku zakończyła się długa, bo trwająca dekadę restauracja obrazu, która sięgnęła do problemów jeszcze z XVI wieku. W 1547 roku kiedy dom Nasiego, w którym był przechowywany obraz, zawalił się — dzieło roztrzaskało się na 17 kawałków. Jakimś cudem je wtedy poskładano, a współczesny Rafaelowi malarz Ridolfo di Ghirlandaio zamalował ubytki. I dopiero w 2008 roku, dzięki nowoczesnej technice, udało się przywrócić dawny blask Madonnie ze szczygłem.
Patrizia Riitano i jej zespół nie tylko zdjęli pożółkły werniks, domalówki, ale z wielką starannością odtworzyli brakujące fragmenty tak, żeby przywrócić dziełu kształt zbliżony do tego, jaki mu nadał sam Rafael. I to dzięki takim cichym bohaterom jak Patrizia możemy teraz podziwiać dzieło w pełnej krasie.
Bibliografia:
1. Kobielus S., Bestiarium chrześcijańskie. Zwierzęta w symbolice i interpretacji Starożytność i średniowiecze, Warszawa 2002.
2. Kobielus S., Florarium christianum. Symbolika roślin – chrześcijańska starożytność i średniowiecze, Kraków 2006.
3. Szczepanowicz B., Atlas roślin biblijnych, Kraków 2004.
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Danse macabre. Taniec śmierci - 31 października 2024
- Kobieta i jej pies(ek). Kilka słów o ikonografii motywu w malarstwie XIV–XVII wieku - 25 sierpnia 2024
- O jednorożcu, dziewicy i śmierci - 9 sierpnia 2024
- Jean Fouquet „Madonna w otoczeniu serafinów i cherubinów” - 10 grudnia 2023
- Hieronim Bosch „Ogród rozkoszy ziemskich” - 29 października 2023
- Rogier van der Weyden „Św. Łukasz malujący Madonnę” - 14 października 2023
- Domenico Ghirlandaio „Portret starca z wnuczkiem” - 4 września 2023
- Peter Paul Rubens „Meduza” - 9 czerwca 2023
- Albrecht Dürer „Autoportret z kwiatem mikołajka” - 31 maja 2023
- Oczywista nieoczywistość kota w malarstwie i grafice średniowiecza oraz czasów nowożytnych - 31 maja 2023