„Obwoluta książki powinna być na tyle atrakcyjna i odrębna by mijając okno księgarni lub przystając przy nim krótką chwilę, można było od razu dostrzec nową publikację. Współczesna okładka, tak jak plakat, musi posiadać pewną zaczepność […]”1.
![Marian Stachurski, Zbigniew Unilowski, Wspólny pokój, polski ilustrator, polska ilustracja, plakat, niezła sztuka](https://niezlasztuka.net/wp-content/uploads/2022/04/Stachurski-Marian-Zbigniew-Unilowski-Wspolny-pokoj-1956-okladka-550x869.jpg)
Marian Stachurski, okładka książki Zbigniewa Unilowskiego Wspólny pokój | 1956, fot. dzięki uprzejmości Janusza Górskiego
Wspomniana przez Jerzego Olkiewicza „zaczepność” z pewnością charakteryzowała obwoluty i okładki książek zaprojektowane przez Mariana Stachurskiego, utalentowanego grafika, twórcę plakatów i ilustracji, współpracownika wydawnictw Czytelnik, Iskry i PAX. W drugiej połowie lat 50. i w latach 60. XX wieku, na które to przypadł okres największego rozkwitu talentu Stachurskiego, obok okien księgarni, w których prezentowane były książki z jego okładkami, niewiele osób przechodziło obojętnie. Projekty artysty musiały „zaczepiać” przechodniów i przykuwać ich wzrok kontrastowym zestawieniem barw oraz bogactwem form i motywów. Pomimo wysokiej klasy projektów, oryginalności postawy artystycznej oraz niesamowitej biegłości warsztatowej Stachurski pozostaje obecnie szerzej nieznany. Niniejszy tekst, inspirowany niedawno wydaną książką Janusza Górskiego i Elżbiety Pałasz, ma na celu przywrócić, chociaż w niewielkim stopniu, pamięć o zmarłym przed ponad czterdziestu laty twórcy i jego dziełach2.