Caspar David Friedrich, Wędrowiec nad morzem mgły, ok. 1817
olej, płótno, 94,8 × 74,8 cm, Hamburger Kunsthalle, Hamburg
Romantyzm narodził się w Anglii i Niemczech w połowie XVIII wieku. Był to ruch artystyczny oparty na indywidualizmie, wolności jednostki i narodu, braku uprzedzeń. Romantycy uznawali dominację uczuć nad rozumem, kierowali swoją uwagę ku życiu wewnętrznemu człowieka – największe znaczenie miał dla nich świat duchowy, emocje. Przedstawiciele tego nurtu zaczęli też na nowo doceniać naturę, chcieli widzieć przyrodę w stanie pierwotnym, bujną i nieokiełznaną, taką, która może pobudzać wyobraźnię. Fascynowali się doświadczeniami mistycznymi, kulturą ludową i orientalizmem. Romantyczne dzieła były przesiąknięte tajemniczością, niepokojem, uczuciowością, symbolizmem. W malarstwie szczególnie upodobano sobie przedstawianie pejzaży, w których natura miała wymiar duchowy. Najczęściej wykorzystywano motyw ruin, cmentarzy, mórz, gotyckich budowli. Za najwybitniejszego artystę tamtej epoki uważa się niemieckiego malarza Caspara Davida Friedricha, który w swoich obrazach najlepiej potrafił wyrażać romantyczne idee.
Sztuka ciszy i samotności
Caspar David Friedrich przyszedł na świat 5 września 1774 roku w Greifswaldzie, a zmarł w Dreźnie 7 maja 1840 roku. W latach 1794–1798 studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Kopenhadze. Później przeprowadził się do Drezna, gdzie również uczył się na Akademii Sztuk Pięknych i nawiązywał nowe przyjaźnie, m.in. z malarzem Georgiem Friedrichem Kerstingiem, z którym wyjeżdżał w Karkonosze, góry leżące na południe od Drezna, czy Louise Seidler, malarką na dworze wielkiego księcia Saksonii-Weimaru-Eisenach Karola Fryderyka i przyjaciółką Johanna Wolfganga Goethego. Zachował się nawet list Friedricha do Louise Seidler, w którym naszkicował tuszem swój autoportret od tyłu podczas rysowania w Plauenscher Grund.
Artystę czasami określa się mianem drezdeńskiego malarza romantycznego, choć drezdeńczykiem został z wyboru1. Na przełomie XVIII i XIX wieku Drezno nazywano „Florencją Północy”, w ten sposób zwracając uwagę na godne uwagi zbiory sztuki i świetną szkołę pejzażystów w tym mieście2. Faktycznie, w jego okolicy można było natknąć się na wiele pięknych krajobrazów, które inspirowały artystów, w tym Friedricha. Nic dziwnego, że w swojej sztuce skupiał się on przede wszystkim na pejzażu, choć początkowo chciał zostać ilustratorem i tworzył głównie grafiki. Pierwszy obraz olejny Krzyż w górach namalował dopiero w 1808 roku. Dzieło miało być przeznaczone do ołtarza w prywatnej kaplicy w zamku w czeskim Děčínie – posiadłość należała wówczas do rodziny szlacheckiej Thun-Hohenstein. Friedrich zaprojektował nawet złoconą ramę do ołtarza, którą wykonał drezdeński rzeźbiarz Christian Gottlieb Kühn. Dziś to dzieło można podziwiać w Albertinum w Dreźnie.
Po stworzeniu Krzyżu w górach Friedrich postanowił oddać się malarstwu. Trzymał się jednak na uboczu, uwielbiał samotność i ciszę. Wiele czasu spędzał na wędrówkach, podczas których szkicował m.in. okolice rozlewisk Łaby. Widok rzeki stał się dla malarza jednym z najukochańszych, o czym świadczy fakt, że w 1820 roku zamieszkał wraz z rodziną w jej pobliżu, w domu przy ul. Nad Łabą nr 33. Obecnie to ul. Terrassenufer 13, ale ten dom już nie istnieje.
Friedrich często podróżował także na Rugię oraz w góry – Karkonosze. Górskie pejzaże stanowiły dla niego największe źródło inspiracji. Podczas samotnych podróży tworzył liczne szkice i akwarele, które później wykorzystywał przy malowaniu obrazów. Nie odtwarzał wiernie oglądanych krajobrazów, jego rysunki przypominają raczej zlepek pejzaży, charakterystycznych elementów różnych miejsc.
Malarstwo Friedricha jest nastrojowe, przepełnione melancholią. Pejzaże zdają się otulać i pochłaniać widza. Wydają się spokojne, ale zarazem wyczuwa się w nich napięcie, niepokój, tajemnicę.
Silny ładunek emocjonalny zawarty w obrazach Friedricha mógł mieć związek z jego osobistymi przeżyciami – malarz stracił matkę w wieku siedmiu lat, a jeden z jego braci utonął pod lodem na Bałtyku. Traumatyczne przeżycia doprowadziły do próby samobójczej młodego artysty: chciał podciąć sobie gardło. Później zawsze nosił brodę, aby ukryć bliznę.
Wyzwanie rzucone nieskończoności
Jednym z najbardziej znanych obrazów Caspara Davida Friedricha jest Wędrowiec nad morzem mgły namalowany około roku 1817. Stał się on znakiem rozpoznawczym i symbolem malarstwa romantycznego.
Na pierwszym planie widać tytułowego wędrowca – to elegancko ubrany mężczyzna stojący na skalistym urwisku. Jest odwrócony plecami do widza, spogląda w dal. Jego blond włosy są potargane przez wiatr i nasuwają skojarzenie podobieństwa do jasnych kędzierzawych włosów samego Friedricha. Ciemna postać mężczyzny i zarys skał wybijają się ponad gęste chmury i mgłę, które do złudzenia przypominają morze, przybierają kształt fal podczas sztormu. Otwierająca się przed wędrowcem przestrzeń wygląda na nieskończoną, niedostępną i niebezpieczną. W oddali rozciągają się kolejne strome i wysokie góry. Krajobraz sprawia wrażenie majestatycznego, wzniosłego.
Szkice, na podstawie których Friedrich namalował Wędrowca nad morzem mgły, pozwalają odgadnąć, jakie dokładnie miejsca zostały przedstawione. Skała, na której stoi mężczyzna, oraz pozostałe górskie szczyty prawdopodobnie są wzorowane na wzniesieniach Szwajcarii Saksońskiej: Kaiserkrone, Gamrich oraz Wolfsberg. Formacja skalna w oddali po prawej stronie, której płaski szczyt znajduje się na tej samej linii co czubek głowy bohatera, to Zirkelstein.
Wędrowiec wygląda na zamyślonego, zastygłego w bezruchu. Patrzy ku horyzontowi, nie widać jego twarzy. Przybrana poza świadczy o koncentracji, poczuciu godności, wewnętrznym spokoju, zadumie, sile. Niebo i ziemia rozpływają się we mgle, z której wynurzają się ostre ciemne urwiska. Granice przestały istnieć, a mężczyzna stoi jakby na skraju rzeczywistości i marzenia sennego.
Przedstawiona plecami do widzów sylwetka wędrowca pozwala na to, by obserwujący wyobraził sobie, że sam stoi na skale, czuje porywisty wiatr i chłodną mgłę, która osiada na policzkach. Uwieczniony pejzaż ma więc dwóch widzów – tego na obrazie i tego, który stoi przed nim.
Postacie z obrazów Friedricha często są odwrócone tyłem, wzrok mają skierowany w bliżej nieokreślonym kierunku, jakby pogrążali się w rozmyślaniach. Ich drobne sylwetki „wydają się rzucać wyzwanie nieskończoności”3.
Wzniosłość uczuć i kruchość życia
Malarz podkreślał delikatność człowieka wobec nieokiełznanej natury. Jego bohaterowie zdają się świadomi własnej małości. Friedrich malował ich w pomniejszonej skali, w otoczeniu wszechogarniającej przyrody. Na obrazie Mnich nad brzegiem morza postać mężczyzny jest maleńka. Zakonnik, pogrążony w kontemplacji, nie może uczestniczyć w procesie tworzenia. Może jedynie biernie podziwiać i obserwować świat natury. Plaża, morze i niebo dominują nad mnichem. Ogrom krajobrazu potęguje wrażenie samotności i ziemskiej niemocy.
Odwrócone albo pomniejszone sylwetki bohaterów obrazów Friedricha sprawiają, że widz z łatwością utożsamia się z tymi tajemniczymi postaciami, które wobec bezmiaru przestworzy z jednej strony stają się kruche i niemal nic nieznaczące, ale z drugiej – są aktywnymi obserwatorami, którzy nie zamierzają ugiąć się pod potęgą natury.
Friedrich był mistrzem pejzażu, umiał subtelnie przedstawić romantyczne motywy, nie odbierając im ogromnej siły wyrazu. Poprzez ukazanie natury chciał pokazać wewnętrzne życie człowieka. W obrazach niemieckiego malarza istotne są nastrój i otwierająca się nieskończona przestrzeń, która wywołuje wzniosłe uczucia. Człowiek czuje kruchość życia, ale również potęgę natury, której przecież jest częścią.
Bibliografia:
1. Caspar David Friedrich, praca zbiorowa, Warszawa 2007.
2. Della Ch., Arcydzieła i mistrzowie. Siedemdziesiąt spotkań ze sztuką, tłum. A. Binder, M. Tomaszewska, W. Gadowski, Olszanica 2010.
3. Demkowicz‐Dobrzańska K., Kategoria wzniosłości w malarstwie Caspara Davida Friedricha, „Colloquium Wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych”, nr 3, Gdańsk 2013.
4. Farthing S., 1001 obrazów, które warto w życiu zobaczyć, tłum. P. Lewiński, M. Szubert, J. Winiarski, Warszawa 2011.
5. Jerzakowska B., Posłuchać obrazów, Poznań 2016.
6. Legrand G., Sztuka romantyzmu, Warszawa 2007.
7. Osińska B., Sztuka i czas. Od klasycyzmu do secesji, Warszawa 2005.
8. Wrotkowski J., Dzieła. Style. Epoki. Architektura, rzeźba, malarstwo i muzyka w popularnym zarysie, Gdynia 1994.
» Quiz «
Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl
A może to Cię zainteresuje:
- Chemnitz jako Europejska Stolica Kultury 2025 roku z dużą ilością dobrej sztuki - 7 grudnia 2024
- Malowanie dla Mengelego. Poruszająca historia Diny Gottliebovej-Babbitt - 10 listopada 2024
- Édouard Manet „Balkon” - 1 sierpnia 2024
- Witkacy „Portret Ireny Krzywickiej” - 20 lipca 2024
- Claude Monet. 7 faktów o tym artyście, o których nie mieliście pojęcia - 23 czerwca 2024
- Od ubrania do tożsamości. Moda w obrazach Johna Singera Sargenta - 20 czerwca 2024
- Wyjątkowy jubileusz: 250. urodziny Caspara Davida Friedricha - 19 maja 2024
- Caspar David Friedrich – mistrz nastrojowego pejzażu - 6 maja 2024
- Joaquín Sorolla „Spacer brzegiem morza” - 8 marca 2024
- Pionierka architektury modernistycznej – Barbara Brukalska - 3 marca 2024
Bardzo dziękuję za włożoną w napisanie artykułu pracę! Dobrze, że została dołączona bibliografia i fotografie pejzaży i przede wszystkim zdjęcia obrazów obrazów. Artykuł zawiera dużo informacji i jest klarowny. Świetnie spełnia funkcję popularyzatorską. Gratuluję. Serdecznie pozdrawiam – Daniela
Pomijając wszelkie ideowe interpretacje ,obrazy Caspara Friedricha oddają to co górnolotnie można nazać tajemnicą gór.Jest to ,moim zdaniem,nienazwany powab surowych skał i niebezpiecznych grani,które nakazują wspinaczom górskim ryzykować życiem,aby odkryć tajemnicę,która nadal pozostaje niezdobyta.Wydaje mi się,ze podobnie czyni Ajwazowski malujac gożne morze.Takie widzenie swiata to nie tylko cecha romantyzmu,ale romantycy nadali jej wymiar artystyczny.
I very delighted to find this internet site on bing, just what I was searching for as well saved to fav
Bardzo inspirujący artykuł, dziękuję, że mogłam go przeczytać. Ciekawe, jak Friedrichowi wychodziło malowanie twarzy 🙂