Uważa siebie bardziej za sprawozdawcę niż artystę, woli dokumentować, niż kreować. W jego zdjęciach czuć lekkość i przestrzeń, widać precyzję połączoną z fantazją. Za tą pewną nonszalancją stoją ambicja, konsekwencja i ciekawość. Uwielbia nurkować, kocha naturę, a dostrzeżenie i utrwalenie nieoczywistego zdarzenia w połączeniu z umiejętnością wydobycia plastyki ujęcia uznaje za rodzaj myślistwa. Dziś zaliczany jest do grona najlepszych polskich fotografów, a zaczęło się – jak to często wśród mistrzów bywa – od przypadku…

Wojciech Plewiński, Autoportret, © Wojciech Plewiński