Pablo Picasso, Panny z Awinionu, 1907
olej, płótno, 243,9 × 233,7 cm,
Museum of Modern Art, Nowy Jork
Obraz Pabla Picassa Panny z Awinionu został uznany za najbardziej wpływowe dzieło sztuki ostatnich 100 lat. Mówi się o nim, że jest wywrotowe, choć mogłoby się zdawać, że nie ma w nim niczego nowatorskiego. Co więc stanowi o jego wyjątkowości?
Niewielu artystów XX wieku odegrało w sztuce tak wielką rolę jak Pablo Picasso (1881–1973). Żył blisko 92 lata i niemal do końca tworzył. Jego pomysły i energia wydawały się nie kończyć, a popularność zdobył już jako młody, bo dwudziestokilkuletni malarz.
Ojciec Picassa również zajmował się malarstwem, wykładał w Szkole Sztuk Pięknych w Maladze. Pablo zaczął rysować w bardzo młodym wieku, szybko się uczył i robił duże postępy. Nie chciał jednak studiować w akademii. Wyjechał więc do Paryża, gdzie w 1904 roku osiedlił się na stałe. Był wszechstronnym artystą – nie tylko malował, ale tworzył też rzeźby, grafiki i ceramikę. Powstawały figuratywne obrazy w odcieniach błękitu (stąd ten okres nazywa się błękitnym) i jasnego różu (okres różowy). Później Picasso zafascynował się sztuką iberyjską i afrykańską oraz obrazami Paula Cézanne’a, w których kształt przedmiotów zbliżał się do form geometrycznych.
Ta fascynacja zapoczątkowała eksperymenty Picassa z geometryzacją i upraszczaniem formy. Również w tym miejscu zaczyna się opowieść o Pannach z Awinionu, obrazie, o którym mówi się, że zapoczątkował kubizm w sztuce.
W 1907 roku, kiedy powstały Panny z Awinionu, Picasso miał już godną pozazdroszczenia, jak na tak młodego malarza, pozycję. Starannie przygotowywał się, zanim stworzył ostateczną wersję Panien. Jego zamiarem było namalowanie wybitnego dzieła. Podobno stworzył ponad 400 szkiców przygotowawczych.
Są one bardzo ciekawe, bo pokazują stadia powstawania i stopniową eliminację niektórych przypadkowych elementów. Na jednym ze szkiców widać dwóch panów odwiedzających dom publiczny. Jeden, zwany w publikacjach Marynarzem – siedzi pośrodku grupy pięciu nagich kobiet, drugi, zwany Studentem medycyny – wychyla się zza zasłony, trzymając czaszkę. Według niektórych badaczy miało to być alegoryczne przedstawienie memento mori – przypomnienie o nieuniknionej śmierci i karze za grzechy.
Wkrótce jednak Picasso zdecydował się odejść od narracyjnego przedstawienia z dodatkowymi postaciami, pokazać tylko i wyłącznie prostytutki w różnych pozach, a w miejscu klienta postawić widza.
W kompozycji tak długo wypracowywanej przez Picassa można dopatrzeć się inspiracji obrazami Cézanne’a, np. Trzema kąpiącymi się, który był wtedy w posiadaniu Henriego Matisse’a, czy Wizjami św. Jana El Greco, które Picasso widział w pracowni swojego przyjaciela Ignacio Zuloagi.
Sam obraz jest duży – ma wymiary 243,9 × 233,7 cm i kształt zbliżony do kwadratu. Jego temat nie jest ani wyjątkowy, ani specyficzny – dzieło przedstawia pięć nagich postaci kobiecych, prostytutek z ulicy d’Avinyo w Barcelonie, niedaleko której mieszkał artysta. Ciała kobiet są silnie zgeometryzowane. Każdą figurę pokazano z innej perspektywy. Lewa postać jest ukazana z prawego profilu, stoi w bezruchu i patrzy na towarzyszki ze skamieniałą niczym maska twarzą. Obok namalowano dwie, podobnie ujęte z przodu kobiety, których twarze przypominają dawną sztukę iberyjską. Jedna z nich trzyma w dłoni biały materiał, którym przykrywa udo. Twarze pozostałych dwóch bohaterek, usytuowanych po prawej stronie, wyglądają jak zdeformowane, przypominają maski inspirowane prymitywną sztuką afrykańską, którą tak fascynował się Picasso.
Jedna z tych kobiet znajduje się bliżej widza, jest odwrócona plecami i siedzi w wyzywającym rozkroku. W końcu piąta kobieta, przedstawiona półfrontalnie, odsuwa niebieską zasłonę. Przed postaciami, na małym stoliku, widać owoce o równie dziwnych kształtach i kolorach.
Kobiety namalowane są płasko, praktycznie nie ma tu światłocienia. Ich ciała zostały uproszczone. Picasso ukazał je na tle nieokreślonej przestrzeni, która nie daje wrażenia głębi. Kompozycja jest ścieśniona, dominują w niej odcienie beżu, różu, czerwieni, bieli i błękitu. Uwagę zwracają ostre, wyraziste kontury na kształt pęknięć, na przykład wokół czarnych oczu bohaterek. Wydaje się, jakby obraz był za pękniętą szybą. To właśnie te ostrości, silne deformacje, ta nadmierna geometryzacja, pewna brutalność tych form powodują, że praca Picassa jest wyjątkowa i wywrotowa.
Przedstawione kobiety budzą niepokój swoją dzikością, a wręcz wyuzdaniem. Patrzą świdrująco wprost na widza, niczego się nie wstydzą, wyglądają na dumne. Prowokują swoimi spojrzeniami, stanowią wyzwanie dla odbiorcy. Nie ma w nich erotycznego powabu, tak charakterystycznego dla aktów kobiecych w malarstwie poprzednich epok.
Kiedy Picasso pokazał obraz swoim przyjaciołom, wyrazili dla niego dezaprobatę. Byli też trochę zniesmaczeni i zszokowani. Nie potrafili zrozumieć tej nowej koncepcji artystycznej. Malarz był rozczarowany takim przyjęciem i w efekcie obraz przeleżał zrolowany w pracowni artysty aż do 1916 roku, kiedy to André Salmon, słynny krytyk sztuki, organizując wystawę, wydobył to dzieło z zapomnienia. On też wymyślił tytuł, pod którym je znamy – Panny z Awinionu.
Pomimo początkowej krytyki obrazu Picassa dziś Panny z Awinionu zajmują honorowe miejsce w Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Fascynują swoją drapieżnością i brzydotą, w której nie można nie dostrzec piękna, wymykającego się klasycznym ideałom. To prawdziwe trzęsienie ziemi dla świata sztuki; po nim nic nie było już takie samo.
Bibliografia:
1. Dębicki J., Historia sztuki, Warszawa 1998.
2. Guze J., Spotkania w muzeach świata, Warszawa 1976.
3. Jankowiak-Konik B., Historia malarstwa. Jak czytać obrazy, Poznań 2010.
4. Jerzakowska B., Posłuchać obrazów, Poznań 2016.
5. Penrose R., Picasso, Warszawa 1991.
6. Picasso, red. Díaz M.J., tłum. Ł. Szulim, Warszawa 2015.
7. Poprzęcka M., Galeria. Sztuka patrzenia, Warszawa 2003.
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Édouard Manet „Balkon” - 1 sierpnia 2024
- Witkacy „Portret Ireny Krzywickiej” - 20 lipca 2024
- Claude Monet. 7 faktów o tym artyście, o których nie mieliście pojęcia - 23 czerwca 2024
- Od ubrania do tożsamości. Moda w obrazach Johna Singera Sargenta - 20 czerwca 2024
- Wyjątkowy jubileusz: 250. urodziny Caspara Davida Friedricha - 19 maja 2024
- Caspar David Friedrich – mistrz nastrojowego pejzażu - 6 maja 2024
- Joaquín Sorolla „Spacer brzegiem morza” - 8 marca 2024
- Pionierka architektury modernistycznej – Barbara Brukalska - 3 marca 2024
- Amedeo Modigliani „Nu couché (sur le côté gauche)” - 25 lutego 2024
- Gdzie jest największa na świecie kolekcja dzieł Witkacego? - 24 lutego 2024
Ciekawy artykuł.