Jaskrawym przykładem tego, że artyści nie powinni zajmować się polityką, a zwłaszcza działaniem w ruchach na wskroś rewolucyjnych, jest Gustave Courbet. Za udział w Komunie Paryskiej został skazany na więzienie, konfiskatę majątku i wysoką grzywnę.
Został ukarany przede wszystkim dlatego, że uznano go winnym namawiania uczestników Komuny do zburzenia kolumny Vendôme. Malarza nie było stać na zapłacenie grzywny. Musiał uciekać z Francji. Ostatnie lata życia spędził jako emigrant w Szwajcarii. Zmarł mając 58 lat. Z jego wiedzy i doświadczeń korzystała cała rzesza malarzy włącznie z pierwszymi impresjonistami. Zawsze starał się być niezależny, mówił o sobie: „myślę, że na moim grobie będzie można napisać zuchwale: Courbet, który nie zginał karku”1. I rzeczywiście tak było. Nie ulegał naciskom oficjalnego Salonu zdominowanego przez akademików. Gdy odmówiono mu przyjęcia obrazów na ekspozycję podczas Międzynarodowej Wystawy w Paryżu, zorganizował własnym kosztem swój osobisty salon wystawowy.
Artysta nie miał systematycznego wykształcenia plastycznego, kierował się raczej instynktem malarskim oraz studiował dawnych mistrzów. W jego twórczości nie dostrzega się specjalizacji. Malował wszystko – pejzaże, portrety, grupy ludzi, martwą naturę oraz akty. Był także skandalistą, o czym świadczy choćby jego obraz Pochodzenie świata przedstawiający kobiece krocze. W tamtych czasach była to niewyobrażalna pornografia. Courbet został zaliczony do malarzy realistów, sam jednak uważał, że to miano zostało mu narzucone. „Zawsze byłem wolny” – mawiał o sobie. Mawiał również, że „człowiek rodzi się republikaninem” dlatego odrzucił przyznaną mu Legię Honorową. Nie mógł jej przyjąć od monarchii. Poza tym uważał, że przedstawiciele państwa nie mają kompetencji, żeby oceniać sztukę.
Obrazy malował z pamięci, od razu przenosił pomysł na płótno, rzadko wspomagał się szkicami przygotowawczymi. Niewykluczone jednak, że czasami je robił lub korzystał ze zdjęć. Obraz Brzeg morza namalował przebywając na normandzkim wybrzeżu w 1867 roku, choć dostrzega się w nim podobieństwo do ówczesnych fotografii marynistycznych. Opieram to na domniemaniu, gdyż znana mi literatura nic na ten temat nie mówi. Możemy natomiast owo płótno próbować porównać do dzieła z 1869 roku Spokojne morze. Wtedy artysta na pewno po raz drugi przebywał w Normandii. W obydwu tych obrazach Courbet pokazał nasycony światłem płaski pas nadbrzeża. Pas brzegu oraz pas morza są zdominowane przez partię nieba, zróżnicowanego kolorystycznie poprzez wprowadzenie zachmurzenia. Artysta ukazał dodatkowo w Brzegu morza ludzi przebywających na plaży oraz kilka łódek pływających po wodzie. Na wyrzuconym przez morze pniu drzewa siedzi dziewczyna, która czyta książkę, a być może zajmuje się robótkami ręcznymi.
W oddali wypoczywają plażowicze, których jest jednak niewielu na tej długiej połaci piasku. Dlatego też dzieło „emanuje wrażeniem pustki, doznaniem nicości i kruchości ludzkiego życia”. 2 Obraz w Muzeum Narodowym w Warszawie eksponowany jest obok płótna Wojciecha Gersona Cmentarz w górach.
Dwóch realistów obok siebie. Jednak płótno Courbeta odróżnia się od „sąsiada” dużo bogatszym i żywszym, choć trochę ciemnawym kolorytem, pomimo że powstało wiele lat wcześniej. Taka zapowiedź impresjonizmu (później malował w tym miejscu Monet), któremu jak wiadomo Gerson do samego końca był przeciwny i często ten kierunek w sztuce krytykował.
Gustave Courbet, Brzeg morza, 1867
olej/płótno,
wymiary: 55 × 65 cm
Muzeum Narodowe w Warszawie
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Muzeum Pałac Herbsta w Łodzi. 10 dzieł, które warto znać - 26 marca 2021
- Młodopolska chłopomania. 8 obrazów, w których się zakochasz - 21 lutego 2021
- Leon Wyczółkowski „Kopanie buraków” - 8 października 2020
- Jak szlachcic szlachcica czekanem zabił. Historia zamknięta w ramie obrazu - 24 lipca 2020
- Białe gacie w tarapacie! Czyli Zabójstwo króla Przemysła w Rogoźnie według Jana Matejki - 24 czerwca 2020
- Muzeum Narodowe w Poznaniu. 10 dzieł, które warto znać - 2 maja 2020
- Muzeum Narodowe w Warszawie. 10 dzieł, które warto znać - 12 kwietnia 2020
- Muzeum Narodowe w Krakowie. 10 dzieł, które warto znać - 5 kwietnia 2020
- Władysław Podkowiński i jego tajemniczy ogród - 3 stycznia 2020
- Józef Chełmoński „Bociany” - 25 kwietnia 2019