Zimowych pejzaży w historii polskiego malarstwa nie ma aż tak wielu. Oczywiście w porównaniu do tych wiosenno-letnio-jesiennych. To temat trudny do namalowania. Wydobyć baśniowy urok śniegu farbą czy pastelem – nie każdy malarz się tego podejmie. Zastrzegamy, że jest to wybór całkowicie subiektywny. Kolejność prezentacji obrazów alfabetyczna, od nazwiska twórcy. Postępujemy według zasady: jeden malarz – jedno jego dzieło.
1. Józef Chełmoński, Kuropatwy na śniegu | 1891
olej, płótno, Muzeum Narodowe w Warszawie
Otulony kożuchem artysta tworzy go w plenerze, a przynajmniej szkic tego dzieła. Dla niego nie było pogody lepszej czy gorszej, aby malować. Ten prawie monochromatyczny obraz zostaje wysłany na wystawę do Berlina i tam otrzymuje najwyższą nagrodę. Miriam-Przesmycki pisał w „Chimerze”: „Określić wprost niepodobna, co tak niesłychanie działa na człowieka z tego obrazu. (…) Chełmoński tworzy tu, jak natura tworzy”.
2. Julian Fałat, Śnieg | 1907
olej, płótno, Muzeum Narodowe w Poznaniu
„Oślepiający blask słońca na śniegu w mroźny, zimowy dzień porywa go i każe mu odtworzyć przepych skrzących się barw i świateł różowych, złocistych lub fioletowych lub niebieskawych cieniów. Tam znowu ogromne pokłady świeżo spadłego śniegu zachwycają go swą miękkością”1 – pisał krytyk współczesny artyście. Kompozycję uznano za jedno z arcydzieł twórcy.
3. Artur Grottger, Pochód na Sybir | 1866
olej, płótno, Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie
W naszym zestawieniu „naj” obrazów historycznych z zimą w tle pokażemy tylko to jedno dzieło. Kompozycja nawiązuje do Powstania Styczniowego i zsyłki Polaków na Sybir, po jego upadku. Krajobraz przedstawiony na obrazie jest bardzo surowy – to nie jest łagodna, malownicza zima. Zawieja śnieżna i zastygłe, zamrożone gałęzie krzewów dobrze komponują się z dramatycznymi nastrojami postaci przedstawionych w centralnej części obrazu.
4. Władysław Podkowiński, Widok na Nowy Świat w Warszawie zimą | 1892
akwarela, ołówek, papier, Muzeum Narodowe w Krakowie
Do dziś zachowały się trzy realizacje tego motywu stworzone przez artystę – dwie akwarele powstałe zimą i jeden duży obraz olejny malowany latem. Przypuszcza się, że prac z tą ulicą widzianą w kierunku Krakowskiego Przedmieścia powstało o wiele więcej i o różnych porach roku, jednak jak znaczna część dorobku artysty, uległy spaleniu w czasie Powstania Warszawskiego. Miejski pejzaż to materia często podejmowana przez francuskich impresjonistów. Artysta malował ten obraz z okna swojej pracowni, która mieściła się w belwederze Pałacu Kossakowskich na ulicy Nowy Świat.
5. Ferdynand Ruszczyc, Z brzegów Wilejki | 1900
olej, płótno, Muzeum Okręgowe w Toruniu
W katalogu wydanym przez muzeum czytamy, że malowidło to „należy do najlepszych dzieł artysty, których monumentalizm kompozycji spotęgowany ujęciem pejzażu z dużej wysokości oraz stonowana, ograniczona do kilku barw tonacja, dały urzekającą syntezę żywiołu wody, a w szerszym kontekście Wileńszczyzny”. Dodajmy do tych słów jeszcze jedno zdanie krytyka wypowiedziane w roku 1900, a więc w tym samym, w którym powstał obraz: „Dzisiejsze malarstwo nie odtwarza, lecz przede wszystkim wyraża przyrodę, oddaje nie tylko jej kształty zewnętrzne, lecz także jej duszę – nastrój”.
6. Jan Stanisławski, Zakopane w zimie | 1906
olej, deska, Muzeum Narodowe w Krakowie
Artysta jeszcze jako student krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych wędrował po Tatrach, zdobywając wiele szczytów, w tym Rysy. Będąc później profesorem tej uczelni, wielokrotnie powracał w to miejsce z uczniami prowadzonej przez niego klasy pejzażu. Na stronie Muzeum Narodowego w Krakowie czytamy: „(…) malował przede wszystkim rozległe, panoramiczne widoki górskie, które były dla niego pretekstem do zmierzenia się z malarskimi wyzwaniami: do przedstawień ośnieżonych gór za pomocą zaledwie kilku odcieni rozświetlanego słońcem błękitu i bieli i uchwycenia specyficznego klimatu panującego w słoneczny dzień w spowitych śniegiem górach”2.
7. Władysław Ślewiński, Morskie Oko | ok. 1907
olej, płótno, Muzeum Sztuki w Łodzi
Zima już się kończy. Śniegi topnieją, spływają do jeziora. Dzieło utrzymane w ciemno-granatowej kolorystyce, tak ulubionej przez artystę. Jeden z krytyków zauważył, że tatrzańskie pejzaże malarza są inne niż dotychczas tworzone przez współczesnych mu malarzy Tatr, gdyż jest w nich więcej poetyckości i refleksji.
8. Stanisław Witkiewicz, Kozice w górach | ok. 1890
Muzeum Narodowe w Gdańsku, depozyt Muzeum Narodowego w Warszawie
Niech słowa samego malarza będą opisem tego genialnego dzieła. W swojej książce Na przełęczy. Wrażenia i obrazy z Tatr artysta pisał: „Wirchy i przepaście, orły, niedźwiedzie, świstaki, kozice, blaski słońca, cienie chmur i mroki nocy, skały i śniegi, i wonna zieleń smreków, i czarne krzaki kosodrzewiny, i szum wód spienionych – słowem, ten cały świat górski żyje w jego mowie (Sabały – przyp. autora), wzajemnie się objaśnia, ozdabia i uplastycznia”.
9. Leon Wyczółkowski, Widok z Kozińca, Zakopane w śniegu | 1905
pastel, gwasz, papier, Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy
„Szerokie, panoramiczne ujęcie krajobrazu tatrzańskiego, (…) należy do nielicznych przedstawień tego typu wykonanych przez malarza. Artysta po mistrzowsku oddaje potęgę gór, zestawiając bardzo spokojny, jasny plan pierwszy (biały śnieg) z ciemnymi, mocnymi plamami ukazującymi szeroką panoramę Tatr. Zgaszona kolorystyka kompozycji, ograniczona do kilku kolorów, z przewagą szarego i ciemnoniebieskiego, uwydatnia porę roku” – czytamy na stronie muzeum3.
10. Stanisław Wyspiański, Widok z okna pracowni artysty na Kopiec Kościuszki | 1905
pastel, papier, Muzeum Narodowe w Warszawie
Artysta namalował ponoć czterdzieści tych „Kopców” od grudnia 1904 do lutego 1905 roku, a więc zimową porą, zarówno w pionowym jak i poziomym rzucie. Do naszych czasów zachowało się dziesięć (lub jedenaście) tych kompozycji, które rozproszone są po kilku polskich muzeach. Wszystkie te malowidła są wykonane pastelami. Inspiracją miał być cykl kilkudziesięciu prac Claude’a Moneta pokazujących fasadę katedry Notre-Dame w Rouen. Francuski impresjonista nie skupiał się na jej detalach architektonicznych, tylko na świetle i kolorze, które były inne optycznie w zależności od pory roku czy dnia oraz warunków atmosferycznych i w rezultacie „były zupełnie do siebie niepodobne”, choć malowane z tego samego punktu obserwacji. Tak jak i w tym przypadku. Pastel ten uważany jest za najbardziej ekspresyjny w swej wymowie z całej serii.
Bibliografia:
1. J., Pamiętniki, wyd. II, Katowice 1987.
2. Portal Muzeum Narodowego w Krakowie.
3. Strona Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy na Facebooku, https://www.facebook.com/100040195312044.
4. Witkiewicz S., Na przełęczy. Wrażenia i obrazy z Tatr, 1891.
- J. Fałat, Pamiętniki, Katowice 1987, s. 130–131. ↩
- Portal Muzeum Narodowego w Krakowie https://blog.mnk.pl/jan-stanislawski-wielki-malarz-malenkich-pejzazy/ (dostęp: 15.12.2017). ↩
- Strona Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy na Facebooku, https://www.facebook.com/100040195312044/posts/10156690005920356/. ↩
A może to Cię zainteresuje:
- Muzeum Pałac Herbsta w Łodzi. 10 dzieł, które warto znać - 26 marca 2021
- Młodopolska chłopomania. 8 obrazów, w których się zakochasz - 21 lutego 2021
- Leon Wyczółkowski „Kopanie buraków” - 8 października 2020
- Jak szlachcic szlachcica czekanem zabił. Historia zamknięta w ramie obrazu - 24 lipca 2020
- Białe gacie w tarapacie! Czyli Zabójstwo króla Przemysła w Rogoźnie według Jana Matejki - 24 czerwca 2020
- Muzeum Narodowe w Poznaniu. 10 dzieł, które warto znać - 2 maja 2020
- Muzeum Narodowe w Warszawie. 10 dzieł, które warto znać - 12 kwietnia 2020
- Muzeum Narodowe w Krakowie. 10 dzieł, które warto znać - 5 kwietnia 2020
- Władysław Podkowiński i jego tajemniczy ogród - 3 stycznia 2020
- Józef Chełmoński „Bociany” - 25 kwietnia 2019
Witam, lubię sztukę, lubię malarstwo ale coraz trudniej jest z tego zarobić na utrzymanie, w ub. roku moja biografia została umieszczona w Encyklopedii to może kiedyś coś się zmieni, pozdrawiam i życzę miłego dnia
Leon Wyczółkowski Widok z Kozińca, Zakopane w śniegu | 1905 – coś wspaniałego!
Liczyliśmy na takie widoki w ferie zimowe… A ferie się zaczęły i nic! Dobrze, że sztuka jest ponad prognozami pogody :-). Zajrzycie do nas? https://sztukawychodzizcienia.blogspot.com/
Pozdrawiamy!
Redakcja pierwszej szkolnej gazety o sztuce
Szkoda, że nie ma wśród zaprezentowanych prac ani jednego obrazu współczesnego… albo chociaż takiego, który miałby nieco mniej niż sto lat. Polska sztuka współcześnie również istnieje 😉
Taki był klucz. Wiemy, że istnieje – niezlasztuka.net/portfolio/ 🙂 Pozdrawiamy
“Zakopane w zimie” zdecydowanie mój ulubiony 🙂 Uwielbiam Jana Stanisławskiego!
Takich inicjatyw jak najwięcej.
Może jeszcze dodać 10 zim zagranicznych zwłaszcza Pissaro i rosyjskie.
miła podróż nostalgiczno-artystyczna w oczekiwaniu na prawdziwą zimę:)