Jacek Malczewski, Dzieje Piosenki – portret Adama Asnyka, 1899
olej, płótno, 98 × 77 cm,
Muzeum Narodowe w Warszawie

Jacek Malczewski, Dzieje piosenki – portret Adama Asnyka | 1899, Muzeum Narodowe w Warszawie
Pisząc o obrazach Jacka Malczewskiego, wiele razy posługiwano się przymiotnikami „poetycki” i „liryczny”; metafora to jeden ze środków artystycznych, bez których nie sposób wyobrazić sobie sztuki autora Błędnego koła. Jego malarski podmiot wielokrotnie przypomina podmiot liryczny wielkich romantyków – akcentuje on swoją jednostkowość, staje w opozycji do społeczeństwa, ulega zmiennym nastrojom i puszcza wodze fantazji. Nie dziwi więc fakt, że Jacek Malczewski lubił poezję.
Od najmłodszych lat z wypiekami na twarzy czytał dzieła Słowackiego, młodzieńczą wyobraźnię malarza rozpalali także poeci klasyczni, choć nie obca mu była również twórczość współczesnych polskich autorów. Spośród nich najwyżej cenił Adama Asnyka, którego życie stanowi materiał na produkcję z iście hollywoodzkim rozmachem.

Adam Asnyk z rodzicami | 1860-1865, Archiwum Fotograficzne Muzeum Narodowego w Krakowie
Ojciec Adama był oficerem. Przystąpił do powstania listopadowego, a kiedy zryw upadł, zniósł syberyjską zsyłkę. Po powrocie do rodzinnego Kalisza, gdzie „na przekór ówczesnym pojęciom fałszywej szlacheckiej i wojskowej pychy” postanowił zająć się handlem, „który mu się poszczęścił o tyle, że pomimo niezwykłej ofiarności dla drugich mógł mieć byt zapewniony”1. 11 września 1838 roku Kazimierzowi urodził się syn. Adaś był dzieckiem z kategorii „cudownych”. Jak sam później wspominał:
„Dzieciństwo upłynęło [mi] spokojnie pod okiem pieczołowitej matki, której słodycz, tkliwość i głęboka, macierzyńska miłość niezatarty wpływ na młodą duszę wywarły”.
To właśnie ona uczyła syna gry na fortepianie. O ile więc matce można przypisać dbałość o rozwijanie wrażliwości przyszłego poety, o tyle ojciec miał na przyszłość syna nieco inne zapatrywania, bowiem „w chwilach wolnych uczył [go] musztry i zaprawiał do rygoru wojskowego”2. Jak miała pokazać przyszłość – z Adasia nie wyrósł ani muzyk, ani żołnierz, choć lekcje obojga rodziców okazały się przydatne. Czytaj dalej