O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Słynny „malarz ludzkiego ciała”. Lucian Freud i jego autoportrety



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

Lucian Freud został określony przez siostrę Wendy Beckett mianem „malarza ludzkiego ciała”. Autorka popularnych w Wielkiej Brytanii audycji telewizyjnych, poświęconych interpretacji wielkich dzieł sztuki, sugerowała, iż nikomu dotąd, z taką przenikliwością, nie udało się oddać kolorystycznego bogactwa i złożoności ludzkiej „powłoki”. Jak słusznie zauważyła, prace wnuka słynnego twórcy psychoanalizy — Zygmunta Freuda — cechuje szczególny zmysł obserwacji, który wręcz „obdziera” swoich modeli ze skóry. W tym procesie wiwisekcji nie oszczędzał również siebie.

Lucian Freud, Autoportret, sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud, Odbicie, autoportret | 1985, The Irish Museum of Modern Art, ©The Lucian Freud Archive

W poszukiwaniu metody

Lucian Freud pierwsze poważniejsze próby malarskie podejmuje na początku lat 40. XX wieku, pod okiem Cedrica Morrisa. W powstałych wówczas obrazach uwidaczniają się wpływy surrealizmu i realizmu magicznego (niem. Neue Sachlichkeit). Nieco oniryczna sceneria miesza się z przenikliwą, momentami naturalistyczną, obserwacją. Modele Freuda to niezamożni obywatele, zamieszkiwanej przez niego, londyńskiej dzielnicy. Młody malarz skupia się na rysunku, z czasem przedstawienia Freuda nabierają coraz większej dbałości o detal.

Lucian Freud, Mężczyzna z piórkiem, sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud, Mężczyzna z piórkiem | 1943, kolekcja prywatna, ©The Lucian Freud Archive / Bridgeman Images

Około 1954 roku następuje znacząca ewolucja w twórczości Freuda. Malarz czuje się coraz bardziej ograniczony przez, żmudnie wypracowywaną, w ostatnich latach manierę. Artysta „przepracowuje” farbę malując na mokrej powierzchni. Twarde, sprężyste pędzle ze świńskiej szczeciny zastępują, te miękkie, wykonane z sobolich włosów. Pociągnięcia stają się bardziej szorstkie, zaś formy jakby mniej dopracowane. Postaci nabierają nowej, „rzeczywistej” materialności.

Lucian Freud, Sypialnia hotelowa, sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud, Sypialnia hotelowa | 1954, kolekcja The Beaverbrook Art Gallery, ©The Lucian Freud Archive

Farba przypomina „żywe” mięso. Nowe prace Luciana Freuda określane są mianem szokujących, okrutnych czy nawet zgniłych i sztucznych. Sponsor i wspomożyciel jego dotychczasowych działań — Sir Kenneth Clark, gdy zobaczył najnowsze obrazy — jak wspomina Freud — pogratulował mu odwagi i już więcej nie odwiedził malarza. Odtąd głównym tematem prac artysty będzie ludzka postać.

Autoportret — lekcja szczerości

Szczególne miejsce w bogatym dorobku malarskim Luciana Freuda zajmują autoportrety. Autoportret stanowi dla niego szczególne wyzwanie. Odtworzenie w nim „elementu psychologicznego”— jak zauważa artysta — jest dużo trudniejsze niż w portrecie. Przed malarzem pojawia się pokusa idealizowania i sentymentalizmu; zainteresowanie własną osobą może łatwo wyprzeć samoświadomość, fałszując prawdziwy obraz, wtedy autoportret przybierze charakter posągu otoczonego duchową estymą. Własny wizerunek może stać się, tak jak miało to miejsce w przypadku wielu renesansowych malarzy, hołdem złożonym własnej urodzie, która okazuje się zadziwiająco odporna na mijający czas.

Autoportrety brytyjskiego artysty, jak zauważa Donald Kuspit, pokazują, że Freud był równie bezlitosny dla siebie samego, jak dla swoich modeli, skutecznie unikając pokusie popadnięcia w narcystyczne samouwielbienie.

Lucian Freud, Autoportret, sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud, Głowa mężczyzny (Autoportret III) | 1963, National Portrait Gallery, Londyn, ©The Lucian Freud Archive

Szczególna szczerość i naturalność autoportretu wynika z nowej sytuacji w jakiej znajduje się artysta. Malarz nie musi się zmagać z problemem wiernego odwzorowania postaci zewnętrznego wobec siebie modela, może całkowicie skupić się na własnej osobie. Bezkompromisowość i odwagę w ukazywaniu własnego ułomnego ciała dobrze oddaje historia powstania obrazu Autoportret z podbitym okiem (Self-Portrait with Black Eye, ok. 1978).

Lucian Freud, Autoportret , sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud Autoportret z podbitym okiem (Self-Portrait with Black Eye) | ok. 1978, ©The Lucian Freud Archive

Artysta, który jak sam przyznaje nigdy nie stronił od bijatyk, pewnego razu wdał się w bójkę z taksówkarzem. Podczas walki został uderzony w kość policzkową, co skutkowało pojawieniem się opuchlizny. Zamiast udać się do lekarza, czy też podjąć próbę uśmierzenia bólu związanego z sińcem… Freud pośpiesznie udał się do swojej pracowni, aby utrwalić na płótnie zmieniającą się kolorystykę podbitego oka.

Nieusatysfakcjonowany obserwator

Lucian Freud, Autoportret, sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud, Zaskoczony mężczyzna: autoportret | 1963, kolekcja prywatna, ©The Lucian Freud Archive

Malując kolejne autoportrety, na przestrzeni siedemdziesięciu kilku lat, Freud uważnie i z pełną świadomością, rejestruje zmiany dokonujące się w jego ciele i psychice. Młody, początkujący i nieco sztywny w swojej pozie malarz, jakiego widzimy we wczesnych autoportretach, zamienia się z czasem w bardziej zdystansowanego obserwatora. Pochodzące z lat 40., obrazy, na których artysta raczy nas intensywnym, świdrującym spojrzeniem, przyjmują, w latach 60. mniej „określoną” formę, zbliżoną do ekspresjonistycznej abstrakcji.

W autoportretach Małe wnętrze (Small interior, 1968/72) oraz Wnętrze z lusterkiem (Interior with Hand Mirror, 1967) artysta zniekształca swoją twarz w podobny sposób jak to czynił Francis Bacon, z którym przez wiele lat się przyjaźnił.

Francis Bacon, Lucian Freud, Niezła sztuka

Francis Bacon, Lucian Freud ⓒ National Portrait Gallery

Na niektórych płótnach można odnaleźć bardziej lub mniej zakamuflowaną symbolikę. W autoportrecie Wnętrze z rośliną, odbicie —zasłuchany (Interior with Plant, Reflection Listening, 1967/68) surrealistycznie wkomponowana w obraz podobizna artysty, wychyla się spomiędzy długich liści rośliny. Miniaturowa postać, jak interpretuje obraz Donald Kuspit, skrywa swoją nagość niczym Adam wygnany z biblijnego Raju.

Lucian Freud, Autoportret , sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud Wnętrze z rośliną, odbicie – zasłuchany (Interior with Plant, Reflection Listening) | 1967/68, ©The Lucian Freud Archive

Z kolei we Wnętrzu z lusterkiem, rama okna stanowiąca tło dla lusterka, w którym widzimy odbicie twarzy artysty, przybiera formę krzyża. To, być może przypadkowe, zestawienie sprawia wrażenie, jak zauważa Samuel Rodary, jakby „Freud ukrzyżował własna podobiznę”. Sam artysta odżegnując się od stosowania wszelkiej symboliki, tłumaczy te, na pierwszy rzut oka nie do końca czytelne pomysły, chęcią spojrzenia na własną postać w niecodzienny sposób: „Używam różnych luster, i próbuję zobaczyć samego siebie w nieoczekiwanych sytuacjach. Osobę, której nie mogę bądź nie chcę widzieć na co dzień”. Z drugiej strony, ta różnorodność spojrzeń na własną postać może być próbą postawienia samego siebie w roli modela „zmuszanego” do przyjmowania różnych nietypowych pozycji. Obecność luster w różnych konfiguracjach, jak twierdzi Bruce Bernard, wskazuje również na niepewność artysty, co do możliwości stworzenia jednego, wiarygodnego i ostatecznego wizerunku samego siebie.

Freud pilnuje, aby przedstawienia nie „uciekły” w świat fantazji i mitu. Na obrazie Odbicie z dwójką dzieci, autoportret (1965), lustro ustawione na podłodze i oparte pod kątem o ścianę ukazuje tylko fragment postaci artysty. „Ucięta” figura malarza zostaje zamknięta przestrzenią parkietu i sufitu.

Lucian Freud, Autoportret, sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud, Autoportret (z dwójką dzieci) | 1956, Museo Nacional Thyssen-Bornemisza, Madryt, ©The Lucian Freud Archive

Lustro, którego dolny kontur widzimy na obrazie, odmitologizowuje portret „sprowadza na ziemię” całe przedstawienie. Podobnie we Wnętrzu z lusterkiem obecność narzędzia, za pomocą którego, artysta tworzy swój portret i nadaje swojemu wizerunkowi bardziej powszedni charakter. Freud, ukazując akcesoria wykorzystywane podczas malarskiej pracy, czyni nas świadomymi samego procesu tworzenia autoportretu.

Portret bez cenzury

W późnych, powstających od lat 90., autoportretach następuje jakby stopniowa dekonstrukcja własnego wizerunku. Pomarszczona, szorstka faktura płócien — stanowiąca bezpośrednią transpozycję obwisłej skóry twarzy artysty — podkreśla postępujący proces fizycznego obumierania osiemdziesięciokilkuletniego ciała. W autoportrecie Malarz przy pracy, odbicie (Painter Working, Reflection, 1993) artysta, mimo że nie kryje ułomności swojego nagiego, starzejącego się ciała, zdaje się wyrażać wiarę w nieprzemijającą wartość sztuki, która powinna pozostać bezkompromisowa i szczera do bólu, tak jak jego autoportret.

Lucian Freud, Autoportret, sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud, Odbicie, autoportret | 1985, The Irish Museum of Modern Art, ©The Lucian Freud Archive

Wspomniany portret można odczytywać jako formę malarskiej spowiedzi, rodzaj katharsis – swoistego oczyszczenia. „Jest to obraz ukazujący człowieka stawiającego czoła swojemu własnemu rozkładowi i śmierci” — pisze Denis Kardon, amerykański malarz. Odważnej, wyzywającej postawie towarzyszy jednocześnie, zdaniem Denisa Kardona, sarkazm piętnujący współczesną popkulturę. Zaczepny charakter i prowokacyjną wymowę płótna podkreślają poza i akcesoria, w które wyposażył się malarz. Paleta oraz uniesiony ku górze nóż do malowania — niczym tarcza i miecz — sprawiają, że Freud przypomina parodię dumnego rycerza, wyruszającego na samotną batalię.

Lucian Freud, Autoportret, sztuka brytyjska, Niezła sztuka

Lucian Freud, Autoportret, odbicie | 2002, kolekcja prywatna, ©The Lucian Freud Archive

Pochylając się, z wyjątkową przenikliwością i determinacją, nad ludzkim ciałem, Freud przewrotnie zaprzeczał jakoby jego pracy przeświecał jakikolwiek dalekosiężny cel; jakoby przyznawał swojemu dziełu jakąś społeczną funkcję.

Sztuka, jak utrzymywał Freud, jest wyrazem skrajnej bezczelności i tupetu. Malarskie dzieło, to sublimacja osobistych doświadczeń polegająca na stworzeniu „osobliwości”, której świat nie potrzebuje i tym bardziej nie chce. Dlatego też poszukiwanie prawdy, którego podejmuje się artysta, oznacza, zdaniem Freuda, akceptację roli w jakiej świat chce go widzieć: egoisty i samotnika o przenikliwym spojrzeniu, tworzącego coś, co można określić mianem „pompatycznego zbytku” (Julian Bell). A autoportret zdaje się ukoronowaniem i esencją treści, jaką chce nam przekazać artysta.

fleuron niezła sztuka pipsztok

Od 27 października do 26 stycznia 2020 w londyńskim Royal Academy of Arts można będzie oglądać niezwykłą wystawę, która w jednym miejscu łączy autoportrety artysty z różnych kolekcji – Lucian Freud: Autoportrety. Na ekspozycji zobaczymy ponad 50 obrazów, grafik i rysunków, w których brytyjski malarz skupił się mocno na sobie.

bibliografia, artykuły o sztuce, niezła sztuka

Bibliografia:
William Feaver, Lucian Freud, katalog wystawy, Museo Correr, Venice 2005.
William Feaver, Lucian Freud, katalog wystawy, Tate Britain, London 2002.
Lucian Freud. The Studio, katalog wystawy, red. C. Debray, przekład zbiorowy, Centre Pompideau, Paris 2010.
Lucian Freud z serii Wielcy malarze, ich życie, inspiracje i dzieło, red. polskiego wydania E. Dołowska, Warszawa 2001.
Lucian Freud, red. B. Bernard, D. Birdsall, London 1996
Robert Hughes, Lucian Freud. Paintings, katalog wystawy, British Council, London 1987.
Denis Kardon, Analyzing Freud, http://denniskardon.com/Freud_Essay.php, data dostępu: 28.06.2014.


Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Mateusz Soliński

Ukończył filozofię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz podyplomowe studia z zakresu zarządzania kulturą na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Tytuł doktora nauk humanistycznych uzyskał na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Wydał monografię poświęconą twórczości Luciana Freuda. Zajmuje się krytyką artystyczną. Autor licznych artykułów z zakresu sztuk wizualnych i literatury. Publikował m.in. na łamach: pisma artystycznego „Format” (jako korespondent londyński w latach 2006-10) oraz „Sztuki.pl/ Gazety Antykwarycznej”. Współpracuje z dwumiesięcznikiem literackim „Topos”. Pracuje w Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *