O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Gian Lorenzo Bernini „Porwanie Prozerpiny”



Potrzebujemy Twojej pomocy. Wesprzyj nas »

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny,
1621–1622,
Galleria Borghese, Rzym

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, 1621-1622, Galeria Borghese, Rzym

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny | 1621–1622, Galeria Borghese, Rzym, fot. Lucyna Urbańska

Rzeźba barokowa, podobnie jak malarstwo i architektura, czerpała inspirację z antyku. Chociaż barok służył Kościołowi do realizacji celów kontrreformacji, to był też epoką, która na równi czerpała z duchowości i cielesności. Statyce klasycznej sztuki renesansu przeciwstawiał ruch, dynamikę, ekspresję i gwałtowne emocje. Mitologia wciąż była źródłem natchnienia dla artystów. Gian Lorenzo Bernini, rzeźbiarz przybyły do Rzymu z Neapolu, służył Kościołowi i prywatnym mecenasom. W baroku centrum sztuki przeniosło się z Florencji do Rzymu. W wiecznym mieście Bernini pracował głównie dla dostojników kościelnych. Wykształceni kardynałowie lub osoby bywające w ich kręgu żądali artystycznych scen mitologicznych, inspirowanych antykiem. Bernini ze swoją ekspresją i znajomością dzieł antycznych, zafascynowany rzeźbiarską twórczością Michała Anioła i bardzo sprawny warsztatowo, był dla Rzymu artystą na miarę tamtych czasów.

Ottavio Leoni portret kardynała Scipione Borghese

Ottavio Leoni, Portret kardynała Scipione Borghese, Musée Fesch, Ajaccio, Francja

Jednym z rzymskich mecenasów Berniniego był kardynał Scipione Caffarelli-Borghese, którego zamówienia ugruntowały sławę rzeźbiarza jako Michelangelo del suo secolo (Michała Anioła swojego wieku). Pierwszą rzeźbą zleconą przez kardynała była grupa Eneasz, Anchizes i Askaniusz, gdzie Bernini ukazał ucieczkę z płonącej Troi. Antyczny temat był zgodny z ideą imperium rzymskiego, według której zaistnienie ludu rzymskiego w Lacjum stało się początkiem papiestwa, a sam Eneasz protoplastą Kościoła. Kolejny temat był już związany tylko z mitologią, a literackie źródła stanowiły Przemiany Owidiusza i Porwanie Prozerpiny Klaudiana Klaudiusza.

Porwanie Prozerpiny to rzeźba pełnoplastyczna, ale Bernini skupił się na widoku frontalnym oraz bocznym, od lewej strony. Wyjątkowa ekspresja i zatrzymanie ruchu w sekundzie pomiędzy dramatyzmem porwania a rezygnacją i zwycięstwem postaci są niemożliwe do zarejestrowania wzrokiem.

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, 1621-1622, Galeria Borghese, Rzym

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, detal | 1621–1622, Galeria Borghese, Rzym, fot. Lucyna Urbańska

Ciała postaci, skręcone w przeciwnych kierunkach, są połączone siłą Plutona pośrodku i oddalone siłą Prozerpiny od góry. Biały marmur o lekkim odcieniu kości słoniowej jest miękko żłobiony. Silne mięśnie Plutona mają obłe, falujące linie, drążone głębiej tam, gdzie napinają się mocniej, jak na skręconym brzuchu i płytko na nodze, z której bóg właśnie zwolnił ciężar ciała. Mocny uchwyt jego dużych dłoni widać w nacisku na skórę delikatnego ciała bogini.

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, 1621-1622, Galeria Borghese, Rzym

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, detal | 1621–1622, Galeria Borghese, Rzym, fot. Lucyna Urbańska

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, 1621-1622, Galeria Borghese, Rzym

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, detal | 1621–1622, Galeria Borghese, Rzym, fot. Lucyna Urbańska

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, 1621-1622, Galeria Borghese, Rzym

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, detal | 1621–1622, Galeria Borghese, Rzym, fot. Lucyna Urbańska

Gian Lorenzo Bernini Porwanie Prozerpiny, detal | 1621-1622, Galeria Borghese, Rzym

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, detal | 1621–1622, Galeria Borghese, Rzym

Prozerpina nie jest wiotka i smukła, jak Dafne z późniejszej rzeźby Berniniego. Artysta widział ją jako cielesną postać o miękkiej skórze, wypukłym brzuchu, kobiecych kształtach. Emocje widoczne na twarzach postaci wydobywanych także poprzez światło nieco odciągają uwagę od mistrzowsko przedstawionych ciał. Pluton ma napiętą twarz. Wie, że za chwilę Prozerpina osłabnie, przestanie się opierać, a mimo to w jego rysach widać walkę. Prozerpina jest zrozpaczona. W jej półotwartych ustach widać ostatni mocny wdech powietrza, nabieranie sił przed ostatecznym poddaniem się.

Dzisiejsze możliwości fotografii są tym, czym były migawki Berniniego. Grupa Porwanie Prozerpiny jest bowiem migawką z całego ciągu zdarzeń, a my jesteśmy świadkami tej jednej, wyjątkowej sekundy istnienia dawnego życia.

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, 1621-1622, Galeria Borghese, Rzym

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, detal | 1621–1622, Galeria Borghese, Rzym, fot. Lucyna Urbańska

Rzeźba jest nie tylko dziełem artystycznym. To także przekaz ideologiczny. Prozerpina, która broni się przed gwałtownymi uczuciami Plutona, była wzorem do naśladowania dla kobiet epoki Berniniego. Oto mamy skromną młodą dziewczynę, która pomimo swojej nagości, nieuniknionej klęski, wciąż odmawia swojego uczestnictwa w tym brutalnym akcie. Moralny przekaz jest ponadczasowy. Nawet w obliczu porażki nie należy się poddawać, bo to, jak walczymy do końca, jest naszym wspomnieniem.

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, 1621-1622, Galeria Borghese, Rzym

Gian Lorenzo Bernini, Porwanie Prozerpiny, detal | 1621–1622, Galeria Borghese, Rzym, fot. Lucyna Urbańska


Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Anna Cirocka

Historyk sztuki, interesuje się sztuką renesansu włoskiego, dziejami religii przedchrześcijańskiej Europy oraz antyczną i renesansową teorią sztuki. Prowadzi bloga annacirocka.blogspot.com. Mieszka w Gdańsku.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Wszystkie publikacje finansowane są dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



One thought on “Gian Lorenzo Bernini „Porwanie Prozerpiny”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *