Partnerem działu #ArcydziełoDoKawy jest Siemens – producent ekspresów do kawy.
Sandro Botticelli Wiosna, ok. 1477-1482
tempera, deska, 203 × 314 cm,
Gallerie degli Uffizi, Florencja
Dwa obrazy, które natychmiast i bez wątpienia kojarzą się z Botticellim to Narodziny Wenus oraz Primavera, czyli Wiosna, która uchodzi za jedno z najbardziej tajemniczych dzieł. Mimo to niezmiennie zachwyca widzów zwiedzających Galerię Uffizi. Co takiego kryje się w obrazie Botticellego, że wzbudza tyle emocji?
Już w XV wieku badacze próbowali zinterpretować Primaverę, odkryć jej genezę i nadać właściwe znaczenie. Do dziś jednak nie ma pewności, która z koncepcji jest prawidłowa. Historycy nie są w stanie nawet dokładnie określić daty powstania tego dzieła – zresztą podobny problem jest z Narodzinami Wenus. Wiosnę datuje się na lata 1477-1482. Obraz mógł należeć do Lorenza i Giovanniego di Pierfrancesco, o czym świadczy rejestr z 1499 roku, odkryty w 1975. Początkowo Primavera miała wisieć w przedsionku alkowy Lorenza di Pierfrancesco w jego florenckim pałacu, ale znawcy twierdzą, że dzieło Botticellego powstało do willi di Castello na prośbę Lorenza de’ Medici, który był kuzynem Pierfrancesca. Medyceusze byli wówczas bardzo znaną rodziną florenckich bankierów, a później stanowili ród wielkich książąt Toskanii.
Urodzony w roku 1445 Sandro Botticelli już w 1470 prowadził własny warsztat i pozostawał w bliskich kontaktach z Medyceuszami, dla których tworzył nie tylko sceny rodzajowe, ale również portrety.
Ojciec Sandra posłał go do pracowni złotnika na naukę zawodu, jednak kiedy przekonał się o niezwykłym talencie syna, umieścił go w pracowni malarza Fra Filippo Lippiego. Po ukończeniu terminowania u Lippiego nastąpił zwrotny moment w życiu Botticellego. Lukrecja Medici, kobieta silna i kochająca sztukę, zaproponowała mu zamieszkanie pod jednym dachem z jej synami. Od tej pory Sandro znalazł swoje miejsce w Palazzo Medici i był traktowany jak członek rodziny. W lecie podróżował z całą rodziną do Cafaggiolo. Po drodze, w Careggi, miał okazję uczestniczyć w Platońskiej Akademii Florenckiej, gdzie zapoznawał się z platońską filozofią Ficina i starożytną mitologią według Poliziana. Wszystko to przenikało do jego sztuki.
Kto nadał dziełu jego nazwę?
Jak sugeruje już sam tytuł obrazu, Sandro Botticelli przedstawił nadejście i świętowanie wiosny. Co ciekawe, to nie malarz nazwał tak swój obraz, ale włoski historiograf Giorgio Vasari, który zajmował się opisywaniem twórczości włoskich artystów.
Wiosna prawdopodobnie została umieszczona w białej ramie i wisiała nad lettuccio, czyli drewnianą ławą z szerokim oparciem, uważaną za pierwowzór sofy. To tłumaczyłoby podłużny format dzieła oraz zastosowanie przez Botticellego szczególnego rodzaju wklęsłej perspektywy, służącej do przedstawienia postaci na łące.
W rolach głównych wystąpili
Botticelli ukazał swoich bohaterów na tle gaju pomarańczowego, będącego symbolem rodu Medyceuszy. Każda z namalowanych postaci ma pierwowzór w mitologii greckiej i rzymskiej. W centrum malowidła została umieszczona bogini miłości Wenus. Jej znaczenie podkreśla sposób ułożenia gałęzi, znajdujących się tuż za boginią – łagodny łuk z mirtu.
Obok Wenus, po prawej stronie, można zauważyć grupę trzech postaci. Zefir, czyli bóg wiatru zachodniego, który wiosną budzi przyrodę do życia, a upalnym latem daje kojący chłód, obejmuje nimfę Chloris, która na naszych oczach przemienia się w odzianą w kwiecistą suknię Florę. Botticelli mógł przeczytać opowieść o Chloris w Metamorfozach Owidiusza.
Według mitu nimfa została zniewolona przez Zefira w ogrodzie Hesperyd. Mimo to wzięła z nim później ślub, dzięki czemu mogli wspólnie cieszyć się wieczną wiosną. Na obrazie Botticellego Chloris otwiera usta, jakby chciała krzyknąć, lecz spomiędzy jej warg wydobywają się jedynie kwiaty, ozdabiające Florę.
Florencki malarz ukazał Zefira jako negatywną postać, jednak w świecie antycznym bóg wiatru uchodził za pozytywnego bohatera, związanego z wiosną i boginią miłości. Według poematu słynnego uczonego na dworze Medyceuszy, Angela Poliziano, Zefir miał być jedynym wiatrem, który mógł wchodzić do ogrodu Wenus, bowiem to jemu zawdzięczano poranną rosę oraz słodki zapach kwiatów.
Nad postacią Wenus unosi się jej syn Kupidyn. Z zawiązanymi oczami strzela z łuku w kierunku trzech tańczących Gracji.
Prawdopodobnie trafi w środkową Castitas, symbolizującą Czystość. Po prawej od niej, ozdobioną perłami, widać Pulchritudo ukazaną jako Piękno. Po lewej, z dużą broszką na piersi, stoi Voluptas – Rozkosz.
Castitas, która zaraz zostanie ugodzona strzałą, wpatruje się w Merkurego. Rzymski bóg handlu i zysku, posłaniec bogów, był synem Mai, na której cześć nazwano piąty miesiąc roku. Na obrazie Merkury odgania kaduceuszem chmury, dla których nie ma miejsca w pięknym ogrodzie Wenus.
Botticelli na swoim malowidle nie przekroczył liczby dziewięciu postaci, którą w ówczesnych czasach, według traktatów o malarstwie, uważano za graniczną dla powstania dobrego obrazu. Wydaje się, że włoski artysta nie przedstawił konkretnego mitu, lecz czerpał inspirację dla zmysłowej sceny z wielu źródeł antycznych i piętnastowiecznych.
Wenus, w porównaniu z pozostałymi postaciami, wygląda na odsuniętą w głąb obrazu, tak jakby chciała oddać miejsce swojemu dworowi. Poprzez umieszczenie bogini w centrum i dzięki krojowi sukni, można tę postać utożsamiać z tradycyjnymi piętnastowiecznymi wizerunkami Marii. Ponadto Wenus wykonuje charakterystyczny ruch błogosławiącej ręki, co tym bardziej nasuwa skojarzenie z Matką Boską. Według niektórych Merkury przypomina świętego Sebastiana.
Według innej interpretacji Wiosnę Botticellego można odczytywać w kontekście mitologii. Wówczas słynne dzieło prezentowałoby królestwo Wenus, tak wysławiane przez starożytnych poetów oraz twórców z kręgu Medyceuszy, m.in. przez pisarza i humanistę Angela Poliziano. Władza Wenus sprawowana nad światem oraz dominacja dobra nad złem mogłyby być symbolem neoplatońskiej wizji utopii humanistycznej, bardzo popularnej w czasach Botticellego.
Niektórzy historycy sztuki traktują Primaverę jako alegorię czasów udanych rządów Lorenza de Medici, uznanego i słynnego polityka, biznesmena oraz mecenasa doby renesansu.
Dzieło z romansem w tle?
Jedna z interpretacji wskazuje na ukrytą symbolikę Primavery. Istnieją przypuszczenia, że Botticelli przedstawił na obrazie historię niespełnionej miłości Giuliana de’ Medici (namalowanego pod postacią Merkurego) i jego przedwcześnie zmarłej kochanki Simonetty Vespucci (Wenus). Aby Warburg w swojej słynnej pracy doktorskiej z 1893 roku forsował właśnie taką wersję.
Simonetta, uważana za wielką piękność ówczesnej Florencji, była żoną Marca Vespucciego (kuzyna słynnego Ameriga Vespucciego). Niestety bardzo młodo zmarła, w wieku około dwudziestu dwóch lat. Data jej śmierci – 26 kwietnia 1476 roku – stała się dość symboliczna, ponieważ Giuliano de’ Medici został zasztyletowany w kościele dokładnie dwa lata później, 26 kwietnia 1478 roku. Zamach zorganizowali wrogowie Medyceuszy – rodzina Pazzich.
Czy Primavera to hołd dla zakochanej pary? Czy może obraz powstał, jak twierdzi Gombrich, dla Lorenza di Pierfrancesco de’Medici jako podarunek ślubny? Tego się już chyba nie dowiemy.
Leksykon roślin
Wiosnę Botticellego uznaje się także za niezwykły zbiór ilustracji botanicznych, bowiem malarz na swoim obrazie przedstawił około 500 zidentyfikowanych roślin z niemalże 190 różnymi kwiatami, a w przypadku aż 130 udało rozpoznać się konkretny gatunek.
Pomarańcza
(Citrus sinensis)
Pomarańczowy gaj, pomarańcza odnosi się do godła heraldycznego rodziny Medici.
Stokrotka
(Bellis perennis)
Symbol miłości, kwiat używany w zabawie „kocha, nie kocha”. Dziki kwiat z obszaru Włoch.
Fiołek
(Viola)
Święty kwiat Wenus, którym była ukoronowana w chwili narodzin. Kwitnie w maju.
Niezapominajka
(Myosotis)
Powszechnie kojarzone z rozpaczliwą i wieczną miłością. Symbol pamięci i wspomnień.
Irys
(Iris)
Element z godła miasta Florencji i część tarczy rodziny Medici.
Chaber
(Centaurea)
Fiolet chabrów jest symbolem miłości, kojarzony głównie z małżeństwem.
Jaskier
(Ranunculus)
Żółte lub białe kwiaty, zwane także „złotym guzikiem”, są symbolem śmierci ze względu na wysoką toksyczność.
Mak polny
(Papaver rhoeas)
W starożytności ten polny kwiat o delikatnych, karminowych płatkach uważany był za znak płodności.
Róża
(Rosa)
Symbol wiosny, kojarzony z miłością i pięknem, w chrześcijaństwie symbol maryjny oraz symbol czystości.
Hiacynt
(Hyacinthus)
Ta wieloletnia roślina o wspaniałym zapachu symbolizuje związek małżeński.
Mirt
(Myrtus)
Na obrazie ten krzew pojawia się wokół Wenus, z którą jest związany. Symbolizuje płodność i wierność.
Żmijowiec zwyczajny
(Echium vulgare)
Roślina uznawana za lekarstwo na ukąszenie węża, kwitnie na początku maja.
Ta niezwykła dbałość o detale, umiejętne odtworzenie piękna przyrody, elegancja i poetyckość ukazanych postaci, a także niejednoznaczna wymowa sprawiają, że dzieło Botticellego fascynuje i zadziwia nieprzerwanie od kilku wieków.
Bibliografia:
1. Beckett W., Historia malarstwa. Wędrówki po historii sztuki zachodu, Warszawa 1996.
2. Botticelli Past and Present, London 2019.
3. Buszyński J., Osęka A., 100 najsłynniejszych obrazów, Warszawa 1977.
4. Leksykon malarstwa od A do Z, red. S. Gibka, Warszawa 1992.
5. Łysiak W., Malarstwo białego człowieka, T.2, Warszawa 2010.
6. Sánchez L. G., Botticelli, Warszawa 2011.
7. Strathern P., Medyceusze. Mecenasi sztuki – tyrani – kochankowie, Warszawa 2007.
Partnerem działu Arcydzieło do kawy, który wspiera naszą misję edukacyjną jest marka Siemens, producent ekspresów do kawy.
Każdy dzień to szansa na odkrycie czegoś nowego. W sobie i wokół siebie. Pozwól by chwila przy aromatycznej filiżance kawy zainspirowała Cię do spróbowania czegoś o czym zawsze marzyłeś, na co nie miałeś czasu lub przestrzeni. Sięgaj po więcej. Poznawaj. Doświadczaj. Odkryj nowe oblicze sztuki przy filiżance dobrej kawy z marką Siemens. #poczujsiekoneseremsztuki
* Grupa BSH jest licencjobiorcą w odniesieniu do znaków towarowych, do których uprawniona jest Siemens AG.
Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl
A może to Cię zainteresuje:
- Malowanie dla Mengelego. Poruszająca historia Diny Gottliebovej-Babbitt - 10 listopada 2024
- Édouard Manet „Balkon” - 1 sierpnia 2024
- Witkacy „Portret Ireny Krzywickiej” - 20 lipca 2024
- Claude Monet. 7 faktów o tym artyście, o których nie mieliście pojęcia - 23 czerwca 2024
- Od ubrania do tożsamości. Moda w obrazach Johna Singera Sargenta - 20 czerwca 2024
- Wyjątkowy jubileusz: 250. urodziny Caspara Davida Friedricha - 19 maja 2024
- Caspar David Friedrich – mistrz nastrojowego pejzażu - 6 maja 2024
- Joaquín Sorolla „Spacer brzegiem morza” - 8 marca 2024
- Pionierka architektury modernistycznej – Barbara Brukalska - 3 marca 2024
- Amedeo Modigliani „Nu couché (sur le côté gauche)” - 25 lutego 2024
Dziękuję bardzo za wspaniały tekst, czytam z przyjemnością, i rzeczywiście, tyle razy widziałam, czy w albumach, czy na filmach obraz, a przeczytać, kto jest kim, te historie, fakty, mity , tylko zgłębiać dalej . No i Simonetta, tajemnice, dziękuję.
Ciekawa i pomocna analiza, ale nie sposób się powstrzymać przed następującym cytatem:
„Prawdziwy „znawca sztuki” nie uwierzy nigdy, że sam temat przedmiotowy, bezpośrednio widzialny, bez uprzednich wiadomości i następnych asocjacji (tj. dżentelmen strącający owoce z drzewa, trzy tańczące damy, pani z podniesioną rączką, gołe skrzydlate dziecko z łukiem lecące w powietrzu, dama bogato ubrana niosąca kwiaty, na którą rzuca się bezpłciowa osoba z kwiatami w zębach wyrywająca się pyzatemu jełopowi) nie stanowi głównej treści tego przepięknego obrazu.” – S.I. Witkiewicz, Nowe formy w malarstwie.
Super się czyta, z każdym zdaniem jest coraz ciekawiej!!! 🙂
“TAJEMNICA MONTEFELTRA” Marcello Simonetta, tłumaczenie Alicja Bruś. się. 211. Wyd. Rebis, 2019. “/…/ Na obrazie Wiosna, ciężarna Flora jest jednocześnie kategorią Florentii – FLORENCJI oraz Fioretty. Jest Florencją proroczo niezmienną w nadziei na przyszłość oraz wcieleniem ostatniej kochanki zmarłego Juliana, Fioretty Gorini, matki Juliusza Medyceusza, przedstawionej w wianku z niezapominajek i ciemierników – upamiętniających okoliczności, w jakich Pazzi zamordowali ojca jej nienarodzonego syna. To wszystko przedstawione jest w kontekście ślubu /…/ Wawrzyńca z Medyceuszy , di Pierfrancesco, z kobietą, która była obiecaną zamordowanemu przez śmigłowców Julianowi.
Znałam ten obraz Botticellego, ale urzekł mnie jego opis na portalu “Niezła sztuka”. Może pomóc młodym ludziom, którzy wchodzą dopiero w świat sztuki, rozumieć dzieła sztuki i umieć odczytywać ich ukryte sensy.
Pięknie, pięknie, tylko dlaczego wszystkie kobiety na obrazie są takie brzuchate?
Jako symbol płodności pewnie, to było wtedy bardzo, bardzo ważne. 🙂