Izabela d’Este, władczyni Ferrary i żona Herkulesa I Gonzagi była nazywana Pierwszą Damą Renesansu. W jej czasach od kobiety wymagano, by była cnotliwa, posłuszna mężowi, by rodziła mu dzieci i wspierała go we wszelkich działaniach. Co jednak miała zrobić Izabela wychowana w Ferrarze, w rodzinie, która bez przerwy od trzystu lat panowała nad księstwem i była świadoma swojej dumy rodowej? Nie mogła być tylko cnotliwą i piękną żoną swojego męża.
Izabela została mecenaską artystów na wielką skalę. Jej silna wola, chęć postawienia na swoim, zawiodła tylko w jednym przypadku. Jedyny artysta, którego dzieła pożądała, a którego nie dane jej było posiadać, odmówił wykonania jej portretu. Był nim Leonardo da Vinci. Nie odpowiadał na jej listy, prośby, żądania. Być może po wykonaniu szkicu na kartonie, obecnie przechowywanym w Luwrze, artysta został przez księżnę pouczony, jak miałby wyglądać faktyczny obraz. Skąd takie przypuszczenie? Księżna bezustannie pouczała artystów, co mają malować i w jaki sposób. Perugino otrzymał od niej 53 listy w sprawie jednego obrazu, który dzisiaj znajduje się w zbiorach Luwru.
Andrea Mantegna namalował portret księżnej, który ta zniszczyła, bowiem nie odpowiadała jej wizja samej siebie. Wielkim uznaniem cieszył się portret Izabeli pędzla młodego Tycjana. Kazimierz Chłędowski w Dworze w Ferrarze przytacza wiele anegdot dotyczących księżnej. Jedna z nich dotyczy sztuki portretowania. Jeszcze ze starożytności znany jest sposób portretowania kobiety idealnej. Za wzór piękności uważano Helenę Trojańską, więc pisarz Celzjusz, chcąc przedstawić Helenę mieszkańcom Krotonu, wybrał pięć najpiękniejszych dziewcząt, u każdej z nich zwrócił uwagę na jedną cechę, opisał je i połączył w całość.
Tak „powstała” Helena – ideał kobiety. W renesansie Izabela zwracała na siebie wielką uwagę. Humanista z Vicenzy, Gian Giorgio Trissino (opiekun młodego Palladia) uważał Izabelę za renesansową piękność i biorąc przykład z Celzjusza chciał przedstawić Izabelę tak, jak antyczny pisarz przedstawił Helenę. Wybrał pięć kobiet słynnych na całą Italię ze swojej urody: Spinolę z Genui, Ericinę i Biankę Trissino z Vicenzy, hrabinę di Caiazzo z Mediolanu, bohaterkę nowel Bandella i Clemensę de’ Pazzi z Florencji. Tak powstał idealny portret Izabeli, księżnej Mantui. Podobnie uczynił młody Tycjan, który podobno mocno wyidealizował twarz księżnej na swym portrecie. Dziś możemy go oglądać w Wiedniu. A więc odpowiadając na pytanie: czy dawniej retuszowano portrety kobiet? Tak, na ich specjalne życzenie.
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Tycjan „Magdalena pokutująca” - 4 października 2024
- Caravaggio „Chłopiec z koszem owoców” - 28 czerwca 2024
- Guido Reni „Atalanta i Hippomenes” - 6 czerwca 2024
- Hic habitat felicitas, czyli tu mieszka szczęście. O erotycznych Pompejach - 24 kwietnia 2024
- Fresk „Wiosna”, Pompeje - 22 marca 2024
- Antonio Canova „Paolina Borghese jako Wenus Zwycięska” - 16 marca 2023
- Rafael Santi „Portret papieża Juliusza II” - 14 czerwca 2020
- Trzy Gracje — piękno od Antyku do Klasycyzmu - 28 grudnia 2019
- Piero della Francesca „Zmartwychwstanie” - 8 sierpnia 2019
- Simone Martini „Maestà” - 2 czerwca 2019