Mecenasem artykułu jest:
Przenieśmy się w czasie. Krynica (obecnie Krynica-Zdrój), druga połowa lat czterdziestych XX wieku. Lato. Między willami ozdobionymi charakterystycznymi wyciętymi w drewnie ażurowymi wzorami przechadzają się tłumy turystów. Mijają podstarzałego człowieka, który na murku przy ruchliwej ulicy uwił sobie skromną pracownię malarską. Wielu go widzi, ale niewielu naprawdę dostrzega. Miejscowi mówią na niego Nikifor, tajemnicze i intrygujące imię, ale on sam nie przyciąga uwagi, przeciwnie, wtapia się w pejzaż ulicy. Jest bardzo niskim i drobnym mężczyzną. Nosi zniszczone ubranie i złamane, niedbale sklejone okulary. Siedzi przygarbiony, wynędzniały, ale uśmiechnięty. Skupiony na pracy.

Nikifor Krynicki, fot. Maria Dawska | z kolekcji Salonu Dzieł Sztuki Connaisseur