Lubiąskie opactwo to jeden z największych zespołów klasztornych Europy, drugi co do wielkości obiekt sakralny na świecie i największa tego typu budowla cysterska. Niepowtarzalne dzieło barokowej architektury o wysokiej klasie artystycznej nie tylko na tle Śląska, ale i całej Europy Środkowej. Miejsce nieco tajemnicze, mocno doświadczone przez historię, wyjątkowe. Położone poza głównym szlakiem turystycznym, około 50 kilometrów od Wrocławia, od lat woła o ratunek.
Remont na miarę opackich ambicji
Historia klasztoru i bytności cystersów na tym terenie sięga głębokiego średniowiecza, a dokładnie 1163 roku. Wtedy to książę śląski Bolesław Wysoki sprowadził zakonników z diecezji naumburskiej do miejsca, które wcześniej krótko zajmowali benedyktyni. Dzisiejszy wygląd opactwa to oczywiście efekt gruntownej przebudowy z przełomu XVII i XVIII wieku. Był to czas największego rozkwitu klasztoru, zarówno w sensie gospodarczym, politycznym, jak i kulturalnym, a przypadł na okres działalności słynnych opatów Arnolda Freibergera i Jana Reicha. Lubiąż, obok kolegiów jezuickich, stanowił wówczas niezwykle istotny ośrodek myśli kontrreformacyjnej oraz intelektualnej na Śląsku. Czytaj dalej