Józefina Szelińska, jedyna kobieta, której oświadczył się Bruno Schulz

Piękna i wykształcona. Prawdziwa nieziemska bogini – Juna. Kim była Józefina Szelińska, jedyna kobieta, której oświadczył się Bruno Schulz? Na fotografii autorstwa drohobyckiego artysty, którą Agata Tuszyńska rozpoczyna swoją książkę Narzeczona Schulza, widzimy Szelińską w skromnej czarnej sukience, odważnie odsłaniającej dekolt i ramiona. Jest królową, chociaż siedzi na kanapie. „Patrzę, jak nie patrzyłam dotąd na nikogo. Kusząco, wabiąco. Ale też z pewnością siebie, trochę nawet surowo. Jakbym za chwilę miała karcić poddanych. Nie wiem, czy to on sprawił, że tak wyglądam. Ale na pewno on wyreżyserował takie ujęcie. Taką mnie stworzył. Czy to więc jemu wtedy chciałam się podobać”1? Tak widział ją Schulz: młodszą o trzynaście lat nauczycielkę z prowincjonalnego miasteczka.

fot. B.Schulz, Archiwum Jerzego Ficowskiego

fot. B.Schulz, Archiwum Jerzego Ficowskiego

Czytaj dalej


  1. Agata Tuszyńska, Narzeczona Schulza, Kraków 2015, s. 7.