Piękne bohaterki, walka dobra ze złem, zbrodnie i zasłużona kara… a wszystko to osadzone w baśniowej, prasłowiańskiej scenerii. Balladyna Juliusza Słowackiego – bo o niej mowa – wydaje się idealnym źródłem inspiracji dla artystów. Rysownicy, malarze, a nawet rzeźbiarze mogli popuścić wodze wyobraźni, ilustrując konkretne sceny lub tylko luźno wzorując się na dramacie. Dzięki temu ich interpretacje Balladyny są niezwykle różnorodne i wzbudzają skrajnie odmienne emocje.
25313
•
30 sierpnia 2020
Muzy artystów. Jak naprawdę wyglądały kobiety z obrazów?
ESEJ O SZTUCE
30161
•
21 sierpnia 2020
„Dada nie znaczy nic, czyli znaczy wszystko”, czyli rewolucja dadaistów w sztuce
ESEJ O SZTUCE
4271
•
17 sierpnia 2020
Natan Altman „Portret Anny Achmatowej”
ARCYDZIEŁO DO KAWY
7215
•
16 sierpnia 2020
Giewont w malarstwie
ESEJ O SZTUCE
6941
•
7 sierpnia 2020
Poskramiacz ognia. Nieznane oblicze Lubomira Tomaszewskiego
ESEJ O ARTYŚCIE
3194
•
2 sierpnia 2020
Konrad Krzyżanowski „Portret żony”
ARCYDZIEŁO DO KAWY
12100
•
26 lipca 2020
Vincent van Gogh „Autoportret z zabandażowanym uchem”
ARCYDZIEŁO DO KAWY
3777
•
24 lipca 2020
Jak szlachcic szlachcica czekanem zabił. Historia zamknięta w ramie obrazu
ESEJ O SZTUCE
19272
•
17 lipca 2020