Muzyk obrazu, czyli rzecz o Alfredzie Lenicy

Muzyk – to pasjonujący zawód. A czy można być muzykiem… obrazu? Ależ oczywiście! Pod warunkiem że jest się Alfredem Lenicą. Jego historia to imponujący przypadek przeistaczania się zawodowego muzyka w profesjonalnego malarza. To historia człowieka, który będąc dojrzałym, czterdziestoletnim mężczyzną, postanowił diametralnie zmienić swoje życie, rezygnując z zajmowania się muzyką na rzecz malarstwa.

4 sierpnia 1899 roku w Pabianicach, mieście o tradycjach związanych z przemysłem tkackim, przychodzi na świat Alfred – syn Jana Lenicy i Anny z domu Lewickiej. Wkrótce zabraknie Jana, który zaczynał jako tkacz, a z czasem dorobił się funkcji majstra. Do tej pory był jedynym żywicielem rodziny. Fredzio ma jeszcze młodszą siostrę Laurę, która umiera w czasie I wojny światowej, mając zaledwie kilkanaście lat. Bieda spowodowana przedwczesną śmiercią Jana oraz brak zaradności ze strony Anny zmuszają Fredka do wykonywania różnych dorywczych prac. Całe szczęście, że chłopak potrafi grać na skrzypcach. Czytaj dalej