O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Piero della Francesca „Madonna del Parto”



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

Piero della Francesca, Madonna del Parto, 1460
fresk, 260 × 203 cm,
Museo della Madonna del Parto, Monterchi

Piero della Francesca, Madonna del Parto, sztuka religijna, sztuka włoska, Niezła Sztuka

Piero della Francesca, Madonna del Parto | 1460, Museo della Madonna del Parto, Monterchi

Jest takie miejsce we Włoszech, do którego jeździ się po to, by zobaczyć tylko jeden obraz. Maleńka wioska na końcu Toskanii, budynek starej szkoły zamieniony na muzeum, a w nim jedno dzieło. Arcydzieło. Madonna del Parto Piera della Francesca.


Włoscy malarze uwielbiają Madonny. Chętnie malują je w zadumie i w cierpieniu. W chwili Zwiastowania, z Dzieciątkiem lub pod krzyżem. Lubią przedstawiać te szczególne momenty, gdy Maria wita i żegna swojego syna. To są chwile gęste symbolicznie i emocjonalnie. Pierwszej towarzyszy radość podszyta zapowiedzią smutku, drugiej towarzyszy smutek podszyty zapowiedzią radości. Wieloznaczne to, wielobarwne, doskonałe z punktu widzenia wrażliwości i sztuki.

Zaskakujące, że te malarskie powitania są bardzo często mniej intymne niż pożegnania. W Zwiastowaniu są raczej nieufne spojrzenia, gesty podkreślające zaskoczenie i niepewność, onieśmielający boski pierwiastek. W przedstawieniach narodzin zwykle nie ma już miejsca na intymność, wokół zwierzęta, pasterze, Trzej Królowie, a nierzadko też dekoracyjny tłum fundatorów i mieszczan. Prawdziwa intymność kryje się gdzieś pomiędzy tymi dwoma powitaniami, między Zwiastowaniem a narodzinami, w czasie ciąży. A tych przedstawień w sztuce szukać ze świecą.

Madonna brzemienna

Madonna del Parto Piera della Francesca to jedna z niewielu malarskich wizji Marii w stanie błogosławionym. Wcześniej po ten temat sięgnęli między innymi Bernardo Daddi, Taddeo Gaddi, Nardo di Cione czy Bartolo di Fredi, jednak dopiero Piero dał światu dzieło kompletne, uduchowione i doskonałe artystycznie. Niestety nie znalazł naśladowców i temat pozostał gdzieś na obrzeżach sztuki, z czasem zupełnie zarzucony jako malarskie wyzwanie. Długo można by dyskutować, dlaczego piękny moment w życiu Marii nie został włączony do artystycznego kanonu. Pozostawmy to w ciszy, tak jak ciszą wypełnione jest życie Marii w błogosławionym stanie.

Niech nikogo nie zwiedzie spokój na obrazie. Niby nic się dzieje, scenka jakby trochę pozowana, ale w rzeczywistości jesteśmy w centrum wydarzeń. Gdyby to był amerykański film, w tle usłyszelibyśmy przejmującą, narastającą muzykę oraz anielskie chóry ogłaszające światu, że to właśnie już, że to ta chwila, Maria zaraz urodzi. Nie jesteśmy w amerykańskim filmie, a renesansowe malarstwo poruszało się raczej w kręgu cichych wzruszeń i subtelnych poruszeń duszy. Ale rzeczywiście to ta chwila. Włoskie słowo il parto oznacza poród, a zatem to naprawdę stanie się już za moment.

Piero della Francesca, Madonna del Parto, sztuka włoska, sztuka religijna, Niezła Sztuka

Piero della Francesa, Madonna del Parto, detal | 1460, Museo della Madonna del Parto, Monterchi

Nie ma wątpliwości. Sylwetka Marii wypełniła się, nabrała powagi i posągowości. Daje o sobie znać zmęczenie. Lewą ręką kobieta podpiera biodro, aby zmniejszyć obciążenie. Prawą położyła na brzuchu w geście znanym wszystkim przyszłym mamom. Nie patrzy przed siebie, nie rozgląda się. Świat jej nie interesuje, w tej chwili liczy się tylko ona i jej dziecko, które już wkrótce weźmie w ramiona i przytuli.

Wojciech Karpiński tak opisał tę scenę:

„Dwa symetryczne anioły odsłaniają kurtynę, między nimi postawna Madonna. Jedną ręką opiera się o biodro, drugą dotyka brzucha kryjącego tajemnicę narodzin. Jej twarz znamy z wielu wizerunków kobiecych Piera; tu jest jeszcze bardziej zamyślona, delikatna, piękna; idealny obraz macierzyństwa. Zadziwia połączenie konkretności i poezji”1.

Dorzućmy jeszcze słowa Zbigniewa Herberta:

„Jest to na pewno jedna z najbardziej prowokujących Madonn, jakie kiedykolwiek artysta odważył się namalować. Ludzka, pastoralna i cielesna. Włosy opięte mocno na czaszce odsłaniają duże uszy. Ma zmysłową szyję i pełne ramiona. Nos prosty, usta nabrzmiałe i zacięte, powieki opuszczone, mocno naciągnięte na czarne źrenice, patrzące w głąb ciała. Prosta suknia z wysokim stanem rozcięta jest od piersi aż do kolan. Lewą rękę opiera o biodro, gestem wiejskiej drużki, prawą dotyka brzucha, ale bez żadnej wulgarności, tak jak się dotyka tajemnicy. Dla chłopów z Monterchi namalował Piero to, co przez wieki będzie wzruszającym sekretem wszystkich matek”2.

Malarz z prowincji

Piero della Francesca, Niezła sztuka

Piero della Francesca, źródło: Wikimedia.org

Piero della Francesca, który stworzył to niezwykłe przedstawienie Madonny, urodził się w małym toskańskim miasteczku Borgo San Sepolcro, prawdopodobnie około 1415 roku, a zmarł w 1492 w tym samym mieście. Malował we Florencji i w Rzymie, a także w Ferrarze, Urbino oraz Rimini. Pracował dla wielkich mecenasów sztuki, jednak ostatecznie wybrał życie na prowincji, by w spokoju móc oddać się sztuce. Mieszkał na prowincji, ale nigdy nie był malarzem prowincjonalnym. Wykraczał poza swój czas, podejmował trudne tematy malarskie, szukał nowych form wyrazu. Pisał traktaty poświęcone matematyce i perspektywie. Wypracował własny styl, niepowtarzalny i nieoczywisty. Malował masywne sylwetki, twarze o nieobecnym spojrzeniu, posługiwał się jasnymi kolorami i przepięknym rozproszonym światłem. Są tam i weneckie umiłowanie barw, i toskańska konkretność linii. W jego twórczości jest coś hipnotyzującego. Stajesz przed freskiem czy obrazem, przez sekundę wydaje ci się nieco przyciężki, a potem wpadasz bez reszty w zachwyt.

Pochłania cię jego moc. Aż trudno uwierzyć, że malarstwo Piera della Francesca przez długie wieki pozostawało w zapomnieniu, odkryto je na nowo dopiero w XIX wieku, a wiek XX przyniósł prawdziwy zachwyt i pogłębioną refleksję. Dziś można wędrować po Toskanii śladami artysty, odwiedzać jego obrazy w kościołach i galeriach sztuki. Wszystko zostało doskonale opisane i przygotowane do oglądania. Można, a nawet trzeba pojechać do Monterchi.

Opiekunka matek z Monterchi

Monterchi to małe miasteczko na wzgórzu, położone niespełna 30 km od Arezzo i zamieszkane przez blisko dwa tysiące osób. Pochodziła stamtąd Mona Romana di Perino, matka Piera della Francesca. Właściwie trudno tam o jakieś atrakcje, poza jedną, tą najważniejszą – Madonną del Parto. Fresk został namalowany do kościoła Santa Maria di Momentana. W tym celu Piero della Francesca zamalował znajdujące się tam wcześniej dzieło lokalnego artysty przedstawiające Madonnę z Dzieciątkiem; odkryto je dopiero w XX wieku podczas zabiegów konserwatorskich.

Niełatwe było życie Madonny del Parto w Monterchi. Kościół został w dużej części zniszczony i przekształcony w przycmentarną kaplicę – na szczęście Madonnie nic się nie stało. Potem cudem przeżyła dwa poważne trzęsienia ziemi, w 1789 i 1917 roku. Zdjęto ją ze ściany i przekazano na przechowanie lokalnej rodzinie, potem przewieziono ją do pinakoteki w Sansepolcro. W końcu wróciła do kaplicy Monterchi. W czasie wojny zabezpieczono obraz ceglaną ścianą, aby nikomu nie przyszło do głowy zniszczyć arcydzieła. Dziś nie znajduje się już w kaplicy, ale pozostała w miasteczku. W budynku starej szkoły zorganizowano dla niej specjalne muzeum, muzeum jednego obrazu.

Civic Museum Madonna del Parto, Monterchi, Toskania, Włochy, Piero della Francesca, Niezła Sztuka

Civic Museum Madonna del Parto w Monterchi (Włochy), źródło: Wikipedia.org

Niezwykłe piękno i moc Madonny del Parto sprawiły, że od dawna obraz obdarzany był szczególną uwagą przez kobiety w błogosławionym stanie. Przyszłe mamy pielgrzymowały do niej z różnych zakątków regionu i kraju, prosząc o spokojny i bezpieczny poród. Podobno miejscowe kobiety nie pozwoliły na wypożyczenie obrazu na wystawę, ponieważ jego nieobecność mogłaby doprowadzić do nieszczęśliwych porodów. Ten swoisty kult został usankcjonowany przez muzeum. Kobiety w stanie słodkiego oczekiwania (in dolce attesa) wchodzą za darmo.

Światło światu

Marię widzimy w momencie, gdy wyłania się z namiotu, w którym spędzała czas błogosławiony. Dwaj aniołowie odsłaniają zasłony, ona wychodzi naprzeciw swemu przeznaczeniu. Od tej chwili jej życie staje się dane światu. Maria staje w świetle, ale sama też jest światłem. To przecież ona za chwilę da światu światło miłości i przyszłego zbawienia.

Piero della Francesca, Madonna del Parto, sztuka religijna, sztuka włoska, Niezła Sztuka

Piero della Francesca, Madonna del Parto, detal | 1460, Museo della Madonna del Parto, Monterchi

Paweł Muratow napisał:

„Kiedy otwarły się drzwi kaplicy, ujrzałem pobożne, prześwietlone mistycznym blaskiem oblicze Madonny, jej lękliwe, nieregularne rysy, żywe oczy i opuszczone ku dołowi kąciki warg, jej dziwacznie rozpiętą na łonie srebrzystobłękitną suknię; dwa anioły, w wiśniowej i zielonej tunice, jednakowym ruchem unoszą dwie kotary baldachimu usianego przywiędłymi złotymi bukiecikami, a wewnątrz lśniącego perłowym atłasem. W ów dzień niezwykły ujrzałem jeden z największych cudów Włoch wiejskich”3.

W grudniu 2021 roku Madonna Piera della Francesca otrzymała nowe oświetlenie, które lepiej podkreśla kolory obrazu. W ciemnej sali rozświetlony fresk ożywa. Jeszcze mocniej czujemy pełne światłości przesłanie tej opowieści. Czekamy, może Madonna na chwilę podniesie opuszczony wzrok i spojrzy na nas. Może dopuści nas do swojej intymności, ostatniej chwili, gdy jest tylko ona i bicie małego serca w jej łonie.

bibliografia, artykuły o sztuce, niezła sztuka

Bibliografia:
1. Herbert Z., Barbarzyńca w ogrodzie, Warszawa 2004.
2. Karpiński W., Pamięć Włoch, Kraków 1982.
3. Muratow P., Obrazy Włoch, Warszawa 1988.


  1. W. Karpiński, Pamięć Włoch, Kraków 1982, s. 139.
  2. Z. Herbert, Barbarzyńca w ogrodzie, Warszawa 2004, s. 186.
  3. P. Muratow, Obrazy Włoch, Warszawa 1988, s. 146.

Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Magdalena Giedrojć

Pisarka, redaktorka, fotografka. Absolwentka filologii polskiej i wiedzy o kulturze. Wielbicielka słońca, kawy i Włoch. Sztukę włoską zgłębia od dwudziestu lat, przemierzając włoskie galerie i kościoły, czytając biografie, kartkując albumy, ulegając zbiorowym uniesieniom i odkrywając swoje własne cuda. Do krainy opowieści o Italii zaprasza na swojej facebookowej stronie pisarskiej: Magdalena Giedrojć.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *