Zazwyczaj każdy z artystów stworzył jakieś dzieło, które w jednoznaczny sposób określa jego twórczą postawę, a już na pewno takie, które w osobistym dorobku powszechnie uznawane jest za dzieło najsłynniejsze. Takim na pewno w życiorysie artystycznym Olgi Boznańskiej jest obraz Dziewczynka z chryzantemami.
Całkiem niedawno zakończyła się wielka wystawa retrospektywna malarki, która była prezentowana w Muzeum Narodowym w Krakowie. Przedstawiono tam około 170 prac artystki, a także kilka innych obrazów wybitnych malarzy, m.in. Édouarda Maneta czy Diego Velázqueza. Miałem przyjemność ją obejrzeć, ale już szykuję się do wizyty w Warszawie, bowiem tamtejsze Muzeum Narodowe na dzień 26 lutego zapowiada otwarcie w swoich murach drugiej edycji tejże wystawy.
Jak wiadomo, ekspozycja ekspozycji nierówna, więc koniecznie trzeba do stolicy pojechać, tym bardziej, że czasu na to jest dużo, bo ma ona trwać do 2 maja br. Powodem, dla którego te dwa wielkie polskie muzea jedno po drugim prezentują dorobek twórczy naszej wielkiej malarki, jest przypadająca 15 kwietnia 2015 roku 150. rocznica urodzin Olgi Boznańskiej. Jak czytamy w jednym z komunikatów Muzeum Narodowego w Warszawie, wyjątkową atrakcją warszawskiej edycji wystawy będzie znakomity obraz pędzla Jamesa Abbotta McNeilla Whistlera Harmonia w szarości i zieleni: Miss Cicely Alexander, wypożyczony na pierwszy miesiąc ekspozycji przez Tate w Londynie. Tym bardziej jak ktoś nawet był w Krakowie, to na pewno warto także zajrzeć do Warszawy. Poza tym muzeum przegotowało szereg imprez towarzyszących, z programem których można zapoznać się zaglądając na tę stronę
Olga Boznańska jest zaliczana do najwybitniejszych europejskich artystek, a już na pewno, jakby ktoś pomyślał, że lekko przesadzam, do najbardziej cenionych polskich malarek. Ale była także osobą niezwykłą jak na czasy, w których przyszło jej żyć i tworzyć. Przypomnijmy może tylko jeden fakt. Wówczas kobietom nie wolno było na przykład studiować w Akademiach Sztuk Pięknych. Myślę, że można w tym miejscu przytoczyć wypowiedź dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie p. Agnieszki Marowińskiej, która w wywiadzie dla PAP stwierdziła: „cała biografia Boznańskiej i jej twórczość byłaby wspaniałym polem do badań psychoanalityków; jej związki z mężczyznami, przyjaźnie rozmaite, jej wycofanie od świata, podwójna świadomość: z jednej strony czuła się wielką artystką, bo miała absolutne poczucie swojego talentu i pozycji artystycznej, a z drugiej strony była takim kurczątkiem w życiu, była nieśmiała, niepewna siebie i dawała się wykorzystywać”.
Dziewczynka z chryzantemami – jak patrzę na ten obraz to chciałbym go nazwać Dziewczynka o błyszczących oczach, parafrazując niejako tytuł najsłynniejszej piosenki węgierskiego zespołu Omega. Pisząc te słowa mam przed sobą folder wydany z okazji krakowskiej wystawy. Ten właśnie obraz został wykorzystany na głównej stronie tejże ulotki. Patrzą na mnie te błyszczące, smutne oczy, a splecione dłonie dzierżą perłowobiałe chryzantemy. Proszę mi wierzyć, przy żadnym obrazie podczas wystawy w Krakowie nie gromadziło się tak wiele ludzi, jak przy nim. Jest to dzieło w sumie niewielkich wymiarów. Malowane olejem na zwykłej tekturze, widać ma w sobie wielką moc przyciągania widza. Na pewno nie czyni tego za sprawą bogatej kolorystyki, bowiem utrzymane jest całe w srebrzystoszarej tonacji, z wyjątkiem oczywiście rudozłotych włosów modelki. To stojąca samotnie, smutna i jednocześnie zamyślona blada twarz, ubranej nadzwyczaj skromnie, dziewczynki i jej świecące oczy muszą mieć niezwykłą moc oddziaływania na widza. Poza tym portret ten jest całkowicie inny niż stylistyka w jakiej w końcu XIX wieku przywykło się malować dzieci – w salonach, czy innych pięknych kolorowych otoczeniach. Boznańska tym obrazem zerwała z ową konwencją.
Szukałem w literaturze słów, które najmocniej opisałyby tę perłę polskiego symbolizmu, gdyż uznałem, że na zakończenie niniejszego szkicu warto zacytować coś równie mocnego w przekazie, jak mocny jest ten obraz. Myślę, że znalazłem odpowiedni fragment i to na stronie internetowej Muzeum Narodowego w Krakowie, które jest właścicielem tego dzieła. Autorka opisu Dziewczynki z chryzantemami, Urszula Kozakowska-Zaucha pisze: „Portret emanuje nastrojem zamyślenia, smutku, tajemnicy i niedopowiedzenia, zbliżonym do aury znanych i cenionych przez Boznańską wierszy Maurice’a Maeterlincka.” O tym podobieństwie pisał w 1896 roku, na łamach paryskiej „Gazette des Beaux-Arts”, William Ritter. Autor dostrzegł w tym portrecie „dziewczynki o dziwnych, niepokojących oczach, jakby kroplach atramentu, które zdają się wylewać na chorobliwie bladą twarz, współczesny ideał postaci Maeterlincka” i dodawał: „Jest to dziecko enigmatyczne, które doprowadza do szaleństwa tych, co mu się zanadto przypatrują (…) i jest to tak przerażająca dziewczynka, tak jasna i biała, że budzi dreszcz”.
Olga Boznańska Dziewczynka z chryzantemami, 1894 rok
technika/materiał: olej, tektura
wymiary: 88,5 × 69 cm
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Muzeum Pałac Herbsta w Łodzi. 10 dzieł, które warto znać - 26 marca 2021
- Młodopolska chłopomania. 8 obrazów, w których się zakochasz - 21 lutego 2021
- Leon Wyczółkowski „Kopanie buraków” - 8 października 2020
- Jak szlachcic szlachcica czekanem zabił. Historia zamknięta w ramie obrazu - 24 lipca 2020
- Białe gacie w tarapacie! Czyli Zabójstwo króla Przemysła w Rogoźnie według Jana Matejki - 24 czerwca 2020
- Muzeum Narodowe w Poznaniu. 10 dzieł, które warto znać - 2 maja 2020
- Muzeum Narodowe w Warszawie. 10 dzieł, które warto znać - 12 kwietnia 2020
- Muzeum Narodowe w Krakowie. 10 dzieł, które warto znać - 5 kwietnia 2020
- Władysław Podkowiński i jego tajemniczy ogród - 3 stycznia 2020
- Józef Chełmoński „Bociany” - 25 kwietnia 2019