Babie lato Józefa Chełmońskiego czasami porównuje się do Słoneczników Vincenta van Gogha, ale nie z uwagi na tematykę dzieła, czy też inne walory artystyczne, tylko dlatego, że obrazy te należą do najczęściej reprodukowanych i sprzedawanych w Polsce.
Tak jest współcześnie. A jak było, kiedy artysta postanowił to dzieło po raz pierwszy pokazać publicznie? Chełmoński w chwili ukończenia tej kompozycji miał 26 lat. Wcześniej studiował w „bawarskich Atenach” czyli Monachium, gdzie odnosił doraźne sukcesy, był nagradzany oraz sprzedał kilka obrazów. Opuszcza jednak to miejsce i via Ukraina wraca do Polski.