„Kawiarnio, samotnika świątynio i domie,
kto raz próg twój wyklęty przestąpił ochotnie,
tego czar twój magiczny odurzy zawrotnie,
że zgubi się na zawsze w tej próżni ogromie.
Otchłań pod nim dysząca rozewrze się stromie,
przez którą krok cofając zbłądzi wielokrotnie
aż jarzącym się światłem nęcąca zalotnie
błyśniesz mu jak oaza na ulic załomie”.1
Przełom XIX i XX wieku – okres młodej polski to czas szczególny – czas wzmożonego rozwoju intelektualnego i artystycznego, podczas którego we wszystkich swych dziedzinach rozwijała się sztuka, literatura, muzyka a poszczególne gatunki nie tylko uzupełniały się ale i tworzyły swoistą i niespotykaną dotąd symbiozę.
Miasto, które po prawie dwóch wiekach artystycznego letargu, około 1890 roku zaczęło budzić się do życia i szybko stało się swoistą stolicą Młodej Polski. Jak wielka przemiana się dokonała – wystarczy spojrzeć na te dwa zdjęcia, które dzieli zaledwie 30 lat:
- E. Leszczyński, Kawiarnia, w: Kabaret szalony. Piosenki Zielonego Balonika, Kraków 1908, cyt. za: A. Podraza-Kwiatkowska, Somnambulicy dekadenci, herosi, Kraków 1985, s. 51. ↩