Ogród porośnięty historiami. O Arkadii Heleny Radziwiłłowej

Osiemdziesiąt kilometrów na zachód od Warszawy, w sielskiej scenerii utkanej z licznych sadów, łąk i lasów, leżała niegdyś wieś Łupia. Sąsiadowały z nią okazałe dobra nieborowskie, które w 1774 roku kasztelan wileński Michał Hieronim Radziwiłł nabył od Michała Kazimierza Ogińskiego. Wieś przykuła uwagę żony Michała Hieronima, Heleny. Oczytana bywalczyni europejskich salonów zapragnęła odnaleźć tu własną krainę szczęśliwości, mityczną Arkadię, którą znała z opisów Wergiliusza czy Jacopa Sannazara.

Radziwiłłowie przyłączyli Łupię do swoich posiadłości w 1778 roku. Helena przemianowała ją na Arkadię i zabrała się do aranżowania modnego w tej epoce ogrodu w typie angielskim. Zatrudniła Szymona Bogumiła Zuga, największego specjalistę od architektury parkowej w Rzeczypospolitej. Nowa stylistyka stanowiła odpowiedź na regularny i uporządkowany ogród francuski. Operowała ona układami roślinności, zbiornikami wodnymi, rzeźbą terenu oraz licznymi pawilonami w manierze antycznej, średniowiecznej czy kojarzącej się z odległymi krainami, aby osiągnąć malownicze, pozornie naturalne widoki i wywołać rozmaite nastroje u zwiedzającego.

Helena odznaczała się wyjątkową wyobraźnią, której nie dało się ujarzmić. Jej umysł był otwarty na nowe prądy literackie i filozoficzne, o czym świadczą wznoszone w parku kolejne pawilony. Arkadia pozostała dziełem nieukończonym, bowiem Helena przekształcała ją aż do dnia swojej śmierci w 1821 roku. Nie tylko mody artystyczne miały jednak wpływ na formę założenia. Zaciszne zakątki ogrodu skrywają osobiste historie jego autorki.

Czytaj dalej