O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Jacek Malczewski romantyczny



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

M I G A W K A  Z  W Y S T A W Y:

Jacek Malczewski romantyczny
Organizator: Muzeum Narodowe w Krakowie
Czas trwania: 18 lutego 2022 – 31 lipca 2022
Kurator wystawy:
Urszula Kozakowska-Zaucha


Jacek Malczewski, wystawa, Muzeum Narodowe w Krakowie, Niezła Sztuka

Ekspozycja Jacek Malczewski romantyczny w Muzeum Narodowym w Krakowie, fot. Tomasz Markowski

„Ilustrowanie dzieł poetyckich Słowackiego! Cóż za niemiłosiernie trudne zadanie…”

Jacek Malczewski był malarzem, który w swoim ogromnym dorobku artystycznym pozostawił dzieła o treściach krążących wokół problemów ojczyzny, życia i śmierci, rozpiętych pomiędzy romantycznymi wizjami a metafizyką; inspirował się sztuką antyku i polskim romantyzmem, stosował młodopolską symbolikę. Był „poetą malarstwa i malarzem poezji”, znajdującym właśnie w poezji, w tym zwłaszcza tej z okresu romantyzmu, nieskończone źródło inspiracji. Była to twórczość wielowątkowa, będąca świadectwem jego wielkiej fantazji oraz wrażliwości wyrafinowanego humanisty: romantyka – malarza sięgającego w twórczych inspiracjach do tradycji romantycznych, i człowieka – romantyka w życiu.

Jacek Malczewski, Autoportret, symbolizm, artysta, niezła sztuka

Jacek Malczewski, Autoportret | między 1908-1915, Muzeum Narodowe w Krakowie

Koniec wieku XIX, zwłaszcza w środowisku krakowskim, był powrotem do idei romantyzmu i cenionych przez romantyków haseł, sprowokowanym m.in. przez przypadającą w 1898 roku setną rocznicę urodzin Adam Mickiewicza, a także kult Juliusza Słowackiego.

Dziewiętnastowieczne idee przejęte przez pokolenie modernistów dotyczyły przede wszystkim świata uczuć, wyobraźni i procesu tworzenia, a także tożsamości artysty oraz patriotyzmu.

Ważnym malarskim inspiratorem tych idei, zwłaszcza w środowisku krakowskim, stał się Wojciech Korneli Stattler, przyjaciel Mickiewicza i Słowackiego, którego program artystyczny i twórczość malarska odnosiły się do moralnych wartości sztuki i posłannictwa artysty. Stattler propagował typ postawy „malarza-poety”, uznając za istotę sztuki jej treść, zawartość filozoficzną, religijną, historyczną i literacką. Głosił również idealistyczny program sztuki patriotycznej. Jerzy Malinowski zwraca też uwagę na rolę Jana Matejki oraz Lucjana Siemieńskiego w ukształtowaniu narodowej wyobraźni. Ten ostatni – krytyk i poeta – stał się pośrednikiem między romantyzmem a – podówczas najmłodszym – pokoleniem malarzy, do którego należał też Malczewski. Twórcy ci, „zafascynowani romantyzmem i jego idealistycznym stosunkiem do świata, akceptujący religię katolicką z jej wiarą w życie pozagrobowe, ci młodzi artyści przeciwstawiali się ateistycznemu pesymizmowi naturalistów. Siemieński postulował, aby polscy artyści sięgali do tematyki martyrologicznej, traktując ją jednak nie dokumentacyjnie, lecz w sposób uniwersalny – jako przejaw ludzkiego losu”.

Tak pojmowany romantyzm wpływał na kreację dramatyczną, m.in. Stanisława Wyspiańskiego, a także na artystów ostatnich dekad wieku XIX i początku XX stulecia, wśród których znaleźli się zarówno wieńczący polski romantyzm – Artur Grottger i Witold Pruszkowski, jak i Czesław Tański, Władysław Zuber, Miłosz Kotarbiński, Leon Wyczółkowski i Jacek Malczewski. Równie ważne w propagowaniu idei romantyzmu w epoce Młodej Polski zdają się wypowiedzi Artura Górskiego – Quasimodo – który w swym manifeście ogłoszonym na łamach czasopisma „Życie” sprecyzował nie tylko pojęcie „Młodej Polski”, lecz także jej relacje z romantyzmem: „Żądamy od sztuki naszej, aby była polską, na wskroś polską […]. Ale obok tego winna być młoda, mieć w sobie ogień młodości, skrzydła orle, królewskiego ducha, płomiennego ducha Mickiewicza […]. Mickiewicz! To słowo starczy za cale wyznanie wiary. On nam wskazał drogi przyszłości i wiedzie po nich w brzask jutra”.

Jacek Malczewski, wystawa, Muzeum Narodowe w Krakowie, Niezła Sztuka

Ekspozycja Jacek Malczewski romantyczny w Muzeum Narodowym w Krakowie, fot. Tomasz Markowski

Jacek Malczewski kult dla idei romantyzmu wyniósł z domu rodzinnego: ojciec, Julian Malczewski, który był w życiu syna nie tylko opiekunem, ale również przyjacielem i przewodnikiem czuwającym nad kształtowaniem jego osobowości i rozwojem talentu, był też wielbicielem literatury starożytnej, twórczości Dantego, Szekspira, Goethego, Schillera, a nade wszytko poezji romantycznej. Adam Heydel pisał o nim, że „literaturę polską zna na wylot, Słowacki jest jego poetą, Anhellego czytał «ze sto razy»”.

Jacek Malczewski, Śmierć Ellenai, Anhelli, Juliusz Słowacki, szkic, niezła sztuka

Jacek Malczewski, Śmierć Ellenai – szkic inspirowany poematem Juliusza Słowackiego „Anhelli” | 1877, Muzeum Narodowe w Krakowie

Równocześnie, przy tym zainteresowaniu Słowackim, Julian Malczewski dostrzegał też niebezpieczeństwa, które mogła za sobą pociągać fascynacja jego poezją i – jak pisze Dorota Kudelska – „widział w poecie, co charakterystyczne dla pozytywistycznej recepcji, rozdzielnie autora genialnych poezji, służących narodowi (jak wiadomo, nie wszystkie utwory były tak kwalifikowane), i destrukcyjną egoistyczną osobowość”.

Zainteresowania Malczewskiego romantyzmem utrwalił nauczyciel Jacka – Adolf Dygasiński – pisarz naturalista, publicysta, a także uczestnik powstania styczniowego. Dygasiński zwrócił jego uwagę zarówno na naturę, ale również na lud i jego zwyczaje, na pełne strzyg, wilkołaków i fantastyki podania ludowe.

Jacek Malczewski, wystawa, Muzeum Narodowe w Krakowie, Niezła Sztuka

Ekspozycja Jacek Malczewski romantyczny w Muzeum Narodowym w Krakowie, fot. Tomasz Markowski

Jacek Malczewski, Jesienią, niezła sztuka

Jacek Malczewski, Jesienią | 1890, Muzeum Narodowe w Krakowie

Nie bez znaczenia dla ukształtowania artystycznych inspiracji Jacka Malczewskiego były osobowości, które poznał już po przyjeździe do Krakowa, wśród nich Adam Asnyk, a nade wszystko Konstanty Górski. To właśnie ten ostatni podkreślał fascynację Malczewskiego Juliuszem Słowackim, nazywając go „synem Słowackiego”, ale równocześnie zaznaczając jego twórczą niezależność od Wieszcza oraz przekonanie, że do tematów sybirskich malarz mógł się był zwrócić nawet bez inspiracji Anhellim, bo – jak pisał – „Malczewski czuł patriotycznie, czuł niezwykle żywo, i mówiąc szczerze przez szereg lat co czuje, został po dniach Grottgera największym malarzem współczesnych narodowych boleści.

Jacek Malczewski, wystawa, Muzeum Narodowe w Krakowie, Niezła Sztuka

Ekspozycja Jacek Malczewski romantyczny w Muzeum Narodowym w Krakowie, fot. Tomasz Markowski

Jacek Malczewski, Salome, symbolizm, niezła sztuka

Jacek Malczewski, Salome | 1908, kolekcja prywatna

«Polska po r. 1863» jest w porównaniu do jego kompozycji pretensjonalną i melodramatyczną. Malczewski nie potrzebował wpływów literackich, wszak w dniu styczniowego powstania ma on już skończonych lat osiem. Ludzie urodzeni w tej epoce są podobno – i chętnie temu wierzę – są bardziej nerwowi, bardziej wrażliwi od innych. Jakżeby takie dziecko nie miało zapamiętać pochodu źle uzbrojonych, a ufnych ochotników i głuchego suchego marszu umundurowanych sołdatów? Czy się to dziecko nie nasłuchało o powieszonych i «wieszatielach»? Syn Słowackiego byłby został sobą, chociażby nigdy wersetu Anhellego nie przeczytał”.

Romantyczne fascynacje – a co za tym idzie inspiracje – Jacka Malczewskiego pojawiły się w kilku wątkach jego twórczości. Pierwsze, jeszcze młodzieńczo nieporadne rysunkowe prace, to ilustracje m.in. do: Pana Tadeusza Mickiewicza oraz Balladyny, Anhellego i Lilii Wenedy Słowackiego. Jednak najbardziej czytelne wątki znalazły się w obrazach o tematyce sybirskiej, inspirowanych m.in. twórczością Grottgera.

Jacek Malczewski, Śmierć Ellenai, malarstwo polskie, sztuka polska, Niezła Sztuka

Jacek Malczewski, Śmierć Ellenai | 1907, Muzeum Narodowe w Poznaniu (Muzeum Pałac w Rogalinie)

Ilustrowały one sceny rozgrywające się podczas zesłania czy etapów, nieposiadające odniesienia do konkretnych wydarzeń czy miejsc, pozbawione patosu, pełne zmęczonych, apatycznych i odzieranych z nadziei anonimowych bohaterów. Cytowany już Jerzy Malinowski zauważył, że te „naturalistyczne formalnie kompozycje zawierały idealistyczne treści. Za idealistyczne uznawano wówczas wszystko, co dotyczyło spraw narodu. Idealistą był człowiek, który pragnął zmiany, realistą ten, który poddał się naciskom rzeczywistości. Odmienność stylistyczna schodziła na dalszy plan. W latach osiemdziesiątych obrazom wykonanym za pomocą naturalistycznych środków warsztatowych nadawano znaczenia symboliczne”. Malczewski portretował życie sybirskich zesłańców, wplatając w nie strofy Anhellego, kilkakrotnie sięgał również do tematu „Śmierci Ellenai”, opracowując kilka jej efektownych artystycznie wersji i ubierając strofy Słowackiego w metaforyczne treści odnoszące się do losów człowieka.

Jacek Malczewski, Zatruta studnia, sztuka polska, symbolizm, malarstwo polskie, Niezła Sztuka

Jacek Malczewski, Zatruta studnia | 1916, Muzeum Pałac Herbsta (Oddział Muzeum Sztuki w Łodzi)

Nieziemska piękność ukazanej w obrazach zmarłej Ellenai, tak nierealna w towarzyszących bohaterom warunkach bytowania, będąc wytworem fantazji, pobudzała marzenia i budowała przeżycia duchowe i estetyczne”. Ważne miejsce w cyklu sybirskim zajmuje szynel – płaszcz żołnierski noszony w wojsku rosyjskim, używany przez polskich zesłańców pędzonych etapami na Syberię, przewijający się zresztą przez całą twórczość Malczewskiego. Artysta nadał mu – podobnie jak specyficznej „jakuckiej” czapce z nausznikami – specjalny status. Ubrane w nie osoby – kobiety czy mężczyźni – stały się w malarskich przedstawieniach Malczewskiego uczestnikami porozbiorowej historii narodu i jego martyrologii. Zesłańczy szynel i jakucka czapka wielokrotnie pojawiały się więc w kompozycjach Malczewskiego w różnych kontekstach. Nigdy jednak artysta nie stosował ich w sposób groteskowy, do czego miał predyspozycje. Na kolejnych obrazach przypominały, że niewola Polski wciąż trwa i że Anhelli jest wciąż aktualny.

Jacek Malczewski, wystawa, Muzeum Narodowe w Krakowie, Niezła Sztuka

Ekspozycja Jacek Malczewski romantyczny w Muzeum Narodowym w Krakowie, fot. Tomasz Markowski

Jacek Malczewski, Sybirak, symbolizm, zesłaniec, niezła sztuka

Jacek Malczewski, Sybirak | 1899, kolekcja prywatna

W malarskim świecie Jacka Malczewskiego ważne miejsce zajęły również – zaczerpnięte z podań ludowych i z romantycznych poematów Ignacego Kułakowskiego, Bohdana Zaleskiego, Augusta Bielowskiego, a przede wszystkim Adama Mickiewicza – czyhające na życie ludzkie rusałki i nimfy”. Wkroczyły one w realistyczny, zazwyczaj podkrakowski pejzaż i codzienne życie wiejskich dziewcząt w ludowych zapaskach i towarzyszących im pastuszków, które na obrazach Malczewskiego straciło swoją zwyczajność na rzecz bajkowych fantazji i wizji.

Dla Jacka Malczewskiego ogromne znaczenie miała też przyroda pojawiająca się w tłach jego kompozycji i dopełniająca je symbolicznie. Malarz deklarował, że „Polska – to te pola, miedze, wierzby przydrożne, nastrój tej wsi o zachodzie słońca”.

Obraz tej wspaniałej, bujnej natury artysta odkrył już w dzieciństwie, i to głównie dzięki wspominanemu już Adolfowi Dygasińskiemu, który nauczył go obserwować, kochać i podziwiać przyrodę. Przyrodę odkrywał również dzięki Słowackiemu i jego Beniowskiemu. Wielokrotnie Malczewski podejmował tematy angelologiczne, które również nawiązywały do literatury romantycznej. Anioł wysłannik, zwiastun, Anioł Stróż, Anioł opiekun – człowieka i narodu – intrygowały zarówno Zygmunta Krasińskiego, Adama Mickiewicza, Juliusz Słowackiego, jak i Konrada Ujejskiego czy Wincentego Pola. Malczewski w swoim malarstwie bezpośrednio nawiązuje do cytatów z wierszy Juliusza Słowackiego (Anioły stoją na rodzimych polach) i Teofila Lenartowicza (Aniele! Pójdę za tobą).

Aniołom powierzał funkcje przewodników i opiekunów, podkreślając ich życzliwość i zażyłość z pastuszkami i pielgrzymami, odtwarzając scenę anielskiej pomocy w drodze do sławy, a także ukazując anioły dobrej śmierci. Trudno zaś doszukać się w dorobku malarskim Malczewskiego aniołów zemsty: podobnie jak okiełznał mitologiczne bestie, tak również w aniołach dostrzegał tylko ich anielskość i życzliwość dla bohaterów. Anioły Jacka Malczewskiego to potężne postaci, z olbrzymimi skrzydłami, niemal zawsze trzymające w ręku laskę symbolizującą wędrówkę, pielgrzymowanie.

Był wreszcie sam Jacek Malczewski człowiekiem romantycznym, i to romantycznym zarówno w podejściu do siebie jako artysty, jak i w życiu osobistym. Jacek Malczewski przez całą swoją karierę twórczą kreował z upodobaniem i premedytacją swój wizerunek. Ze szczególnym zaangażowaniem grał rolę Artysty, owego kapłana, aktora, geniusza. Raz był więc młodopolskim Panem Panów – dumnym, pewnym swojej wielkości arystokratą wśród artystów, a innym razem – targanym niepokojami, poszukującym właściwej drogi twórczej malarzem.

Jacek Malczewski, wystawa, Muzeum Narodowe w Krakowie, Niezła Sztuka

Ekspozycja Jacek Malczewski romantyczny w Muzeum Narodowym w Krakowie, fot. Tomasz Markowski

Jacek Malczewski, Autoportret, Gorgony, Maria Balowa, niezła sztuka

Jacek Malczewski, Autoportret z Gorgonami | 1919, kolekcja prywatna

Nie bał się prowadzić niedwuznacznej gry z widzem – wręcz błazenady – podejmując równocześnie problemy niejednokrotnie wyprzedzające teorie młodopolskich filozofów. Równocześnie nie obawiał się zmagania na oczach widzów z intymnymi wręcz problemami dręczącymi artystę: z intrygującym go aktem tworzenia, z wielowątkowym i skomplikowanym światem inspiracji. Malczewski w swoich malarskich dziełach stawiał więc pytanie o istotę bycia artystą, o odpowiedzialność; sam był swoistym romantycznym bohaterem zmagającym się ze swoim życiem, wątpliwościami, czasem osamotnionym w tych poszukiwaniach, stawiającym pytanie o to, czy twórca jest rzeczywiście jedynie panem samego siebie, czy też ciąży na nim odpowiedzialność za podjęte zadania artystyczne; czy jest „kreatorem, czy tylko szczególnym medium, przez które płynie niezależny odeń strumień myśli, idei i marzeń”.

Jacek Malczewski, fotografia, Muzeum Narodowe w Krakowie, niezła sztuka

Jacek Malczewski, fotografia archiwalna | ok. 1912, Muzeum Narodowe w Krakowie

Jacek Malczewski, wystawa, Muzeum Narodowe w Krakowie, Niezła Sztuka

Ekspozycja Jacek Malczewski romantyczny w Muzeum Narodowym w Krakowie, fot. Tomasz Markowski

Artysta i „człowiek genialny, jak Malczewski, oprócz tęsknot potrzebował miłości jako tematu i podniety twórczej […] miłość musiała być w jego życiu […]. Zresztą nieszczęśliwa miłość daje wiele natchnień artystycznych”. Tą miłością, co prawda dającą artyście szczęście i spełnienie, ale miłością nie najłatwiejszą, było uczucie do Marii Balowej – pięknej, emanującej kobiecością, najważniejszej z jego muz, która uwolniła jego malarstwo z kostiumu martyrologicznego, wyzwalając w nim delikatnego romantyka wrażliwego na zmysłowe piękno.

Jacek Malczewski, Zuzanna i starcy, symbolizm, niezła sztuka

Jacek Malczewski, Zuzanna i starcy | 1907, kolekcja prywatna

Piękną, dystyngowaną, bogatą i bywającą w najlepszych ówczesnych salonach Marię Balową (1879-1955), zwaną Kingą (Kinią), córkę barona Seweryna Brunickiego i Jadwigi Krystyny z Zagórskich herbu Ostoja, żonę ziemianina z Tuligłów pod Lwowem, Stanisława Bala, Malczewski poznał prawdopodobnie około 1895 roku. Pierwsze znane wizerunki Balowej pędzla Malczewskiego pojawiają się około 1904 roku, a najwcześniejsze znane dziś listy (od Malczewskiego do Balowej) pochodzą z roku 1902.

Jacek Malczewski, Maria Balowa, fotografia, niezła sztuka

Jacek Malczewski z Marią Balową przy malowaniu jej portretu | 1904, Zbiory Instytutu Sztuki PAN

Nieznane jest miejsce ich pierwszego spotkania -wymieniano często Rozdół Lanckorońskich, ale – jak zauważa Dorota Kudelska – sam Karol Lanckoroński o poznaniu Balowej wspominał dopiero w 1907 roku”. Młodsza od Malczewskiego o 23 lata Balowa była kobietą niezależną, obytą w świecie, oczytaną i pewną swojej wartości.

Jacek Malczewski, Zauroczenie, kolekcja prywatna, sztuka polska, symbolizm, Niezła sztuka

Jacek Malczewski, Zauroczenie | 1906, kolekcja prywatna

Maria Balowa, niezła sztuka

Maria Balowa w Tuligłowach, fotografia archiwalna | 1904, Zbiory Instytutu Sztuki PAN

Była więc dla artysty nie tylko muzą, ale przede wszystkim wsparciem duchowym i partnerką intelektualnych rozmów. Jej obrazu dopełnił przyjaciel artysty i jego ważny monografista, Adam Heydel, który – dyskretnie dostrzegając urodę Balowej i przyrównując ją do misternie wyrzeźbionego klejnotu – dodawał, że „rozjaśniała mu ciemne godziny.

Z szumem, pędem, jak meteor wdarła się w jego życie i jak meteor przeleciała, zgasła”. Heydel pomijał przy tym zalety osobowości Balowej, umniejszając tym samym jej rolę w życiu artysty. W poświęconej Malczewskiemu monografii nie umieścił jej wizerunku i nie zdradził towarzyskiej tajemnicy.

Jacek Malczewski, wystawa, Muzeum Narodowe w Krakowie, Niezła Sztuka

Ekspozycja Jacek Malczewski romantyczny w Muzeum Narodowym w Krakowie, fot. Tomasz Markowski

To właśnie Marii Balowej Malczewski powierzał najważniejsze role w obrazach w szczytowym okresie swojej twórczości. Przybierała więc ona postaci Erosa i Śmierci, Meduzy, Polonii i Nike, Eloe i Ellenai, Chimery, Harpii, Beatrycze i Eurydyki.

Jacek Malczewski, wystawa, Muzeum Narodowe w Krakowie, Niezła Sztuka

Ekspozycja Jacek Malczewski romantyczny w Muzeum Narodowym w Krakowie, fot. Tomasz Markowski

Jacek Malczewski, Orfeusz, Erydyka, symbolizm, niezła sztuka

Jacek Malczewski, Orfeusz i Erydyka | 1914, kolekcja prywatna

Znamienny jest również fakt, iż tak ważna dla ideowych treści malarstwa Malczewskiego postać, wikłana w niezwykłe konteksty, była zaledwie kilka razy portretowana jako Maria Balowa, bez typowego dla artysty bagażu symbolicznego. Rozstanie nastąpiło przed I wojną światową.

Adam Heydel, pielęgnujący idealny wizerunek artysty, górnolotnie wspomina o wręcz symbolicznym rozstaniu, kiedy to Malczewski – „nie mogąc poświęcić Polsce życia – poświęca swoją miłość, miłość, która była wyłomem w linii jego życia – życia apostoła”. Jednak to Balowa podjęła decyzję o rozstaniu”: na decydującej rozmowie, podczas której to ona zakończyła znajomość, spotkali się we Lwowie w listopadzie 1913 roku.

Swoją rozpacz po rozpadzie wspólnego świata artysta przez kolejne miesiące opisywał w wierszach, biorąc zresztą winę za rozstanie na siebie i starając się zrozumieć decyzję Balowej.

…jego obrazy to była ciągła spowiedź duszy jego łaknącej wypowiedzieć co czuł, czego pragnął o czem marzył…

Celem wystawy było pokazanie oeuvre Jacka Malczewskiego – malarza romantyka i człowieka romantycznego: artysty, który w swojej wielowątkowej twórczości sięgał do polskiego romantyzmu i interpretował go w oryginalny, wykraczający czasem poza granice zrozumienia sposób, ale równocześnie malarza romantycznego – pełnego rozterek, stawiającego pytania o rolę artysty, miotającego się wśród muz. Wystawa pokazywała również świat Malczewskiego – ludzi i miejsca, które miały wpływ na jego rozwój artystyczny.

Tekst pochodzi z katalogu wystawy Jacek Malczewski Romantyczny, Kraków 2022.



Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *