Max Beckmann: klaun, żeglarz, wygnaniec

W 1924 roku, na prośbę zaprzyjaźnionego wydawcy, Max Beckmann w jedenastu punktach podsumował swoje życie. Na wstępie ostrzegał: „Beckmann nie jest zbyt sympatyczną osobą”. Jego kariera była w tym czasie w zenicie. Reprezentowały go najlepsze galerie w Monachium i Berlinie. Był też cenionym profesorem we Frankfurcie. Historycy sztuki poświęcali mu książki, muzea kupowały obrazy. Właśnie zakochał się w o dwadzieścia lat młodszej skrzypaczce i śpiewaczce – Mathilde (Quappi) von Kaulbach, która wkrótce zostanie jego drugą żoną. Żyli wystawnie i w świetnym towarzystwie. Zabiegając o francuskich kolekcjonerów, Beckmann wynajął nawet pracownię w Paryżu.

Max Beckmann, Mathilde Beckmann, Quappi, Mathilde von Kaulbach, Niezła Sztuka

Max Beckmann na wakacjach w Zandvoort z drugą żoną Mathildą (Quappi) | 1934, Bayerische Staatsgemäldesammlungen, Max Beckmann Archiv, Max Beckmann Nachlässe, Monachium

Max Beckmann, Autoportret z kieliszkiem szampana, sztuka niemiecka, Niezła Sztuka

Max Beckmann, Autoportret z kieliszkiem szampana | 1919, Städel Museum, Frankfurt

Na autoportrecie z 1919 roku w jednej ręce trzyma cygaro, w drugiej kieliszek szampana. Był bodaj najwybitniejszym artystą Republiki Weimarskiej. A jednak trzymał się na uboczu, stroniąc od artystycznych ugrupowań.

„Był trochę pustelnikiem, Hermannem Hesse malarstwa – pisał po jego śmierci George Grosz – zwalisty Niemiec, nieprzystępny, osobowość jak przycisk do papieru, kompletnie pozbawiony poczucia humoru”.

Czytaj dalej