Epoka baroku miała w założeniu przywrócić ład i właściwy kierunek sztuce, która po wywrotowym okresie manieryzmu potrzebowała nowych wartości i wzorów. Tak się jednak nie stało; barok rozwinął się jako styl niejednolity, o wielu źródłach inspiracji i rozbiciu ideologicznym. Nurt oficjalnie promowany przez Watykan dążył, w odpowiedzi na Reformację, do ukazania potęgi i splendoru Kościoła. Stąd też licznie produkowane wówczas sceny religijnych ekstaz, męczeństw za wiarę i starannie dobrane wątki biblijne. Nurt nieoficjalny, nie mniej ceniony, skupiał się na scenach bachicznych, opiewających radość życia, uciechy cielesne i bogactwo.
Problematyczne okazuje się umieszczenie Caravaggia w którymś z tych prądów. Wprawdzie w jego repertuarze dominują tematy biblijne, nacechowane ogromną emocjonalnością i dramatyzmem, to jednak prostota i bezkompromisowy realizm tych scen zdaje się je trywializować; zamiast niebiańskiego światła czy istot o nieziemskiej urodzie otrzymujemy brutalność, cielesność, obraz świata takiego, jakim naprawdę jest. Ta naturalna bezpretensjonalność sprawia, że płótna Caravaggia mogą wzbudzić albo niechęć albo uwielbienie. Nieczęsto pozostaje się wobec nich obojętnym.
Pomimo krytycznych niekiedy ocen jego twórczości estetyka promowana przez Caravaggia znalazła zwolenników w niemal całej Europie. Caravaggio inspirował malarzy, którzy przejmowali wypracowane przez niego środki artystyczne, tworząc w ten sposób ruch w malarstwie nazwany później caravaggionizmem. Oprócz tak znamienitych postaci jak Orazio i Artemisia Gentileschi, Luca Giordano, Georges de la Tour, Jusepe de Ribera, Bartolomeo Manfredi, Valentin de Boulogne pod wpływem Caravaggia znaleźli się również malarze holenderscy: Gerrit (albo Gerard) van Honthorst, Hendrick ter Brugghen oraz Dirck van Baburen. Ich twórczość połączono w późniejszych wiekach i określono jako szkołę utrechcką.
Utrecht, od 1559 roku miasto o randze arcybiskupstwa, było ważnym centrum wiary rzymsko-katolickiej w opanowanym przez kalwinizm państwie. Władze miejskie utrzymywały dobre stosunki z Watykanem, a biskup zgromadził wokół siebie artystów „italianizujących”, przesądzając o lokalnych tendencjach artystycznych. Dużą rolę odegrał tu Abraham Bloemaert, popularyzator włoskiej sztuki, mentor ter Brugghena i Honthorsta oraz założyciel nieformalnej akademii rysunku w Utrechcie1.
Malarze szkoły utrechckiej, jak wielu innych w tamtym czasie, odbyli podróż do Włoch, gdzie spędzili kilka lat. Stanowiło to część ich artystycznej edukacji, mogli bowiem oglądać największe dzieła sztuki i na ich podstawie wykonywać szkice, służące im niejednokrotnie jako odniesienie w artystycznych eksperymentach.
Hendrick ter Brugghen powrócił w rodzinne strony jako pierwszy, bo w okolicach 1614 roku. Wtedy też został wpisany do utrechckiej gildii św. Łukasza2. Przez kilka lat wykonywał pomniejsze zamówienia, o których niewiele wiemy. Pierwsze znamienne płótna pochodzą z lat 20. XVII wieku – są to Powołanie św. Mateusza (1620) oraz Niewierny Tomasz (1621– 1623) – dzieła, w których nawiązywał do Caravaggia w kompozycji, bliskim kadrze i dramatyzmie przenikającym scenę.
Jakkolwiek zafascynowany nowymi środkami wyrazu, ter Brugghen nie był ślepym naśladowcą mistrza – Holender stosował chłodniejszą paletę, a także znacznie delikatniejsze chiaroscuro – jego postaci nigdy nie wyłaniają się z całkowitego mroku. Tło, które u ter Brugghena niekiedy staje się złote, to świadome nawiązanie do malarstwa niderlandzkiego i niemieckiego XVI wieku3.
Święty Sebastian pielęgnowany przez kobiety to chyba najbardziej znane z płócien tego malarza. Liryczny dramatyzm sceny, umęczone ciało i złote tło – to archaizm w umiejętny sposób połączony z dynamiczną kompozycją opartą na skosach i realizmie umęczonego ciała – to już wpływ Caravaggia.
Gerrit van Honthorst, drugi z malarzy szkoły utrechckiej spędził w Rzymie kilka lat, podczas których przebywał pod mecenatem włoskich dostojników, przede wszystkim Scipione Borghese oraz Marchese Vincenzo Giustinianiego, u którego mieszkał4. W kolekcji Giustinianich znajdowały się wówczas dzieła Caravaggia, jak również bardziej klasyczne obrazy Carraccich, co nie pozostało bez znaczenia dla rozwoju stylu Holendra. W swojej twórczości Honthorst obrał nieco inny kierunek niż ter Brugghen, gdyż spod jego pędzla wychodziły przede wszystkim sceny nocne, czemu zawdzięcza przydomek „Gherardo delle notti”5. Jeszcze przebywając w Rzymie, malował obrazy na zamówienie włoskich rodów. Tak powstał Chrystus przed Kajfaszem (1617) oraz Wyzwolenie św. Piotra (1616–1618).
Artysta powrócił do Utrechtu w 1620 roku jako sławny malarz, a sukces odniesiony w Rzymie był powodem do wyprawienia dla niego uczty powitalnej. Honthorst osiedliwszy się na stałe w Holandii, tworzył obrazy w wypracowanej już manierze. Charakterystycznym dla niego stały się eksperymenty ze światłem.
Artysta wprowadza źródło światła w sam środek rozgrywającego się wydarzenia, czasem jednak używa dwóch świec, z czego jedna bywa zasłonięta. Bawi się cieniem, kontrastem i rozprowadza słabe refleksy po twarzach postaci, delikatnie tylko wydobywając je z gęstego mroku. Zaparcie się świętego Piotra (1620) czy Stręczycielka (1625) są dowodem mistrzowskiego opanowania tej techniki.
Honthorst, podobnie jak wcześniej ter Brugghen wykonał serię portretów muzykantów takich jak Wesoły skrzypek. W tych obrazach malarz wyraźniej oświetla twarze portretowanych, ukazując emocje malujące się na ich twarzach, oddane oczywiście z typowo holenderskim realizmem.
Ostatni z holenderskich caravaggionistów, Dirck van Baburen również przebywał pod mecenatem włoskich kolekcjonerów sztuki. Wynikiem tak znamienitych kontaktów była realizacja zamówienia do kościoła San Pietro in Montorio w Rzymie. Baburen wykonał tam obraz ołtarzowy Złożenie do grobu (1617) oraz przy współpracy z Davidem da Heanem, przedstawienia Naigrawanie się z Chrystusa i Chrystus na Górze Oliwnej w lunetach kaplicy6.
Złożenie do grobu to dzieło oczywiście silnie inspirowane płótnem Caravaggia o tym samym tytule – jest to kilkuosobowa scena, pełna emocji, silnie oświetlona na tle gęstego mroku. Baburen wprowadził tu przeciwwagę dla grupy lamentujących, układając ciało Chrystusa w pozycji bardziej wertykalnej niż na obrazie Caravaggia. Rozwiązanie to spowodowało zaburzenie rytmu w kompozycji, lecz można uznać je za nieoczywiste i ciekawe, świadczące o własnej wizji na powielony już wielokrotnie temat.
Baburen zmarł bardzo młodo, w wieku zaledwie 29 lat, stąd też jego dorobek artystyczny jest niewielki. Do dzieł wartych wspomnienia należy dodać jeszcze Stręczycielkę – płótno, które musiało wywrzeć silny wpływ na Vermeera, ponieważ zostało dwukrotnie użyte w jego obrazach (Dziewczyna siedząca przy klawesynie oraz Koncert)7.
Caravaggionizm w Niderlandach narodził się i dojrzał w twórczości malarzy szkoły utrechckiej. Aktywność trójki caravaggionistów przypada na lata 20. XVII wieku i kończy się około roku 16308 – wówczas nie żyli już Hendrick ter Brugghen i Dirck van Baburen, a Gerrit van Honthorst eksplorował nowe środki stylistyczne i podejmował zamówienia dworskie. Jednak wpływ włoskiego mistrza na malarstwo północne nie zanikł zupełnie; aż do XVIII wieku można doszukać się w obrazach niderlandzkich cech caravaggionizmu.
Warto zaznaczyć, iż szkoła utrechcka nie była bezkrytycznym naśladownictwem maniery Caravaggia; bardziej odpowiednie wydaje się stwierdzenie, że malarze utrechccy byli silnie oczarowani innowacyjnością i odwagą, z jaką włoski artysta forsował nowe rozwiązania. Nie było to jednak kopiowanie – każdy z wymienionych twórców dokonał pewnych modyfikacji we wzorze, który dostarczył im Caravaggio i wypracował własny styl. Caravaggionizm północny kontynuował rodzimą tradycję artystyczną, ale nadał jej świeży wizerunek.
Bibliografia:
1. Fukaya M., Dutch Painters in Roman Churches in the Early SeventeenthCentury: The Entombment of Christ by Dirck van Baburen in the Context of Patronage, Kyoto Studies in Art History, t. I, s. 107–128.
2. Loredana Del Re S., Re-forming Images: Utrecht, Caravaggio, and the Body, Department of Art History and Communication Studies McGill University, Montreal.
3. Rossi V., di Martino M., Lights and Shadows: Caravaggism in Europe.
4. Slatkes L., Utrecht and Delft: Vermeer and Caravaggism, „Studies in the History of Art” nr 55, s. 80–91.
5. Slive S., Dutch painting 1600–1800.
- S. Loredana Del Re, Re-forming Images: Utrecht, Caravaggio, and the Body, Department of Art History and Communication Studies McGill University, Montreal, s. 70. ↩
- S. Slive, Dutch painting 1600–1800, s. 19. ↩
- V. Rossi, M. di Martino, Lights and Shadows: Caravaggism in Europe, s. 37. ↩
- L. Slatkes , Utrecht and Delft: Vermeer and Caravaggism, ”Studies in the History of Art” nr 55, s. 81. ↩
- S. Slive, op. cit., s. 22. ↩
- M. Fukaya, Dutch Painters in Roman Churches in the Early SeventeenthCentury: The Entombment of Christ by Dirck van Baburen in the Context of Patronage, Kyoto Studies in Art History, t. I, s. 108. ↩
- L. Slatkes, Utrecht and Delft: Vermeer and Caravaggism, „Studies in the History of Art” nr 55, s. 81. ↩
- S. Slive, op. cit., s. 23. ↩
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Pieter Bruegel starszy „Szalona Greta” - 12 sierpnia 2021
- Szkoła utrechcka, czyli caravaggionizm północny - 5 marca 2021
- Johannes Vermeer „Alegoria Malarstwa” - 10 maja 2020
- Rzeźbiarz pracuje w materii, aby materią być przestała. O życiu i twórczości Bolesława Biegasa - 22 kwietnia 2020
- Dante Gabriel Rossetti „Astarte Syriaca” - 29 lipca 2019
- Carel Fabritius „Szczygieł” - 27 maja 2019
- Johannes Vermeer „Mleczarka” - 18 marca 2019
- Johannes Vermeer „Dziewczyna z perłą” - 20 sierpnia 2018
- Auguste Rodin. Na drodze do modernizmu - 29 kwietnia 2018
- „Tak, jak tylko potrafię.” Jak skromny Jan van Eyck zrewolucjonizował malarstwo - 28 stycznia 2018