O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Michał Anioł „Tondo Doni”



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

Michał Anioł, Tondo Doni, ok. 1507
tempera, deska, 120 cm (średnica)
Gallerie degli Uffizi, Florencja

Michał Anioł, Tondo Doni, sztuka włoska, sztuka religijna, renesans, Niezła Sztuka

Michał Anioł, Tondo Doni | ok. 1507, Gallerie degli Uffizi, Florencja

W kulturze chrześcijańskiej koło od zawsze uznawano za symbol boskiej doskonałości. Jego kształt utożsamiano z wiecznością, ale również jednością i absolutem. Forma koła naturalnie przeniknęła do świata sztuki i pozostała w nim do dzisiaj. Kształt koła przybrał również jedyny sztalugowy obraz Michała Anioła – Tondo Doni, dzieło współcześnie uznawane za jedną z najjaśniejszych pereł florenckiego renesansu…

Urodzony pod szczęśliwą gwiazdą

Daniele da Volterra, Portret, Michał Anioł,

Daniele da Volterra, Portret Michała Anioła | ok. 1544, Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork

Zimą 1474 roku nowym gospodarzem domu burmistrza w toskańskim miasteczku Caprese został Lodovico di Leonardo Buonarroti Simoni. Objęcie darzonego powszechnym szacunkiem urzędu było dla Buonarrotiego jednym z dwóch powodów do radości, ponieważ jego młodsza niemal o dekadę małżonka, Francesca, spodziewała się narodzin kolejnego dziecka. Niewątpliwie Lodovico, oczekując potomka, marzył, by objął on w przyszłości stanowisko urzędnicze lub zajął się handlem, tym samym pomnażając wciąż skromny majątek rodziny. Nie przypuszczał, że los lub – jak poetycko ujął to w swoich Żywotach Giorgio Vasari – niezwykle korzystny układ Wenus, Merkurego i Jowisza spowodują, że narodzony nocą 6 marca 1475 roku syn stanie się autorem jednych z największych dzieł w dziejach historii sztuki.

Chłopcu nadano imię Michelagnolo, z czasem jednak jego toskański wariant ustąpił czysto włoskiej formie Michelangelo. Beztroskie dzieciństwo Michała Anioła szybko zostało odarte z sielskości. W grudniu 1481 roku zmarła Francesca, osłabiona trzema kolejnymi porodami. Bezpośrednią opiekunką Michała Anioła pozostawała mamka, której opiece powierzono dziecko już wcześniej. Brak więzi z ojcem w okresie dzieciństwa zaważył na przyszłych relacjach obu. Gdy Michał Anioł osiągnął wiek kwalifikujący go do rozpoczęcia edukacji, ojciec z dezaprobatą odbierał jego brak postępów. Apogeum rodzicielskiego gniewu wywołała prośba nastoletniego Michała Anioła o wyrażenie zgody na rozpoczęcie praktyk w popularnej pracowni Domenica Ghirlandaia. W końcu jednak, wraz z początkiem kwietnia 1488 roku, syn Buonarrotiego dołączył do grona młodych adeptów sztuki terminujących w pracowni mistrza.

Wybity ząb lub czas przełomu

Choć doświadczenie zdobyte w warsztacie Domenica Ghirlandaia stanowiło ważny element dla dalszego rozwoju Michała Anioła, nie wpłynęło ostatecznie na ukształtowanie jego postawy artystycznej. Buonarroti, od najmłodszych lat przywykły do samodzielności, poszukiwał własnej drogi i źródła inspiracji. Odnalazł je w wypełnionym rzeźbami należącymi do rodziny Medyceuszy Ogrodzie San Marco. Fascynacja marmurem szybko przerodziła się w pragnienie tworzenia w kamieniu.

Michał Anioł, Głowa fauna, rzeźba, renesans, sztuka włoska, Niezła Sztuka

Michał Anioł, Głowa fauna (kopia – odlew gipsowy) | ok. 1489, Casa Buonarroti, Florencja

Jedną z pierwszych młodzieńczych prac Michała Anioła była głowa starego fauna, której powstaniu towarzyszy humorystyczna anegdota. Podczas jednej z wizyt w ogrodowej galerii Wawrzyniec Wspaniały docenił pracę początkującego rzeźbiarza, zwracając jednak uwagę, że faun posiada pełne uzębienie, co – zważywszy na jego leciwy wiek – wydaje się mało prawdopodobne. Michał Anioł docenił słuszność spostrzeżenia Medyceusza. Przygotowując się na kolejne spotkanie z florenckim władcą, wybił faunowi jeden z zębów. Wawrzyniec szczerze rozbawiony prostolinijnością i pokorą Buonarrotiego objął go swoim mecenatem, w ramach którego młody rzeźbiarz zamieszkał w pałacu medycejskim.

Czas między 1489 a 1492 rokiem uznać należy za fundamentalny dla rozwoju intelektualnego Michała Anioła. Kształtuje się wówczas jego świadomość artystyczna. Gdy po krótkich pobytach w Wenecji, Bolonii i Florencji Michelangelo di Lodovico Buonarroti Simoni wyjeżdża w czerwcu 1496 roku do Rzymu, jest gotów podjąć się swojej pierwszej wielkiej realizacji.

Michał Anioł, Pieta, rzeźba, niezła sztuka

Michał Anioł, Pietà | 1498–1500, Bazylika św. Piotra na Watykanie

Jest nią Pietà. Wracając w 1501 roku w rodzinne strony do Florencji, Michał Anioł oczekiwał na dalsze wyzwania artystyczne. Te przyszły szybko, gdyż w sierpniu tego samego roku przyjął zlecenie na realizację monumentalnej rzeźby Dawid. Podczas trwającej trzy lata tytanicznej pracy nad Dawidem Michał Anioł podejmował się również innych, kameralnych realizacji, dzięki którym doskonalił swą rzeźbiarską maestrię. Nie oznaczało to jednak, że nie był gotów powrócić do malarskich korzeni.

Michał Anioł rzeźba Dawid Florencja

Michał Anioł, Dawid, detal | 1501–1504, Galleria dell’Accademia, Florencja

Dzieło o idealnej formie

Znane są słowa Michała Anioła, według których, jako dojrzały już artysta, określał równym sobie malarstwo i rzeźbę. Rzeczywiście jego twórczości malarskiej nie sposób odmówić pierwiastka rzeźbiarskiego. Zasadę tę potwierdzają freski toskańskiego mistrza, ale także jedyny obraz sztalugowy, jaki wykonał. Jest nim Tondo Doni, znany również jako Święta Rodzina. Obraz u Michała Anioła zamówił Agnolo Doni, handlarz tkanin, należący do zamożnej florenckiej elity. Znajomość nazwiska fundatora dzieła niestety nie czyni w pełni klarownej samej historii jego powstania. Wśród badaczy na przemian przywoływane są dwa wydarzenia z życia Agnola Doniego mające być związane z tym faktem. Według pierwszej z teorii obraz powstał dla upamiętnienia zaślubin Doniego z pochodzącą z jednego z najznamienitszych florenckich rodów Maddaleną Strozzi.

Para pobrała się 31 stycznia 1504 roku. Mniej więcej w tym czasie prace nad zleceniem obejmującym dwie podobizny małżonków rozpoczął inny z geniuszy włoskiego renesansu, Rafael Santi. Oba malowidła, stanowiące kwintesencję ówczesnego malarstwa portretowego, mistrz ukończył około 1507 roku. We wrześniu tego samego roku na świat przyszła córka Donich, Maria. I to właśnie jej narodziny wielu historyków sztuki wiąże z powstaniem Świętej Rodziny. Teorię tę czyni wiarygodną nie tylko sama tematyka obrazu, ale również jego specyficzna forma tonda, ciesząca się zauważalną popularnością wśród kręgów zamożnych florentyńczyków oczekujących narodzin dziecka.

W epoce dojrzałego renesansu równie powszechnym prezentem, którym obdarowywano młode matki, było desco da parto, czyli tak zwana taca porodowa. Pięknie malowane, zwykle odwołujące się do motywów biblijnych czy samych narodzin tace miały kształt koła i służyły do podawania napojów i łakoci przynoszonych w prezencie dla powracających do sił po trudach porodu młodych matek. Po spełnieniu swojej funkcji desco da parto zawieszano na ścianie sypialni, gdzie pełniło funkcję niezwykłej dekoracji przypominającej o przyjściu na świat nowego członka rodziny. Rozmiłowany w sztuce Doni zdecydował się na dzieło znacznie przewyższające swoim rozmachem tace porodowe. Obraz zamówiony u Michała Anioła stanowi dzieło doskonałe i kompletne dzięki dopełniającej go ramie, która – jak się przyjmuje – również została zaprojektowana przez artystę, a wykonana przez Francesca del Tasso, jednego z najbardziej cenionych florenckich snycerzy epoki.

Michał Anioł, Tondo Doni, sztuka włoska, sztuka religijna, renesans, Niezła Sztuka

Michał Anioł, Tondo Doni | ok. 1507, Gallerie degli Uffizi, Florencja

Przestrzeń pomiędzy bogatymi ornamentami roślinnymi wypełnia pięć medalionów, w których są umieszczone pełnoplastyczne głowy czterech proroków oraz Chrystusa. Czujny obserwator dostrzeże wpisane w lewej górnej przestrzeni ramy trzy odwrócone do siebie księżyce, odwołujące się do herbu rodziny Strozzich. Malowidło wykonane w technice tempery na desce zachwyca swoją niezwykle oryginalną, zwiastującą manieryzm kompozycją. W centrum widzimy siedzącą na trawie Madonnę, ubraną w perłoworóżową suknię i niebieski płaszcz o zielonym podbiciu, okrywający jej podwinięte nogi. Złocistomiedziane włosy Matki Boskiej zostały zebrane w warkocz zapleciony dookoła głowy, co sprzyja lepszemu wyeksponowaniu jej twarzy, zdaniem wielu mającej przypominać rysy Maddaleny Strozzi. Tuż za Madonną, na niskim murku przysiadł św. Józef. Jego szaty są w kolorze niebieskim oraz oranżowomiedzianym i podobnie jak strój Matki Boskiej pięknie oddają efekt załamania światła na licznych fałdach, w które się układają.

Niespotykany dotąd w malarstwie układ postaci jest tym bardziej zadziwiający, gdy poddamy analizie gest podawania Dzieciątka, znajdującego się nad prawym ramieniem Maryi. Na podstawie licznych interpretacji kierunek tego ruchu pozostaje niejednoznaczny. Czy bowiem mocne, muskularne, „rzeźbiarskie” wręcz ramiona Madonny gotowe są przyjąć syna, czy też właśnie przekazują go pod opiekę Józefowi? W opinii badaczy z florenckiej Gallerie degli Uffizi, w zbiorach której dzieło aktualnie się znajduje, to właśnie Józef odbiera Dzieciątko z rąk Madonny. Układ ciał członków Świętej Rodziny całkowicie dominuje nad kompozycją, dając jasne odniesienie do fascynacji Michała Anioła rzeźbami epoki starożytnej. W świetle tym słuszne wydają się sugestie badaczy uznających, że inspirację do układu kompozycyjnego Tondo Doni mogło stanowić dla Michała Anioła odkrycie w 1506 roku Grupy Laokoona.

Grupa Laokoona, rzeźba antyczna, Muzea Watykańskie, Niezła Sztuka

Grupa Laokoona | między II wiekiem p.n.e. a I wiekiem n.e., Muzea Watykańskie, Watykan

„Antycznych” w swoich pozach jest również pięć męskich postaci znajdujących się w głębi kompozycji. Są uosobieniem innego, przedchrześcijańskiego świata, z którego wyprowadzić ich może Jan Chrzciciel, zanurzony w basenie po prawej. Dodatkowo sakralny charakter kompozycji podkreśla niewielka księga leżąca na nogach Madonny, uznawana za Nowy Testament. Oto Michał Anioł stworzył dzieło zwiastujące zbawienie, a dla podkreślenia jego niezwykłego wydźwięku ujął je w boskiej formie koła.

Obraz wzbudził spodziewany zachwyt Agnola Doniego, ale fascynacja sztuką nie wzięła góry nad biznesowym usposobieniem florenckiego kupca. Według anegdoty przytoczonej przez wspomnianego wcześniej Giorgia Vasariego Doni podjął próbę obniżenia wartości dzieła z siedemdziesięciu dukatów zaproponowanych przez Michała Anioła do zaledwie czterdziestu. Tym razem to jednak rozgniewany Michał Anioł okazał się negocjatorem godnym najlepszych toskańskich przedsiębiorców, a słynący z oszczędności Doni został zmuszony do zapłacenia kwoty będącej dwukrotnością pierwotnie proponowanej ceny. Gdyby tylko wiedział, że, uszczupliwszy sakiewkę o 140 dukatów, stał się właścicielem jednego z największych dzieł światowej sztuki…

Post scriptum

Wiosną 2018 roku parę portretów przedstawiających małżonków Doni pędzla Rafaela Santiego przeniesiono z Palazzo Pitti do Uffizi, by wyeksponować je we wspólnej sali wraz z Tondo Doni. Historia zatoczyła koło, przypominając o jednym z pięknych epizodów w dziejach sztuki włoskiego renesansu.

Tondo Doni, Uffizi, Florencja, Niezła Sztuka

Tondo Doni na ekspozycji w Gallerie degli Uffizi we Florencji, źródło: Uffizi.it

bibliografia, artykuły o sztuce, niezła sztuka

Bibliografia:
1. Białostocki J., Michał Anioł Buonarroti, Warszawa 1971.
2. Broniewski T., Michał Anioł Buonarroti, Wrocław 1966.
3. Geniusze sztuki. Michał Anioł, red. M.L. Rizatti, tłum. B. Teoplitz-Kaczmarek, Warszawa 1990.
4. Nardini B., Spotkanie z Michałem Aniołem, tłum. M.M. Berger, Wrocław–Warszawa–Kraków–Gdańsk 1978.
5. Renesans w sztuce włoskiej, red. R. Toman, Warszawa 2007.

Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl


fleuron niezła sztuka pipsztok

Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Maria Milanowska

Absolwentka historii sztuki, zawodowo muzealnik. Uwielbia sztukę epoki średniowiecza oraz sztukę polską drugiej połowy XIX wieku. Zakochana we Włoszech pod każdą postacią.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



Dodaj komentarz