Są wakacje. Albo majówka. Jakiś długi weekend. Nieważne. Podejmujemy decyzję o zwiedzeniu któregoś z naszych pięknych polskich miast. Chcemy doświadczyć Sztuki przez wielkie S – podziwiać doskonałą, wielowieczną architekturę lub obejrzeć obrazy polskich czy europejskich mistrzów. Jakie miasto wybierzemy? Pewnie Kraków – mamy tu absolutnie wszystko, czego miłośnik sztuki mógłby zapragnąć: Stare Miasto, Wawel, Sukiennice, kościół Mariacki, dzieła Leonarda da Vinci i Rembrandta van Rijna. Chętnie odbędziemy też wycieczkę do Warszawy, aby podziwiać królewskie rezydencje: Zamek (a wraz z nim więcej obrazów Rembrandta), Łazienki i Pałac w Wilanowie. Jeśli wybierzemy się do Muzeum Narodowego, Centrum Sztuki Współczesnej bądź Zachęty, otrzymamy doskonałą, przekrojową lekcję historii sztuki. We Wrocławiu zobaczymy Panoramę Racławicką, a w Poznaniu arcydzieło Claude’a Moneta. A ilu z Was pojechałoby do… Łodzi?

ul. Piotrkowska, fot.: © Paweł Augustyniak. www.pawelaugustyniak.pl
Moje rodzinne miasto – dla Władysława Reymonta „Ziemia Obiecana”, dla Bogusława Lindy „miasto meneli”. To miasto, które skrzętnie skrywa swoje uroki przed przyjezdnymi, ukazuje je natomiast wszystkim cierpliwym. W Łódź trzeba „wejść”, trzeba ją poczuć, aby w pełni doświadczyć tego, co ma do zaoferowania. Zachęcam, będzie warto. Podróż pociągiem z Warszawy zajmuje mniej niż półtorej godziny.
Łódź to miasto z bardzo krótką historią. Na początku XIX stulecia było niewielką rolniczą osadą, zaś w połowie wieku – już drugim po Warszawie miastem pod względem wielkości w Królestwie Polskim. Za sprawą przemysłu włókienniczego w przeciągu stulecia stało się wielką fabryczną metropolią, pomnażając swoją ludność sześćset razy.

Widok miasta Łodzi. Na podstawie ujęcia fotograficznego wykonanego z fabryki zakładów Leonhardt, Wölker & Girbardt | 1889, fotopolska.eu
Łódź była absolutnym ewenementem w skali europejskiej, prawdziwą „Ziemią Obiecaną”, miastem szans dla zwykłych ludzi, gotowych ciężką pracą tworzyć przemysłowe imperia. Łodzianki na tle polskich kobiet miały nieporównywalną w tym czasie możliwość osiągnięcia samodzielności i niezależności finansowej, pracując w łódzkich fabrykach jako tak zwane włókniarki.
Łódź do dziś nazywa się Miastem Czterech Kultur, gdyż to cztery narodowości: polska, niemiecka, żydowska i rosyjska zbudowały jej potęgę. Bogate fabrykanckie rody Poznańskich, Scheiblerów, Herbstów, Kindermannów, Geyerów tworzyły miasto – jego przemysłową architekturę, jej piękne pałace i rezydencje.
W Łodzi ruszył pierwszy tramwaj elektryczny (w 1898 roku) i otworzono pierwsze stałe kino (rok później)! Pierwsze muzeum powstało jednak dopiero w latach 30. XX wieku… Dlaczego? Łódź to miasto stosunkowo młode, pozbawione historycznego dziedzictwa sięgającego wieki wstecz, które jest nieocenionym kapitałem innych dużych miast Polski, takich jak Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław czy Gdańsk. Łódź to dziecko epoki nowoczesnej, miasto stworzone tu i teraz, w jednej chwili, na potrzeby przemysłu i jemu służące. Taka też była jego pierwsza kolekcja sztuki.
Pierwsze łódzkie muzeum sztuki – Muzeum Historii i Sztuki im. Juliana i Kazimierza Bartoszewiczów– otwarto w 1930 roku. Darczyńcy podarowali miastu książki, starodruki i kolekcję około stu obrazów i stu pięćdziesięciu rycin, które połączone zostały ze zbiorami zlikwidowanego Muzeum Miejskiego. Sukcesywnie w latach późniejszych do kolekcji dołączano zbiory międzynarodowej sztuki nowoczesnej.

Władysław Strzemiński | 1932, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Działo się to za sprawą Władysława Strzemińskiego – malarza i teoretyka sztuki, jednego z pionierów polskiej sztuki awangardowej, konstruktywisty, twórcy teorii unizmu, i artystów z grupy „a.r”. Dzięki nim łódzkie muzeum stało się wówczas drugim na świecie muzeum sztuki nowoczesnej, zaraz po słynnym nowojorskim MOMA – Museum of Modern Art! Polska ma więc najstarsze muzeum w Europie wystawiające sztukę nowoczesną. Aż chciałoby się po angielsku zapytać: How cool is that?
Obecnie muzeum jest podzielone na dwie filie: ms1, mieszczące się w pałacu jednego z fabrykantów, Maurycego Poznańskiego (no jakże mogłoby być inaczej!), oraz ms2 w Manufakturze, będącej niegdyś zakładem szwalniczym wielkiego łódzkiego potentata, Izraela Poznańskiego, który był ojcem Maurycego.
W ms1, w słynnej Sali Neoplastycznej, zaprojektowanej przez Strzemińskiego, prezentowane są rzeźby Katarzyny Kobro i czasowe wystawy sztuki współczesnej.

Muzeum Sztuki w Łodzi MS1, fot. © Paweł Augustyniak, www.pawelaugustyniak.pl

Sala Neoplastyczna, a w niej rzeźby Katarzyny Kobro, fot. msl.org.pl
Ms2 jest domem dla dzieł takich twórców jak: mistrz pop-artu Andy Warhol, kubiści: Fernand Léger i Louis Marcoussis, dadaista Kurt Schwitters, surrealista Max Ernst, abstrakcjoniści: Hans Arp i Sophie Taeuber-Arp, Theo van Doesburg, Georges Vantongerloo.

Muzeum Sztuki w Łodzi MS2, fot. © Paweł Augustyniak, www.pawelaugustyniak.pl
Muzeum posiada oczywiście najwybitniejsze dzieła polskiej sztuki nowoczesnej i współczesnej: prace Strzemińskiego, Kobro, Mirosława Bałki, Aliny Szapocznikow, Krzysztofa Wodiczki, Natalii LL, a także wielu innych – niech będzie to dla Was przedsmakiem i zachętą do odwiedzenia muzeum.

Andy Warhol, Marylin Monroe | 1967, Muzeum Sztuki w Łodzi
Ja zawsze zatrzymuję się przy „obrazach liczonych” Romana Opałki, na których artysta zapisywał drobnym maczkiem ciągi liczb, coraz to bardziej jasną farbą…

Roman Opałka, Detal 1-35327 | 1965, Muzeum Sztuki w Łodzi
Niedaleko ms2, w samym kompleksie Manufaktury mieści się pałac Izraela Poznańskiego. W końcu fabrykant musiał mieć oko na swoje zakłady bawełniane. Umieszczanie rezydencji przy zakładach pracy było typową praktyką łódzkich fabrykantów – przekonacie się o tym ponownie w dalszej części tekstu. Okazały pałac Poznańskiego zbudowany w typowym dla XIX wieku historyzującym stylu, nawiązującym do włoskiego renesansu i baroku, zwany jest… „polskim Luwrem”.

Pałac Poznańskiego, fot. © Paweł Augustyniak, www.pawelaugustyniak.pl
W pałacu kryją się oszałamiające, filmowe wnętrza. To tu Andrzej Wajda kręcił sceny do Ziemi Obiecanej.

Pałac Poznańskiego, fot. © Paweł Augustyniak, www.pawelaugustyniak.pl
Jeśli macie ochotę zobaczyć jeszcze więcej dziedzictwa rodu Poznańskich, zapraszam do pałacu Karola Poznańskiego – syna Izraela, brata Maurycego. Obecnie jest to siedziba Akademii Muzycznej. Rezydencja powala bogactwem wnętrz, w szczególności swoim ogrodem zimowym.

Pałac Karola Poznańskiego (siedziba Akademii Muzycznej), fot. © Paweł Augustyniak, www.pawelaugustyniak.pl

Pałac Karola Poznańskiego (siedziba Akademii Muzycznej), fot. © Paweł Augustyniak, www.pawelaugustyniak.pl
Będąc w Łodzi, nie można nie przejść się po ulicy Piotrkowskiej – najdłuższej ulicy handlowej w Europie. To tu w dużej mierze toczy się życie miasta – kulturalne, kulinarne i imprezowe.
Warto zajrzeć do bramy na Piotrkowskiej 3, tuż przy placu Wolności. To tutaj artystka Joanna Rajkowska, autorka słynnej i kontrowersyjnej palmy na rondzie de Gaulle’a w Warszawie, stworzyła Pasaż Róży. Wyklejając ściany kamienic w podwórku kawałkami luster, wyczarowała mieniącą się mozaikę. Nie znajdziecie nic podobnego w całej Polsce.

Pasaż Róży, ul. Piotrkowska 3, fot. © Paweł Augustyniak www.pawelaugustyniak.pl,
Jeśli macie ochotę na więcej przemysłowej architektury, pałacowych wnętrz i polskiej sztuki dziewiętnastowiecznej, zapraszam na Księży Młyn. To, podobnie jak Manufaktura, założenie kompleksowe, mieszczące fabryki, mieszkania dla robotników (tzw. famuły) i rezydencję fabrykanta. Twórcą Księżego Młyna był Karol Wilhelm Scheibler, kolejny wielki łódzki fabrykant.

Księży Młyn, fot. © Paweł Augustyniak. www.pawelaugustyniak.pl
W jego pałacu mieści się dzisiaj Muzeum Kinematografii. Jedyne takie muzeum w Polsce stanowi świadectwo Łodzi filmowej. To w tutejszej Filmówce, która jest jedną z najlepszych szkół filmowych na świecie (nie żartuję)1, uczyli się Roman Polański, Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, Krzysztof Kieślowski, Małgorzata Szumowska, Stanisław Bareja, Jan i Juliusz Machulscy. W Muzeum Kinematografii obejrzymy przepiękne wnętrza pałacu i ekspozycje dotyczące dziesiątej muzy.
Wycieczkę śladami łódzkiej sztuki możemy kontynuować, przechodząc z muzeum przez park Źródliska, prosto na Księży Młyn. Ujrzymy tu przepiękną ceglaną, przemysłową architekturę i… Koci Szlak. Idąc wzdłuż osiedla robotników, dojdziemy do dawnej przędzalni Scheiblera, obecnie zaadaptowanej na lofty. Po lewej stronie ujrzymy Pałac Herbsta.

Muzeum Pałac Herbsta, fot. © Paweł Augustyniak, www.pawelaugustyniak.pl
Edward Herbst był zięciem Karola Scheiblera – ożenił się z jego najstarszą córką, Matyldą, stając się tym samym współwłaścicielem fabryki teścia. Neorenesansowa willa, odrestaurowana w 2013 roku, mieści doskonale zrekonstruowane wnętrza z XIX i XX wieku, które zdobią dzieła znanych polskich malarzy, jak choćby jedno ze studiów do obrazu Altana Aleksandra Gierymskiego. Zobaczymy tu też prace Józefa Mehoffera, Józefa Simmlera i Juliusza Kossaka, a w garderobie pani domu na komodzie stoją dwie przeurocze, nieustannie wprawiające mnie w zachwyt, porcelanowe figurki: polarnego niedźwiedzia i Amora na jednorożcu.

Józef Mehoffer, Portret żony artysty z Pegazem | 1913, Muzeum Pałac Herbsta (Oddział Muzeum Sztuki w Łodzi)
Przy pałacu znajduje się stara powozownia, w której mieści się Galeria Sztuki Dawnej, bowiem Muzeum Pałac Herbsta jest trzecim oddziałem Muzeum Sztuki. Przestrzeń jest niewielka, zgromadzono na niej zaledwie maleńki fragment zbiorów sztuki dawnej, będących w posiadaniu łódzkiego muzeum. W ten sposób doskonałe dzieła sztuki marnują się, leżąc w magazynach. Nie zobaczymy na wystawie stałej prac Fransa Snydersa, Illji Riepina, Iwana Ajwazowskiego, Paula Signaca ani doskonałych, satyrycznych grafik Williama Hogartha. Ujrzymy natomiast słynne Portret matki Henryka Rodakowskiego i Śpiącego Mietka Stanisława Wyspiańskiego. Brak miejsca sprawia, że kolekcja stała jest wycofywana z powozowni na czas trwania wystaw czasowych.

Stanisław Wyspiański, Śpiący Mietek | 1904, Muzeum Pałac Herbsta (Oddział Muzeum Sztuki w Łodzi)

Henryk Rodakowski, Portret matki | 1853, Muzeum Pałac Herbsta (Oddział Muzeum Sztuki w Łodzi)
Same w sobie są one jednak dobrą rekompensatą – w ostatnich latach mogliśmy tu oglądać pierwszą od ponad dwudziestu lat monograficzną wystawę polskiego malarza żydowskiego pochodzenia – Maurycego Gottlieba czy doskonały wybór dzieł z kolekcji Izabeli Czartoryskiej, założycielki pierwszego muzeum na ziemiach Polski. Na tej ostatniej wystawie na parę miesięcy w Łodzi zamieszkał Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem Rembrandta! Od 10 czerwca 2016 do 15 października 2017 roku odbywała się także wystawa „Od Matejki do Wojtkiewicza. U zarania nowoczesności” prezentująca dzieła polskich malarzy dziewiętnastowiecznych.

Jan Matejko, Alchemik Sędziwój i król Zygmunt III | 1867, Muzeum Pałac Herbsta (Oddział Muzeum Sztuki w Łodzi)

Jan Matejko, Alchemik Sędziwój i król Zygmunt III, detal | 1867, Muzeum Pałac Herbsta (Oddział Muzeum Sztuki w Łodzi)

Witold Wojtkiewicz, Za murem, z cyklu Obłęd | 1906, Muzeum Pałac Herbsta
I tylko patrząc na to wszystko, trochę smutno się robi, jaki niewykorzystany potencjał ma to miasto. Jednak spacerując ulicami miasta, jestem dumna z bycia łodzianką. Obserwując niewzruszoność monumentalnych fabryk, doświadczając piękna pałacowych rezydencji, spotykając się z mistrzami sztuki, aż mam ochotę za Reymontem powiedzieć:
„Gałganów diabli wezmą, a Łódź i tak zostanie!”
- PWSFTviT regularnie zajmuje najwyższe miejsca w światowych rankingach szkół filmowych, w 2014 roku „The Hollywood Reporter” umieściło szkołę na drugim miejscu, zob. Łódzka Szkoła Filmowa druga na świecie w rankingu „The Hollywood Reporter”, Dziennik Łódzki, 31.07.2014, dostęp online: http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3525527,lodzka-szkola-filmowa-druga-na-swiecie-w-rankingu-the-hollywood-reporter,id,t.html
↩
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:

- Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o średniowiecznym seksie, ale baliście się zapytać - 10 stycznia 2025
- Gdy nie politykuję, maluję. Winston Churchill jako artysta - 4 sierpnia 2023
- Suzanne Valadon. Modelka, która została malarką - 16 września 2022
- Sofonisba Anguissola „Gra w szachy” - 6 czerwca 2022
- Paul Signac „Opus 217” (Portret Félixa Fénéona) - 29 kwietnia 2022
- Ostatnie obrazy genialnych artystów - 6 lutego 2022
- Czy można powąchać obraz? Zapach w sztuce - 29 sierpnia 2021
- Sandro Botticelli „Portret Simonetty Vespucci jako nimfy” - 20 sierpnia 2021
- Zdrada inspiracją dla sztuki – historia Louise Bourgeois - 6 lipca 2021
- Lucas Cranach starszy „Madonna pod jodłami” - 21 lutego 2021
Bardzo lubię Łódź, choć dawno już nie byłam niestety… Bardzo interesuję się też kulturą i sztuką i od tej strony staram się poznawać poszczególne miasta. Ostatnio znalazłam ciekawy materiał, który polecam każdemu zainteresowanemu teatrem, tworzeniem: “Mistrz Konstanty Mackiewicz” w perłach archiwów TVP 🙂
Łódź jest jednym z piękniejszych miast w Polsce. Znam to miasto od lat, moja mama jest łodzianką i do dziś mam w Łodzi sporo rodziny. Bywam, jak tylko mam okazję i widzę, jak to miasto się rozwija. Fantastyczny artykuł, proszę o więcej.
Bardzo ciekawy artykuł. Sama kwintesencja tego co najciekawsze w Łodzi (ze sztuki). Dziękuję!!!
Świetny artykuł stworzony z sercem – miejmy nadzieję, że zachęcił i zachęci do odwiedzenia Łodzi jeszcze wiele osób 🙂 Podkreślając największe walory estetyczne naszego miasta, na pewno warto wspomnieć także o zabytkowych miejskich parkach (park na Zdrowiu, Źródliska czy Julianowski kochają nie tylko mieszkańcy, ale też turyści) i oczywiście o słynnych na cały świat muralach. Nawet najwięksi sceptycy muszą przyznać, że ich obecność nie może pozostać niezauważona. Łódź bez wątpienia ma charakter!
Piękne miasto:) bardzo chciałam tam mieszkac i mieszkałam. prawie rok. to był najpiękniejszy mój okres w życiu. Łódż trzeba poznań, pokochać
Genialny tekst, dawno nie byłam w Łodzi, trzeba będzie wpaść 🙂
Dziękuję i zapraszam do Łodzi 🙂
Dziękuję Pani Michalinie za ten przewodnik. Jestem często w Łodzi, ale niestety niewiele jeszcze zwiedziłam. Niedawno postanowiłam to nadrobić i zaczęłam od przejścia całej Piotrkowskiej i zwiedzania Muzeum Włókiennictwa. Piotrkowska cudna, choć wiele jeszcze do zrobienia na niej. Muzeum bardzo ciekawe w stałych ekspozycjach i wystawie arcyciekawej sztuki tkactwa. Polecam. Marzy mi się odbudowa wszystkich starych ,pięknych kamienic w Łodzi i we Wrocławiu, z którego jestem. Było by pięknie!
Nie tylko w Łodzi i we Wrocławiu, ale w całym kraju! 🙂
Świetny materiał, jestem zachwycony, muszę wybrać się z Krakowa do Łodzi 🙂 i spojrzeć chociażby na Manufakturę inaczej. Dzięki
Dziękuję i zapraszamy do Łodzi!
Bardzo ciekawy i rzetelny artykuł. Świetne zdjęcia!
Aż sie chce samemu pojechać do Łodzi!
Na wycieczkę do Łodzi nigdy nie jest za późno 😉