Samo centrum Warszawy. Niedaleko Zamek Królewski, tuż obok – słynny hotel Bristol, a naprzeciwko – Pałac Prezydencki. W samym środku tej paszczy lwa, na trasie reprezentacyjnego Traktu Królewskiego, znajduje się Kordegarda – Galeria Narodowego Centrum Kultury. Mieści się w dawnej strażnicy pałacu Potockich, obecnej siedziby Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przy Krakowskim Przedmieściu 15.

Kordegarda, fot. NCK
Zanim pałac stał się siedzibą ministerstwa, a w stróżówce urządzono galerię wystawiającą dzieła sztuki współczesnej najważniejszych artystów polskich, przez ponad 300 lat był własnością najważniejszych polskich arystokratycznych rodzin, kolekcjonerów i miłośników sztuki, miejscem spotkań wybitnych intelektualistów, polityków, dyplomatów, artystów i naukowców.

Pałac Potockich, ok. 1930, fot. Wikipedia
Corps de garde
Zaczęło się od skromnego dworu rodu Denhoffów – najpierw drewnianego, spalonego w czasie potopu szwedzkiego, potem murowanego. Ostatnią właścicielką rezydencji była Maria Zofia Denhoff z Sieniawskich, wówczas prawdopodobnie najbogatsza wdowa w Polsce, w dodatku doskonale wykształcona i ponoć niezwykle urodziwa, która wyszła za mąż za hrabiego Augusta Aleksandra Czartoryskiego w 1731 roku. To właśnie za ich życia pałac przy Krakowskim Przedmieściu został gruntownie przebudowany i rozbudowany, a otaczający go teren powiększony o nowe budynki, w tym Kordegardę strzegącą wejścia na teren zespołu pałacowego. Prace nadające pałacowi późnobarokowo-rokokową szatę przeprowadzono w latach 1760–1766. Budowę Kordegardy, z francuskiego corps de garde, rozpoczęto w 1765 roku, co wiemy z zachowanych rachunków.
Niejaki Michał Dollinger pobrał zapłatę za okna i prace kamieniarskie w „nowej Corps de Garde”1, a sztukator Feuerstein otrzymał wypłatę za „Ballustern”2, a więc widoczne także i dzisiaj na szczycie budynku balustrady łączące się z rzeźbioną attyką. Sebastian Zeisel, nazwany w rachunkach „Bildhauer zu die Figuren”3, a więc „rzeźbiarzem figur”, musiał otrzymać pieniądze za rzeźby wieńczące Kordegardę, spośród których do dziś ostały się emblematy wojenne, putta z tarczami herbowymi i liśćmi akantu, a także posąg kobiecy, przypuszczalnie Ateny. Jesienią 1765 roku malarz Jan Bojanowicz rozpoczął malowanie wnętrz Kordegardy. Brak jednak w rachunkach wzmianki na temat autora projektu czy chociażby kierownika budowy. Historycy sztuki skłaniają się ku dwóm ważnym architektom tego okresu – Efraimowi Szregerowi i Jakubowi Fontanie.
Warto przypomnieć, że to właśnie syn księżnej Zofii i księcia Augusta, Adam Kazimierz Czartoryski poślubi Izabelę Fleming, założycielkę pierwszego na ziemiach polskich muzeum w Świątyni Sybilli w Puławach.
To właśnie Czartoryskim zawdzięczamy sprowadzenie do kraju wybitnych dzieł sztuki takich jak Dama z gronostajem Leonarda da Vinci i Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem Rembrandta, a także nieszczęśliwie zaginionego w czasie wojny Portretu młodzieńca autorstwa Rafaela. Jednak to nie Adam Kazimierz i Izabela stali się właścicielami warszawskiego pałacu po śmierci rodziców, lecz siostra Adama i zarazem imienniczka swojej bratowej – Izabela Czartoryska, po mężu Lubomirska.

Per Krafft Starszy (wg Alexandera Roslina), Portret Izabeli Lubomirskiej „Błękitnej markizy” (1733–1816) | ok. 1767, Pałac Na Wyspie, Warszawa
Po śmierci ojca w 1782 roku rozpoczęła przebudowę pałacu z pomocą architektów Szymona Bogumiła Zuga i Jana Chrystiana Kamsetzera. To ona przekształciła dotychczas rokokowy pałac w budowlę klasycystyczną, pozostawiając jednak rokokowe dekoracje na Kordegardzie. W 1799 roku pałac stał się własnością córki Izabeli Lubomirskiej, Aleksandry, żony Stanisława Kostki Potockiego.
Casanova wizytuje
Za czasów Czartoryskich pałac był miejscem spotkań ważnych osobistości. W latach 1765–1766 w Warszawie przebywał Giacomo Casanova, włoski pamiętnikarz, powszechnie znany jako uwodziciel kobiet i awanturnik. W swoich zapiskach bardzo miło wspominał przyjęcie przez Augusta Adama Czartoryskiego w pałacu Potockich, a szczególnie obiad, na który go zaproszono, przewyższający nawet luksusy dworu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego!
„Blask dworu [królewskiego] zbladł wobec przepychu domu wojewody”4.
Napoleon Bonaparte
Ponad 40 lat później gościem Aleksandry Potockiej i Stanisława Kostki Potockiego był sam Napoleon Bonaparte.
W 1807 roku odwiedził pałac przy Krakowskim Przedmieściu, gdzie biesiadował i dobrze się bawił, a także flirtował z Marią Walewską. Tak o tych wydarzeniach pisał Leon Potocki, pisarz i pamiętnikarz:
„Od godziny 9-tej wieczorem nieprzestanny turkot pojazdów po pałacowym dziedzińcu się rozlegał. Już obszerne sale zapełniać się zaczęły pierwszymi pięknościami Warszawy, niezliczoną liczbą zagranicznych książąt, marszałków Francyi, wojskowych, urzędników, obywateli. […] W czasie koncertu cesarz ciągle rozmawiał z piękną Walewską, która czarującymi wdziękami umiała na nim niezatarte zrobić wrażenie”5.
W drugiej dekadzie XIX wieku to, co niegdyś było miejscem spotkań elit, stopniowo przekształcało się w dochodowy biznes. Spadkobiercy Aleksandry Potockiej i Stanisława Kostki Potockiego nie mieszkali już w pałacu, starając się czerpać z niego możliwie jak największe zyski. W tym celu wynajmowali poszczególne apartamenty prywatnym lokatorom, sklepom i różnym firmom, a nawet dobudowali kamienicę. W XIX wieku na terenie zespołu pałacowego mieściły się chociażby apteka, kancelaria, sklep jubilerski, liczne redakcje prasowe. Lokal w pałacu najmowała w 1839 roku niejaka pani Cecylia wykonująca sztuczne zęby, a w jednej z sal wystawiano wówczas panoramę, umożliwiającą warszawiakom „odbyć podróż po świecie, siedząc na krześle”6.
W budynku Kordegardy znajdowała się za to… księgarnia prowadzona przez księgarza Józefa Węckiego. W 1855 roku księgarnię zastąpiły sklep pana Henryka Hirszla: „magazyn materiałów piśmiennych, rysunkowych, malarskich i różnych wytwornych ozdób biurowych”7 i zupełnie nowa księgarnia pana Drwalewskiego. Co szczególnie dla nas ciekawe, sklep pana Hirszla stał się małym salonikiem wystawienniczym – właściciel sklepu prezentował w nim obrazy warszawskich malarzy: Wojciecha Gersona, Henryka Pillatiego czy Heleny Kamińskiej.
Hirszel był pośrednikiem w sprzedaży nie tylko dzieł współczesnych, ale także obrazów dawnych mistrzów. Po pewnym incydencie, kiedy skradziono mu obraz złożony w komis, powstrzymał jednak nieco swe marszandzkie zapędy… Okazuje się, że prezentowanie warszawiakom sztuki współczesnej miało tam miejsce już w XIX wieku.
Miejsce sztuki od zawsze było przy pałacu Potockich. W 1881 roku przedsiębiorca Gracjan Unger wydzierżawił rozległy plac przed pałacem i postawił tam pawilon wystawienniczy zaprojektowany przez Leandra Marconiego. To ciekawy kontekst dla Galerii Kordegardy. Pawilon, niezwykle w tym czasie oryginalny, stał w tym miejscu przez 15 lat – w tym czasie organizowano tam ważne wystawy sztuki. To tam po raz pierwszy pokazano chociażby Hołd pruski Matejki.

Jan Matejko, Hołd pruski | 1879–1882, Zamek Królewski na Wawelu
Rozbiórka?
W 1886 pałac zakupił hrabia Józef Potocki – po dziesięciu latach od zakupu wyburzył pawilon Ungera i rozpoczął prace renowacyjne mające doprowadzić pałac do dawnej świetności z pomocą Leandra Marconiego. O przerażających planach wobec Kordegardy można było wówczas przeczytać w gazetach:
„usunięte zostaną wszystkie sklepy, które już zaczynają się wyprowadzać. Stylowy ten budynek barocco, zeszpecony przez sklepy […] ulegnie rozbiórce, nieodzownej dla uregulowania linii Krakowskiego Przedmieścia, a jego miejsce zajmie odpowiednia dla całości gmachu krata z żelaza kutego, z której widok rozpościerać się będzie na wielki dziedziniec pałacowy i front pałacu…”8.
Krata z żelaza w miejsce stylowego budynku Kordegardy? Brzmi koszmarnie. Na szczęście rzeczywistość zweryfikowała plany i Kordegardy nie tylko nie wyburzono, ale zrobiono wszystko, aby przywrócić jej pierwotny stan. Odbudowano wgłębny portyk, który zamurowano w początkach XIX wieku, a także przywrócono łuki odcinkowe wieńczące okna i drzwi. Po obu stronach Kordegardy znalazły się dekoracyjne bramy wjazdowe, które w podobnym kształcie możemy obserwować i dziś.

Kordegarda, październik 1939, fot. dzięki uprzejmości Muzeum Powstania Warszawskiego
Choć pałac przetrwał I wojnę światową praktycznie bez szwanku, doszczętnie zniszczyła go okupacja hitlerowska. 7 sierpnia 1944 roku pałac podpaliły niemieckie wojska.

Kordegarda, październik 1947, fot. Karol Pęcherski, dzięki uprzejmości Muzeum Powstania Warszawskiego

Kordegarda, fot. skan z książki Lata okupacji
Zniszczenia architektury sięgały 60 procent i, jak to już w historii bywało, znowu szczęśliwcem okazała się Kordegarda, najmniej zniszczona, na której dachu ocalały fragmenty rzeźb niegdyś ją zdobiących. Odbudowa przebiegała bardzo szybko i już w 1948 roku warszawiacy mogli cieszyć oczy nową odsłoną pałacu Potockich, który w 1949 roku stał się siedzibą Ministerstwa Kultury.
Warto również wspomnieć, że jeszcze przed wojną Kordegarda była salonem wystawienniczym, sklepem i wzorcownią Firmy „Bracia Łopieńscy”, tworzącej odlewy w brązie i rzeźby monumentalne. Tadeusz Łopieński przywrócił w Warszawie po II wojnie światowej wszystkie pomniki zniszczone przez Niemców. Firma działała do 1950 roku, do nacjonalizacji. Obecnie wskrzeszona, kierowana jest przez czwarte pokolenie Łopieńskich i jest najstarszą działającą firmą warszawską.
Galeria Kordegarda
Od lat sześćdziesiątych Kordegarda pełni funkcję galerii. W murach dawnej stróżówki odbywały się i wciąż odbywają się wystawy najważniejszych artystów polskich takich jak Józef Czapski, Henryk Stażewski, Magdalena Abakanowicz (kilkakrotnie; w Kordegardzie odbyła się jej pierwsza wystawa indywidualna), Franciszek Themerson, Jerzy Nowosielski, Lubomir Tomaszewski, Igor Mitoraj i wielu innych.

Igor Mitoraj, Głowy i fragmenty, 1993, Galeria Kordegarda, Warszawa
Tematem wystaw staje się coraz częściej obok malarstwa i rzeźby – design. A wystawy są ciekawe nie tylko za sprawą prezentowanych dzieł, ale również dzięki spektakularnym aranżacjom ekspozycji, jak w przypadku wystawy „Inwestycja w kulturze”.
Zobacz archiwum wystaw Kordegardy »

Wystawa „Inwestycja w kulturze”, Galeria Kordegarda, fot. Jakub Certowicz
Dziś Kordegarda – Galeria Narodowego Centrum Kultury, jest duchowym spadkobiercą maleńkiego sklepiku i galerii Henryka Hirszla, a także wielkiego pawilonu wystawienniczego Gracjana Ungera. Łączy przeszłość z teraźniejszością, stare z nowym, wysokie z niskim, dzięki czemu sztuka prezentowana w starych murach staje się uniwersalnym doświadczeniem, otwartym na publiczność.
Bibliografia:
1. Kwiatkowska M., Malinowska I., Pałac Potockich, Kraków 1976.
2. https://kordegarda.org/pl/.
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:

- Suzanne Valadon. Modelka, która została malarką - 16 września 2022
- Sofonisba Anguissola „Gra w szachy” - 6 czerwca 2022
- Paul Signac „Opus 217” (Portret Félixa Fénéona) - 29 kwietnia 2022
- Ostatnie obrazy genialnych artystów - 6 lutego 2022
- Czy można powąchać obraz? Zapach w sztuce - 29 sierpnia 2021
- Sandro Botticelli „Portret Simonetty Vespucci jako nimfy” - 20 sierpnia 2021
- Zdrada inspiracją dla sztuki – historia Louise Bourgeois - 6 lipca 2021
- Lucas Cranach starszy „Madonna pod jodłami” - 21 lutego 2021
- Kordegarda, na straży sztuki - 10 grudnia 2020
- Francis Bacon „Portret papieża Innocentego X według Velázqueza” - 4 września 2020