Eugène Delacroix, Wolność wiodąca lud na barykady, 1830
olej, płótno, 260 × 325 cm,
Luwr, Paryż
Wolność wiodąca lud na barykady jest jednym z najsłynniejszych dzieł Eugène’a Delacroix. Obraz można nazwać oficjalnym, ponieważ został namalowany na zamówienie nowego rządu po zwycięskiej rewolucji lipcowej z roku 1830. Władze zaproponowały młodemu, ale dobrze zapowiadającemu się malarzowi Delacroix stworzenie dzieła, które byłoby alegorią i ilustracją tych wydarzeń.
Panujący wówczas król Karol X nie ukrywał swoich wyraźnych dążeń do ponownego wprowadzenia rządów absolutnych we Francji. Był o wiele bardziej konserwatywny od poprzedniego władcy, swojego brata, Ludwika XVIII. 25 lipca 1830 roku Karol X wydał pięć ordonansów (był to rodzaj aktu prawnego, którego wydawanie przysługiwało jedynie królowi). W pierwszym rozporządzeniu władca zawiesił wolność prasy, ograniczając prawo do wydawania dzienników. Od teraz mogły je wydawać tylko osoby, które otrzymały jego specjalną zgodę. Drugi ordonans rozwiązywał Izbę Deputowanych. Trzeci ograniczył prawo wyborcze tylko do najbogatszych obywateli, natomiast czwarty był uzupełnieniem poprzedniego i określał dokładny sposób przebiegu wyborów. Piąty przywracał do Rady Państwa kilku usuniętych z niej wcześniej ultrasów (członków jednego ze stronnictw politycznych we Francji w I połowie XIX wieku).
Dekrety wydane przez Karola X spotkały się z powszechnym oburzeniem ze strony francuskiego społeczeństwa. Nie pomagała również sytuacja ekonomiczna. W Paryżu stale zwiększała się ilość osób bezrobotnych, znacznie obniżano płace, a ceny stale rosły. Ordonanse króla pchnęły więc ludność do wyjścia na ulice i zaprotestowania przeciwko takim rządom. Już 27 lipca robotnicy i studenci zaczęli wznosić barykady na ulicach. Karol X nakazał zbrojne stłumienie zamieszek, jednak żołnierze zaczęli przechodzić na stronę rewolucjonistów. 28 lipca buntownicy zdobyli paryski ratusz, a dzień później król abdykował i uciekł do Anglii w kobiecym przebraniu. Po długich naradach przekazano koronę nowemu władcy o liberalnych poglądach, Ludwikowi Filipowi I Orleańskiemu. Trzy dni walk – od 27 do 29 lipca do 1830 roku – zaczęto nazywać „trzema dniami chwały”.
Rewolucja lipcowa była bezpośrednią inspiracją dla Eugène’a Delacroix do namalowania Wolności wiodącej lud na barykady. Sam malarz nie brał udziału w zamieszkach, ale stał po stronie rewolucjonistów. Dzieło, będące hołdem dla buntowników, ukończył jeszcze w 1830 roku.
Możemy mieć pewność, że scena ukazana przez Delacroix, rozgrywa się w Paryżu, ponieważ w tle widać katedrę Notre-Dame. Bohaterowie obrazu prawdopodobnie znajdują się nad lewym brzegiem Sekwany. Według historyków właśnie w tym miejscu rozpoczynała się rewolucja. Zapewne dlatego francuski malarz umieścił tam też i swoje postacie.
Marianne
Uwagę zwraca przede wszystkim kobieta z obnażonymi ramionami i piersiami. Jej suknia układa się niczym szata w antycznych rzeźbach. Bohaterka jest personifikacją Marianne, czyli francuskiego symbolu wolności, którą zawsze przedstawia się jako wojowniczkę w czapce frygijskiej na głowie.
Czapka frygijska, zwana frygijką, to kolejny istotny symbol. Nazywa się ją czapką wolności i już w starożytności była utożsamiana właśnie z niepodległością, niezależnością i autonomią. Frygijkę otrzymywał niewolnik w chwili wyzwolenia. Charakterystyczna czerwona czapka w kształcie stożka stała się szczególnie popularna podczas rewolucji francuskiej. Frygijkę uznano nie tylko za symbol tej rewolucji, ale też za jeden z głównych, do dzisiaj, symboli narodowych Francji.
Marianne na obrazie Delacroix unosi nad głową flagę Francji. W drugiej dłoni trzyma muszkiet. Jej wyprostowana, silna sylwetka przywodzi na myśl antyczne boginie. Kobieta wygląda przy tym jakby przewodziła tłumowi walczących osób, a jej poza przypomina kompozycję z innego obrazu Delacroix – Grecja na ruinach Missolungi.
Delacroix chciał umieścić na obrazie przedstawicieli wszystkich klas społecznych. Najbardziej wyróżnia się elegancko ubrany mężczyzna z czarnym cylindrem na głowie. Jego strój może świadczyć o szlacheckim pochodzeniu i wysokim statusie społecznym. Według niektórych historyków postać mężczyzny jest autoportretem samego Delacroix. Wzrok przyciąga również postać chłopca, trzymającego w obu dłoniach pistolety. Można go uznać za reprezentanta klasy robotniczej. Chłopiec prawdopodobnie zainspirował Victora Hugo do stworzenia postaci Gawrosza w Nędznikach. Wśród poległych, ukazanych u dołu obrazu, można dostrzec żołnierzy w mundurach.
Ukazując na obrazie osoby wywodzące się z różnych stanów, Delacroix chciał ukazać ideę hasła, które przyświecało Wielkiej Rewolucji Francuskiej: „wolność, równość, braterstwo”. Malarz udowadnia, że wolność to idea, o którą chcą walczyć wszyscy, bez względu na pochodzenie i doświadczenia. I pokazuje, że w tej walce warto stać ramię w ramię i być ponad podziałami i różnicami. Delacroix, odwołując się do rewolucji lipcowej, przypomniał, że w historii można znaleźć takie wydarzenia, podczas których społeczeństwo potrafiło się zjednoczyć, by wspólnymi siłami pokonać wroga i zawalczyć o najważniejsze dla siebie prawa. Wolność wiodąca lud na barykady to dzieło zdecydowanie romantyczne, ponieważ wpisuje się właśnie w romantyczną wizję świata, w której rewolucja jest wyrazem nie tylko buntu wobec niesprawiedliwości, ale również nadziei na zmianę rzeczywistości.
Obraz Delacroix, który był artystyczną odpowiedzią na zamieszki w Paryżu, zaprezentowano po raz pierwszy przed publicznością na Salonie w 1831 roku. Niedługo potem został zakupiony przez króla Ludwika Filipa I za trzy tysiące franków. Dzieło miało zdobić ściany Pałacu Luksemburskiego, gdzie mieszkał władca, jednak po kilku miesiącach, prawdopodobnie ze względu na rewolucyjną wymowę, zostało ściągnięte i trafiło na przechowanie do rodziny malarza. Dopiero w 1874 roku przekazano obraz do muzeum w Luwrze, gdzie można go oglądać do dziś.
Zamach na dzieło
Wolność wiodąca lud na barykady jest dziełem, które nadal kojarzone jest z politycznymi debatami. 8 lutego 2013 roku 28-letnia Francuzka markerem napisała na obrazie wyrażenie „AE911”, co oznaczało „Architects & Engineers for 9/11 Truth”. Był to podpis grupy domagającej się poznania prawdy na temat zamachu terrorystycznego, który miały miejsce w budynku World Trade Center 11 września 2001 roku. Kobieta szybko została złapana przez policję. Na szczęście napis wykonany markerem udało się usunąć, bez pozostawienia jakichkolwiek śladów, a obraz wrócił na wystawę stałą.
Bibliografia:
Beckett W., Historia malarstwa. Wędrówki po historii sztuki zachodu, Warszawa 1996.
Dębicki J., Historia sztuki, Warszawa 1998.
Dulewicz A., Słownik sztuki francuskiej, Warszawa 1977.
Hollingsworth M., Sztuka w dziejach człowieka, Wrocław 1992.
Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Malowanie dla Mengelego. Poruszająca historia Diny Gottliebovej-Babbitt - 10 listopada 2024
- Édouard Manet „Balkon” - 1 sierpnia 2024
- Witkacy „Portret Ireny Krzywickiej” - 20 lipca 2024
- Claude Monet. 7 faktów o tym artyście, o których nie mieliście pojęcia - 23 czerwca 2024
- Od ubrania do tożsamości. Moda w obrazach Johna Singera Sargenta - 20 czerwca 2024
- Wyjątkowy jubileusz: 250. urodziny Caspara Davida Friedricha - 19 maja 2024
- Caspar David Friedrich – mistrz nastrojowego pejzażu - 6 maja 2024
- Joaquín Sorolla „Spacer brzegiem morza” - 8 marca 2024
- Pionierka architektury modernistycznej – Barbara Brukalska - 3 marca 2024
- Amedeo Modigliani „Nu couché (sur le côté gauche)” - 25 lutego 2024
Przeczytałem z zaciekawieniem artykuł o obrazie Eugene Delacroix. Bez wątpienia zarówno jego historyczny kontekst, jak wyraz artystyczny obrazu zasługuje na głęboką refleksję, której nie sprzyja kojarzenie ich z komercyjnym reklamiarstwem. Dlatego trudno mi zaakceptować zawłaszczenie dzieła Delacroix do celów autoreklamy przez ostentacyjnie chamską “gwiazdę” telewizji TVN, Magdę Gessler, trudniącą się kucharstwem w jadłodajniach. Samo dzieło oraz zawarte w nim narodowe symbole Francji zostały tu brutalnie zbezczeszczone przez zastąpienie postaci Marie-France osobą owej Magdy Gessler, zaś flagi Francji – przywiędłym porem, używanym w kucharstwie jako warzywo. Uważam to za niebywały skandal. Spróbuję zainteresować tym ambasadę Francji w Polsce – może skłonię ich do interwencji.