O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Albrecht Dürer „Chrystus wśród uczonych w Piśmie”



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, 1506,
olej, płótno, 65 × 80 cm,
Muzeum Thyssen-Bornemisza, Madryt

Albrecht Durer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, Niezła sztuka

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie | 1506, Muzeum Thyssen-Bornemisza, Madryt

Wielu artystów w historii korzystało na podróżach do Włoch – wystarczy wspomnieć o Degasie, Ingresie, Rubensie czy Poussinie. Poznawali oni wybitne dzieła kultury włoskiej, które w swoich ojczyznach mogliby oglądać co najwyżej pod postacią kopii, podziwiali przyrodę półwyspu, analizowali kolory i światło rządzące tamtejszymi krajobrazami. Albrecht Dürer jest jednym z najbardziej znamienitych przykładów tego wyjątkowo silnego oddziaływania włoskich podróży na artystów. Jego dwie wyprawy na południe uważa się za kluczowe nie tylko w kontekście własnej twórczości, ale całego niemieckiego renesansu. Fizycznym dowodem jednej z tych podróży jest obraz Chrystus między uczonymi z 1506 roku.

Dla autora dzieła podróż z 1506 roku była drugim bezpośrednim kontaktem z Włochami. Już wcześniej, w 1494 roku, podróżował na Półwysep Apeniński, a po jego wyprawie pozostała seria cenionych po dziś dzień krajobrazów, które dokumentują trasę odbytą przez malarza. O tym wyjeździe biografka artysty, Jane Campbell Hutchison, napisała:

„Bezpośrednie przyczyny, dla których Dürer podjął tę podróż, pozostają niejasne, tak samo jak trasa, jaką odbył po Włoszech. Wybuch epidemii w Norymbergi we wrześniu 1494 roku jest czasem podawany jako najbardziej wiarygodny powód jego nagłego wyjazdu; łącznie 805 mieszkańców Norymbergi zmarło pomiędzy 8 września a 9 października”1.

Albrecht Dürer, Autoportret w futrze, Niezła Sztuka

Albrecht Dürer, Autoportret w futrze | 1500, Alte Pinakothek, Monachium

Dürer był wówczas świeżo po ślubie, stąd decyzja o opuszczeniu rodzinnego miasta wydaje się współczesnym badaczom tym dziwniejsza i bardziej niespodziewana. Campbell podaje, że być może Albrecht podróżował ze swoją żoną aż do Innsbrucku, gdzie postawił ją u krewnych – nie ma to na to jednak jednoznacznych dowodów. W ogóle niewiele jest pewnych punktów w historii tych włoskich wojaży artysty (o czym była mowa w cytowanym fragmencie). Na pewno wiemy, że spędził jakiś czas w Wenecji, w której poznał Giovanniego Belliniego, a jego sztuka zrobiła na Niemcu bardzo duże wrażenie (co potem okaże się istotne).

Albrecht Dürer, Kunsthistorisches Museum, portret, Wiedeń, Wenecja, Wenecjanka, Niezła sztuka

Albrecht Dürer, Portret Wenecjanki | 1505, Kunsthistorisches Museum, Wiedeń

Możliwe, że był również w Padwie – znowu, możliwe, bo nie mamy żadnej pewności. Warto podkreślić, że dla artysty z germańskiego kręgu kulturowego studiowanie sztuki włoskiej w Italii było czymś de facto bez precedensu. Artyści niemieccy, jeżeli wyjeżdżali wcześniej na Półwysep Apeniński, to raczej kierowali się do Rzymu (i nie były to wizyty skupione na sztuce, a na sferze sacrum). Dürer powrócił do Norymbergi w 1495 roku.

Tak wyglądał pierwszy bezpośredni kontakt Dürera z Włochami. Kilka miesięcy wcześniej odbył on podróż po Niemczech. Była ona zwieńczeniem nauki rzemiosła, podjętej pod okiem malarza i grafika Michaela Wolgemuta. Dürer odebrał świetne, wszechstronne wykształcenie artystyczne (nawet pomimo że nie udało mu się spotkać Martina Schongauera). W 1495 roku założył swój własny warsztat w Norymberdze, powoli budując swoją pozycję w niemieckim środowisku kulturowym.

Albrecht Dürer, Norymberga, dom, Niemcy, Niezła Sztuka

Dom Albrechta Dürera w Norymberdze | 1904, kolekcja prywatna

Dürer powrócił do Włoch (a konkretnie: do Wenecji) 11 lat po pierwszej wyprawie. Wyjeżdżając do Italii w 1494 roku, był zupełnie nieznanym młodym artystą, powracając tam w 1506 roku – grafikiem o międzynarodowej sławie. Powodem, jak napisał w biografii artysty wybitny historyk sztuki Erwin Panofsky, znowu mógł być wybuch epidemii. Niemiec spędził za granicą półtora roku. Wtedy właśnie powstał Chrystus wśród uczonych w Piśmie – obraz z wielu powodów bardzo interesujący. Przeanalizujmy, co dokładnie przedstawia i jakimi środkami posłużył się malarz, by osiągnąć zamierzone przez siebie efekty.

Obraz Chrystus wśród uczonych w Piśmie przedstawia epizod z Ewangelii według św. Łukasza. Ewangelista opisuje w nim młodego Jezusa, który nauczał w świątyni, robiąc duże wrażenie na obecnych tam znawcach Pisma:

„Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością.”

W trakcie wyjaśniania słów Pisma odnajdują go zrozpaczeni rodzice, którzy od trzech dni poszukują syna, a ten mówi im jedynie:

„Czemuście mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?”

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, sztuka niemiecka, motywy religijne, detal, Niezła Sztuka

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, detal | 1506, Muzeum Thyssen-Bornemisza, Madryt

Dürer odmalował zdziwienie i konsternację wywołane geniuszem dwunastoletniego Jezusa – wokół znajdującego się w centrum symetrycznej kompozycji chłopca tłoczą się nauczyciele Pisma, tak jakby każdy z nich chciał choćby przez chwilę posłuchać młodzieńca. Ich twarze nie wyrażają jednak emocji pozytywnych – można wyczytać z nich raczej obawę, zmartwienie, zaś na twarzach dwóch mężczyzn skrytych w cieniu wręcz wyraźną niechęć. Nie zapominajmy, że ten sam Jezus, który w opisywanej scenie z Ewangelii naucza pośród na razie wyłącznie sceptycznych nauczycieli, zostanie za 21 lat skazany na śmierć w wyniku spisku przeprowadzonego przez faryzeuszy – znawców Pisma. Ukazując uczonych jako niechętnych Chrystusowi, Dürer niejako antycypuje przyszłość, przepowiadając ich przyszłe zamiary.

Strona formalna wykonania obrazu wzmaga to wrażenie wrogości. Wielofigurowa kompozycja jest dynamiczna – jest to dla Dürera rzecz raczej rzadka, choć dynamizm cechuje też m.in. jego miedzioryt Jeźdźcy apokalipsy z 1498 roku. Z obu stron zamykają ją starsi uczeni, co w połączeniu z kontrastem wizualnym (Jezus ukazany jest jako dziecko, nauczyciele Pisma są zaś ludźmi w dość zaawansowanym wieku) wzmaga poczucie osaczenia centralnej postaci. Jezus wcale nie jest tu osobą dominującą – mimo ustawienia go na środku kompozycji spogląda on bezradnie w bok, unikając bezpośredniej konfrontacji z uczonymi. Świetnie ten kontrast dopełnia niewielki, wydawałoby się, detal – dłonie. Z jednej strony wyciąga je stary nauczyciel o twarzy zdradzającej raczej wrogie Jezusowi zamiary, z drugiej widzimy niewielkie, delikatne dłonie Chrystusa. Można odnieść wrażenie, że właśnie od wzroku tego konkretnego uczonego stara się uciec Syn Boży. Nie jest to w żadnym razie dzieło reprezentatywne, mające ukazać wielkość Jezusa – pokazuje raczej, jak osaczony mógł się czuć dwunastoletni chłopiec pośród żydowskich nauczycieli.

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, sztuka niemiecka, motywy religijne, detal, Niezła Sztuka

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, detal | 1506, Muzeum Thyssen-Bornemisza, Madryt

Warto zwrócić uwagę na oświetlenie i kolorystykę sceny. Światło służy Dürerowi do wyeksponowania najważniejszych dla niego elementów kompozycji – wspomnianych wcześniej dłoni oraz kontrastu osoby Chrystusa z uczonym po jego prawej stronie. To właśnie tam światło jest najbardziej skupione. Kolorystyka wzmaga kontrast – kremowe dłonie Jezusa i szare, pomarszczone dłonie nauczyciela.

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, sztuka niemiecka, motywy religijne, detal, Niezła Sztuka

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, detal | 1506, Muzeum Thyssen-Bornemisza, Madryt

Temat odnalezienia Chrystusa w świątyni był często podejmowany przez artystów przed Dürerem, żaden jednak nie potraktował go w taki sposób, jak zrobił to Niemiec. Malarze byli zazwyczaj dużo bardziej powściągliwi i „ortodoksyjni”. W kompozycjach Giotta czy Mariotta di Nardo Jezus jest postacią dominującą, a niechęć uczonych do jego osoby nie wzbudza poczucia zagrożenia – ograniczają się oni do wymieniania między sobą gniewnych spojrzeń. Znacząca jest także różnica w rozłożeniu akcentów. Zarówno Giotto, jak i di Nardo skupiają się na samym odnalezieniu, momencie, w którym kończą się rozpaczliwe poszukiwania prowadzone przez Maryję i Józefa. Wiąże się to z gwałtownymi gestami, wskazywaniem syna dłonią, czyli z wielkimi emocjami. U Dürera rodziców Chrystusa po prostu nie ma, nie są tematem tego obrazu. Musi on więc gdzie indziej szukać napięcia i dramatyzmu. Zdecydował się na bardzo widowiskowe odmalowanie uczuć nauczycieli oraz zacieśnienie kompozycji, pozbywając się w dodatku przestrzeni, która na każdym prawie dziele przedstawiającym ten epizod była pozostawiona między Jezusem a uczonymi, wzmagając wrażenie klaustrofobii ukazanej sceny.

Giotto, Chrystus wśród uczonych Pisma, fresk, sceny z życia Chrystusa, kaplica Scrovegnich, Padwa, sztuka włoska, Niezła Sztuka

Giotto, Chrystus wśród uczonych Pisma | między 1304 a 1306, Kaplica Scrovegnich, Padwa

Czy Dürer przetarł swoim obrazem szlaki dla przyszłych twórców, pozwalając im na bardziej eksperymentalne przedstawienia tej biblijnej sceny? Można odnieść wrażenie, że nie do końca. Dwa XVII-wieczne obrazy hiszpańskiego malarza Juana de Valdésa Leala są raczej bezpośrednią kontynuacją kierunku rozpoczętego przez di Nardo. Włoch pokazał Jezusa w samym środku kompozycji, na podwyższeniu, Leal robi w gruncie rzeczy to samo – rzecz jasna w bardziej ekspresyjny, barokowy sposób, nadal jednak dominacja Chrystusa na obu obrazach jest niepodważalna. Częściej niż wrogich, bezpośrednio zagrażających mu uczonych widzimy przerażonych, rozpaczliwie poszukujących jakiejś odpowiedzi w świętych księgach starców. Pewnym odstępem od tej reguły są prace holenderskiego malarza Leonaerta Bramera. Na jego wersji Chrystusa między uczonymi na pierwszy rzut oka wręcz trudno dostrzec tytułową postać. Gdy już zlokalizujemy na obrazie Jezusa, zobaczymy, że jego postać nie wyróżnia się niczym z wyjątkiem wieku. Dyskutuje on z uczonymi po jego prawej, jednak nie ma na tym płótnie uczucia dominacji, majestatu, który cechował wspomniane wcześniej dzieła.

Juan de Valdés Leal, Jezus wśród uczonych, motywy religijne, malarstwo hiszpańskie, barok, Niezła Sztuka

Juan de Valdés Leal, Jezus wśród uczonych | 1686, Muzeum Prado, Madryt

Co jednak stało się z tym dość unikatowym obrazem Dürera? Dla kogo został namalowany? Odpowiedź na te pytania może kryć się w osobie gospodarza, który gościł niemieckiego artystę w Wenecji. Był to wybitny malarz Giovanni Bellini.  Miał on na Dürera duży wpływ (co widać np. w namalowanym w Wenecji Święcie różańcowym), a obaj artyści darzyli się wzajemnym szacunkiem. W liście do Willibalda Pirckheimera z 7 lutego 1506 roku Dürer nie krył swojej sympatii (i podziwu) dla Belliniego. List ten Jan Białostocki przetłumaczył następująco:

„Mam wielu przyjaciół wśród Włochów, którzy mnie ostrzegają, bym nie jadł i nie pił z ich malarzami. Wielu też wśród malarzy jest mi nieprzyjaznych; naśladują moje rzeczy w kościołach i gdzie tylko mogą je spotkać, a potem krytykuję je i mówią, że to nie jest w rodzaju antycznym i że dlatego nie jest dobre. Ale Giambellino bardzo wysoko chwalił mnie przed wieloma gentilouomini [szlachcicami, dżentelmenami]. Bardzo chciał dostać coś mojego i sam do mnie przyszedł i prosił mnie, żebym mu coś zrobił, a on chciałby za to dobrze zapłacić. Wszyscy ludzie mówią mi, jaki to zacny człowiek, więc jestem mu tak samo życzliwy. Jest bardzo stary, a jeszcze ciągle w malarstwie jest najlepszy”2.

Być może tym dziełem, które zostało namalowane dla Belliniego, był właśnie Chrystus między uczonymi w Piśmie. Nie wiemy o tym obrazie wszystkiego, a wiele faktów związanych z nim pozostaje jedynie w sferze domysłów. Inskrypcja zapisana nim mówi opus quinque dierumnamalowane w pięć dni i choć brzmi to dość spektakularnie, nie mamy pewności, czy Dürer wliczył w te pięć dni prace nad pierwszymi szkicami i podmalówką. Tradycja, jak wspomniałem wcześniej, podaje, że obraz został podarowany Giovanniemu Belliniemu w prezencie za gościnę, ale nie ma na to jednoznacznych dowodów. Wiadomo jedynie, że płótno nie opuściło Włoch do 1934 roku, gdy zostało sprzedane (obecnie można je obejrzeć w madryckim Muzeum Thyssen-Bornemisza). Wiele mówi się także o inspiracji pracami Leonarda da Vinci (m.in. w malowaniu gestów czy twarzy uczonych), a niektórzy posuwają się wręcz do twierdzenia, że obraz Dürera to kopia zaginionego płótna Leonarda (o którym wiemy wyłącznie z jednego listu) – tu też pozostajemy wyłącznie w sferze pewnych przesłanek, a nie jasnych dowodów3.

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, sztuka niemiecka, motywy religijne, detal, Niezła Sztuka

Albrecht Dürer, Chrystus wśród uczonych w Piśmie, detal | 1506, Muzeum Thyssen-Bornemisza, Madryt

Oto historia kryjąca się za Chrystusem wśród uczonych w Piśmie. Ten jeden obraz dostarcza zaskakująco dużo informacji na temat osoby Albrechta Dürera, jego relacji z włoskimi malarzami, zagranicznych podróży i podejścia do przedstawiania biblijnych historii. Czasem za wydawałoby się nieznaczącym dziełem sztuki kryje się ciekawa, zajmująca historia – tak właśnie było w tym przypadku.

bibliografia, artykuły o sztuce, niezła sztuka

Bibliografia:
1. Aikema B., Dürer in Italy, „The Burlington Magazine” 2007, t. 149, nr 1254.
2. Evans M., Dürer and Italy Revisited: the German connection, https://www.yumpu.com/en/document/read/12064531/mark-evans-durer-and-italy-revisited-the-german-british-museum [11 sierpnia 2020].
3. Historia doktryn artystycznych: wybór tekstów, t. 2, Teoretycy, pisarze i artyści o sztuce, 1500–1600, J. Białostocki (red.), Warszawa 1985.
4. Hutchison J.C., Albrecht Dürer: a biography, Princeton 1990.
5. Panofsky E., The Life and Art of Albrecht Dürer, Princeton 1995.
6. Thausing, M., Dürers Briefe, Tagebücher und Reime, Wiedeń 1872.


  1. Hutchison J.C., Albrecht Dürer: a biography, Princeton 1990, s. 42.
  2. Białostocki J. (red.), Myśl o sztuce w Europie Północnej, w: Historia doktryn artystycznych: wybór tekstów, t. 2, Teoretycy, pisarze i artyści o sztuce, 1500–1600, seria „Historia doktryn artystycznych”, Warszawa 1985., s. 78–79.
  3. Wspomina o tym m.in. Panofsky.

Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Dominik Wrześniak

Uczeń krakowskiego liceum na profilu powiązanym z historią sztuki, zainteresowany szczególnie malarstwem włoskim XV- i XVI-wieku, nowymi nurtami w sztuce XIX i XX wieku, a także architekturą romańską.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *