Uwielbiamy sztukę pod każdą postacią. Także wtedy, gdy wraz z modą wkracza w naszą codzienność. Czasem są to subtelne inspiracje. Inny razem na ubrania przenoszone są całe obrazy, a człowiek staje się żywą galerią. Dziś przedstawimy Wam dwie polskie marki: Cacofonia Milano i Pan tu nie stał, które wyprowadzają sztukę z muzeów na ulicę. Co ciekawe, obie szyją swoje produkty w Łodzi.
Cacofonia Milano
Sztuka na sztuki
Cacofonia Milano to rodzinna marka , którą tworzą dwie siostry Julia i Natalia Kaczorowskie. Julia, starsza z sióstr urodziła się w Paryżu i jest fotografem oraz dziennikarką. Natomiast Natalia interesuje się modą, filmem i nowymi mediami.
Mimo młodego wieku siostry nie bały się zaryzykować i stworzyły własną markę, która na światowym rynku sprzedaje ubrania inspirowane sztuką. Kiedy zaczynały, Natalia była jeszcze przed maturą. Mimo różnicy wieku (5 lat) dziewczyny stanowią bardzo zgrany zespół.
Projekty autorstwa Cacofonia Milano od razu skradły nasze serca. Są to ubrania nie tylko doskonałej jakości. Można na nich podziwiać obrazy Botticellego, van Gogha, Basquiata. Marka oferuje także ubrania z wzorami zaprojektowanymi przez młodych artystów z ASP. Przypominają one wielobarwne wycinanki.
W projekcie nie chodzi o skopiowanie obrazów na ubrania. Właścicielki firmy przywiązują wagę do tego, by wybrać najciekawsze elementy malarskich dzieł i dobrze je wyeksponować na sylwetce.
Cacofonia Milano stawia na polskie produkty. Szczególnie cieszy to, że powstają one właśnie w Łodzi. Dziewczyny nie mają dużych magazynów – szyją na zamówienie, zgodnie z ideą slowfashion.
Niech żyje kolor
Tworzą ubrania dla osób, które chcą się wyróżnić w tłumie. Dlatego stawiają na soczyste kolory. Do tych, którzy preferują bardziej stonowane wzory, skierowane są takie modele jak „Vincent”. Dopiero z bliska widać na nim delikatny motyw, przypominający niebo z obrazów van Gogha. Wzór powstał w ramach oficjalnej współpracy z twórcami filmu animowanego Twój Vincent.
A może Wyspiański?
Marzę o tym, żeby dziewczyny pomyślały o kolekcji inspirowanej klasyką sztuki polskiej . Sądzę, że nie tylko my chętnie nosiłybyśmy Wyspiańskiego czy Boznańską ? A dodatkowo promowałoby to polską sztukę, bo Cacofonia Milano znana jest też zagranicą.
Doceniam wartość ich produktów, a także konsekwencję i upór w dążeniu do realizacji marzeń. To inspirująca historia dla osób, które mają pomysł, ale boją się zacząć.
Pan tu nie stał
Made in Łódź
Za drugą marką, o której chcę dziś napisać – Pan tu nie stał – również stoi duet, małżeństwo Justyna Burzyńska i Maciek Lebiedowicz. 🙂
Jak widać, we dwoje łatwiej poradzić sobie z ogromem pracy, która związana jest z prowadzeniem własnego biznesu. Jeśli już znacie PTNS i coś od nich kupowaliście, to na pewno wiecie, gdzie jest ich punkt dowodzenia wszechświatem. Jak głosi hasło PTNS jest: „z Polski, a dokładnie z Łodzi”. Bardzo fajny jest ten ich lokalny, podkreślany przy każdej okazji, patriotyzm.
Z miłości do PRL-u
Pamiętam, jak pierwszy raz odwiedziłam ich sklep wiele lat temu. Mieścił się w maleńkiej przestrzeni, w dworku przy ul. Piramowicza. Później przenieśli się w bardziej wyeksponowane miejsce. Był to lokal po dawnej Cepelii przy Hotelu Centrum. Ale ponieważ w Łodzi wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie, to także hotel zniknął z naszego krajobrazu. PTNS znalazł nową siedzibę i to w najbardziej klimatycznej części miasta, czyli na OFF Piotrkowska. Dziś mają też oddziały poza Łodzią.
Sprzedają produkty dobrej jakości, które swoim designem budzą nostalgię za minionymi czasami.
Moda muzealna
Seria PTNS PROJEKT powstała w dużej części dzięki współpracy z Muzeum Sztuki w Łodzi. Jest to 20 produktów inspirowanych kolekcją sztuki awangardowej i nowoczesnej.
Pozostała część serii swoim wyglądem nawiązuje do projektowania graficznego. Składa się między innymi z motywów „papieru milimetrowego”, czy „ekierek”.
Ciekawym pomysłem jest modułowość ubrań np. odczepienie z kurtki jednego elementu umożliwia zrobienie z niego torby.
Seria przygotowana we współpracy z Muzeum Sztuki w Łodzi ciekawie nawiązuje do sztuki awangardowej oraz twórczości takich artystów jak: Bruno Jasieński, Kazimierz Malewicz, Karol Hiller oraz Jadwiga Sawicka czy Liam Gillick.
Faliste linie z kompozycji Władysława Strzemińskiego świetnie prezentują się na ubraniach. A dodatkowo promują muzeum i sztukę współczesną.
Dla zdrowych i chorych
PTNS tworzy produkty dobre jakościowo i wyróżniające się ciekawym designem. Są to też często rzeczy zrobione z poczuciem humoru. A to jest chyba gwarantem sukcesu ?
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Orska i jej malarskie podejście do biżuterii - 11 listopada 2019
- Van Gogh i Słoneczniki, czyli kolorowe skarpetki nie do pary - 17 października 2019
- Małe arcydzieło na jedwabiu - 23 sierpnia 2019
- Picasso, Matisse, Toulouse-Lautrec i Modigliani, czyli gdzie się mieści mazurskie siedlisko sztuki? - 6 lipca 2019
- Frida Kahlo inspiracją nowej kolekcji Vans - 27 czerwca 2019
- Sztuka na sztuki. Polska moda inspirowana sztuką - 13 maja 2019
- Wenecja w karnawale - 19 lutego 2014
O PTNS wiedziałam, natomiast o Cacofonia milano nie. Sztuka w modzie – ciekawe połączenie. Dziewczyny, dostarczyłyście mi pomysły na prezenty świąteczne i pomysł na wpis na moim blogu 😉
Anita, my jesteśmy znacznie młodsi od PTNS (których zresztą bardzo podziwiamy i szanujemy!) – działamy dopiero nieco ponad rok 🙂
Zapraszamy!