Jeff Koons jest nowojorskim artystą, którego stalowe rzeźby, przypominające ogromne dmuchane balony, wystawiane są w największych muzeach świata, a ich ceny dochodzą do kilkudziesięciu milionów euro.
W Bilbao możemy podziwiać Tulipany jego autorstwa, które są częścią serii CELEBRATION. Bukiet stworzony przez artystę jest kolorowym punktem, połyskującym na tle fasady budowli. Wygląda to, jak gdyby został on położony na tarasie Muzeum Guggenheima, zupełnie przypadkiem. To dzieło przyciąga wzrok każdego przechodnia, bez wyjątku. Wykonanie ich autor powierzył niemieckiemu warsztatowi metalurgicznemu, rodzinnej firmie z tradycjami. Właściwie to specjalizowali się w oznakowaniu dworców i portów lotniczych, ale postanowili podjąć się tego wyzwania.
Artysta rozpoczął współpracę z tym warsztatem już w 1998 roku. Postawił tylko jeden warunek, aby figura z polerowanej stali, mimo iż ważyła tyle co samochód, sprawiała wrażenie lekkiego balona, który uwolniony z zabezpieczenia natychmiast uleciałby w powietrze. Po długich pertraktacjach między zleceniodawcą a wykonawcą nastąpiła żmudna, wymagająca najwyższej koncentracji praca. Właściciel i jego 30 pracowników, lakierników i ślusarzy pracowali miesiącami nad realizacją tego dzieła.
Części z serii CELEBRATION mierzą po kilka metrów. Najmniejsza ma dwa metry, a największa sześć. Każdy kwiat z tego bukietu waży pięćset kilogramów i musiał być pojedynczo obrabiany. Ich powierzchnia jest gładka i lśni jak lustro. Co ciekawe dla uzyskania zamierzonego efektu potrzebne było aż 250 godzin ręcznego szlifu. Odpowiednia intensywność koloru została uzyskana dzięki nakładaniu na siebie nawet kilkunastu warstw farby. A następnie powierzchnia farby wymagała również ostrożnego, manualnego polerowania.
Jeff Koons nie toleruje najmniejszych uchybień. Gdy odbiera prace, dokładnie kontroluje jej wykonanie. Opuszkami palców sprawdza centymetr po centymetrze powierzchnię rzeźby – czy nie ma zgrubień lub rys w bezbarwnym lakierze, który nanoszony jest w fazie końcowej.
Proces osiągnięcia iluzji lekkości mocno nadmuchanego balonu oraz nieskazitelnie lustrzanej powierzchni, w przypadku wszystkich 12 elementów Tulipanów, trwał 11 tysięcy godzin.
Potrzeba było kilku silnych mężczyzn i dźwigu, aby przenieść i zamontować je w wyznaczonym przez autora miejscu. Tulipany robią niesamowite wrażenie. Będąc w Muzeum Guggenheima warto się zatrzymać na dłużej przy tym spektakularnym dziele.
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Ona była pierwsza. Joana Vasconcelos - 12 maja 2020
- Jeff Koons. Sztuka na wysoki połysk - 10 lutego 2020
- Jak zwykłe staje się niezwykłym. El Anatsui i jego monumentalne kobierce - 10 stycznia 2020