Pomysł, by dzielić się pasją, zrodził się trzy lata temu. Nikt wtedy nie przypuszczał, że właśnie powstaje jeden z popularniejszych portali poświęconych sztuce. Ostatni z projektów prowadzącej go łódzkiej fundacji „Niezła Sztuka” to QR kody przy dziełach sztuki w Muzeum Miasta Łodzi.
* * *
Z Daną i Joanną rozmawia Joanna Rembowska.
„Niezła Sztuka”, czyli?
Dana Tomczyk-Dołgij: – Czyli sztuka dla każdego, podana w przystępny sposób, pełna ciekawostek.
Joanna Majewska: – A w praktyce to Fundacja, której sercem jest portal edukacyjny o sztuce niezlasztuka.net. Zależy nam, aby artykuły na portalu były merytoryczne, ale pisane prostym, interesującym językiem.
D.: – Chcemy zarażać sztuką, a nie straszyć.
A da się wystraszyć sztuką?
J.: – Można zniechęcić, na przykład używając skomplikowanego języka, który tworzy dystans. Ale można też nią zainspirować, jeśli umiejętnie się o niej opowiada.
Skąd pomysł na portal?
D.: – Pomysł zrodził się ponad trzy lata temu. Zaczęło się od profilu na Facebooku, który założyłyśmy, żeby uporządkować swoją wiedzę i dzielić się nią. Szybko zaczęło nam przybywać czytelników, publikowałyśmy coraz więcej treści, więc stwierdziłyśmy, że warto by pomyśleć o własnej stronie internetowej. Na początku był to blog, gdzie pisałyśmy tylko we dwie – ale zaczęło się do nas zgłaszać coraz więcej osób. Stopniowo zaczął rodzić się portal edukacyjny o dziełach z największych polskich muzeów. Początki Fundacji nie były łatwe, spotykałyśmy się w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego, w kawiarniach, aż półtora roku temu wystartowałyśmy w konkursie na lokal kreatywny i doczekałyśmy się własnego lokum – to całe 18 m2 przy Piotrkowskiej.
Ale chyba wszystko zaczęło się przede wszystkim od miłości do sztuki?
J.: – Dokładnie tak. Dana studiowała najpierw informatykę, ja z kolei jestem z zawodu skrzypaczką, a poznałyśmy się, studiując wspólnie historię sztuki na Uniwersytecie Łódzkim.
D.: – To był bardzo inspirujący czas. Spotkałyśmy na uczelni wielu specjalistów, którzy mówili o sztuce w tak ciekawy sposób, że chciałyśmy, żeby szersze grono miało dostęp do ich wiedzy. Wierzyłyśmy, że jeśli podać tę wiedzę w przystępny sposób to może zaciekawić ludzi nawet na co dzień nie związanych ze sztuką. I chyba tak jest, bo obecnie czyta nas już ponad 60 000 osób miesięcznie.
Ponad milion odsłon w ciągu zeszłego roku, 65 autorów, ponad 600 artykułów, 37 000 fanów na Facebooku – spodziewałyście się takiego sukcesu? Wasz portal poleca sama Krystyna Janda.
D.: – Nawet nie przeszło nam przez myśl, że tak się to rozwinie. To dla nas ogromna radość, ale na co dzień po prostu robimy swoje, ciągle rozbudowujemy portal o nowe działy, bo zależy nam na naszych czytelnikach.
Kto pisze dla „Niezłej Sztuki”?
D.: – Ludzie, których łączy pasja do sztuki, podobna wrażliwość i lekkie pióro. Historycy sztuki, wykładowcy, kuratorzy z galerii i muzeów, ale też studenci ostatnich lat historii sztuki. Zwracamy uwagę na wiedzę, a nie tylko na stopnie naukowe. Jeden z naszych autorów, pan Leszek Lubicki, co prawda nie skończył historii sztuki, ale jest pasjonatem i znawcą sztuki polskiej XIX wieku. Wgłębia się w historię dzieł, szuka ciekawostek, a potem bardzo ciekawie o tym pisze.
Do współpracy zachęcacie nie tylko nowych autorów, ale także artystów, których portfolia umieszczacie na stronie.
D.: – Pomyślałyśmy, że skoro portal przyciąga sporo czytelników, to może warto by było zainteresować ich twórczością młodych artystów. Pierwsze portfolio, które pokazałyśmy to były prace naszej zaprzyjaźnionej malarki, Marty Kunikowskiej-Mikulskiej. W tej chwili na portalu jest ponad 200 portfoliów artystów z całej Polski.
Odrzucacie jakieś prace?
D.: – Tak, pokazujemy wyselekcjonowane zestawy prac. Przychodzi bardzo dużo zgłoszeń, ale my szukamy stylu, wizji, warsztatu – poprzeczka jest dość wysoko postawiona.
Sobie również stawiacie wysoko poprzeczkę, czego przykładem może być wywiad z Andrzejem Wajdą.
D.: – Nie każdy wie, że Andrzej Wajda chciał być malarzem i studiował na ASP, którą porzucił dla Szkoły Filmowej. Chciałyśmy z nim porozmawiać o tym ciekawym okresie w jego życiu oraz o jego miłości do malarstwa, więc w styczniu 2016 roku zwróciłyśmy się z prośbą o rozmowę do jego menedżerki. Na spotkanie musiałyśmy poczekać parę miesięcy.
J.: – Ale wreszcie się udało. Pan Andrzej przyjął nas ciepło i opowiadał z taką energią, jakby był 50 lat młodszy. To był dla nas niezwykle ważny moment. Pan Andrzej całe życie aktywnie popularyzował kulturę – rozmawiając z nim zrozumiałyśmy jakie to ważne, a to spotkanie dało nam ogromną motywację do robienia tego, co jest naszą misją i pasją.
Ostatni wasz projekt to QR kody w Muzeum Miasta Łodzi.
D.: – Jesteśmy z niego dumne. Chciałyśmy rozpropagować to, że w Muzeum Miasta Łodzi mamy prace takich artystów jak Olga Boznańska, Wojciech Weiss, Jan Stanisławski czy Wlastimil Hofman. Powstało 10 artykułów na temat dzieł z Galerii Mistrzów Polskich wraz z ich wersją audio. Potem wpadłyśmy na pomysł tabliczek z kodami QR przy obrazach, co sprawiło, że te treści są dostępne nie tylko dla czytelników portalu, ale także dla gości muzeum. Projekt się rozwija, tłumaczymy te materiały na język angielski. Liczymy na to, że QR kody pojawią się również w innych muzeach.
Jakie macie plany na najbliższą przyszłość?
J.: – W najbliższym czasie chcemy zająć się „Mobilną ekspozycją edukacyjną” – złożoną z wydruków arcydzieł malarstwa polskiego, wraz z częścią edukacyjna i kodami QR prowadzącymi do artykułów na temat każdej pracy. Chcemy, żeby ekspozycja jeździła po Polsce i pojawiała się także w mniejszych miejscowościach, gdzie ludzie nie mają dostępu do muzeum czy galerii.
A jak widzicie „Niezłą Sztukę” za 10 lat?
D.: – Chciałybyśmy rozwinąć angielską wersję portalu. Marzy nam się też, aby wszystkie nasze artykuły były dostępne także w wersji audio, bo te które już są cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Myślimy też o wywiadach z artystami w formie wideo.
Wyobrażacie sobie świat bez sztuki?
D.: – Świat bez sztuki, ale po co? 🙂 Picasso powiedział, że sztuka strzepuje z człowieka kurz codzienności. Moim zdaniem sztuka wzbogaca i czyni tę codzienność barwniejszą.
J.: – Ale też uwrażliwia, zmienia patrzenie na świat. Z pewnością są ludzie, którzy żyją bez potrzeby obcowania ze sztuką, my jednak dokładamy starań by sztuką inspirować każdego.
Wywiad ukazał się w kwietniowym (nr 4/2017) wydaniu magazynu kulturalnego Łodzi i województwa łódzkiego “Kalejdoskop” >>
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka