Który z naszych artystów nie malował kobiet? Nie było takiego? Tak zdecydowanej odpowiedzi jednak nie udzielę, bo moja wiedza w tym temacie aż tak szeroko nie sięga. Nie wydaje mi się zresztą, aby ktokolwiek był w stanie poznać twórczość wszystkich malarzy i malarek, którzy mniej lub bardziej zapisali się w historii polskiej sztuki. Przypuszczam jednak, że każdy namalował czy to portret, czy jakąś scenę rodzajową, gdzie niewiasty były na nich postaciami jak nie głównymi, to jednak ważnymi w całości kompozycji. Mam natomiast świadomość, że mój wybór dziesięciu dzieł spośród tak ogromnej liczby obrazów z kobietami w roli głównej, to jakby strzał we własną stopę. Trudno, jednak spróbuję. Oczywiście wybór to całkowicie subiektywny. Pokazuję malowidła, które mnie osobiście wzruszyły czy też były niezwykłe z uwagi na sposób tworzenia, jak np. u Podkowińskiego. Obracam się jak zawsze wśród malarzy przede wszystkim młodopolskich lub w niedalekich okolicach tego okresu w polskiej sztuce. Dzieła zaprezentowane zostały alfabetycznie, od nazwiska twórcy. Przyjęta zasada: jeden malarz – jeden obraz.
1. Teodor Axentowicz, Wiosna | ok. 1900, pastel, papier, Muzeum Mazowieckie w Płocku

Teodor Axentowicz, Wiosna | ok. 1900, Muzeum Mazowieckie w Płocku