Dla studentów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych był drogim, dobrodusznym „Bartkiem”. Robiono mu kawały, ale równocześnie hucznie obchodzono jego imieniny przypadające na 16 listopada1. Z archiwalnych fotografii uśmiecha się do nas, dzierżąc papierowe berło. Obok niego dostrzeżemy udekorowaną niczym panna młoda prasę drukarską.

Portret Edmunda Bartłomiejczyka z berłem | ok. 1936, Biblioteka Narodowa
Na innym zdjęciu występuje z roześmianymi studentami przebranymi w zróżnicowane kostiumy. Jeden z nich z dumą pozuje w „płaszczu” wykonanym z koca. Trudno także przeoczyć widoczny na pierwszym planie dekoracyjny kartusz herbowy z charakterystyczną sygnaturą bohatera tego tekstu – drzeworytnika Edmunda Bartłomiejczyka.
- M. Grońska, Nowoczesny drzeworyt polski (do 1945 roku), Wrocław 1971, s. 116. ↩