Gustav Klimt, Dziewczyna wśród zieleni, ok. 1898
olej, płótno, 32,4 × 24 cm
Österreichische Galerie Belvedere, Wiedeń (własność Klimt-Foundation)
Rok 1956, Hamburg. W trakcie wywiadu z Gustavem Ucickym młoda dziennikarka Ursula Kohn zwróciła uwagę na obrazy w mieszkaniu reżysera. Dowiedziała się, że są to dzieła Gustava Klimta. To nazwisko nic jej wtedy nie mówiło. Idąc na spotkanie z filmowcem, nie miała pojęcia, że jest on nieślubnym synem malarza, który zrewolucjonizował sztukę na przełomie XIX i XX wieku. Wtedy nie przyszłoby jej pewnie do głowy, że w przyszłości będzie zarządzała sporą kolekcją obrazów Klimta, a nawet założy fundację jego imienia.
Malarz i praczka
Gustav Ucicky był prawdopodobnie pierwszym synem artysty i tak jak wszystkie inne jego dzieci nigdy nie został przez niego oficjalnie uznany. W testamencie malarz nie wymienił żadnych potomków, choć wiadomo przynajmniej o szóstce z różnych związków. Klimt starał się wspierać finansowo kobiety, które samotnie wychowywały jego dzieci, jednak nie widział siebie w roli ojca. Często wdawał się w przelotne romanse – szczególnie ze swoimi modelkami. Tak właśnie było z matką Gustava, Marią Učicky. Zresztą inne nieślubne dzieci Klimta również pochodziły z takich związków. Warto wspomnieć Marie „Mizzi” Zimmermann, która także nazwała syna na cześć ojca – chłopiec urodził się nawet w tym samym roku co Gustav Ucicky. Podobno to właśnie Mizzi była rudowłosą pięknością, która inspirowała Klimta m.in. w trakcie tworzenia Danae.
Maria Učicky miała niespełna dziewiętnaście lat, gdy zaszła w ciążę z trzydziestosiedmioletnim wówczas artystą. Nie wiadomo zbyt wiele o jej życiu ani związku z malarzem. Pewne jest, że pochodziła z Pragi. Klimt zatrudnił ją jako pomoc domową. Co działo się po zakończeniu ich związku? Z czego utrzymywała siebie oraz syna? Na pewno jeszcze przez jakiś czas mieszkała u artysty. Wiemy, że młody Gustav podglądał ojca przy malowaniu, możliwe więc, że Maria nadal pracowała u Klimta jako służąca. Niektóre źródła podają, że Učicky była praczką. Czy właśnie to zajęcia stanowiło jej późniejsze źródło utrzymania? Jest to bardzo prawdopodobne. Z ojcem Gustava, który podobno wspierał ją finansowo, pozostawała w kontakcie. Dokumentacja ich korespondencji kończy się na roku 1916, na dwa lata przed śmiercią artysty. Natomiast Maria przeżyła kochanka o dekadę i zmarła w 1928 roku.
Učicky pozowała Klimtowi, ale nie była wpływową kobietą w przeciwieństwie do np. Adele Bloch-Bauer, Sonji Knips, Emilie Flöge czy Margaret Stonborough-Wittgenstein, które artysta również namalował. Ich portrety były zazwyczaj tworzone na zamówienie i miały charakter reprezentacyjny. Natomiast Učicky pozowała do zupełnie innego typu obrazów, w których Klimt mógł sprawdzać się w oddawaniu emocji czy studiowaniu gry światła. Tożsamość przedstawionych osób nie odgrywała w tym przypadku większej roli. Do takich dzieł artysta wybierał zazwyczaj kogoś ze swojego otoczenia. Dopiero ostatnie ustalenia badaczy i znawców twórczości Klimta pozwalają poznać historię nieznanych wcześniej modelek i muz. Tak tworzy się herstoria, dzięki której Dziewczyna wśród zieleni odzyskuje imię – to właśnie Maria Učicky.
Odzyskana tożsamość
Pierwszą osobą, która w kobiecie z obrazu rozpoznała kochankę Klimta, była Marian Bisanz-Prakken (wieloletnia kuratorka w wiedeńskim muzeum Albertina). W 2014 roku zauważyła ona podobieństwo między modelką z obrazu Dziewczyna wśród zieleni a jednym ze szkiców, na którym malarz uwiecznił Marię Učicky. Bisanz-Prakken podkreśla jednak, że sam rysunek (znajdujący się w zbiorach fundacji Gustav Klimt | Wien 1900) nie mógł zostać wykonany jako przygotowanie do dzieła. Przeczy temu dbałość o szczegóły, która wyróżnia ten szkic, a także dokładnie wykonany światłocień. Według badaczki szkic jest osobnym dziełem, który prezentuje „bardzo prywatny i intymny moment”1.
Gdy porównamy Klimtowskie wizerunki Marii Učicky z jej zdjęciami, możemy dostrzec wyraźne różnice. W rzeczywistości rysy jej twarzy były dużo mniej subtelne. Bisanz-Prakken wskazywała również na idealizację modelki przez artystę. Modelki, z którą Klimta łączyło dużo więcej niż tylko godziny spędzone na pozowaniu… Mimo to środowisko historyków sztuki nie jest zgodne w kwestii tożsamości kobiety z obrazu Dziewczyna wśród zieleni. Niektórzy zwracają uwagę na to, że odpowiada ona po prostu typowi urody, który malarz preferował. Z tego powodu nie doszukują się w niej prawdziwej postaci.
Dziewczyna wśród zieleni jest wczesnym dziełem Klimta, wskazującym na inspiracje artysty impresjonizmem. Zielone tło tworzą krótkie, lecz zdecydowane pociągnięcia pędzlem. To charakterystyczna technika dla twórców impresjonizmu. Podobnie artysta namalował też twarz, na którą składają się plamy barwne w różnych odcieniach pastelu. W ten sposób Klimt już niemal do końca będzie malować kobiece oblicza. Warto zwrócić uwagę nie tylko na cerę, ale też na oczy dziewczyny z obrazu. Lekko zwężone źrenice mogą świadczyć o tym, że patrzy pod słońce. Portret jest świetlisty i budzi skojarzenia z ciepłymi letnimi dniami. Klimt świetnie operuje kolorem, aby oddać oświetlenie modelki promieniami letniego słońca. Kobieta na obrazie ma na sobie białą bufiastą bluzkę. Włosy związane u góry skrywa pod eleganckim kapeluszem. Wygląda bardzo dystyngowanie i sprawia wrażenie osoby pewnej siebie.
Żydówka i nazistowski reżyser
Od niedawna Dziewczynę wśród zieleni można podziwiać w wiedeńskim Belwederze. Muzeum otrzymało to dzieło w depozyt od fundacji Gustav Klimt | Wien 1900, którą założyła Ursula Ucicky. Dziennikarka, która nie miała pojęcia, kim jest Klimt, wyszła bowiem za mąż za poznanego w 1958 roku Gustava Ucicky’ego. Ich małżeństwo można uznać za fenomen historii. Nie dlatego, że syn Klimta ożenił się z kobietą, która wcześniej nie słyszała nic o jego genialnym ojcu. Raczej dlatego, że reżyser związany z propagandą III Rzeszy poślubił córkę żydowskiego fabrykanta, któremu naziści odebrali cały majątek. O Gustavie Ucickym mówi się w Polsce głównie w kontekście Powrotu (oryg. Heimkehr) z 1941 roku. To produkcja o silnym antypolskim wydźwięku, która została wyróżniona jako „Film Narodu” (Ucicky otrzymał za nią honorowy złoty pierścień). Od ustanowienia tej „prestiżowej” kategorii w 1939 roku do upadku III Rzeszy tylko cztery filmy otrzymały ten tytuł, wśród nich właśnie Powrót2. Gdy Ucicky kręcił filmy dla nazistów, Ursula ukrywała się przed nimi w piwnicach Hamburgu.
Po wojnie on kontynuował karierę filmową, a ona wyjechała z kraju – najpierw do Anglii, następnie do Izraela. Z początku okres po 1945 roku nie zapowiadał się jednak najlepiej dla Ucicky’ego. Zaraz po wojnie otrzymał zakaz wykonywania zawodu za to, że współpracował z hitlerowskim reżimem. Obowiązywał on zarówno w Niemczech, jak i jego ojczyźnie – Austrii. Jednak już dwa lata później austriacka branża uchyliła ten zapis, a do pracy w Niemczech powrócił w 1952 roku. Prawdopodobnie talent i umiejętności reżysera były zbyt cenne, aby stracić je ze względu na wątpliwości co do jego kondycji moralnej. W 1953 roku do Niemiec powróciła Ursula Kohn. Kilka lat później poznała – w trakcie wspomnianego wywiadu – Ucicky’ego i została jego trzecią żoną. Często pomagała mu na planie filmowym jako asystentka, mąż był bowiem aktywny zawodowo aż do końca swojego życia. Ich małżeństwo trwało zaledwie pięć lat. Później kobieta wspominała: „Pięć lat to bardzo krótki czas w moim życiu. Ale te pięć lat to było naprawdę coś”3. Gustav zmarł w 1961 roku w trakcie prac nad ekranizacją powieści Knuta Hamsuna (norweskiego pisarza, który notabene za swoje nazistowskie sympatie został skazany na grzywnę…). Podobno małżeństwo nie dyskutowało o uwikłaniu Ucicky’ego w politykę III Rzeszy. Po jego śmierci Ursula mówiła:
„Mój mąż nie był nazistą, ale nie był też bohaterem, który miałby odwagę odrzucić propozycję pracy nad «Powrotem»” 4.
Według niej był on człowiekiem „obłąkanym filmem”5. Ucicky został pochowany w grobie matki na cmentarzu w wiedeńskiej dzielnicy Hietzing, w innej części tego samego cmentarza spoczywa jego ojciec.
Ursula Ucicky otrzymała w spadku po mężu sporą kolekcję dzieł sztuki, głównie prac Klimta. Podobno już wraz z kondolencjami pojawiły się pierwsze oferty odkupienia od niej obrazów. Gustav Ucicky nie dostawał ich od ojca w prezencie. Sam nabywał jego obrazy i rysunki. Mogłoby się wydawać, że syn malarza próbował zastąpić brak prawdziwej więzi z ojcem posiadaniem jego dzieł. Może tęsknił za chwilami, w których podglądał go przy pracy w atelier na Hietzingu. Podobno Klimt mówił wtedy: „Ach, ty i tak z tego nic nie rozumiesz. Masz tutaj drobne i kup sobie coś słodkiego”6. Młodego Gustava od dzieciństwa ciągnęło do sztuki. Najpierw interesował się malarstwem ojca, później zafascynował go świat kina. W I Republice zadebiutował jako operator, a dopiero potem zajął się reżyserią. Jeszcze przed wojną odnosił pierwsze ważne sukcesy – kręcił filmy z gwiazdami tamtej epoki. W jego Café Elektric z 1927 roku główne role grają Marlene Dietrich oraz Willi Frost. Jednak dzisiaj najczęściej przywołuje się jego niechlubną twórczość z czasów III Rzeszy.
Problematyczna kolekcja
Znając biografię reżysera, nietrudno domyślić się, że część jego kolekcji stanowiły zrabowane przez nazistów dzieła – jednym z nich były np. Węże wodne II. Przed wojną obraz ten należał do Jenny Steiner, która opuściła Wiedeń po przyłączeniu Austrii do III Rzeszy w marcu 1938 roku. Uciekła do Portugalii. Wiele dzieł z jej kolekcji do dziś uchodzi za zaginione, m.in. portret jej córki Trudy Steiner, który namalował Klimt. Również Węże wodne II były uznawane przez wiele lat za zaginione, podczas gdy zdobiły one ściany salonu w mieszkaniu Ucicky’ego. Możliwe, że to właśnie ten obraz przyciągnął uwagę Ursuli w trakcie ich pierwszego spotkania, choć, jak wspomina, później akty autorstwa Klimta zniknęły ze ścian, ponieważ służąca uznawała je za niestosowne i gorszące.
W 2012 roku wdowa po reżyserze wystawiła to dzieło na aukcji Sotheby’s. Twierdziła, że afera wokół Złotej Damy oraz rosnące ceny za obrazy Klimta uświadomiły jej, że trzymanie kolekcji w domu nie ma sensu. Ponadto obawiała się, że największe dzieła mogą ucierpieć w trakcie remontu jej wiedeńskiego mieszkania. Wiedziała także o problematycznej proweniencji obrazów ze zbiorów męża. Na początku XXI wieku Belweder musiał oddać dwa dzieła, które muzeum otrzymało od Gustava Ucicky’ego, m.in. Jabłoń II. Gdy Sotheby’s ogłosiło aukcję, wyszło na jaw, u kogo znajdował się zaginiony obraz. Ucicky musiała zawrzeć ugodę ze Steiner, aby móc sprzedać Węże wodne II. Dalsza historia tego dzieła wydaje się jeszcze bardziej niezwykła, a ważną rolę odegrały w niej nieuczciwy rosyjski handlarz sztuką oraz setki milionów dolarów. Jednak jest to temat na osoby artykuł.
Po aukcji Ucicky założyła wspomnianą już fundację, wykorzystując część zysków ze sprzedaży obrazu. Celem fundacji jest nie tylko promocja dorobku Klimta, ale też innych twórców działających w Wiedniu na przełomie XIX I XX wieków. Istotna jest więc edukacja na temat sztuki secesyjnej. Od 2015 roku fundacja zajmuje się prowadzeniem Gustav Klimt Zentrum w Schörfling am Attersee. Do tej pięknej austriackiej miejscowości malarz chętnie przyjeżdżał na wakacje, spędzał tu czas m.in. z Emilie Flöge, swoją muzą i projektantką mody. Innym ważnym celem fundacji jest zbadanie proweniencji dzieł z kolekcji Ucicky’ego.
Wodne węże II nie były bowiem jedynym problematycznym obrazem w jego zbiorach. Należał do nich też portret Gertrudy Loew (później Felsöványi), który kobieta zostawiała w Austrii, uciekając przed nazistami. Fundacja zawarła ugodę ze spadkobiercami, a obraz został sprzedany w 2015 roku na aukcji Sotheby’s. Niepewne pochodzenie dzieł pozostaje dla fundacji sporym obciążeniem. W 2013 roku Tobias Natter zrezygnował z funkcji dyrektora wiedeńskiego Leopoldmuseum. Jako powód podał zbyt bliskie kontakty muzeum z instytucją, która posiada obrazy należące do ofiar nazizmu. Chodziło oczywiście o fundację założoną przez Ucicky.
Na dodatek problemy Ucicky z proweniencją nie kończą się na obrazach, które zakupił jej mąż. W roku 2017 fundacja Gustav Klimt | Wien 1900 zakupiła na aukcji Sotheby’s za ponad 5 milionów euro wczesne dzieło Klimta. Obraz wcześniej posiadali George i Hermine Lasus. Ich prawnuczka twierdziła, że wbrew informacjom podanym przez dom aukcyjny dzieło nigdy nie zostało sprzedane, lecz w tajemniczych okolicznościach zaginęło. Stało się to jesienią 1971 roku, zaraz po śmierci jej ojca, gdy dom był przebudowywany. Bibiana Preisinger wynajęła więc prawnika, ale na krótko przed samą aukcją wydano oświadczenie, że sprawa została wyjaśniona. Pozostaje jednak aura tajemnicy. Zakupione wtedy przez fundację dzieło zostało ostatecznie przekazane muzeum w wiedeńskim Belwederze. I jest to właśnie Dziewczyna wśród natury. Nic dziwnego, że Ucicky bardzo zależało na aukcji. W końcu portret podobno przedstawia jej teściową.
Bibliografia:
1. Belvedere, opis techniczny obrazu Dziewczyna wśród zieleni, https://sammlung.belvedere.at/objects/80788/madchen-im-grunen?.
2. Huber M., Auktion: Klimt-Festspiele in London, „Kurier”, https://kurier.at/kultur/auktion-klimt-festspiele-in-london/249.431.203.
3. Kennedy M., Gustav Klimt painting with sad history to be auctioned at Sotheby’s, „The Guardian” https://www.theguardian.com/artanddesign/2015/jun/04/klimt-painting-with-sad-history-to-be-auctioned-at-sotherbys.
4. Kłys T., Niemiecki film fabularny u schyłku Republiki Weimarskiej i w Trzeciej Rzeszy, w: Kino Klasyczne, red. T. Lubelski, I. Sowińska, R. Syska, Kraków 2012, s. 196-253.
5. Kronsteiner O., Gustav Klimt: Verschwundene Marie, „Der Standard”, https://www.derstandard.at/story/2000052783701/gustav-klimt-verschwundene-marie.
6. Markus G., Klimts Schwiegertochter «Der Name Klimt sagte mir nichts», „Kurier”, kurier.at/chronik/geschichten-mit-geschichte/klimts-schwiegertochter-der-name-klimt-sagte-mir-nichts/400430545.
7. Witryna Gustav Klimt Zentrum, https://www.klimt-am-attersee.at/de.
8. Witryna Klimt-Foundation, https://www.klimt-foundation.com/de.
- Cyt za: O. Kronsteiner, Gustav Klimt: Verschwundene Marie, „Der Standard“, www.derstandard.at/story/2000052783701/gustav-klimt-verschwundene-marie (dostęp: 15.10.2021). Wszystkie cytaty ze źródeł obcojęzycznych podaję w tłumaczeniu własnym, chyba że zaznaczone jest inaczej. ↩
- T. Kłys, Niemiecki film fabularny u schyłku Republiki Weimarskiej i w Trzeciej Rzeszy, w: Kino Klasyczne, red. T. Lubelski, I. Sowińska, R. Syska, Kraków 2012, s. 220 ↩
- Cyt. za: G. Markus, Klimts Schwiegertochter «Der Name Klimt sagte mir nichts», „Kurier”, kurier.at/chronik/geschichten-mit-geschichte/klimts-schwiegertochter-der-name-klimt-sagte-mir-nichts/400430545 (dostęp: 15.10.2021). ↩
- Cyt za: Ibidem. ↩
- Cyt za: Ibidem. ↩
- Cyt za: Ibidem ↩
Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Drezno i Kraina Łaby. Przewodnik dla miłośników sztuki - 26 kwietnia 2024
- Paris, Paris, czyli filmowy przewodnik po Paryżu - 19 listopada 2023
- Dziedzictwo UNESCO, documenta i bracia Grimm, czyli atrakcje Kassel, jednego z najbardziej zielonych miast w Niemczech - 14 maja 2022
- Gustav Klimt „Dziewczyna wśród zieleni” - 26 listopada 2021
- Egon Schiele „Portret żony artysty. Edith Schiele” - 26 lutego 2021
- Egon Schiele „Portret Wally” - 8 stycznia 2021
- Helmut Newton. Piękno i bestia - 22 października 2020
- Sztuka w streamingu – lista filmów na czas koronawirusa (i nie tylko) - 25 marca 2020
- Szkice kinomana — sekrety twórczości Edwarda Hoppera - 7 marca 2020
- 10 rocznic, które sprawią, że 2019 rok będzie wyjątkowy - 14 lutego 2019