Michał Anioł, Sąd Ostateczny, 1534–1541
fresk, 13,7 × 12 m, Kaplica Sykstyńska, Watykan
Renesans to epoka wielkich indywidualności i talentów. Był to czas podróży i wielkich odkryć geograficznych, rozwoju różnych dziedzin, powrotu do antycznych wzorców sztuki. To wtedy pojawił się druk, dzięki któremu mógł nastąpić przełom w dostępie do edukacji i szybkości przekazywania myśli oraz idei. Ówcześnie żyjący ludzie interesowali się wieloma dyscyplinami – człowiek renesansu to człowiek wszechstronny. Odrzucono ideały średniowiecznej ascezy, podkreślając wartość i godność życia ziemskiego. Autorzy i artyści przestali być anonimowymi twórcami i z dumą prezentowali swoje dzieła. W sztuce renesansowej za najważniejsze cechy uznawało się harmonię, proporcje wzorowane na antycznych, zastosowanie perspektywy. Niekwestionowanym mistrzem epoki odrodzenia jest Leonardo da Vinci, który zajmował się malarstwem, architekturą, medycyną, astronomią, a przy tym był także wynalazcą, filozofem i pisarzem. Jedynie Michał Anioł mógł dorównać geniuszowi Leonarda.
Michał Anioł Buonarroti (1475–1564), potomek starego florenckiego rodu, został okrzyknięty „boskim” jeszcze za życia. Artysta był z tego bardzo zadowolony, bowiem lubił budzić uznanie. Pierwsza biografia Michała Anioła powstała już w 1550 roku. Jej autor, Giorgio Vasari, nazywał Buonarrotiego istotą wybraną przez Boga, aby innym twórcom służyć przykładem. Michał Anioł był człowiekiem dumnym, zamkniętym w sobie, czasem porywczym, nieufnym wobec ludzi i niezwykle ambitnym – nawet najbardziej wyjątkowe dzieła go nie zadowalały. Podobno nie dbał o wygląd zewnętrzny, nie przykładał wagi do higieny osobistej, mało spał, niewiele jadł i pił, za to dużo pracował. Całkowicie oddał się sztuce, poświęcając jej czas i samego siebie.
Buonarroti za najważniejszą ze sztuk uznawał rzeźbę. Za jego największe arcydzieła uznaję się Pietę watykańską, Dawida oraz posągi przeznaczone do mauzoleum papieża Juliusza II. Michał Anioł był również wybitnym malarzem, architektem i poetą. Zaprojektował kopułę Bazyliki świętego Piotra i Kaplicę Medycejską przy kościele San Lorenzo we Florencji. Pod koniec życia wydał wiele sonetów i kazań. Temat jego utworów obracał się wokół miłości i śmierci.
Słynny styl Michała Anioła, widoczny w obrazach i rzeźbach, określa się jako terribilità (zgroza, napięcie, siła dramatyczna). To pojęcie wskazuje na siłę wyrazu oraz dynamizm, jakimi cechują się postaci kreowane przez artystę, a także na uczucia wywoływane u widzów. Dzieła Michała Anioła charakteryzują się rozmachem, monumentalizmem – wzbudzają podziw, ale i onieśmielają.
Artysta uważał się przede wszystkim za rzeźbiarza, ale jego najbardziej znanymi pracami pozostają freski z Kaplicy Sykstyńskiej – dekoracje sklepienia i Sąd Ostateczny. Pracę nad sklepieniem rozpoczął w 1509 roku, a skończył pod koniec roku 1512. Zrujnował sobie zdrowie, malując przez kilka lat na rusztowaniach z głową przechyloną do tyłu. Nie był zadowolony z końcowego efektu. Ponad dwadzieścia lat później, w 1533 roku, papież Klemens VII zlecił Michałowi Aniołowi namalowanie Sądu Ostatecznego nad ołtarzem w Kaplicy Sykstyńskiej. Klemens VII zmarł we wrześniu 1534 roku, ale nowy papież Paweł III podtrzymał to zlecenie. Przed przystąpieniem do pracy Buonarroti zamurował okna i skuł freski Perugina: Boże Narodzenie oraz Narodziny i znalezienie Mojżesza, które zdobiły ołtarz, a także swoje wcześniejsze dzieła na dwóch górnych lunetach. Przedstawiały one przodków Jezusa. Następnie pokrył ściany kilkoma warstwami nowego tynku i wyprofilował powierzchnię tak, by nachylała się ku środkowi. Dzięki temu postać Chrystusa-Sędziego wydaje się większa i groźniejsza.
Ukończenie fresku zajęło Michałowi Aniołowi 7 lat, czyli około 450 sesji malarskich. Do dzisiaj Sąd Ostateczny uważa się za największe stworzone przez jednego artystę dzieło w historii. To ogromne malowidło przedstawia ponad 400 postaci, rozmieszczonych w dwóch częściach: niebiańskiej, która została podzielona na trzy strefy na górze fresku, oraz ziemskiej w jego dolnej części. Na samej górze, w partii łukowej, czyli tzw. lunetach, znajdują się bezskrzydli aniołowie, trzymający w dłoniach narzędzia męki Pańskiej – arma Christi. Na fresku przeważają barwy cieliste, błękity, zielenie, fiolet, biel. Duże wrażenie wywiera kontrast pomiędzy niebiańskim ładem i plątaniną ludzkich ciał. Kompozycja wydaje się klasyczna, ale została pozbawiona renesansowej harmonii i spokoju, przytłacza i oszałamia swoimi rozmiarami oraz nagromadzeniem postaci.
1. Archanioł Gabriel i aniołowie z Narzędziami Męki Pańskiej;
2. Hiob z żoną (?);
3. św. Jan Chrzciciel, a po jego prawej św. Andrzej z krzyżem;
4. św. Piotr z kluczami, portret papieża Pawła III;
5. św. Szymon z Cyreny z krzyżem;
6. św. Bartłomiej, trzyma zwisającą skórę, w niej autoportret Michała Anioła;
7. św. Błażej ze zgrzebłem;
8. św. Katarzyna Aleksandryjska z kołem;
9. św. Sebastian ze strzałami;
12. Archanioł Michał;
14. Charon.
W centrum Sądu Ostatecznego widnieje postać potężnego Chrystusa Sędziego. Emanuje nieziemską siłą, czego dowodzi świetlista aura dookoła sylwetki. Jego muskularne ciało przypomina raczej antycznego bohatera, na przykład rzeźby Apollina, aniżeli dotychczasowe wizerunki Chrystusa. Wbrew tradycji malarskiej nie ma on też zarostu. Gniewnie unosi prawą rękę, jakby chciał wskazać ludzkości właściwą drogę, i spogląda na zlęknione postaci, które znajdują się po prawej stronie fresku. Gest Chrystusa może kojarzyć się z przedstawieniami strącenia piorunem Faetona przez Zeusa i postać Jupitera.
Przy prawym boku Chrystusa przysiadła na chmurze Matka Boża. Odwraca głowę, wygląda na zatroskaną. Jest brzemienna, co według niektórych symbolizuje wiernych rodzących się dla raju. Wzrok Matki jest skupiony na kobiecie poniżej. Kobietę tę identyfikuje się jako Vittorię Colonnę, włoską poetkę, przyjaciółkę Michała Anioła. Maryję i jej Syna otacza pierwszy krąg świętych, patriarchów oraz apostołów. Uprzywilejowaną pozycję u stóp Jezusa zajmują święci Bartłomiej i Wawrzyniec – to właśnie pod ich wezwaniem, obok Wniebowstąpienia Matki Bożej, była Kaplica Sykstyńska.
Święci trzymają w dłoniach symbole swojego męczeństwa: Wawrzyniec ruszt, na którym był opalany, a Bartłomiej nóż i własną skórę. Twarz Bartłomieja jest podobna do poety Pietro Aretino, a na skórze, która zwisa z dłoni świętego, Michał Anioł umieścił swój autoportret.
Po obydwu stronach Zbawiciela ukazano cztery okazałe postacie świętych. Po prawej stronie są to Jan Chrzciciel, okryty skórą z wielbłąda, i św. Andrzej z charakterystycznym krzyżem w kształcie litery X, a po lewej – św. Paweł i św. Piotr z pękiem złotych i srebrnych kluczy, symbolem władzy papieskiej. Twarz św. Piotra skrywa w sobie portret papieża Pawła III. Pod świętymi zostali umieszczeni aniołowie, dmący w trąby na znak rozpoczęcia Sądu Ostatecznego. Z prawej strony fresku znajdują się dusze potępione, a z lewej zbawione.
Na samej górze fresku, w lunetach artysta umieścił zastępy aniołów, dzierżących symbole Męki Pańskiej. Po lewej stronie są skupieni wokół upadającego krzyża. Część aniołów próbuje go podtrzymać, inni chcą się na niego wdrapać. Jeden z aniołów trzyma koronę cierniową. W półokręgu po prawej stronie kolejna grupa aniołów otacza biały kamienny słup, przy którym biczowano Chrystusa. Sytuacja jest analogiczna do tej przy krzyżu – część aniołów próbuje unieść słup, inni chcą się na niego wspiąć. Buonarroti nie przedstawił aniołów w klasyczny, znany sposób – jego postaci nie mają wyglądu pulchnych cherubinów o dziecięcych twarzach, brakuje im także skrzydeł i aureoli. Są to muskularni mężczyźni.
Pod lunetami, oddzielona warstwą obłoków, znajduje się strefa dusz sprawiedliwych, zgromadzonych nad głową Jezusa. Dwie z nich mają żydowskie nakrycia głowy, co przeczyło ówczesnej nauce Kościoła.
W połowie wysokości fresku, po prawej stronie Michał Anioł umieścił grupę męczenników wraz z symbolami ich męczeństwa. Wśród nich można rozpoznać św. Szymona Apostoła (z piłą), św. Błażeja (ze zgrzebłem), św. Szymona z Cyreny (z krzyżem), św. Katarzynę (z połamanym kołem) i św. Sebastiana (z pękiem strzał). Według niektórych badaczy para siedząca za św. Piotrem to Hiob z małżonką.
Z kolei po lewej stronie, w połowie wysokości dzieła przedstawiono dusze wznoszące się do nieba. Błogosławionych można podzielić na dwie grupy – jedni unoszą się do niebios bez trudu, inni muszą walczyć z całych sił, niektórzy potrzebują pomocy.
U dołu malowidła malarz przedstawił scenę zrzucania potępionych dusz w piekielne czeluści, które uosabiają siedem grzechów głównych. Bohaterowie są bezbronni, co podkreślają ich gwałtowne gesty i pozy. Stłoczone postaci nie są bezimiennym tłumem, artysta nie odebrał im indywidualności, wręcz przeciwnie, nadał ich twarzom konkretne emocje: przerażenie, nadzieję, zagubienie. Wśród potępionych wyróżnia się szczególnie jedna postać, która zakrywa dłonią połowę twarzy. Jest zbyt przerażona, by patrzeć na to, co za chwilę ją spotka, i jednocześnie zbyt zgnębiona, by próbować jeszcze walczyć z przeznaczeniem.
Na samym dole fesku znajduje się pieczara, przez niektórych uważana za wrota piekieł. Obok na tafli jeziora unosi się łódź Charona, który przewoził zmarłe dusze przez rzekę Acheron i jezioro Stygijskie do piekła. Michał Anioł, obrazując piekielne czeluści, wprowadził kilka motywów mitologicznych. Było to nowatorskie posunięcie. Wśród dusz na dole jest Minos, sędzia świata podziemnego Hadesu. Ma on ośle uszy, jego genitalia są kąsane przez węża, a rysy twarzy przypominają rysy papieskiego zarządcy, mistrza ceremonii Biagio da Cesena, którego Buonarroti bardzo nie lubił. Ukazując da Cesenę w ten sposób, skazał go na wieczne potępienie. Ukazanie niechrześcijańskich motywów na fresku jest wynikiem inspiracji artysty Boską komedią Dantego.
Sąd Ostateczny odsłonięto 31 października 1541 roku, w wigilię Wszystkich Świętych. Od samego początku bardzo go krytykowano. Kontrowersje budziła przede wszystkim nagość przedstawionych postaci: określano ją jako nieprzyzwoitą oraz niegodną Kaplicy Sykstyńskiej. Na soborze trydenckim 21 stycznia 1564 roku papież Pius IV nakazał, aby zasłonić nagość bohaterów Sądu. Zadanie to otrzymał do wykonania Daniele da Volterra. Musiał on domalować nagim postaciom przepaski biodrowe. Od tego momentu da Volterra był znany jako Braghettone (Majtkarz). Domalowane przez niego elementy usunięto dopiero pod koniec XX wieku podczas renowacji fresku.
Stwierdzenie, że żadne dotychczasowe dzieło nie może dorównać rozmachem i ogromem Sądowi Ostatecznemu Michała Anioła, nie wydaje się przesadzone. Dzieło jest niezwykle bogatym zbiorem postaci, figur i póz. Bohaterowie zostali ukazani w sposób ekspresyjny, dynamiczny, co można uznać za zwiastun sztuki barokowej. Ogromny fresk wzbudza zachwyt i jednocześnie przytłacza, onieśmiela, kiedy błądzi się oczami kolejno po wszystkich 400 postaciach. Podziw, który wzbudza dzieło Buonarrotiego, najlepiej wyraził niemiecki poeta Johann Wolfgang Goethe słowami: „Kto nie widział Kaplicy Sykstyńskiej, ten nie może mieć pojęcia, do czego zdolny jest tylko jeden człowiek, Michał Anioł”.
Bibliografia:
1. García P., De León P., Michał Anioł. Życie i twórczość, tłum. K. Sanchez-Wołoszczak, Warszawa 2014.
2. Jerzakowska B., Posłuchać obrazów, Poznań 2016.
3. Lepacka A., Renesans. Historia, sztuka, ludzie, Warszawa 2017.
4. Nardini B., Spotkanie z Michałem Aniołem, tłum. M.M. Berger, Wrocław 1978.
5. Skarby malarstwa, praca zbiorowa, Warszawa 2013.
6. Skarby sztuki, praca zbiorowa, Warszawa 2013.
7. Zlotohlávek M., Rätsch Ch., Sąd Ostateczny. Freski, miniatury, obrazy, Kraków 2002.
Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Malowanie dla Mengelego. Poruszająca historia Diny Gottliebovej-Babbitt - 10 listopada 2024
- Édouard Manet „Balkon” - 1 sierpnia 2024
- Witkacy „Portret Ireny Krzywickiej” - 20 lipca 2024
- Claude Monet. 7 faktów o tym artyście, o których nie mieliście pojęcia - 23 czerwca 2024
- Od ubrania do tożsamości. Moda w obrazach Johna Singera Sargenta - 20 czerwca 2024
- Wyjątkowy jubileusz: 250. urodziny Caspara Davida Friedricha - 19 maja 2024
- Caspar David Friedrich – mistrz nastrojowego pejzażu - 6 maja 2024
- Joaquín Sorolla „Spacer brzegiem morza” - 8 marca 2024
- Pionierka architektury modernistycznej – Barbara Brukalska - 3 marca 2024
- Amedeo Modigliani „Nu couché (sur le côté gauche)” - 25 lutego 2024
Ośle uszy miał król Midas, o ile się nie mylę 🙂