
Marek Żuławski w londyńskiej pracowni | ok. 1938, archiwum rodziny
Urodził się w Rzymie, zmarł w Londynie, poza Polską spędził dwie trzecie swojego siedemdziesięciosiedmioletniego życia. W czasach PRL-u był uznawany za ucieleśnienie artysty, który odniósł sukces na wymarzonym Zachodzie. Kiedy przyjeżdżał do kraju, prasa pisała, że Polskę odwiedził „[…] jeden z najwybitniejszych współczesnych malarzy światowych”1. Miał ponad pięćdziesiąt wystaw indywidualnych, m.in. w warszawskim Muzeum Narodowym (1946) i „Zachęcie” (1957, 1989), a jego prace prezentowane były na licznych prestiżowych ekspozycjach w niemal całej Europie i Stanach Zjednoczonych obok dzieł Giacomettiego, Modiglianiego, Picassa, Bacona czy Chagalla – by wspomnieć najgłośniejsze nazwiska artystów I połowy XX wieku.
30 marca 2025 roku mija równo czterdzieści lat od śmierci Marka Żuławskiego, jednego z najbardziej niedocenianych artystów polskich XX wieku, którego obrazy i grafiki znajdują się w zbiorach Victoria & Albert Museum, Imperial War Museum w Londynie, Cincinnatti Art Museum, Muzeum Narodowego w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu i Szczecinie czy Muzeum Sztuki w Łodzi. Prace Żuławskiego kolekcjonował laureat Oscara – Robert Altman, Wojciech Fibak i… Mariusz Szczygieł.

Marek Żuławski, Ludzie nad morzem | 1957, Muzeum Uniwersyteckie w Toruniu