O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Vincent van Gogh „Portret doktora Gacheta”



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

Partnerem działu #ArcydziełoDoKawy jest Siemens – producent ekspresów do kawy.


Vincent van Gogh, Portret doktora Gacheta, 1890,
olej, płótno, 67 × 56 cm, kolekcja prywatna

Vincent van Gogh przyjechał do Auvers-sur-Oise 20 maja 1890 roku i już nigdy stamtąd nie wyjechał. Zmarł dwa miesiące później, 29 lipca, po tym, jak postrzelił się w brzuch. Czy wysiadając z pociągu, wiedział, że napisze tu swój ostatni list i namaluje ostatni portret? Trudno powiedzieć. Na pewno nie spodziewał się, że ten portret – wizerunek znajomego lekarza Paula Gacheta – zawiśnie w jednym z najważniejszych europejskich muzeów, a jego pierwsza wersja 100 lat po tym, jak ją namalował, zostanie sprzedana na aukcji za rekordowe 82,5 miliona dolarów.

Auvers było kolejnym przystankiem na drodze życia van Gogha. Do tej pory mieszkał w wielu miejscach, w wielkich miastach i małych wioskach. Do Auvers przyjechał z Paryża, gdzie zatrzymał się na krótko u swojego brata Theo i jego żony Jo. Po rocznym pobycie opuścił szpital w Saint-Rémy na południu Francji i zaczął szukać dla siebie nowego miejsca. Mieszkanie w Paryżu na stałe było wykluczone, bo miasto go przytłaczało. Chciał być jednak bliżej brata i jego rodziny.

Theo bardzo dobrze znał jego potrzeby, dlatego już we wrześniu 1889 roku szukał miejsca, w którym Vincent mógłby zatrzymać się na dłużej. Warunki: niewielka odległość od Paryża, spokojna okolica i ktoś znajomy w sąsiedztwie. Theo odezwał się do Camilla Pissarra, zaprzyjaźnionego malarza, który od kilku lat mieszkał z rodziną w Éragny-sur-Epte, małej miejscowości mniej więcej w połowie drogi między Paryżem a Rouen. Pissarro odmówił przyjęcia van Gogha do siebie, prawdopodobnie ze względu na jego nieprzewidywalność i konfliktowy charakter. Zasugerował jednak, by Theo nawiązał kontakt z doktorem Paulem Gachetem. Lekarz, co prawda, prowadził gabinet w Paryżu, ale często bywał w swoim drugim domu w Auvers.

Vincent van Gogh, sztuka holenderska, Auvers, niezła sztuka

Vincent van Gogh, Domy w Auvers | 1890, Toledo Museum of Art, Toledo

Miejsce zdawało się idealne dla wymagającego spokoju i czerpiącego inspiracje z natury malarza. Miasteczko było niewielkie i dobrze skomunikowane z Paryżem. Dodatkowo jego malownicze położenie nad rzeką Oise sprawiało, że przyjeżdżało tu wielu artystów. Niektórzy, tak jak Charles-François Daubigny, którego twórczość van Gogh cenił, zostawali na zawsze. Najważniejszym argumentem przemawiającym za Auvers była jednak obecność doktora Gacheta. Theo spotkał się z nim w marcu, w Paryżu. Rozmowa musiała pójść pomyślnie, bo już dwa miesiące później Vincent stanął w drzwiach jego domu w Auvers.

Doktor Gachet

Nowe miejsce spodobało się Vincentowi. Już pierwszego dnia, zaraz po przyjeździe, pisał w liście do Theo i Jo, że Auvers jest piękne1. Docenił malarski potencjał okolicy. Miał nadzieję, że obrazy, które tu stworzy, uda się sprzedać i w ten sposób częściowo pokryć koszty jego pobytu. Dużo mniejszy entuzjazm wzbudził w nim natomiast Paul Gachet. Vincent opisał go jako ekscentrycznego i dziwnego. Zauważył, że Gachet, podobnie jak on, zmaga się z problemami. Faktycznie Paul Gachet kilkanaście lat wcześniej stracił ukochaną żonę. To ze względu na jej pogarszający się stan zdrowia kupił budynek dawnego żeńskiego internatu w Auvers i urządził w nim dom. Niestety kobieta zmarła na gruźlicę w 1875 roku. Gachet mimo upływu czasu nie pogodził się z jej śmiercią – Vincent wciąż widział żałobę na jego twarzy.

Vincent van Gogh, Trzy dłonie, szkic, Jedzący kartofle, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Trzy dłonie, dwie trzymające widelec | 1885, Van Gogh Museum, Amsterdam

Lekarz rozpromieniał się jednak, gdy rozmawiał o sztuce. Podczas studiów medycznych w Paryżu poznał wielu artystów, w tym impresjonistów. Później bywali oni gośćmi nie tylko w jego domu, ale także w gabinecie. Doktor Gachet specjalizował się w leczeniu melancholii (pod tym pojęciem rozumiano dawniej zaburzenia zdrowia psychicznego, na przykład depresję). Zajmował się homeopatią, elektroterapią oraz chiromancją medyczną, która polegała na diagnozowaniu pacjentów na podstawie oglądu dłoni.

Paul Cezanne, Dom doktora Gacheta, sztuka europejska, malarstwo, Niezła Sztuka

Paul Cézanne, Dom doktora Gacheta | ok. 1873, Musée d’Orsay, Paryż

Obok medycyny jego największą pasją była sztuka. Bliskie kontakty z artystami umożliwiły mu zbudowanie imponującej kolekcji. Prace z jego zbiorów pojawiły się na przykład na pierwszej wystawie impresjonistów w 1874 roku. Gachet nie był jednak tylko kolekcjonerem; sam również rysował i malował. Tworzył pod pseudonimem Paul van Ryssel.

Zamiłowanie Gacheta do sztuki przekonało van Gogha, że między nimi może nawiązać się przyjaźń. Z czasem ich znajomość nabrała zażyłości. Regularne spotkania (Vincent mógł odwiedzać doktora Gacheta, kiedy miał na to ochotę), a przede wszystkim wspólna artystyczna pasja zbliżyły ich do siebie. Vincent pokazywał Gachetowi swoje obrazy, które przywiózł ze sobą do Auvers, między innymi Autoportret z 1889 roku (obecnie w kolekcji Musée d’Orsay), Pietę (za Delacroix) i Arlezjankę. Chętnie oglądał też prace znajdujące się w kolekcji Gacheta. Choć dom lekarza wydawał mu się zbyt ciemny i niczym sklep z antykami wypełniony był niezbyt wartościowymi przedmiotami2, to zainteresowały go prace Camille’a Pissarra i Paula Cézanne’a.

Oprócz sympatii pojawiło się między mężczyznami także zaufanie. Gachet zapewnił Vincenta, że jeśli ten poczuje się gorzej, od razu ma się do niego zgłosić, a on postara się mu pomóc. I choć w niewysłanym liście do Theo i Jo3 Vincent napisał, że w żadnym wypadku nie mogą liczyć na doktora Gacheta, bo jest w podobnym stanie do tego, w którym on sam się znajduje, to z innych jego listów wynika, że był moment, kiedy wierzył w zapewnienia doktora i czuł się dobrze4.

Eksperymenty graficzne

Sporo ich wspólnego czasu pochłaniały eksperymenty graficzne. Paul Gachet urządził w swoim domu w Auvers amatorskie studio graficzne, a jego najważniejszym elementem była prasa drukarska. Oprócz niego korzystali z niej również zaprzyjaźnieni artyści, m.in. Pissarro. Vincent był żywo zainteresowany możliwościami techniki, której do tej pory nie znał. To właśnie w domu Gacheta powstała jego pierwsza i jedyna akwaforta. Rysunek zrobiony bardzo sprawnie na miedzianej płytce5 przedstawia doktora palącego fajkę na tle przydomowego ogrodu.

Vincent Van Gogh, Portret, szkic, akwaforta, Paul Gachet, Musée d’Orsay, Paryż, Niezła sztuka

Vincent van Gogh, Portret doktora Paula Gacheta (Człowiek z fajką) | 1890, Rosenwald Collection, National Gallery of Art, Waszyngton

Na odbitkach znajdujących się w kolekcji Van Gogh Museum w Amsterdamie Sara Tas, badaczka zajmująca się analizą graficznej twórczości van Gogha, zauważyła liczne błędy. Widoczne są odciski palców, w niektórych miejscach farba drukarska została nałożona zbyt grubo, w innych zbyt cienko. Nie ma wątpliwości, że zarówno Gachetowi, jak i van Goghowi brakowało wprawy. Mimo tego wykonali na początku prawdopodobnie kilkanaście odbitek. Vincent zaskoczył Gacheta, wprowadzając do grafik kolor, co było niespotykanym, oryginalnym zabiegiem. Van Gogh wiązał z drukiem duże nadzieje, liczył, że w ten sposób uda się rozpowszechnić jego prace. Po śmierci Vincenta Theo i doktor Gachet planowali zresztą wydanie publikacji ilustrowanej grafikami jego prac. Niestety realizację tego planu pokrzyżowała szybko postępująca choroba Theo, który zmarł kilka miesięcy po swoim starszym bracie, 25 stycznia 1891 roku.

Ostatni portret

Doktor Gachet zachęcał Vincenta nie tylko do eksperymentów graficznych. Radził, by van Gogh jak najwięcej malował. Ratunek dla niego widział w skupieniu na pracy. Podczas pobytu w Auvers Vincent namalował siedemdziesiąt cztery obrazy i ponad pięćdziesiąt rysunków. Były to głównie pejzaże przedstawiające okolicę: ulice Auvers, konkretne budynki takie jak kościół czy ratusz, pola dookoła miasteczka. Portretów, tak charakterystycznych dla twórczości van Gogha, było niewiele. Wśród nich zdecydowanie wyróżniają się dwa wizerunki doktora Gacheta, które Vincent stworzył na początku czerwca.

Van Gogh myślał o namalowaniu portretu Paula Gacheta już w dniu jego poznania6. Zainteresowały go nie tylko przejmujące cierpienie bijące z oczu Gacheta i jego sposób bycia, ale także wygląd. Przez rude włosy i postawę Vincent i Gachet byli do siebie podobni. Julian Bell w swoim eseju Van Gogh. A power seething zasugerował, że portretując tego podstarzałego rudego neurotyka, Vincent stworzył jedną z możliwych wersji samego siebie z przyszłości7. Niewykluczone, że malarz zobaczył w swoim modelu cechy, które tak często przedstawiał na autoportretach.

Mężczyzn łączyło towarzyszące im ciągłe poczucie smutku. Vincent starał się je oddać, malując Portret doktora Gacheta. Wcześniej podobny nastrój nadał również kilku wizerunkom Marii Ginoux, które namalował podczas pobytu w Arles. Obrazy przedstawiające Marię tytułował Arlezjanka. Kobieta była właścicielką Cafe de la Gare, gdzie Vincent często spędzał czas. Van Gogh zobaczył w niej podobne do swojego cierpienie. Ta melancholia Arlezjanki zafascynowała doktora Gacheta i stała się jedną z inspiracji do jego portretu.

Vincent van Gogh, Arlezjanka, Pani Ginoux z ksiązkami, Arles, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Arlezjanka: Pani Ginoux z książkami | 1888, Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork

Vincent zaczął malowanie obrazu we wtorek 2 czerwca. Jak zwykle pracował szybko, obraz skończył nazajutrz. Większość gotowa była już pierwszego dnia – zdaje się, że kolejnego wprowadzał głównie poprawki. Na obrazie przedstawił siedzącego przy stole Gacheta, ubranego w ciemnoniebieski strój, w jakim pracowali wtedy medycy w ambulansach. Na głowie ma jasną czapkę, spod której wystają rude włosy. Lekarz opiera głowę na prawej ręce wspartej o czerwony blat stołu. Jego sylwetka jest pochylona. To klasyczna poza człowieka pogrążonego w swoich myślach. Jasne oczy Gacheta wpatrzone są gdzieś w dal, mężczyzna się nie uśmiecha.

Albrecht Dürer Autoportret z kwiatem mikołajka

Albrecht Dürer, Autoportret z kwiatem mikołajka | 1493, Luwr, Paryż

Na stole stoi szklanka, do której włożone zostały dwie naparstnice. To nieprzypadkowy wybór, rośliny te używano bowiem w homeopatii podczas leczenia chorób serca. Van Gogh, malując je przed Gachetem, opowiada widzowi o swoim modelu. Tym samym wizerunek doktora Gacheta namalowany przez Vincenta wpisuje się w wielowiekową tradycję męskich portretów z kwiatami. Takie przedstawienia odnaleźć można już w późnośredniowiecznym malarstwie niderlandzkim, a później m.in. w twórczości Albrechta Dürera. W jego Autoportrecie z kwiatem mikołajka z 1493 roku roślina, którą trzyma w dłoni, podobnie jak naparstnica u van Gogha, dopełnia charakterystykę portretowanej postaci.

Obok szklanki z naparstnicami na stole leżą dwie książki – one także wybrane zostały celowo. Ich treść nawiązuje do portretowanej postaci. Vincent zastosował ten zabieg już wcześniej, malując Marię Ginoux. W przypadku Gacheta Vincent zdecydował się na Herminię Lacerteux8 i Manette Salomon, naturalistyczne powieści braci Edmonda i Julesa de Goncourtów o ponurym i czasem okrutnym życiu we współczesnym świecie.

Jak pisze Nienke Bakker w jednym z esejów w katalogu wystawy Van Gogh in Auvers-sur-Oise: His Final Months, elementy przedstawienia znajdujące się na stole: kwiaty, szklanka oraz książki są nawiązaniem do portretu Eugène’a Benona namalowanego przez Pierre’a Puvisa de Chavannesa w 1882 roku, który van Gogh uważał za idealną reprezentację charakteru epoki9. To samo Vincent chciał osiągnąć, malując doktora Gacheta, widział w nim bowiem uosobienie niepokoju i cierpienia charakteryzujących według niego czasy, w których żył.

Gachetowi bardzo spodobał się portret. Poprosił Vincenta o namalowanie drugiej wersji, którą mógłby zachować dla siebie. Van Gogh się zgodził, pracował nad nią 6 i 7 czerwca. Drugi obraz nie był jednak idealną kopią pierwszego. Vincent wprowadził zmiany, m.in. zrezygnował z książek i szklanki. Zostawił jednak naparstnicę, którą w tej wersji Gachet trzyma w lewej dłoni. Spokojniejsze są tło i powierzchnia stołu, które namalowane zostały za pomocą nasyconych plam barwnych i mocnych konturów. W drugiej wersji portretu widać zatem silną inspirację sztuką japońską, którą Vincent uwielbiał.

Vincent Van Gogh, Portret, Paul Gachet, Musée d’Orsay, Paryż, Niezła sztuka

Vincent van Gogh, Portret doktora Paula Gacheta | 1890, Musée d’Orsay, Paryż

Portrety różnią się od siebie tak bardzo, że pojawiła się nawet hipoteza o tym, że autorem drugiej wersji nie jest Vincent, a Paul Gachet. Obecnie nie ma wątpliwości co do autorstwa – praca uznawana jest za oryginalny obraz van Gogha.

Dalsze losy portretów

Pierwsza wersja portretu, ta, którą Vincent namalował dla siebie, trafiła, podobnie jak reszta jego obrazów i rysunków, do rodzinnej kolekcji. Po śmierci Theo spuścizną po braciach van Goghów zarządzała Jo, która zdecydowała się sprzedać obraz. Portret trafił do Alice Ruben Faber, duńskiej artystki i kolekcjonerki. Niedługo potem został zakupiony przez Georga Swarzenskiego, młodego i ambitnego dyrektora Städelsches Kunstinstitut we Frankfurcie nad Menem. Swarzenski chciał unowocześnić frankfurckie zbiory. Zakup pracy van Gogha w 1911 roku był dość odważnym posunięciem – malarstwo Vincenta dopiero zyskiwało na popularności. Mimo to Swarzenski był zdecydowany, a Portret doktora Gacheta stał się ważną częścią kolekcji Städel Museum.

Kiedy naziści doszli do władzy w Niemczech, sztuka taka jak ta tworzona przez van Gogha uznana została za zdegenerowaną i musiała zniknąć z muzealnych sal. W 1938 roku Hermann Göring sprzedał obraz Vincenta niemieckiemu bankierowi mieszkającemu w Amsterdamie. Następnie portret trafił do kolekcji Siegfrieda Kramarsky’ego, który w obawie przed wojną wywiózł go przez Kanadę do Stanów Zjednoczonych. W 1990 roku, po kilkuletnim wypożyczeniu obrazu do Metropolitan Museum of Art, rodzina Kramarsky’ego wystawiła go na aukcję.

Dom aukcyjny Christie’s wycenił portret na 40–50 milionów dolarów. Ostateczny wynik aukcji pobił wszelkie oczekiwania: praca została kupiona przez japońskiego przedsiębiorcę Ryoeia Saito za rekordowe 82,5 miliona dolarów. Portret doktora Gacheta stał się wówczas najdrożej sprzedanym na świecie obrazem. Saito zabrał go ze sobą do Japonii i przechowywał w prywatnym magazynie, okazjonalnie pokazując go znajomym. Mimo deklaracji kolekcjonera, że zabierze obraz van Gogha ze sobą do grobu, tak się nie stało.

Portret Dokotra Gacheta, Rama, fotografia, Vincent van Gogh, Niezła Sztuka

Pusta rama obrazu Portret doktora Gacheta Vincenta van Gogha | 2001, Städel Museum, Frankfurt nad Menem

Saito zmarł w 1996 roku, jego firma zbankrutowała, a obraz prawdopodobnie przejęli wierzyciele. Obecnie nie ma pewności, gdzie znajduje się pierwsza wersja Portretu doktora Gacheta. Została po nim jedynie oryginalna pusta rama w Städel Museum.

Zdecydowanie lepszy los spotkał drugą wersję Portretu doktora Gacheta. Obraz przez pięćdziesiąt lat pozostawał w rodzinnej kolekcji. W 1905 roku brał udział w pierwszej ważnej monograficznej wystawie prac Vincenta van Gogha w Stedelijk Museum w Amsterdamie. W 1949 roku spadkobiercy lekarza przekazali go, podobnie jak większość zbiorów Gacheta, jako darowiznę do muzeum. Praca trafiła do galerii Jeu de Paume, skąd w 1986 roku została przeniesiona do nowo otwartego Musée d’Orsay. Obecnie obraz wisi na piątym piętrze muzeum w niedawno wyremontowanej galerii Françoise Cachin, nazwanej tak na cześć założycielki Musée d’Orsay.

Ostatnie pożegnanie

Vincent van Gogh, Czaszka z płonącym papierosem, niezła sztuka

Vincent van Gogh, Czaszka z płonącym papierosem | 1886, Van Gogh Museum, Amsterdam

Doktor Paul Gachet był jedną z najważniejszych postaci ostatnich miesięcy życia Vincenta van Gogha. Mimo że w lipcu malarz prawie go nie odwiedzał, a ich bliskie stosunki się rozluźniły, to Gachet bez wahania odpowiedział na wezwanie i zjawił się u cierpiącego po postrzale Vincenta. Lekarz zawiadomił Theo o stanie zdrowia brata i razem z nim czuwał przy jego łóżku. To on wykonał ostatni portret Vincenta: szkic węglem na papierze w dwóch kopiach. Jedną z nich Theo zabrał ze sobą do Holandii, by pokazać matce. Anna Carbentus van Gogh była bardzo wdzięczna Gachetowi nie tylko za rysunek, ale przede wszystkim za opiekę, jaką lekarz otoczył Vincenta w Auvers.

Pogrzeb Vincenta odbył się 30 lipca, a wśród obecnych byli znajomi artyści i bliscy, m.in. Émile Bernard i Julien Tanguy oraz mieszkańcy Auvers. Theo zdołał powiedzieć jedynie kilka słów, główną mowę wygłosił silnie poruszony doktor Gachet.

Po śmierci Vincenta doktor Gachet pozostał blisko rodziny van Goghów. Kiedy zmarł Theo, Jo utrzymywała kontakty z nim i jego synem. Dzieci doktora Gacheta, Paul Louis Lucien i Clémentine Elisa Marguerite, którą Vincent sportretował przy pianinie w 1890 roku, były także obecne na ponownym, podwójnym pogrzebie braci van Goghów zorganizowanym przez Jo w 1905 roku w Auvers.

Vincent van Gogh, grób, Niezła sztuka

Nagrobek Vincenta van Gogha w Auvers-sur-Oise, © Taegyunk, źródło: Wikipedia.org

Mimo zaangażowania, okazanej empatii i doświadczenia doktor Gachet nie był w stanie uratować Vincenta. Czy przeczuwał, jak skończy się historia van Gogha? Może obok smutku Vincent ukrył w jego oczach również brak nadziei? Zajrzyjcie w nie głęboko: co widzicie?

bibliografia, artykuły o sztuce, niezła sztuka

Bibliografia:
1. Bell J., Van Gogh. A power seething, Boston–New York 2015.
2. J. Nichelmann, J. Schmidt, Podcast Finding Vincent,  https://www.staedelmuseum.de/en/digital/finding-van-gogh (dostęp: 15.03.2024).
3. Luijten H., Alles voor Vincent. Het leven van Jo van Gogh-Bonger, Amsterdam 2020.
4. Van Gogh in Auvers-Sur-Oise. His Final Months, red. N. Bakker, E. Coquery, T. Meedendorp, L. van Tilborgh, Amsterdam–Paryż–Gandawa 2023.
5. Witryna Musée d’Orsay, https://www.musee-orsay.fr/en/artworks/le-docteur-paul-gachet-751 (dostęp: 27.02.2024).
6. Witryna Van Gogh Museum, https://www.vangoghmuseum.nl (dostęp: 27.02.2024).
7. Witryna Vincent van Gogh. The Letters, http://vangoghletters.org (dostęp: 27.02.2024).
8. Witryna Washington Post, https://www.washingtonpost.com/archive/politics/1990/05/16/825-million-for-van-gogh/82375a1f-da49-4f49-8a15-4695d1ceac83.
9. Wykład Sary Tas, Gachet and Van Gogh’s Etchings, 6.06.2023, Van Gogh Museum Amsterdam, https://www.youtube.com/watch?v=dfKcqw3wc9s (dostęp: 29.02.2024).


  1. List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha i Jo van Gogh-Bonger, 20.05.1890, Auvers, https://vangoghletters.org/vg/letters/let873/letter.html.
  2. List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha, 03.06.1890, Auvers, https://vangoghletters.org/vg/letters/let877/letter.html.
  3. Niewysłany list Vincenta van Gogha do Theo van Gogha i Jo van Gogh-Bonger, 24.05.1890, Auvers, https://vangoghletters.org/vg/letters/RM20/letter.html.
  4. List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha i Jo van Gogh-Bonger, 25.05.1890, Auvers
    https://vangoghletters.org/vg/letters/let875/letter.html; List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha, 03.06.1890, Auvers, https://vangoghletters.org/vg/letters/let877/letter.html.
  5. Oryginalna miedziana płytka znajduje się obecnie w kolekcji Musée d’Orsay w Paryżu.
  6. List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha i Jo van Gogh-Bonger, 20.05.1890, Auvers, https://vangoghletters.org/vg/letters/let873/letter.html.
  7. J. Bell, Van Gogh. A power seething, Boston–New York 2015, s. 142.
  8. Herminia Lacerteux pojawiła się także w martwej naturze, którą Vincent namalował trzy lata wcześniej.
  9. N. Bakker, Timeless Portraits. On melancholy and youth, w: N. Bakker et al., Van Gogh in Auvers-Sur-Oise. His Final Months, Amsterdam–Paryż–Gandawa 2023, s. 118.

Arcydzieło do Kawy, Niezła sztuka, ikonki

Partnerem działu Arcydzieło do kawy, który wspiera naszą misję edukacyjną jest marka Siemens, producent ekspresów do kawy.

Każdy dzień to szansa na odkrycie czegoś nowego. W sobie i wokół siebie. Pozwól by chwila przy aromatycznej filiżance kawy zainspirowała Cię do spróbowania czegoś o czym zawsze marzyłeś, na co nie miałeś czasu lub przestrzeni. Sięgaj po więcej. Poznawaj. Doświadczaj. Odkryj nowe oblicze sztuki przy filiżance dobrej kawy z marką Siemens. #poczujsiekoneseremsztuki
* Grupa BSH jest licencjobiorcą w odniesieniu do znaków towarowych, do których uprawniona jest Siemens AG.

Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl

» Martyna Kliks

Absolwentka poznańskiej historii sztuki i niderlandystka. Autorka podcastu „Gablotki” o polskich muzeach i kolekcjach sztuki. Jej teksty i opowieści o sztuce znajdziecie na: martynakliks.pl


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *