Matka Whistlera, Matka Hammershøia

Matkę Whistlera zna każdy. Matkę Hammershøia tylko niewielka część tych, którym po drodze z nudnym malarstwem Duńczyka. Współcześni Hammershøiowi nazywali je wprost: nudnym. Ileż można oglądać ujęć światła pełzającego po mieszczańskich wnętrzach, światła załamującego się na aksamitnej sofce, promieni igrających z muślinową zasłoną, słońca poszatkowanego okiennymi szprosami?

James Abbott McNeill Whistler, Matka Whistlera, Musée d’Orsay, Niezła sztuka

James Abbott McNeill Whistler, Matka Whistlera lub Aranżacja szarości i czerni nr 1: matka artysty | 1871, Musée d’Orsay, Paryż

Widoków wnętrz, które każdy Duńczyk z klasy średniej znał na pamięć. Znał, ponieważ też miał taką sofkę, taką bieliźniarkę i taki stół. Jednak twórcom pokolenia Hammershøia niezupełnie chodziło o ten konkretny, powtarzalny motyw. Za ich wysiłkami malarskimi stała chęć kontynuacji północnej tradycji eksperymentów świetlnych – tej, którą historia sztuki chce datować od Vermeera.

Czytaj dalej