Metafizyka oblicza. Gustaw Gwozdecki

„Może prawda jest kobietą,
która ma powody nieodsłaniania spojrzeniom swych głębi?’’
(F. Nietzsche)

Początek XX wieku. Ludzkość wkracza w nowe stulecie pełna nadziei wynikającej z postępu technicznego. Umiera Fryderyk Nietzsche, człowiek, który ogłosił światu śmierć Boga i nadejście nadczłowieka. My wiemy, że ten okres przyniesie dwie wojny światowe i narodziny totalitaryzmów; na progu wieku Nietzsche dostrzegł nihilizm, na koniec przyszła marksistowska utopia. W tym samym czasie Gustaw Gwozdecki maluje Głowę chłopca (Autoportret, Apokalipsa). Na nieproporcjonalnie dużym, malowanym pospiesznie, czarnym tle, umieszcza twarz chłopca wyglądającą jak woskowa maska. Tytułowa Apokalipsa (odsłonięcie) stawia przed nami oblicze dziecka i przepastną ciemność tła w pewien sposób połączone ze sobą przez oczy.

Gustaw Gwozdecki, Głowa chłopca, Autoportret, Apokalipsa

Gustaw Gwozdecki Głowa chłopca (Autoportret, Apokalipsa)  |  ok. 1904
olej, płótno, 100 × 98 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie

Czytaj dalej