Piero della Francesca, Zmartwychwstanie, ok. 1465,
fresk, 225 × 200 cm,
Museo Civico di Sansepolcro
O tym niewątpliwym arcydziele Giorgio Vasari wspomniał jedynie krótkim zdaniem: „W Pałacu Konserwatorów namalował Zmartwychwstanie Pańskie uchodzące za najlepsze jego dzieło w tym mieście i w ogóle najlepsze ze wszystkich”. Ponieważ obraz wart jest więcej, niż kilka słów, dzisiaj przyjrzymy się bliżej symbolicznemu Zmartwychwstaniu, którego autorem jest Piero della Francesca.
Fresk powstał w latach 1460- 1465 we wnętrzu ratusza Borgo San Sepolcro jako pewnego rodzaju symbol miasta. Z symboliką więc mamy do czynienia od początku, bo „San Sepolcro” znaczy „Święty Grób” i przypomina nam o dwóch przechowywanych tam relikwiach Grobu Pańskiego. Jednocześnie jest to miasto, w którym Piero przyszedł na świat i w którym zakończył swój żywot.
Triumf życia
Zmartwychwstanie przedstawia scenę z Nowego Testamentu, która w symboliczny sposób wiąże sztukę odrodzenia z religią chrześcijańską. Obraz przedstawia zmartwychwstałego Chrystusa, pełnego mocy i triumfującego, ale jego triumf nad śmiercią nie ma w sobie pychy, poczucia zwycięstwa czy chęci dominowania. Chrystus jest niezwyciężony, ale spokojnie przyjmuje to, co się właśnie wydarzyło. Jego spojrzenie zatrzymuje się na nas, gdziekolwiek byśmy nie byli. Ludzkość ma wiedzieć i wierzyć, że urodzony z Marii syn pokonał śmierć i grzech – na tym ma się opierać wiara. Artysta namalował Chrystusa ubranego w szatę udrapowaną jak antyczna toga z ciałem przypominającym klasyczny posąg.
Jego twarz przypomina twarze z bizantyjskich mozaik. Światłocień na nagiej piersi, brzuchu i ramieniu został tak namalowany, jakby Chrystus był greckim posągiem – doskonałym, harmonijnym, symetrycznym. Malarz pokazał także cielesność, bo na brzuchu realistycznie zaznaczył trzy fałdy skóry powstałe podczas podnoszenia nogi przez Chrystusa. Przed grobem, będącym rzymskim sarkofagiem, a przypominającym chrześcijański ołtarz śpią rzymscy żołnierze. Postać śpiącego strażnika opierającego się o drzewce flagi jest to prawdopodobnie autoportret artysty.
Krajobraz w tle, oświetlony rodzącym się świtem, ma również charakter symboliczny. Ciemnozielona roślinność po prawej stronie kontrastuje z bezlistnymi drzewami po lewej — również w przedstawionej przyrodzie ma miejsce przemiana, odrodzenie. Nadchodzi wiosna. Pomysł ten Piero della Francesca zaczerpnął z fresku Andrei del Castagno z kościoła św. Apolonii z Florencji.
Technika i naukowe podstawy
Piero della Francesca był jednym z wczesnych badaczy perspektywy, a jego teoretyczne rozważania kształtowały całe pokolenia artystów. Zainteresowanie geometrią, matematycznymi obliczeniami i kompozycjami obrazów opartymi często na trójkącie, jak poniższe dzieło, spowodowało popularność jego malarstwa wśród kubistów — artystów tworzących na początku XX wieku. Zmartwychwstanie jest malowane miękko, ale konturowo, szczególnie na pierwszym planie sceny, gdzie łączące się ze sobą barwy tworzą kontrastowe zestawienia. Pomimo zastosowania pastelowej kolorystyki i wielu odcieni szarości, barwy są także elementami budowy obrazu; artysta zestawiał je tak, by korespondując ze sobą jednocześnie były odrębne, możliwe do indywidualnej analizy. Fałdy szat śpiących strażników są stylizowane na formy geometryczne, a światłocień od jasno- do ciemnoszarej barwy stwarza iluzję przestrzenności tkaniny.
Kompozycja została oparta na trójkącie, a Chrystus stanowi centrum obrazu zarówno tematycznie, panując nad sceną, jak kolorystycznie, gdzie pastelowa różowa barwa togi i jasne ciało rozświetlają obraz i wyraźnie odcinają się od brunatnych szarości krajobrazu i ciemnych szat strażników.
Ponadczasowość obrazu podkreśla także sposób malowania, bo postacie są na siebie nałożone jak w technice kolażu, przy czym kolejne warstwy nachodzą na siebie tak, jakby coraz bardziej zbliżały się do widza. Efekt, osiągnięty dzięki światłocieniowi oraz geometrycznie wyliczonej perspektywie z dwoma punktami zbiegu: twarzy Jezusa i środka sarkofagu.
Symbolika przedstawienia
Hieratyczna postawa Chrystusa to w obrazie symboliczny triumf nad śmiercią i grzechem. Ludzkość jeszcze śpi, ale Chrystus już zmartwychwstał i daje nam znak odrodzenia świata. Prawdopodobny autoportret artysty nie bez powodu opiera głowę o drzewce flagi, trzymanej przez Chrystusa; tym gestem autor podkreślił swoją wiarę. Piero della Francesca poprowadził narrację obrazu przez wszystkie detale, bo rodząca się na wiosnę przyroda w tle, zielona i wieczna, symbolizuje zbawienie. Ciekawym elementem jest także fragment marmuru namalowanego w prawym dolnym rogu fresku. To nawiązanie do Psalmu 118: „Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym (Ps 118, 22)”.
Czy dzieło przedstawiające ważną dla chrześcijaństwa scenę biblijną, podstawę wiary, może być dzisiaj aktualne? I jak należy je przełożyć na współczesny język? Rezurekcja, czyli idea odrodzenia się, jest obecna we wszystkich religiach od początków ludzkości, w mitologiach i greckiej filozofii.
Zmartwychwstały Chrystus to centralny punkt religii chrześcijańskiej, więc w naszym kręgu kulturowym temat jest zrozumiały w jego podstawowej warstwie. Uniwersalizm przekazu artysty polega jednak na zawartej tam symbolice, którą warto odczytać nie tylko w kontekście wiary, ale także jako ideę odrodzenia się przyrody oraz każdego początku. Po śmierci, która jest rzeczą ostateczną może nastąpić coś nowego, lepszego, dla chrześcijan życie w niebie, dla wierzących w reinkarnację nowe, lepsze życie z bogatszą duszą. Przesłanie na dzisiaj jest takie, że odrodzenie jest zawsze możliwe. Możecie, możemy zaczynać tyle razy, ile chcemy. Każdą sprawę.
Pałac Konserwatorów, wspomniany przez Vasariego, czyli ówczesny ratusz to dzisiejsze Museo Civico. W czasach tworzenia fresku była tam sala spotkań, której używali Conservatori, czyli naczelni sędziowie i gubernatorzy, którzy modlili się w niej przed rozpoczęciem obrad. Fresk znajduje się obecnie na innej ścianie, niż pierwotnie został namalowany. Ciekawostką jest herb miasta San Sepolcro, na którym znajduje się postać Chrystusa ze Zmartwychwstania, w mieście możemy spotkać tak piękne jego wersje:
Sztuka, która ocaliła miasto
Obraz Piera della Francesca, przez wielu współczesnych badaczy, jest uważany za najwybitniejsze dzieło sztuki europejskiej, począwszy od słynnego eseju Aldousa Huxleya z 1925 roku. Jak głosi legenda, fresk przyczynił się w czasie II wojny światowej do ocalenia miasta. W 1944 roku w Sansepolcro ukrywali się Niemcy. Anthony Clarke, angielski oficer dowodzący oddziałem artylerii, otrzymał rozkaz zdobycia miasta. Niemcy bronili się tak zaciekle, że postanowiono ostrzelać miasto. Jednak Clarke był osobą kochającą sztukę, przypomniał mu się esej Huxleya o fresku z Sansepolcro i mimo grożących konsekwencji rozkazu nie wykonał. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, bo Niemcy wkrótce się wycofali. A Tony Clarke, doceniony przez historię, ma w mieście ulicę swojego imienia.
Renowacja
W 2015 została przeprowadzona gruntowna renowacja, która przywróciła blask barwom fresku. Początkowo wydawało się niemożliwe uzbieranie całej potrzebnej na te cele sumy — 200 000 euro, ponieważ miasto ze swojego budżetu mogło wygospodarować zaledwie 40 000 euro. Ale z pomocą przyszedł filantrop Aldo Osti, pracujący kiedyś w firmie zlokalizowanej w Sansepolcro i darzący to miejsce szczególnym sentymentem zapewniając połowę potrzebnej sumy. To sprawiło, że brakująca kwota stała się realna do uzbierania.
Na koniec tej opowieści wspomnijmy jeszcze jednego z ważniejszych opowiadaczy o sztuce — Zbigniewa Herberta.
Kochał on Italię miłością ogromną, a z tego uczucia rodziły się wiersze i eseje tak czułe, że teraz, kiedy je czytamy mamy ochotę rzucić wszystko i jechać jego śladem. Piero della Francesca był jednym z jego ukochanych artystów.
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Tycjan „Magdalena pokutująca” - 4 października 2024
- Caravaggio „Chłopiec z koszem owoców” - 28 czerwca 2024
- Guido Reni „Atalanta i Hippomenes” - 6 czerwca 2024
- Hic habitat felicitas, czyli tu mieszka szczęście. O erotycznych Pompejach - 24 kwietnia 2024
- Fresk „Wiosna”, Pompeje - 22 marca 2024
- Antonio Canova „Paolina Borghese jako Wenus Zwycięska” - 16 marca 2023
- Rafael Santi „Portret papieża Juliusza II” - 14 czerwca 2020
- Trzy Gracje — piękno od Antyku do Klasycyzmu - 28 grudnia 2019
- Piero della Francesca „Zmartwychwstanie” - 8 sierpnia 2019
- Simone Martini „Maestà” - 2 czerwca 2019
Odwiedzilem Sansepolcro w 2019 specjalnie aby zobaczyc ” Ressurecton ” Piero della Francesca.
Wasze fotografie, w tym artykule , niestety nie przedstawiaja jednak rzeczywistosci. Po dlugim okresie renowacji, fresk jest bardzo ” wyplowialy” i ma bardzo ” wyblakle” pastelowe kolory. Prawde mowiac przezylem niezly szok gdy stanalem przed tym freskiem…
Wszystkie dostepne w internecie fotografie tego obrazu sa zupelnie inne niz w rzeczywistosci.
W muzeum ( oraz w pobliskich miasteczkach) sa rowniez inne prace artysty wiec jest raczej latwo porownac koloryt i nasycenie barw…
Obok muzeum jest tez dom a w nim studio Piero. Calosc naturalnie bardzo wazna do zwiedzenia i swietnie zorganizowana.
Powinno byc : ” Ressurection”…oczywiscie !
Czule i ze znawstwem o Piero della Francesca. Moim ulubionym renesansowym malarzem. Poranna kawa to tylko dopełnienie tego smakowitego eseju. Dziękuję, Aniu?