O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Cztery pory roku z Vincentem van Goghiem. Jesień



Vincent van Gogh, Aleja Topoli Jesienią, jesień w sztuce, Sztuka niderlandzka, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Aleja topoli jesienią | 1884, Van Gogh Museum, Amsterdam

Sztuka Vincenta van Gogha jest bardzo silnie związana z naturą. To po ten temat Vincent sięgał w swoim malarstwie najczęściej. Wiązało się to oczywiście z jego dostępnością – wystarczyło, że Vincent wyszedł na zewnątrz i na każdym kroku znajdował ciekawy motyw: od ptasich gniazd, przez słoneczniki i irysy, aż po kwitnące migdałowce. W dodatku „roślinni modele” pozowali za darmo, co w przypadku Vincenta, który często żył na granicy ubóstwa, miało duże znaczenie.

Trudna sytuacja finansowa i łatwy dostęp do różnorodnych motywów nie były jednak najważniejszymi powodami, dla których Vincent tak często i chętnie malował naturę. Van Gogh od najmłodszych lat uwielbiał długie spacery, podczas których obserwował widoki, ale też pojedyncze rośliny i ludzi. Zachęcał również do nich swojego młodszego brata Theo. W liście z 1874 roku pisał do niego:

„Zawsze dużo spaceruj i kochaj naturę, ponieważ to jest prawdziwy sposób, by uczyć się coraz lepiej rozumieć sztukę”1.

Vincent van Gogh, Autoportret, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Autoportret, detal | 1887, Art Institute of Chicago, Chicago

Natura była dla van Gogha niewyczerpanym źródłem inspiracji. Artysta był też doskonałym obserwatorem. Interesowały go kształty drzew, skomplikowane układy ich konarów i korzeni. Fascynowały go detale, takie jak faktury pni i liści. Bardzo dużo uwagi poświęcał kolorom w otaczających go krajobrazach, szukał i znajdował nieoczywiste zestawienia barw, które potem przenosił na płótna.

Jego kontakt z naturą wyszedł jednak daleko poza obserwację, Vincent głęboko jej doświadczał. Czasem najważniejsze dla niego było oddanie nastroju widoku w danym, często bardzo krótkim momencie, kiedy na przykład powiał wiatr. Starał się uchwycić atmosferę tej chwili, wykonywał wtedy szybkie szkice wrażeniowe, a dopiero potem malował na ich podstawie to, co widział i czuł.

Vincent van Gogh, Drzewo morwowe, Sztuka Niderlandzka, Niezła Szatuka

Vincent van Gogh, Drzewo morwowe | 1889, Norton Simon Museum, Pasadena

Spędzając dużo czasu w plenerze, na polach, w ogrodach, będąc blisko natury i uważnie ją obserwując, Vincent zauważał nawet najmniejsze zmiany, które w niej zachodziły. Pory roku dyktowały tematy i nastroje jego prac.

Jesień jest czasem eksplozji ciepłych barw: żółci, pomarańczu i czerwieni. To miesiące, w których miękkie światło rozmywa kontury i nadaje krajobrazom melancholijną tajemniczość. Ale to też dni, kiedy promienie słońca ledwo przebijają się przez chmury, brązy matowieją, a zielenie gasną. Jak Vincent uchwycił ten barwny spektakl? Jakie emocje i nastroje przekazał przez swoje jesienne obrazy?

Pierwsze malarskie jesienie

Vincent bardzo długo szukał swojej życiowej drogi. Podejmował się różnych prac, zajmował się sprzedażą dzieł sztuki, był nauczycielem, a nawet świeckim kaznodzieją. Każde z tych zajęć w końcu go rozczarowywało. Wreszcie Theo zasugerował mu, żeby spróbował swoich sił jako artysta. Zobaczył potencjał w szkicach Vincenta, które ten umieszczał w listach do niego. Vincent zaczął swoją artystyczną karierę jesienią 1880 roku, miał wówczas dwadzieścia siedem lat. Pierwsze lata poświęcił na naukę, najpierw w Brukseli i w Hadze, a potem podczas pobytu u rodziców w Nuenen.

Vincent van Gogh, Plebania w Nuenen, Holandia, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Plebania w Nuenen | 1885, Van Gogh Museum, Amsterdam

Z tego czasu pochodzi obraz Wiejskie chaty pośród drzew, jedyna praca Vincenta van Gogha, która znajduje się w polskich zbiorach. Vincent namalował ten niewielki krajobraz we wrześniu 1883 roku. Ta prosta kompozycja przedstawia surowy pejzaż, skromne drewniane budynki na tle szpaleru drzew, z których część zgubiła już liście. Praca utrzymana jest w stonowanych, ciepłych kolorach: brązach, ugrach i zieleniach. Wyróżnia się jedynie chłodny jasny błękit nieba. Ten temperaturowy kontrast kolorów zapowiada kierunek, w jakim ewoluować będą artystyczne zainteresowania van Gogha. Relacje między kolorami staną się kluczowym środkiem wyrazu i ważnym nośnikiem emocji w jego malarstwie.

Vincent van Gogh, Wiejskie chaty pośród drzew, pejzaż, jesień w sztuce, wieś, Sztuka Niderlandzka, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Wiejskie chaty pośród drzew | 1883, Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, Warszawa

W Wiejskich chatach pośród drzew Vincent uchwycił wczesny etap jesieni. Tę krótką chwilę, w której zielenie lata już znikają, ale żółcie jesieni nie osiągnęły jeszcze swojej pełni. To czas pogranicza. Podobnie było w tamtym momencie życia van Gogha, który dopiero stawał się artystą.

Fascynację van Gogha prostym wiejskim życiem widać też w innej jesiennej pracy – Kobietach na torfowisku. Ciemne, masywne sylwetki zbieraczek torfu przedstawione zostały na tle zachmurzonego nieba. Dużą część kompozycji zajmuje poorane pole. Można odnieść wrażenie, że kobiety grzęzną w ziemi i dźwigają na plecach ciężkie, skłębione chmury. Van Gogh użył typowej dla siebie w tym czasie przygaszonej palety barw. Grubo nałożył farby w partii ziemi i chmur, podkreślając w ten sposób ich fakturę. Dzięki temu doskonale oddał atmosferę pracy na jesiennym polu i związanych z nią trudów.

Vincent van Gogh, Kobiety na torfowisku, Van Gogh Museum, Jesień, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Kobiety na torfowisku | 1883, Van Gogh Museum, Amsterdam

Vincent van Gogh, Aleja Topoli Jesienią, jesień w sztuce, Sztuka niderlandzka, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Aleja topoli jesienią | 1884, Van Gogh Museum, Amsterdam

Zupełnie inną jesień –  pogodniejszą, przyjemniejszą, zachwycającą świetlnymi efektami – namalował rok później. W październiku 1884 roku w taki sposób opisał tę pracę w liście do Theo:

„Ostatnią rzeczą, jaką stworzyłem, jest dość duże studium alei topoli z żółtymi jesiennymi liśćmi, gdzie słońce rzuca tu i ówdzie błyszczące plamy na opadłe liście na ziemi, które przeplatają się z długimi cieniami rzucanymi przez pnie. Na końcu drogi stoi chłopska chata, a nad nią niebieskie niebo prześwitujące przez jesienne liście”2.

To dojrzalsza jesień i artystycznie dojrzalszy jest też Vincent, który ją maluje. Widać, że się rozwinął, jeszcze więcej zauważa i potrafi to oddać na płótnie, odważniej zestawia kolory i śmielej kadruje widoki.

Poza krajobrazami okolicy Vincent malował w tym czasie także martwe natury. Doskonalił technikę i przygotowywał się do namalowania swojego pierwszego ważnego obrazu, którym chciał zadebiutować w środowisku, czyli Jedzących kartofle. Skupiał się na skromnych przedmiotach oraz owocach jesiennych plonów. Malował kosze pełne jabłek, gruszek i ziemniaków. Często to bardzo ciemne kompozycje, na których rzadko kiedy brązy przełamane są innymi kolorami. Vincent eksperymentował, chciał się przekonać, jak stworzyć obraz oparty na wielu odcieniach jednego koloru. Tak też czasem postrzegana jest jesień – jako monotonna, monochromatyczna. Tymczasem, tak jak jesiennym martwym naturom Vincenta, warto uważniej jej się przyjrzeć, można wtedy dostrzec wszystkie jej barwne niuanse.

Vincent van Gogh, Jedzący kartofle, malarstwo, sztuka światowa, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Jedzący kartofle | 1885, Van Gogh Museum, Amsterdam

Jesień w Arles

Jesień na południu Francji wyglądała zupełnie inaczej niż jesienie, które znał Vincent. W Holandii często padało, wiał silny wiatr, dni zaczynały się mgłami, i choć nie było bardzo zimno, to przenikająca przez wszystkie warstwy ubrań wilgoć sprawiała, że wędrowanie po polach okazywało się wyzwaniem. Ta jesień różniła się również od dwóch ostatnich jesieni, które Vincent spędził w Paryżu.

Jesień w Arles była niezwykle inspirująca, nasycona kolorem i światłem. Nic dziwnego, że to właśnie jesienny widok z Arles miał posłużyć jako inspiracja do stworzenia nierealistycznego pejzażu. Taki cel postawili przed sobą Vincent i Paul Gauguin, który odwiedził malarza na południu Francji. Jesienią 1888 roku malowali ramię w ramię. Powstała seria obrazów przedstawiająca Les Alyscamps, dawną rzymską nekropolię. Na jednej z prac, Les Alyscamps: Spadające liście, Vincent namalował aleję topoli, którą wśród spadających liści przechadzają się spacerowicze. Użył bardzo intensywnych kolorów: wybrał pomarańcz i fiolet (choć dziś tego koloru na obrazie nie widać – czerwony barwnik wyblakł i pnie drzew są niebieskie). Przez ten silny kontrast kolorów dopełniających, a więc takich, które znajdują się po przeciwnych stronach w tradycyjnym kole barw, jesień na tym obrazie jest bardzo żywa i pełna energii.

Vincent van Gogh, Spadające liście, Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Les Alyscamps: Spadające liście | 1888, Kröller-Müller Museum, Otterlo

Mimo zmiany miejsca i przeprowadzki do Arles Vincent nie porzucił swoich przyzwyczajeń. Wciąż dużo czasu poświęcał na obserwacje ludzi pracujących na polach. Na obrazie Czerwona winnica van Gogh przedstawił grupę kilkunastu osób podczas jesiennego zbioru winogron. Pociągnięcia pędzla, którymi namalował rośliny i ludzi, są krótkie, przez co ma się wrażenie, że cały obraz wibruje. Kompozycja jest dynamiczna, pełna ruchu. Także w tej pracy Vincent pokazuje, jak różna od holenderskiej jest jesień na południu Francji, jak inaczej go nastraja i do jakich malarskich eksperymentów go popycha.

Vincent van Gogh, Czerwona Winnica w Arles, Jesień w sztuce, Sztuka Niderlandzka. Niezła Sztuka

Vincent van Gogh, Czerwona winnica w Arles | 1888, Pushkin Museum of Fine Arts, Moskwa

Ostatnia jesień Vincenta

Ostatnią jesień w swoim życiu Vincent van Gogh spędził w szpitalu psychiatrycznym w Saint-Rémy. Zgłosił się tam dobrowolnie kilka miesięcy po załamaniu nerwowym, w wyniku którego odciął sobie kawałek ucha. Przebywał tam przez rok, od maja 1889 roku. Malowanie i kontakt z naturą miały duże znaczenie w procesie jego leczenia. Udostępniono mu nawet pomieszczenie, w którym urządził sobie prowizoryczne studio.

Vincent van Gogh, Ogród szpitala w Saint Paul, Opadające liście, Jesień w sztuce, Sztuka Niderlandzka, Niezła sztuka

Vincent van Gogh, Ogród szpitala w Saint Paul (Opadanie liści) | 1889, Van Gogh Museum, Amsterdam

Podczas pobytu w Saint-Rémy van Gogh skupiał się na malowaniu krajobrazów i roślinności znajdującej się w okolicy budynku starego klasztoru, w którym mieścił się szpital. Tak jak było do tej pory, tematy do obrazów znajdował w swoim najbliższym otoczeniu. Często malował przyklasztorny ogród. Przedstawił go także w jesiennej odsłonie. Obraz Opadanie liści doskonale oddaje atmosferę jesiennego wietrznego dnia. Samotna postać idzie ścieżką wśród wysokich drzew, których korony targane są podmuchami wiatru. Żółte liście wirują w powietrzu, niektóre z nich pewnie spadały Vincentowi na ramiona, gdy malował ten widok. To jeden z tych obrazów, które można poczuć i usłyszeć.

Vincent chciał, żeby jego obrazy wzbudzały konkretne emocje. W jesiennym widoku ogrodu (Ogród szpitala, 1889 rok) zobaczył świetną okazję do tego, by namalować silny niepokój, który obserwował u pacjentów szpitala3. Chciał pokazać ten stan za pomocą kolorów, ale jednocześnie wywołać podobne uczucie w widzu. Spójrzcie na ten obraz, na jesienne drzewa o pokręconych pniach i konarach w kolorach czerwieni i przygaszonej szarością zieleni, na niespokojne wielokolorowe niebo i odpowiedzcie sobie na pytanie, czy Vincentowi się udało.

Vincent van Gogh, Ogród szpitala, Jesień w sztuce, Park, Niezła sztuka

Vincent van Gogh, Ogród szpitala | 1889, Van Gogh Museum, Amsterdam

Jesień Vincenta van Gogha ma wiele obliczy, jest spokojna i melancholijna, czasem wybucha feerią barw, a innym razem niepokoi. Jaka będzie jego zima i kolejne pory roku?

bibliografia, artykuły o sztuce, niezła sztuka

Bibliografia:
1. Witryna Van Gogh Museum, https://www.vangoghmuseum.nl
2. Witryna Vincent van Gogh. The Letters, http://vangoghletters.org
3. Witryna Van Gogh Route, https://www.vangoghroute.com
4. Witryna Kröller-Müller Museum, https://krollermuller.nl/en


 4. edycja ogólnopolskiego konkursu plastycznego
dla dzieci i młodzieży „Spotkania ze sztuką”

Spotkania ze sztuką, konkurs plastyczny, ogólnopolski konkurs plastyczny dla dzieci i młodzieży, fundacja PGE, Niezla Sztuka

„Spotkania ze sztuką”, fot. dzięki uprzejmości organizatora

Fundacja PGE po raz czwarty zaprasza uczniów szkół podstawowych z całej Polski do udziału w konkursie plastycznym „Spotkania ze sztuką”. Tegoroczna edycja poświęcona jest twórczości Vincenta van Gogha – jednego z najbardziej rozpoznawalnych artystów w historii malarstwa. Celem konkursu jest nie tylko rozwijanie wyobraźni i kreatywności dzieci i młodzieży, ale także popularyzacja wiedzy o sztuce oraz zachęcanie do aktywnego uczestnictwa w kulturze. Prace konkursowe można przesyłać do 14 listopada 2025 roku.

Konkurs „Spotkania ze sztuką” skierowany jest do uczniów klas I–VIII ze szkół podstawowych, zlokalizowanych w polskich miejscowościach liczących poniżej 50 000 mieszkańców. Umożliwia on dzieciom i młodzieży zaprezentowanie swoich umiejętności plastycznych, a także daje możliwość odwiedzenia najważniejszych instytucji kulturalnych w Polsce.

Harmonogram konkursu »


  1. List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha, początek stycznia 1874 r., Londyn, witryna Vincent van Gogh. The Letters, https://vangoghletters.org/vg/letters/let017/letter.html, tłum. własne, dostęp: 2.11.2025.
  2. List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha, 25.10.1884 r., Nuenen, witryna Vincent van Gogh. The Letters, https://vangoghletters.org/vg/letters/let467/letter.html, tłum. własne, dostęp: 2.11.2025
  3. List Vincenta van Gogha do Emile’a Bernarda, 26.11.1889, Saint-Rémy-de-Provence, witryna Vincent van Gogh. The Letters, https://vangoghletters.org/vg/letters/let822/letter.html, dostęp: 2.11.2025.

Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl


© Wszelkie prawa zastrzeżone, w tym prawa autorów i wydawcy – Fundacji Niezła Sztuka. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części portalu Niezlasztuka.net bez zgody Fundacji Niezła Sztuka zabronione. Kontakt z redakcją ».

» Martyna Kliks

Absolwentka poznańskiej historii sztuki i niderlandystka. Autorka podcastu „Gablotki” o polskich muzeach i kolekcjach sztuki. Jej teksty i opowieści o sztuce znajdziecie na: martynakliks.pl


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »