O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Aleksander Gierymski. Kapłan światła



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

„Gierymski nie jest ani malarzem »rodzajowym« ani »historycznym«, ani »fotografem«, ale raczej kapłanem światła, którego tajemnice śledzi i wykłada nam jego piękności.”
–Bolesław Prus, 1888

Aleksander Gierymski, Święto trąbek, malarstwo polskie, sztuka polska, Niezła Sztuka

Aleksander Gierymski, Święto trąbek I | 1884, Muzeum Narodowe w Warszawie

Równo sto sześćdziesiąt siedem lat temu urodził się jeden z najwybitniejszych malarzy polskich. Był reprezentantem realizmu, nieszczęśliwie zakochanym introwertykiem, wciąż poszukującym perfekcjonistą, a nade wszystko artystą wybitnym. Mimo wielkiego talentu został jednak przez jemu współczesnych zapamiętany przede wszystkim jako młodszy brat Maksymiliana – z czym do końca życia walczył.


Był jednym z najzdolniejszych uczniów Akademii Monachijskiej, jego obrazy otrzymywały pozytywne recenzje, a mimo to Aleksander zwany „Olesiem” nie potrafił cieszyć się życiem i stronił od ludzi – dlaczego? I czemu właściwie znalazł się w szpitalu psychiatrycznym? – na te pytania spróbujemy znaleźć odpowiedź zagłębiając się w jego pełną pasji twórczość.

Młodzieńcze lata

Aleksander Gierymski urodził się i wychował w Warszawie. Oprócz starszego brata miał jeszcze dwie młodsze siostry. Młode lata upłynęły mu beztrosko wśród bliskich – w przeciwieństwie do Maksymiliana nie został on powołany do walki w Powstaniu Styczniowym. Dorastał w okolicy Łazienek Królewskich, Solca i Powiśla, które będzie uwieczniał później na swoich płótnach.

Aleksander Gierymski, Brama na Starym Mieście, Niezła sztuka

Aleksander Gierymski, Brama na Starym Mieście | 1883, Muzeum Pałac Herbsta, Oddział Muzeum Sztuki w Łodzi

W 1867 roku ukończył Gimnazjum Rządowe, a następnie ku niezadowoleniu rodziców, poszedł w ślady brata, wybierając naukę w Szkole Sztuk Pięknych, z której po kilku miesiącach zrezygnował. Zachęcany przez Maksymiliana postanawia przyjechać do niego do Monachium. W tym celu zaczyna zbierać potrzebne fundusze – wspiera go rodzina oraz znany właściciel antykwariatu i salonu wystawowego – Henryk Szaniawski1.

Aleksander Gierymski, Plac Wittelsbachów, Monachium, nokturn, Muzeum Narodowe w Warszawie, polska sztuka, Niezła sztuka

Aleksander Gierymski, Plac Wittelsbachów w Monachium | 1890, Muzeum Narodowe w Warszawie

Pod opieką brata

Aleksander Gierymski, fotografia, Niezła Sztuka

Aleksander Gierymski (siedzi z laseczką), fot. zakład fotograficzny Conrad | 1881-1884, Muzeum Narodowe w Warszawie

W 1868 roku udaje się Aleksandrowi dołączyć do brata, który już wtedy cieszył się uznaniem tamtejszej krytyki Obaj zamieszkują razem a także wspólnie tworzą w pracowni znanego batalisty – Franza Adama2. Mimo tożsamego zainteresowania malarstwem, Gierymscy znacznie różnią się charakterem, jak i wyglądem. Maksymilian był człowiekiem otwartym i towarzyskim, natomiast Aleksandra cechowała pewna zachowawczość i szorstkość w obyciu. Po latach przylgnie do niego opinia outsidera. Również jego wygląd zewnętrzny pozostawiał wiele do życzenia, o czym pisał Maksymilian w liście do rodziny, niedługo po spotkaniu z bratem:

„poznać go poznałem, ale te długie włosy a mianowicie w okropnym stanie cylinder, sprawiają, że w pierwszej chwili sądziłem jakoby mnie karykaturował”3.

Słowa te świadczą o trosce, jaką przejawiał Maksymilian w stosunku do młodszego brata. Jego obecność i wsparcie pomogą mu zaadaptować się w obcym środowisku a nade wszystko ukierunkują w początkach artystycznej drogi. Stanie się on wzorem dla młodego Gierymskiego, który w swoich pierwszych pracach będzie powielał styl brata. Przykładem jest obraz Postój Kawalerii z ok. 1870 roku.

Jest to pierwszy i ostatni zarazem obraz traktujący o Powstaniu i walce w ogóle. Widać tu wpływ twórczości Maxa nie tylko w tematyce ale również w barwach, które są zimne i zachowawcze a nastrój melancholijny. Artysta maluje w tym czasie wiele innych obrazów, niektóre z nich wystawia w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych we Lwowie i Krakowie. W 1868 roku natomiast rozpoczyna naukę na Akademii Monachijskiej w klasie antyków. Jest doceniany i chwalony przez swoich profesorów, bierze nawet udział w konkursie. Polega on na namalowaniu sceny z Kupca weneckiego. Aleksander owe zadanie wykonuje z charakterystyczną dla siebie dbałością o detale, wygrywając go i kończąc tym samym naukę ze złotym medalem4.

Obraz ten został pokazany na Wystawie Światowej w Wiedniu i tam zakupiony. Był to pierwszy, ważny krok w karierze początkującego malarza. Aleksander zachęcony sukcesem towarzyszy Maksymilianowi w licznych wyjazdach m.in. do Włoch, malując tam i nierzadko pozując do jego obrazów jako model. Lata 1873-1874 to czas walki o zdrowie brata, który przebywa w sanatoriach, lecząc depresję i przepracowany organizm. Niedługo potem u Maksa zostaje wykryta gruźlica płuc, która zabiera go w 1874 roku. Aleksander pozostawszy sam na obczyźnie, rzuca się więc w wir pracy.

Rozpoczyna współpracę z czasopismami, dla których rysuje. Odkrywając w sobie pasję luminatorską, od tej pory do każdego obrazu będzie tworzył liczne szkice. Mimo słów uznania i nawiązanym znajomościom, słychać będzie też słowa krytyki mówiące, że „Gierymski próbuje robić chałturę”5. Nie przejmuje się tym jednak, znając swoją wartość i ceniąc niezależność, idzie wyznaczoną przez siebie drogą.

Aleksander Gierymski, Wnętrze bazyliki św. Marka w Wenecji, Wenecja, Muzeum Narodowe w Warszawie, polska sztuka, Niezła sztuka

Aleksander Gierymski Wnętrze bazyliki św. Marka w Wenecji | 1899, Muzeum Narodowe w Warszawie

W poszukiwaniu dzieła idealnego

Kariera Aleksandra nabiera tempa, również nasilają się poszukiwania twórcze artysty. Gierymski obiera sobie tematykę życia codziennego, przykładając dużą wagę do detali – zależy mu bowiem na wiernym odwzorowaniu rzeczywistości. Przykładem jest obraz Anioł Pański z 1890 roku.

Aleksander Gierymski, Anioł Pański, Muzeum Narodowe w Warszawie, polska sztuka, Niezła sztuka

Aleksander Gierymski Anioł Pański | 1890, Muzeum Narodowe w Warszawie

Przedstawia on kobiety podczas pracy w polu, które odmawiają modlitwę. Dzieło przesycone jest naturalnością, szczerością i pewną prawdą. Sam artysta często mawiał:
„ja nie mam żadnych innych pretensji artystycznych, prócz odzwierciedlenia istotnego, realnego życia – w jakiejkolwiek by ono było formie z możliwą, największą dokładnością. Jestem realistą, dzieckiem swojej epoki – nie rozumiem i nie uznaję sztuki bez przekonywującej prawdy”6.

Kolejnym dziełem, które wpisuje się w tę myśl jest Żydówka z pomarańczami, zwana Pomarańczarką. Obraz ten został namalowany podczas pobytu Aleksandra w Warszawie. Artysta lubił powracać w rodzinne strony. Fascynowało go życie codzienne ludzi, zwłaszcza niższej klasy społecznej a także społeczności żydowskiej.

Aleksander Gierymski, Żydówka z pomarańczami, malarstwo polskie, sztuka polska, Niezła Sztuka

Aleksander Gierymski, Żydówka z pomarańczami (Pomarańczarka) | 1881, Muzeum Narodowe w Warszawie

Pokazana tu kobieta spogląda przed siebie, szczególnie porusza tu smutek i bezradność bijące z jej twarzy. Nieprzypadkowo Gierymski pokazuje takie emocje poprzez postać staruszki. Sam bowiem nie może uporać się z pogłębiającą się melancholią. Nieszczęśliwa miłość, którą zapałał do Heleny Modrzejewskiej a także śmierć najbliższych mu osób: ojca, brata a potem jednej z sióstr, która umiera przy porodzie, odcisną trwałe piętno na wrażliwej osobowości Aleksandra, który z pozoru arogancki i niedostępny, w głębi duszy był człowiekiem rodzinnym i ciepłym.

Samotność, z którą się boryka próbuje zniweczyć poprzez pracę twórczą – w tym przypadku malowanie. Nie przynosi ono jednak pożądanego efektu – artysta coraz bardziej zamyka się w sobie a pojawiająca się często wybuchowość, nie poprawia sytuacji w której się znalazł. Aleksander niestety nie przejawia chęci poprawy tego stanu, izolując się od ludzi i pracując w samotności. W jednym z listów pisał:
„chociaż nie przepadam za sobą, znajduję, że dla mnie moje towarzystwo jest stokroć więcej interesujące niż na przykład moich kolegów”7.

Aleksander Gierymski, Luwr w nocy, nokturn, Muzeum Narodowe w Poznaniu, Fundacja Raczyńskich, Niezła sztuka

Aleksander Gierymski Luwr w nocy  |  1891
olej, płótno, 120,5 × 76,5 cm, Muzeum Narodowe w Poznaniu

Jego stan psychiczny odzwierciedla się również w obrazach, które są przez niego wielokrotnie przemalowywane. Artysta dąży do perfekcji, chcąc stworzyć dzieło idealne. Aleksander podejmuje również eksperymenty warsztatowe, polegające na próbie wydobycia zmienności barw, poprzez zastosowanie sztucznego światła. Przykładem jest obraz Luwr w nocy z 1891 roku.

Pięknie oświetlona, paryska ulica oraz nastrój letniej nocy, pokazują, jak dobry warsztat wypracował Gierymski. Nie był on jednak z siebie zadowolony i wciąż szukał nowych rozwiązań. Przybliżył się nawet w swoich poczynaniach do francuskich impresjonistów, czego przykładem jest dzieło W altanie.

Aleksander Gierymski, W altanie, Altana, Muzeum Narodowe w Warszawie, polska sztuka, polski impresjonizm, Niezła sztuka

Aleksander Gierymski W altanie | 1882, Muzeum Narodowe w Warszawie

Widać tu niebywałą troskę o kompozycję, detale i kolory. Artysta precyzyjnie uchwycił chwile rozmowy przy biesiadnym stole, okraszając postaci delikatnym światłem. Pastelowe, radosne barwy stwarzają atmosferę ciepłego, letniego dnia. Artysta bardzo dbał o fizjonomię gestu, toteż postaci wyglądają naturalnie8. Dokładnie odwzorowane zostały również szczegóły – roślinność czy wygląd biesiadników.

Smutny koniec

Ostatni okres życia artysta spędza we Włoszech, tu tworzy pejzaże skąpane w południowym słońcu, wnętrza budowli i widoki miast. Mimo wielu pięknych dzieł i pochwał na temat ich innowacyjności, malarz nie odnajduje ani krzty zadowolenia czy spełnienia artystycznego. Coraz większa izolacja od otoczenia i pogłębiająca się melancholia sprawiają, że stan Aleksandra znacznie się pogarsza. Stanisław Witkiewicz, który był zachwycony twórczością Gierymskiego, a po latach został jego biografem, podkreśla drażliwość i zmienność nastrojów, które przeżywał artysta. Dążenie do perfekcji, maniakalne poszukiwanie prawdy w swojej sztuce doprowadza go do coraz głębszej depresji. Skrajnie wyczerpany umiera 8 marca 1901 roku w szpitalu psychiatrycznym. Pochowany jest na Campo Verano w Rzymie, we wspólnym grobie z Antonim Madeyskim, Jadwigą Bohdanowicz i Wiktorem Brodzkim.

Grób, Aleksander Gierymski, Campo Verano, Niezła sztuka

Grób Aleksandra Gierymskiego na Campo Verano

 


  1. E. Micke-Broniarek, Aleksander Gierymski, Wrocław 2004, s. 7.
  2. Ibidem, s. 8.
  3. Ibidem.
  4. Ibidem, s. 12.
  5. L.B. Grzeniewski, Warszawa Aleksandra Gierymskiego, Warszawa 1993, s.12.
  6. M. Haake, Figuralizm Aleksandra Gierymskiego, Poznań 2015, s. 23.
  7. A. Gierymski, Listy i notatki, Warszawa, Kraków, Gdańsk 1973, s. 292.
  8. S.K. Stopczyk, Malarstwo polskie. Od realizmu do abstrakcjonizmu, Warszawa 1988, s.34.

fleuron niezła sztuka pipsztok

Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Katarzyna Drosio

Rodowita warszawianka, zakochana w Szczecinie, gdzie obecnie mieszka. Absolwentka Kulturoznawstwa oraz Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej na Uniwersytecie Szczecińskim. Interesuje się głównie kulturą oraz sztuką okresu średniowiecza i renesansu, zapalona amazonka i kawoszka.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



One thought on “Aleksander Gierymski. Kapłan światła

Dodaj komentarz