Alina Szapocznikow i jej twórczość zdaje się być kwiatem granatowca, czyli passiflorą – kwiatem męki. W XVII wieku Europa oszalała na punkcie egzotycznych roślin z Nowego Świata. Nagle, niczym z rogu obfitości, ukazała się widzowi, człowiekowi „ogrodnikowi”, nieokiełznana i magiczna flora. Wraz z odkryciami nieznanych roślin powstały nowe prądy wiedzy nie tylko botanicznej, ale i cudne konglomeraty poezji, filozofii czy teologii. W „peruwiańskim” kwiecie, zwłaszcza w jego budowie, widziano narzędzie męki Jezusa Chrystusa. Dzięki barokowemu szaleństwu, gorączce i neurozie na punkcie cudów z Nowego Świata narodził się nowy duch poznawczy Europy.
Do tego świata egzotyki, męki, kształtów i barw wprowadza nas Marek Beylin biografią Ferwor. Życie Aliny Szapocznikow. I tak jak morfologia i chromatyzmy każdego kwiatu łączą się w jeden organizm, by później stworzyć cały ogród, tak ta książka zdaje się być „ogrodem zamkniętym” o życiu i twórczości Aliny Szapocznikow.
Ta ważna książka to jak dotąd jedyna biografia artystki. W swej formie i prześledzonych badaniach jest wręcz trójwymiarowa. Beylin w wypracowanym alfabecie i metodzie biograficznej przekazuje odbiorcy jasne komunikaty, które pomagają dotrzeć do tajemnicy dzieła sztuki, materii wypowiedzi artystki. Pokazuje, jak delikatne i ulotne jest życie jednostki, a zwłaszcza artysty, którego cząsteczki pozostają w pracach będących obiektami pełnej podziwu kontemplacji wzrokowej. Wraz z autorem śledzimy losy nie tylko Aliny Szapocznikow, jej rodziny, przyjaciół i znajomych, ale też losy Polski/Europy/świata. Widzimy zachodzące przemiany, tragedie czy zdarzenia. I niczym „torpeda” mknie w tej czasoprzestrzeni młoda kobieta, by w końcu dotrzeć do swego kresu – to opowieść o narodzinach i śmierci Aliny Szapocznikow.
To także opowieść o tragicznym losie żydowskiego dziecka, niebywałym szczęściu przetrwania, radości i ferworze życia, bezpruderyjności, sztuce. To historia czasów milczenia, niepamięci o czasach wojny w rodzącym się świecie nowych wpływów wielkich mocarstw, które tworzą kurtyny z „żelaza”. Czeski sen i nieznośna lekkość bytu łączą się i przenikają z paryskim splinem. Amerykański sen wymieszany jest z błotem prowincji.
W tym całym sosie i menażerii wielkich nazwisk oraz zdarzeń rodzi się, kształtuje i trwa sztuka Szapocznikow. Sztuka podległa wielu wpływom i relacjom. Potrzeba czasu, by ujrzeć i zrozumieć „pośpieszną robotę” Aliny Szapocznikow. W swych „żywicznych” dziełach dokonuje ona wypowiedzi, spowiedzi z męki własnego losu. Staje się „kwiatem męki” w tworzonych przez siebie Zielnikach czy ciągłych multiplikacjach umęczonego, schorowanego ciała.
Mistycyzm zapachów miesza się z płatkami i pręcikami kwiatów męki, by ukazać pomysłowy świat przyrody, którego jesteśmy odzwierciedleniem… Marek Beylin dekonstruuje i demitologizuje dzieje bohaterki dzięki rzetelnym badaniom archiwalnym oraz przeprowadzonym rozmowom, aby ukazać postać Szapocznikow jeszcze raz. Nie unika on własnego zdania i subiektywizmu w opisaniu kobiety, która nie chciała o sobie i swoim życiu mówić. Wiele jeszcze spraw zostanie tajemnicą i zagadką dla badaczy dziejów Aliny Szapocznikow.
Jest zatem to symboliczna książka, która dostarcza motywacji do dalszych działań i poszukiwań tego, co jeszcze nieznane i nieodkryte w sztuce – życiu każdego artysty.
Marek Beylin
Ferwor. Życie Aliny Szapocznikow
Wydawnictwo Karakter
Kraków 2015
A może to Cię zainteresuje:
- Bartolomeo Veneto „Portret młodej kobiety jako Flory” - 17 grudnia 2021
- O doświadczeniu nowoczesności. Wywiad z dr. Krzysztofem Cichoniem - 29 sierpnia 2021
- Franz Xaver Winterhalter „Portret Katarzyny z Branickich Potockiej w stroju orientalnym” - 7 maja 2021
- Sztuka i percepcja wzrokowa. Psychologia twórczego oka - 12 października 2015
- Cztery nowoczesności. Teksty o sztuce i architekturze polskiej XX wieku - 23 sierpnia 2015
- Agnolo Bronzino „Portret Eleonory Toledańskiej z synem Janem” - 7 maja 2015
- Ferwor. Życie Aliny Szapocznikow - 24 kwietnia 2015
- Alina Szapocznikow. Przerafinowane rozdygotanie - 27 marca 2015
- Tycjan „Portret Ranuccio Farnese” - 5 marca 2015
- Prerafaelici i Legenda króla Artura - 22 lutego 2015
Bardzo przyjemna lektura, recenzji oczywiście. Trzeba się rozejrzeć za publikacją.