O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Relacja z Paryża



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

Ogromne podziękowania dla Mecenasa wyjazdu:

dr irena eris logo, Niezła sztuka

Relacja z Paryża, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

„Marzę o Paryżu ciągle” – pisał Aleksander Gierymski w 1888 roku. I my marzyłyśmy o tym mieście bez przerwy. Marzyłyśmy, publikując urodzinowy tekst na temat Rothki czy ten o ostatnich dziełach van Gogha. Marzyłyśmy, oglądając dzieła z paryskich muzeów i wybierając kadry do artykułu na temat filmów, których akcja dzieje się w Paryżu. Po pewnym czasie wydawało nam się, że Paryż jest wszędzie. I nagle zdarzyło się coś cudownego. Do naszego projektu Muzeum w Liceum przystąpiła Polska Szkoła im. Adama Mickiewicza w Paryżu!

Wiedziałyśmy, że to unikatowa szansa, żeby tam pojechać. Z przejęciem zastanawiałyśmy się tylko, jak to zrobić, bo koszty wyjazdu przerastały nasze możliwości. Tu z pomocą przyszła nam zaprzyjaźniona firma dr Irena Eris, cudowna marka, która wspierała nas już kiedyś. Po raz kolejny nam zaufała i postanowiła wesprzeć ten szalony pomysł. I nie dość, że została Mecenasem wyjazdu, to jeszcze podarowała nam garść swoich wspaniałych kosmetyków, za co z całego serca im dziękujemy!

Kiedy okazało się, że jedziemy, do samego wyjazdu nie mogłyśmy uwierzyć, że to prawda. Do ostatniego momentu bałyśmy się, że to tylko jakaś fatamorgana i ten Paryż zaraz nam zniknie z pola widzenia, że stanie się coś i jednak nie polecimy. Ale się udało…

Szkoła Polska w Paryżu

Relacja z Paryża, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea z Paryżu, sztuka francuska, malarstwo francuskie, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Pierwszego dnia po przylocie od razu ruszyłyśmy do Szkoły Polskiej. Całą ekspozycję spakowaną w trzy wielkie tuby „przemyciłyśmy” w walizce.

Szkoła mieści się w pięknym zabytkowym budynku i już od wejścia poruszyła nas panująca w nim atmosfera.

Projekt spotkał się z ciepłym przyjęciem Dyrekcji i po dłuższej rozmowie mogłyśmy rozejrzeć się nieco po samej szkole, zajrzałyśmy do cudownej biblioteki, którą, jak się okazało, prowadzi przesympatyczna kobieta, na dodatek nasza krajanka, łodzianka.

Jak się dowiedziałyśmy, uczy się tu ponad 1000 polskich dzieciaczków, od podstawówki po liceum, a historia tej szkoły sięga aż 1842 roku – to najstarsza polska szkoła poza granicami kraju.

Byłyśmy bardzo wzruszone, że w miejscu z taką historią zawiśnie ekspozycja Muzeum w Liceum i jesteśmy pewne, że zostanie tu świetnie wykorzystana. To był wymarzony początek naszej paryskiej przygody!

Musée de Montmartre

Ruszamy dalej. Chcemy złapać troszkę klimatu tego niezwykłego miasta, dopóki dopisuje nam piękna pogoda. Nasze kroki kierujemy na Montmartre, położony na wzgórzu, z którego rozpościera się widok na cały Paryż.

Relacja z Paryża, Paryż, Montmartre, Montparnasse, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Spacerujemy wąskimi uliczkami historycznej dzielnicy, która skupiała kiedyś artystyczną bohemę Paryża. Mijamy kabaret Lupin Agile, ulubione miejsce artystów i ciarki przechodzą nam po plecach, kiedy pomyślimy, że tymi samymi uliczkami przechadzali się Modigliani, Toulouse-Lautrec czy Picasso…

W locie chwytamy garść pieczonych kasztanów, żeby nie paść z głodu po drodze.

Relacja z Paryża, Paryż, Montmartre, Montparnasse, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, kabaret Lupin Agile, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

W końcu docieramy do Musée de Montmartre, które mieści się w zabytkowym budynku usytuowanym w środku przepięknego ogrodu Renoira – teraz w kolorach złotej jesieni i w blasku słońca wygląda wyjątkowo pięknie. W samym ogrodzie spędzamy dobre pół godziny, nie możemy się nadziwić, jak tu pięknie.

Relacja z Paryża, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, Montmartre, Auguste Renoir, ogród, ogród Renoira, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Ze względu na niskie czynsze w latach 70. XIX wieku tłumnie osiedlali się tutaj artyści, nie zważając na kiepskie warunki. Powstające kabarety i kawiarnie przyciągały artystyczną śmietankę. Zamykamy oczy i próbujemy wsłuchać się w to tętniące życiem, głośnymi rozmowami i muzyką wzgórze Montmartre.

Relacja z Paryża, Paryż, Montmartre, Montparnasse, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Swoje pracownie mieli tutaj Suzanne Valadon, jej mąż André Utter i syn – Maurice Utrillo, ale też Émile Bernard i Auguste Renoir. W zbiorach muzeum można zobaczyć dzieła ich wszystkich.

Relacja z Paryża, Paryż, Suzanne Valadon, Montmartre, Montparnasse, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Szczególnym miejscem jest tutaj atelier Suzanne Valadon, które zachowało się w niemal niezmienionym kształcie. Czas się tu zatrzymał, jakby dosłownie przed chwilą artystka wyszła z pracowni. To jedno z tych miejsc, w których wciąż czuć ducha epoki, poruszające i autentyczne.

Relacja z Paryża, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, Montmartre, Montparnasse, atelier, Suzanne Valadon, Auguste Renoir, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Przy okazji naszej wizyty załapałyśmy się też na świetną wystawę czasową poświęconą twórczości Théophile’a-Alexandre’a Steinlena, artysty, który stworzył kultowy już plakat dla kabaretu Le Chat Noir.

Relacja z Paryża, Theophile Alexandre Steinlen, Paryż, wystawy w Paryżu, Chat Noir, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Steinlen musiał ogromnie kochać koty, bo poświęcił im ogrom prac. Praktycznie cała wystawa skupiała się na tych zwierzakach, co absolutnie skradło nasze serca. Zachwycające są też portrety jego muzy Masseidy, z którą związał się po śmierci żony.

W Musée de Montmartre jest cudowna kawiarnia Renoir, gdzie wypijecie pyszne espresso i sklepik, w którym nie brakuje wspaniałości. Ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu… między muzealnymi gadżetami znalazłyśmy skarpety nie do pary łódzkiej firmy Many Mornings!

Musée Marmottan Monet

O zbiorach tego muzeum wiedziałyśmy jedno – że to tutaj znajduje się Impresja, wschód słońca Moneta i że musimy zobaczyć ją na żywo. Jednak ku naszemu zdziwieniu doświadczyłyśmy tu zupełnie innej fascynacji. W tym muzeum trwa akurat wystawa czasowa prac Berthe Morisot. I zakochałyśmy się w jej dziełach bez pamięci. Zestawione są z całym wachlarzem obrazów rokokowych artystów, które wyraziście pokazują, jak przekuła inspiracje na własny język. Można prześledzić, jak kompozycje postaci ze słodkich rokokowych scenek posłużyły jej, żeby pokazać pracujące kobiety czy zwykłą, prawdziwą codzienność.

Berthe pochodziła z wyższych kręgów, początkowo nauka rysunku miała być dla niej tylko częścią edukacji, jakiej zażywały panienki z dobrych domów, jednak przerodziło się to w coś poważniejszego, w ścieżkę życiową i wielką pasję.

Relacja z Paryża, Berthe Morisot, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Przy jednym z prezentowanych dzieł stałyśmy bardzo długo – przy jej autoportrecie. Jakby od niechcenia szybko zarysowany szkic, ale robiący ogromne wrażenie. Górna część sukni przypomina męski strój. Artystka dumnie na nas spogląda swoimi ciemnymi, świdrującymi oczami, nie kokietuje, nie uśmiecha się. Nie przypomina tu słodkiej kokietki, a raczej Eugène’a Delacroixa dumnie spoglądającego na widza.

Jakby mówiła: „Jestem artystką, wiem, ile jestem warta, a w grupie impresjonistów dorównuję mężczyznom”. Przypomina troszkę Annę Bilińską z autoportretu z Sukiennic. Jest w niej ta sama siła i samoświadomość.

Barw jej dzieł nie oddaje żadna reprodukcja. Szarość zbudowaną z tak wielu odcieni jak na obrazach Berthe Morisot spotkamy w zupełnie innej odsłonie – u Nicolasa de Staëla. Tylko u niej farba jest kładziona nieskończonymi muśnięciami, a u de Staëla będzie budowana warstwa po warstwie, bardzo grubo kładziona szpachlą.

Berthe Morisot, Kobieta przy toalecie, sztuka kobieca, sztuka francuska, niezła sztuka

Berthe Morisot, Kobieta przy toalecie | 1875–1880, Art Institute Chicago, Chicago

Jeszcze jedno dzieło przykuło naszą uwagę. Tym razem Berthe Morisot namalowana przez Édouarda Maneta. Wspaniały portret, na którym artystka ukazana jest z wielką czułością, bez upiększania, z odstającymi uszami, z kosmykami włosów na twarzy, z zaciekawionym spojrzeniem, lekko zaróżowiona.

Relacja z Paryża, portret, Berthe Morisot, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, Edouard Manet, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Tak wielkie ciepło bije od tego portretu, że trudno uwierzyć, że między nimi nic nie było. Aż by się chciało za Adamem Asnykiem powiedzieć: „Między nimi nic nie było… Prócz wiosennych marzeń zdradnych”.

Kiedy w księgarni zobaczyłyśmy publikacje o Berthe Morisot po francusku, po raz pierwszy w czasie tego wyjazdu pożałowałyśmy, że nie znamy tego języka. Całe morze propozycji, ale wszystko po francusku. Przepiękny papier, bardzo pięknie wydane książki.

Każda z nas ma inne tempo zwiedzania, ale spotykamy się na ławeczce przed obrazem Impresja, wschód słońca… Długo dyskutujemy o Berthe, jednak powoli poddajemy się urokowi dzieła Moneta. Skromnego, pięknie wyeksponowanego na tle gołębiej szarości. Można podejść tak blisko, że widać każdy detal, nic nie pika i nikt nie zwraca nam uwagi, że przekroczyłyśmy dozwoloną odległość.

Relacja z Paryża, Claude Monet, Impresja wschód słońca, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

I będzie to regułą w muzeach francuskich. Można tu być blisko z dziełem. Bardzo blisko. Można się nim nacieszyć i przyjrzeć. Nikt tej intymnej relacji nie psuje i nie zakłóca. Francuzi w muzeum czują się jak u siebie. Wzrusza nas obserwowanie ich, jak burzliwie dyskutują w nieznanym nam języku przed obrazami albo jak w ciszy na specjalnych muzealnych stołeczkach przyglądają się jednemu dziełu bardzo, bardzo długo. Ich fascynacja sztuką jest fascynująca.

Jeszcze na chwilę zanurzamy się w nenufary – sala Moneta jest cudowna i pusta. Możemy być z tymi dziełami sam na sam. Co docenimy dopiero, spotykając dzikie tłumy w Musée de l’Orangerie.

Relacja z Paryża, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea z Paryżu, sztuka francuska, malarstwo francuskie, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Rothko!

Ale teraz ruszamy na Rothkę. To blisko, wystarczy pokonać Lasek Buloński. Ten spacer, który na mapie zdawał się ledwie przechadzką, okazał się sporą wycieczką 🙂 To jednak jest kawał drogi. Czas wędrowania umilały nam piękne okoliczności przyrody i fantazjowanie, że to właśnie tu rozgrywała się scena ze Śniadania na trawie Maneta.

Relacja z Paryża, muzeum, lasek Buloński, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Park jest dość dziki i kiedy wychodzimy ścieżką prowadzącą do Budynku Fundacji Louisa Vuittona, odbiera nam mowę. Oto po drugiej stronie lasku wylądował ogromny kosmiczny pojazd udający budynek. Szkło i połyskujący w zachodzącym słońcu metal robią elektryzujące wrażenie.

Relacja z Paryża, Mark Rothko, Louis Vuitton, Fundacja Louis Vuitton, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Nie da się tego doświadczenia porównać z niczym innym. Czytałyśmy o wspaniałym projekcie Franka Gehry’ego, widziałyśmy zdjęcia z każdej możliwej strony, ale na to, co zobaczyłyśmy, nie byłyśmy zupełnie gotowe. A jeszcze nie weszłyśmy do środka.

Relacja z Paryża, Mark Rothko, Louis Vuitton, Fundacja Louis Vuitton, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Relacja z Paryża, Mark Rothko, Louis Vuitton, Fundacja Louis Vuitton, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Kontrola przed wejściem jak na lotnisku. Na szczęście mamy elektroniczne bilety, więc idzie bardzo sprawnie. Wewnątrz wszystko jest w skali Guliwera. Człowiek wydaje się malutki w stosunku do tego budynku. Przed wystawą chcemy wypić espresso w jednej z najpiękniejszych kawiarni świata, ale niestety musimy obejść się smakiem, właśnie zamykają.

Zatem ruszamy od razu na Rothkę. Wchodzimy w ten świat powoli. Pierwszą salę wypełniają figuratywne przedstawienia, sceny w metrze. Ale już tu widać niezwykłość patrzenia, jaką obdarzony jest Rothko, oraz miłość malarza do starych mistrzów jak Rembrandt czy Vermeer!

Dalej dzieła mitologiczne i surrealistyczne. Spotykamy jedno z naszych ukochanych dzieł, które na co dzień mieszka w nowojorskiej MoMie i chyba było także lubiane przez samego artystę, bo wisiało w jego domu – Slow Swirl at the Edge of the Sea. To na wskroś muzyczna kompozycja. Rothko był wielkim miłośnikiem muzyki, która stała się jego wielką inspiracją.

Mark Rothko, Powolny wir nad brzegiem morza, Malarstwo amerykańskie, Eksjonizm, Niezła Sztuka

Mark Rothko, Powolny wir nad brzegiem morza | 1944, Museum of Modern Art, Nowy Jork, © Kate Rothko Prizel, Christopher Rothko

Idziemy dalej. Powoli obrazy zmieniają się w roztańczone plamy barwne. Kolejne piętra oferują coraz większe zanurzenie w abstrakcje i pełnię koloru. Ktokolwiek mówi: „Nie rozumiem oddziaływania obrazów Rothki”, tak naprawdę mówi: „Nie widziałem jego dzieł na żywo”. Te wielkie, pełne wibrującego koloru płótna są jak okna do innego świata, któremu nie można się oprzeć.

Energia, która od nich bije, magnetyzuje i zawłaszcza widza. Umysł nie ma tu nic do roboty, stoimy przed tymi dziełami bezbronne i oczarowane. To doświadczenie trudne do opowiedzenia.

Relacja z Paryża, Mark Rothko, Louis Vuitton, Fundacja Louis Vuitton, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

W ostatniej części wystawy umieszczono ciemne, monochromatyczne kompozycje. W zestawieniu z rzeźbami Giacomettiego tchną smutkiem i zdają się opowieścią o marności i kruchości człowieczego losu.

Relacja z Paryża, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea z Paryżu, Alberto Giacometti, Mark Rothko, Rothko, Fundacja Louis Vuitton, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Tę retrospektywę trzeba koniecznie zobaczyć. Ogrom dzieł, które pochodzą z muzeów z całego świata, pozwala mocno wniknąć w twórczość Rothki. Do 2 kwietnia 2024 jeszcze jest czas, pędźcie tam koniecznie.

Nicolas de Staël

Pogoda była deszczowa, ale nie zwracałyśmy uwagi na nic, bo to był dzień, w którym miałyśmy zobaczyć na żywo JEGO prace. Nicolas de Staël jest naszą wielką obsesją od początku tego roku. I duża monograficzna wystawa jego prac przyciągała nas jak magnes.

Dlaczego zaledwie czterdziestojednoletni artysta skoczył z tarasu domu, w którym miał swoją pracownie? Dlaczego zdecydował się wszystko przekreślić? Czy ta wystawa coś nam wyjaśni, coś więcej o nim powie? Z wielką ciekawością zmierzałyśmy w kierunku Musée d’Art Moderne de Paris. Muzeum to położone jest na brzegu Sekwany w Palais de Tokyo, tak więc idąc do niego, mogłyśmy podziwiać wieżę Eiffla po drugiej stronie rzeki. Z zewnątrz budynek przypominał nam troszkę Muzeum Narodowe w Warszawie, tylko tu króluje sztuka nowoczesna.

Relacja z Paryża, Nicolas de Stael, abstrakcja, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

W środku bardzo tłoczno, wystawa cieszy się ogromnym zainteresowaniem, choć w większości są tu Francuzi. Może w Polsce de Staël nie jest tak bardzo znany, ale tu jest gigantem. Bardzo ciekawie obserwuje się, jak Francuzi odbierają sztukę – oglądają, dużo wiedzą i żywiołowo dyskutują, widać, że czują się w muzeum jak ryba w wodzie.

Wystawa jest ogromna, każdy etap twórczości de Staëla ilustruje tyle dzieł, że dokładnie możemy prześledzić jego proces ewolucji. Jak od figuratywnych przedstawień – zwykłych widoczków marynistycznych – poszedł w kierunku abstrakcji, by zacząć się z niej wycofywać w stronę figuracji. Stanął wreszcie na granicy i te jego dzieła poruszają nas najbardziej.

Relacja z Paryża, Nicolas de Stael, abstrakcja, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Forma jest uproszczona, ale wciąż porusza wyobraźnię. Co ciekawe, Rothko szedł drogą ku abstrakcji, z której de Staël jakby w połowie zawrócił.

Relacja z Paryża, Nicolas de Stael, abstrakcja, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Pierwsza z sal już mocno przykuwa naszą uwagę. Kiedy publikowałyśmy artykuł o tym artyście w styczniu, nie bardzo miałyśmy czym zilustrować wątek jego wielkiej miłości do Jeannine. A tu jest tak wiele przepięknych portretów, na których ją uwiecznił. Kochał ją bardzo. Poznali się w Marakeszu, Jeannine Guillou była malarką i żoną polskiego artysty Olka Teslara, ale uczucie, które wybuchło między Nicolasem a Jeannine, było tak silne, że zostawiła męża i odeszła do Nicolasa, zabierając ze sobą syna Antka. Urodziła im się córeczka Anne, ale krótko po jej czwartych urodzinach Jeannine umarła.

Ten okres rozlewa się czernią na jego płótnach. Jego drugą żoną zostanie Françoise, która była nianią Anne i Antka, gdy Jeannine chorowała.

Osobiste losy artysty ilustruje gablotka pełna archiwalnych zdjęć, a na nich rodzice Nicolasa, kobiety, które kochał, jego dzieci. To bardzo wzruszające miejsce.

Dalsze sale wypełniają pejzaże, sceny futbolowe i te genialne szkice, malowane jedną kreską, w których jest wszystko.

Porusza nas szarość, pod którą kryje się tyle koloru. Martwe natury zbudowane są z maleńkich plam niczym mozaika, jednak kolor kładziony jest szpachelką, bardzo grubo, warstwa po warstwie. To, co z daleka wydaje się szarością, kryje w sobie feerię ukrytych barw.

Relacja z Paryża, Nicolas de Stael, abstrakcja, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Widać poszukiwania artysty, długi proces i obsesję dotarcia do niewyrażalnej prawdy. Taki właśnie był, bezkompromisowy. Zdjęcia, które w pracowni zrobiła mu Denise Colomb, tylko to potwierdzają. Patrzy na nas z tych fotografii charyzmatyczny artysta i autentyczny człowiek. Nie kokietuje, nie uśmiecha się, po prostu patrzy. W centrum jego uwagi jest sztuka i ma się wrażenie, że chce już wracać do pracy.

Denise Colomb, atelier, photographie, fotografia, Nicolas de Staël, Niezła Sztuka

Nicolas de Staël, fot. Denise Colomb | 1954, © Ministère de la Culture – Médiathèque de l’architecture et du patrimoine © RMN-Grand Palais / Denise Colomb

Sercem tej wystawy jest jego paleta i skrzynka do mieszania farb, umiejscowiona w gablocie na środku sali, pełna pędzli i szpachelek. Fascynujące jest patrzenie na twarze osób, które się nad nią pochylają, zaciekawieni, ale też głęboko przejęci każdym przedmiotem, który tak mocno wiązał się z tym artystą, a teraz jawi się niczym relikwia.

Relacja z Paryża, Nicolas de Stael, abstrakcja, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Patrząc na dzieła de Staëla, prawie czujemy, jakbyśmy mu towarzyszyli w pracowni i mogli obserwować, jak maluje. Pełen pasji i wewnętrznego żaru pracuje nad dziełem. Grubo nabiera farby z palety i zamaszystym ruchem szerokich ramion nakłada ją na płótno. Nie poprawia, a dokłada. Warstwę kładzie na warstwie, niczym przodownik pracy, aż do momentu, kiedy jest zadowolony z efektu. Z Rembrandtem malującym Żydowską narzeczoną tak bardzo by się rozumieli.

Relacja z Paryża, Nicolas de Stael, abstrakcja, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Po obejrzeniu wystawy czasowej przyszedł czas na stałą ekspozycję, a tam seria kolejnych zachwytów – w jednej sali Modigliani, Soutine i… cudowny portret autorstwa Meli Muter. Byłyśmy bardzo poruszone tym polskim akcentem.

Sainte-Chapelle

Kolejnym miejscem na naszej liście „must see” była dwukondygnacyjna kaplica zamkowa Sainte-Chapelle, ufundowana przez Ludwika IX, która miała służyć jako miejsce przechowywania cennych relikwii.

Relacja z Paryża, zabytki, architektura Paryża, Sainte Chapelle, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Ten niezwykły zabytek, którego piękno wyznaczają ogromne, wielobarwne witraże, to jedno z najbardziej obleganych przez turystów miejsc w Paryżu, o czym przekonałyśmy się, czekając przed wejściem półtorej godziny w deszczu. Bilety miałyśmy kupione już wcześniej, ale że do tej małej przestrzeni może wejść niewielu zwiedzających, każdy musiał swoje odczekać. Przed samym wejściem czeka nas jeszcze taka kontrola, jakiej nie mieliśmy nawet na lotnisku. Przechodzimy przez standardowe bramki i czekamy, aż zeskanują nam całe ciała w kosmicznym urządzeniu.

W końcu jesteśmy w środku. Kaplica to prawdziwe dzieło sztuki stworzone z kamienia i szkła. Przepięknie zdobiona, strzelista, z piętnastometrowymi witrażami zamiast ścian zdaje się utkana ze światła.

Relacja z Paryża, zabytki, architektura Paryża, Sainte Chapelle, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Chodzimy w ciszy i w wielkim zachwycie przyglądamy się witrażom i ściennym malowidłom, próbując wychwycić każdy detal. Tego dnia ominęły nas niestety efekty świetlne, jakie pojawiają się tu w słoneczne dni, ale i przy delikatnym pobłysku płynącym z kilku podwieszonych żyrandoli jest tu równie zjawiskowo.

Musée d’Orsay! Ale najpierw espresso!

Zwiedzanie zaczynamy od espresso. To już chyba staje się powoli naszą tradycją, że przed maratonem zwiedzania wzmacniamy się porządną dawką kofeiny. Restauracja jest, jak przystało na wielkie muzeum, ogromna, dużo Francuzów umawia się tu z przyjaciółmi, nawet bez zwiedzania, dlatego jest tu bardzo gwarnie i tłoczno. Espresso w uroczych filiżankach z inicjałami muzeum i cudowny widok na ogromny zegar, przez który widać Paryż, to połączenie idealne. Na tym samym, piątym piętrze, jest też stała ekspozycja, a na niej van Gogh, Toulouse-Lautrec, Gauguin itd., ale my zaczniemy od wystaw czasowych. Pierwszy punkt programu: Peter Doig.

To obecnie chyba najpopularniejszy na świecie żyjący malarz figuratywny, jego obrazy osiągają kosmiczne ceny na aukcjach. Zakochałyśmy się w jego pracach na początku tego roku. Dlatego okazja, żeby zobaczyć te dzieła na żywo, bardzo nas ucieszyła.

Jego wielkoformatowe prace zawieszone w ogromnych wnętrzach dawnego dworca już nie wydają się tak wielkie, ale razem z tą przestrzenią tworzą niezwykłą, kosmiczną całość.

Relacja z Paryża, Peter Doig, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Równolegle trwa też wystawa Van Gogh w Auvers-sur-Oise. Ostatnie miesiące, a przed wejściem na nią czeka ogromna kolejka. Kiedyś niedoceniany, wyśmiewany, dziś Vincent van Gogh przyciąga tłumy ludzi z całego świata, którzy poruszeni oglądają jego dzieła. Po lekturze poruszającego tekstu Sylwii Zientek o ostatnich miesiącach życia van Gogha marzyłyśmy o tej wystawie.

Relacja z Paryża, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, Vincent van Gogh, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Van Gogh obsesyjnie szkicował, malował bez opamiętania. Wzruszające jest zobaczyć, jak ogromną liczbę dzieł stworzył w tak krótkim czasie, jakby przeczuwał, że zostało mu mało czasu… Trzonem wystawy jest Auvers-sur-Oise, czyli miejsce, w którym artysta spędził ostatnie miesiące swojego życia i namalował ostatnie obrazy.

Sporo uwagi poświęcono doktorowi Gachetowi, który przyjaźnił się z Vincentem i nim opiekował. Ciekawie było odkrywać Gacheta nie tylko jako lekarza, ale też jako kolekcjonera, mecenasa i artystę. Można było zobaczyć jego całkiem zacne rysunki i grafiki.

Relacja z Paryża, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, Vincent van Gogh, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Do niedawna uważano, że ostatnim obrazem van Gogha jest Pole pszenicy z krukami, a ta wystawa przynosi rewolucyjne odkrycie, że jednak to Korzenie drzew są ostatnim namalowanym przed śmiercią dziełem.

Van Gogh, Rothko, de Staël – co łączy tych artystów? Pasja, zaangażowanie, bezkompromisowość spalały ich tak szybko, niczym meteoryt zjawili się, żeby zabłysnąć i zniknąć. Wszyscy trzej szukali prawdy i nie szli na kompromis. Wszyscy trzej odebrali sobie życie.

Zmęczone, ale wciąż żądne sztuki poszłyśmy jeszcze na stałą ekspozycję, a tam same cukiereczki: Édouard Vuillard, Félix Vallatton, Pierre Bonnard!

Relacja z Paryża, Musee d'Orsay, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Będąc w Musée d’Orsay, musiałyśmy zobaczyć na własne oczy Pochodzenie świata Courbeta, pikantne dzieło z kolekcji muzeum, o którym szykujemy właśnie artykuł. Ale w której sali wisi ten obraz? W końcu odważyłyśmy się zapytać. Z pomocą przyszła nam jedna z Pań pilnujących ekspozycji i bez mrugnięcia okiem wskazała numer sali.

Dzieło to wzbudza poważne zainteresowanie. Niektórzy rozglądają się niepewnie, sprawdzając, czy nikt nie patrzy, i cyk, szybciutko robią sobie przy nim selfie.

Montparnasse i pracownie rzeźbiarzy

Kolejny dzień i znów uśmiechnęło się do nas słońce. Popędziłyśmy więc na Montparnasse w poszukiwaniu ducha paryskiej bohemy. To tu w latach 30. XX wieku przeniosło się całe środowisko artystyczne zasiedlające wcześniej Montmartre. Dziś różnica między tymi dzielnicami jest spora – Montmartre zachował artystyczny klimat, a Montparnasse jest spokojną dzielnicą mieszkaniową, oddaloną od zgiełku śródmieścia. Bardzo chciałyśmy zobaczyć tam słynne pracownie francuskich rzeźbiarzy.

Bourdelle

Najpierw odwiedziłyśmy wyjątkowe studio rzeźbiarza Antoine’a Bourdelle’a.

Relacja z Paryża, Bourdelle Muzeum, rzeźba, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Zachwyciło nas to miejsce otoczone ogrodem, w którym skrywają się rzeźby. W centrum ogrodu stoi budynek z 1878 roku, w którym artysta miał swoją pracownię.

Relacja z Paryża, Bourdelle, Paryż, Montmartre, Montparnasse, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Wydaje się, że czas stanął tu w miejscu. Wystrój samego wnętrza jest tak dobrze zachowany, że ma się wrażenie, że nic się nie zmieniło od momentu, kiedy przechadzał się tu Bourdelle. Zawsze otoczony wianuszkiem uczniów i uczennic. Choć jednak w większości uczennic… Wśród nich były i Polki, między innymi Olga Niewska.

Ale to nie jedyny polski akcent. Bourdelle był autorem pomnika Mickiewicza, niestety nie mogłyśmy zajrzeć do sali, w której były eksponowane jego fragmenty. Ale następnym razem musimy zobaczyć, jak finalnie prezentuje się pomnik Mickiewicza, który obecnie znajduje się w parku przy Cours Albert I.

Relacja z Paryża, pomnik Mickiewicza w Paryżu, Bourdelle, Paryż, Montmartre, Montparnasse, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Dzielnica jest niezwykła, na każdym kroku czai się klimatyczny kadr.

Giacometti

Teraz szukamy Instytutu Giacomettiego. Po tym, jak zobaczyłyśmy jego rzeźby zestawione z pracami Rothki, musimy zajrzeć do jego studia.

Okazuje się, że to niezwykle maleńka przestrzeń. Nie można do niej wejść, bo jest otoczona szybą. Studio Alberto Giacomettiego miało 23 m², to w zasadzie jak siedziba naszej Fundacji. Rekonstrukcja jest maleńka, ale wzruszająca, wszystko wiernie starano się oddać. Na łóżku leży nonszalancko rzucony płaszcz, widać odłożone okulary, jest nawet papieros zostawiony na popielniczce.

Relacja z Paryża, Alberto Giacometti, pracownia artysty, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Idziemy na piętro. Jest tu zachwycająca biblioteka, z której można skorzystać, i kilka rzeźb. Aranżacja tego miejsca bardzo nas poruszyła i sam budynek zrobił na nas wielkie wrażenie.

Relacja z Paryża, Alberto Giacometti, pracownia artysty, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Zadkine

Biegniemy dalej do studia Ossipa Zadkine’a. Zadkine, podobnie jak Marc Chagall, urodził się w Witebsku. II wojnę światową spędził na emigracji w Stanach Zjednoczonych, a po wojnie wrócił i nauczał. Jednym z jego uczniów był Władysław Hasior, który w 1959 roku otrzymał stypendium francuskiego Ministerstwa Kultury i przyjechał tu na studia, właśnie do pracowni Zadkine’a. Jego dzieła to zupełnie inny świat. Awangardowe spojrzenie na rzeźbę, w którym króluje kubizm. Zadkine przyjaźnił się z Picassem, Modiglianim i Apollinaire’em.

Jego pracownia również otoczona jest niedużym, ale urokliwym ogrodem. Pośród drzew stoi kopia jego chyba najsłynniejszej rzeźby Rozdarte miasto, poświęconej zniszczeniu centrum Rotterdamu przez Niemców w 1940 roku.

Relacja z Paryża, Paryż, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, Ossip Zadkine, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Prac Zadkine’a nie ma tu zbyt wiele, być może dlatego, że trwa właśnie wystawa czasowa poświęcona rzeźbiarce Chanie Orloff, urodzonej na Ukrainie artystce żydowskiego pochodzenia. Chana mimo sprzeciwu rodziny wyemogrowała do Paryża, gdzie związała się ze środowiskiem École de Paris. Prace Chany to głównie rzeźby portretowe, ale też przedstawiające zwierzęta czy poruszające temat macierzyństwa. Bardzo nam się spodobała.

Co ciekawe to ona poznała ze sobą Modiglianiego i Jeanne Hébuterne. Kolejne zachwycające miejsce. A ile takich jeszcze przed nami…? Ruszamy dalej. Tylko przed kolejną dawką sztuki musimy w końcu coś zjeść.

Niedaleko Muzeum Zadkine’a, przy 3 Rue Mabillon, odkryłyśmy stołówkę studencką, gdzie można smacznie i tanio zjeść. Studenci mają tutaj jak w raju – ze specjalną studencką kartą obiad z deserem kosztuje trzy euro, ale i osoby niestudiujące mogą skorzystać z tego miejsca tylko za osiem euro.

Lepiej trafić nie mogłyśmy. Stołówka jest trzypiętrowa i na każdym poziomie serwowane jest inne danie dnia. Dzięki temu po wyborze piętra idzie już bardzo szybko. To bardzo autentyczne miejsce z klimatem.

Relacja z Paryża, gdzie zjeść w Paryżu, stołówka studencka, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Koneserom bardziej wyszukanej kuchni możemy polecić znajdujący się tuż obok Targ Saint-Germain, pełen wykwintnych serów, owoców morza i win, gdzie można zjeść ostrygi przyrządzone na miejscu.

Relacja z Paryża, gdzie zjeść w Paryżu, targ Saint Germain, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Z wielką rozpaczą odkryłyśmy, że w Musée Bourdelle zostawiłyśmy nasz ukochany parasol, niezbędny przedmiot przy takiej pogodzie. A więc po drodze mamy jeszcze jeden przystanek.

Modigliani

Relacja z Paryża, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, Modigiani, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Na widok kolejki do Musée de l’Orangerie serce nam zamarło, bo do zamknięcia muzeum pozostała tylko godzinka. Ale ubłagałyśmy Pana ochroniarza, pokazując nasze niezłosztukowe legitymacje prasowe. Czy coś z tego zrozumiał – nie wiemy, ale na szczęście wpuścił nas bez kolejki.

Wizytę w Oranżerii zaczęłyśmy od wystawy czasowej Modigliani i jego marszand, która skupia się głównie wokół postaci marszanda i kolekcjonera – Paula Guillaume’a.

Guillaume odkrył Modiglianiego w 1914 roku, kiedy jako młody galernik i kolekcjoner stawiał pierwsze kroki na rynku sztuki. Obu panów łączyło zamiłowanie do literatury i sztuki afrykańskiej. Marszand pokładał w malarzu duże nadzieje i mocno angażował się w jego promocję.

Relacja z Paryża, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, Modigiani, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Guillaume kolekcjonował prace takich artystów jak Matisse, Brâncuși Picasso i de Chirico i właśnie ich obrazy z jego kolekcji można zobaczyć na stałej ekspozycji w muzeum. Na potrzeby wystawy czasowej została ona przearanżowana i pięknie ją dopełnia. Bardzo ciekawy zabieg!

I choć ta wystawa bardzo nam się podobała, to w całej narracji zabrakło nam troszkę informacji o polskim marszandzie Modiglianiego – Leopoldzie Zborowskim. Znalazłyśmy za to przepiękny portret jego żony – Anny Zborowskiej. Druga sala w całości poświęcona była kobiecym portretom.

Relacja z Paryża, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, Modigiani, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Dalej mogliśmy zobaczyć inspiracje Modiglianiego rzeźbą afrykańską – maski ze zbiorów Musée du quai Branly zostały zestawione z pięknymi portretami. Bardzo polecamy Wam zobaczyć tę wystawę!

Relacja z Paryża, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, Modigiani, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Potem poleciałyśmy jeszcze do sali Moneta, żeby na własne oczy zobaczyć wielkie płótna ze słynnymi nenufarami. Wspaniale tu, chciałoby się zostać dłużej…

Będąc w Paryżu, bardzo chciałyśmy się spotkać z Panią Ewą Bobrowską, historyczką sztuki, znawczynią twórczości Olgi Boznańskiej, która od wielu lat tu mieszka. Prosto z Oranżerii popędziłyśmy do Sanseveria Café niedaleko placu Concorde, gdzie przy pysznej kawie długo rozmawiałyśmy o Paryżu, sztuce i nadchodzącej wystawie Estery Karp, której Pani Ewa będzie kuratorką… To było cudowne spotkanie!

Pallotyni, Lebenstein i Chyra

Wieczór jeszcze młody. Jak się okazało, w miejscu, gdzie mamy nocleg – u Pallotynów – będzie gościł Andrzej Chyra. Historia tego miejsca jest niezwykła, zaczyna się w czasach ciężkiej komuny. Ks. Józef Sadzik, pallotyn, filozof, wydawca i przyjaciel artystów, zakłada w Paryżu Centrum Dialogu, czyli miejsce spotkań polskiej emigracji. Przyjeżdżają tu Miłosz, Gombrowicz, Kisielewski, Lebenstein, Czapski. Magiczne miejsce.

Relacja z Paryża, Jan Lebenstein, Paryż, Montmartre, Montparnasse, wystawy w Paryżu, muzea w Paryżu, sztuka francuska, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

Kiedy rano poszłyśmy obejrzeć witraże Lebensteina, które są w naszym budynku na parterze, dowiedziałyśmy się, że w piątkowy wieczór odbędzie się spotkanie poświęcone postaci ks. Sadzika, a wspomnienia i wiersze Miłosza będzie czytał Andrzej Chyra. Czy poszłyśmy? Oczywiście!

Moda

To miasto samo w sobie jest dziełem sztuki. Moda jest tu codziennością. A w zasadzie nie tyle moda, co elegancja. Z rozkoszą obserwowałyśmy starsze panie w metrze zakładające zamszowe rękawiczki, poprawiające apaszkę czy kapelusz. Często elementy ich ubioru były znoszone, jednak dobra jakość materiałów sprawiała, że te rzeczy miały duszę. Harmonia kolorów wydawała się zaczerpnięta z obrazów. Czy to miłość do sztuki i bliski z nią kontakt, czy tradycja modowego centrum powodują to, że tak to wygląda, trudno powiedzieć, ale zachwyca nas bardzo.

Makijaż Francuzek zwykle był dyskretny, zadziwiała nas naturalność i zupełny brak trendu na więcej, na bardziej, na wielkie silikonowe usta czy doklejone rzęsy. Tu raczej króluje mniej. Być może nasze wrażenie wynikało z tego, że poruszałyśmy się po centrum, ale nasz zachwyt nie ustawał. Bardzo podobało nam się to, jak żyje stolica. Żyje dość wolno jak na aglomerację. Przed pracą albo w trakcie jest czas na kawę, na rozmowę, a po pracy na wizytę w muzeum. W czwartki, kiedy wystawy są czynne dłużej – wszędzie roi się od zwiedzających. Jak powiedziała nam Pani Ewa Bobrowska, mieszkająca od wielu lat w Paryżu: „Tu się chodzi na wystawy”. I tak, chodzi się, i to tłumnie.

Au revoir Paris!

Relacja z Paryża, Paryż, dr Irena Eris, wystawy w Paryżu, muzea z Paryżu, sztuka francuska, malarstwo francuskie, niezła sztuka

Relacja z Paryża, fot. Fundacja Niezła Sztuka

To, co przeżyłyśmy w Paryżu, trudno opisać bez egzaltacji. Trzy najintensywniejsze dni w naszym życiu, najpiękniejsze wystawy w naszym życiu i bezgraniczna miłość do tego miasta. Stojąc wieczorem pod budynkiem Fundacji Louisa Vuittona, wrzuciłyśmy monetkę do fontanny. Oby udało się kiedyś wrócić do tego miasta.

Codziennie, kiedy wchodziłyśmy do metra, z głośników płynęła francuska muzyka. I codziennie mówiłyśmy: „Szkoda, że nikt nie gra na żywo”. Aż tu ostatniego dnia, gdy bardzo zmęczone wchodziłyśmy do metra, usłyszałyśmy, jak ktoś gra na akordeonie ścieżkę dźwiękową z filmu Amelia. Czego można chcieć więcej na pożegnanie?

Ogromne podziękowania dla Mecenasa wyjazdu:

dr irena eris logo, Niezła sztuka

fleuron niezła sztuka pipsztok



Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



3 thoughts on “Relacja z Paryża

  1. Przeczytałam z przyjemnością, przy okazji sprawdzając koszt biletów, noclegów, lotów i wszystkiego co potrzebne do przeżycia na miejscu. Zsumowała się pokaźna suma – wygląda na to, że nie zdążę na wystawę dzieł Marka Rothko, ale zacznę planować (i oszczędzać) na póxniejsze wystawy.

Dodaj komentarz