O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Gustav Klimt „Portret Johanny Staude”



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

Gustav Klimt, Portret Johanny Staude, 1917–1918
olej, płótno, 50 × 70 cm
Österreichische Galerie Belvedere, Wiedeń

Gustav Klimt, Johanna Staude, portret kobiecy, sztuka austriacka, niezła sztuka

Gustav Klimt, Johanna Staude | 1917–1918, Österreichische Galerie Belvedere, Wiedeń

W 1963 roku osiemdziesięcioletnia Johanna Staude sprzedała swój portret Österreichische Galerie Belvedere w Wiedniu. Wizerunek, który nabyło muzeum, okazał się niezwykły, namalował go bowiem krótko przed swoją nagłą śmiercią Gustav Klimt. Rzadko się zdarza, aby muzea miały możliwość kupowania dzieł sztuki bezpośrednio od ich prawowitych właścicieli. Wiedeńska instytucja zyskała wyjątkową okazję, aby poznać i spisać biografię jednej z modelek słynnego malarza, a także dowiedzieć się o ich relacjach – jednak nie zrobiła tego. Dopiero niedawno Franz Smola, kurator w Galerie Belvedere, opierając się na szczątkowych informacjach i zapiskach w różnego rodzaju dokumentach, zrekonstruował życiorys Johanny. Dzięki niemu kobieta uwieczniona na portrecie Klimta nie jest kolejną anonimową postacią w świecie sztuki.

Klimt – portrecista kobiet

Klimta nazywano malarzem pięknych wiedenek. Był ulubionym portrecistą dam z towarzystwa, które marzyły o tym, aby zostać uwiecznionymi przez słynnego przedstawiciela secesji. Artysta czasami malował je jako wyidealizowane boginie, innym razem jako femmes fatales. Niekiedy spowijał je aurą niepokoju, by zaraz dodać im tajemniczości. Stawiał w centrum i na piedestale.

„Klimt umiał uchwycić w swoich płótnach ową nieokreśloną atmosferę, która nierozerwalnie wiąże pewne twarze z konkretnym miejscem w przestrzeni i czasie. Damy z jego portretów stanowią niezrównany wzorzec kobiecej urody, obowiązujący w Wiedniu u schyłku panowania Franciszka Józefa, i to nie tylko ze względu na stroje i uczesanie, ale także z uwagi na tajemniczą, nieuchwytną aurę, jaka z nich emanuje, na owe ciche i melancholijne drgania duszy ukryte w ich twarzach. Smukłe, eleganckie istoty, żyjące w abstrakcyjnej przestrzeni – niekiedy ich obecności można się zaledwie domyślać w lśniącej gęstwinie motywów ornamentalnych, z którymi zlewa się ich sylwetka: nieodrodne córy swego miasta i swoich czasów, wszystkie mają ponadczasowy walor bóstwa”1.

To właśnie dzięki kobiecym wizerunkom możemy prześledzić, jak zmieniała się twórczość artysty, jakim wpływom i inspiracjom ulegał. Od realistycznych portretów i alegorycznych przedstawień przeszedł do ujęć, w których wyraźnie widać fascynację malarstwem Jamesa Abbotta McNeilla Whistlera – z jego obrazami mógł zapoznać się w 1895 roku podczas wiedeńskiego przeglądu. Od amerykańskiego twórcy przejął sposób kładzenia farb i dobór kolorów, m.in. zestawienia bieli, szarości, przygaszonych błękitów.

Gustav Klimt, Margaret Stonborough-Wittgenstein, portret, Niezła Sztuka

Gustav Klimt, Margaret Stonborough-Wittgenstein, detal | 1905, Neue Pinakotheke, Monachium

Następnie nadszedł czas na stylizowane portrety rozpoczynające tak zwany złoty okres w twórczości Klimta. Malarza tak zachwyciły bizantyjskie ikony i ornamenty, że przeniósł je na swoje płótna. Mozaikowe wzory zdobiące suknie portretowanych kobiet i tła niekiedy podążały wręcz w kierunku abstrakcji.

Gustav Klimt, Adele Bloch-Bauer I, 1907, Neue Galerie, New York, Niezła sztuka

Gustav Klimt, Portret Adele Bloch-Bauer I | 1907, Neue Galerie, Nowy Jork

Po złotym okresie Klimt najwyraźniej potrzebował wyciszenia, gdyż znacznie ograniczył gamę kolorystyczną i zrezygnował z bogatych ornamentów i zdobień. Obrazy tworzone w pierwszej dekadzie XX wieku zdradzają wpływy ekspresjonistyczne, brakuje w nich żywych czy chociażby pastelowych barw, dominuje za to czerń.

Gustav Klimt, Śmierć i Życie, Niezła Sztuka

Gustav Klimt, Śmierć i Życie | 1910/1911, przemalowane w 1912/1913 oraz 1915/1916, Leopold Museum, Wiedeń

Ten przygaszony okres w twórczości Klimta nie trwał długo. Zmysł estetyczny i dekoracyjny malarza znów szybko dał o sobie znać. W kolejnej fazie, której pełne rozwinięcie przerwała nagła śmierć artysty w 1918 roku, na pierwszy plan wysunęły się motywy florystyczne i inspiracje sztuką japońską. Klimt na nowo odkrył także kolor – żywe, radosne barwy zaczęły łączyć się u niego w harmonijne zestawienia, tworząc niemal bajkowe światy, w których główną rolę niezmiennie odgrywały kobiety.

Portret (nie)dokończony

Portret Johanny Staude powstał właśnie w tym ostatnim okresie twórczości Klimta, na krótko przed jego śmiercią. Połączenie kolorystyczne, na które zdecydował się malarz, można uznać za ryzykowne, ale trzeba przyznać, że dzięki temu zabiegowi wizerunek Johanny jest tak magnetyczny i przyciąga wzrok. Uwieczniona kobieta patrzy wprost na nas, nie widzimy całej jej sylwetki, ale może nawet tego nie zauważamy, zahipnotyzowani twarzą, a w szczególności spojrzeniem modelki. Wyrazistą urodę Johanny podkreśla starannie dobrany strój. Klimt przykładał ogromną wagę do tego, w czym portretował swoje modelki. Stylizowane przez niego suknie wydają się niekiedy dziełami samymi w sobie, idealnie dobranymi do przedstawionych kobiet.

Gustav Klimt, Johanna Staude, portret kobiecy, sztuka austriacka, niezła sztuka

Gustav Klimt, Johanna Staude, detal | 1917–1918, Österreichische Galerie Belvedere, Wiedeń

Bluzka z materiału zaprojektowanego przez Marthę Alber, Martha Alber, Liście, Wiener Werkstätte, Johanna Staude, niezła sztuka

Bluzka z materiału zaprojektowanego przez Marthę Alber (Liście), Wiener Werkstätte | po 1910, fot. Johannes Stoll, Österreichische Galerie Belvedere, Wiedeń

Szyję Johanny zdobi futrzana etola, stanowiąca mocny kontrast dla jej perłowej karnacji. Poniżej widzimy wzorzystą bluzkę. Według źródeł tkanina, z której ją uszyto, została zaprojektowana przez Marthę Alber, studentkę Wiedeńskiej Szkoły Sztuk Stosowanych w latach 1908–1913. Jedwabny materiał, nazwany Leaves (Liście), wyprodukowano w Wiener Werkstätte (Warsztaty Wiedeńskie2) po 1910 roku. Johanna Staude prawdopodobnie sama nabyła tkaninę, a może nawet uszyła z niej bluzkę, w której uwiecznił ją Klimt3. Co ciekawe, bluzkę z tego samego materiału zakupiła Galerie Belvedere w 2012 roku, nie wiadomo jednak, czy właśnie tę miała na sobie Johanna, gdy portretował ją Klimt.

Niektórzy badacze i krytycy sztuki chcieliby widzieć w Portrecie Johanny Staude wizerunek kobiety nowoczesnej, wyemancypowanej, pewnej siebie, modnej – za taką interpretacją mają przemawiać śmiałe spojrzenie modelki i jej fryzura. Wielu znawców sugeruje, że włosy Johanny są krótko ścięte, jest to jednak mało prawdopodobne. Moda na taką fryzurę zapanowała dopiero w latach 20. XX wieku, a więc około dwóch, trzech lat po powstaniu portretu. Wcześniej konwenanse dotyczące ubioru i ogólnie wyglądu, szczególnie kobiecego, były dość rygorystyczne, więc Johanna przedstawiona na obrazie ma raczej włosy upięte w kok.

Spekulacje wokół tego portretu często odnoszą się także do tego, czy jest on ukończony, czy nie. Klimt w chwili śmierci pozostawił wiele obrazów, nad którymi nie zakończył pracy. Miał w zwyczaju malować kilka dzieł jednocześnie, nanosił wiele poprawek, czasami coś zmieniał, dopieszczał. Niektórzy historycy twierdzą, że Portret Johanny Staude nie został dokończony w obrębie tła – gładka płaszczyzna pokryta jedynie intensywnym kolorem wydaje się najwyraźniej zbyt podejrzana jak na malarza, który szczególnie ukochał sobie bogate zdobienia, ornamenty i mozaiki. Inni badacze uważają, że to stroju Johanny Klimt nie zdążył dopracować. Jeszcze inni wskazują, że twarz modelki, zwłaszcza w obszarze oczu i ust, nie została ostatecznie opracowana. Za słusznością takich interpretacji ma przemawiać pewna anegdotka. Otóż w wielu źródłach powtarza się, że zniecierpliwiona Johanna zapytała w końcu malarza, dlaczego zwleka z ukończeniem jej portretu. Ten miał jej odpowiedzieć: „Bo wtedy nigdy nie wróciłabyś do mojego studia”4. Jako źródło tej anegdoty podaje się austriackiego marszanda Christiana M. Nebehaya, jednak, co ciekawe, w prowadzonej przez niego obszernej dokumentacji dotyczącej biografii Klimta nie znaleziono żadnego takiego cytatu5.

Pracownia Gustav Klimt przy ul. Feldmühlgasse 11 w Wiedniu z obrazami Narzeczona, Dama z wachlarzem, pracowania malarza, niezła sztuka

Pracownia Gustava Klimta przy Feldmühlgasse 11 w Wiedniu z obrazami Panna młoda i Dama z wachlarzem | 1918, fot. Moriz Nähr, © ONB/Wien Bildarchiv 94884-E

Może faktycznie Klimt nie zdążył nanieść ostatnich poprawek na tym obrazie, zanim zabrała go nagła śmierć. A może pod koniec życia próbował rozwinąć nowy styl, nowy sposób portretowania, którego nie było mu dane dopracować. Świadczyłby o tym inny portret kobiecy rozpoczęty w tym samym czasie co Portret Johanny Staude – w 1917 roku. Chodzi o Głowę kobiety, wizerunek, w którym Klimt przedstawił kolejną anonimową modelkę. Kobieta, podobnie jak Johanna Staude, została ukazana frontalnie, w ujęciu trzy czwarte. Malarzowi wystarczyło zaledwie kilka kresek, aby odmalować wyrazistą, zapadającą w pamięć twarz o hipnotyzującym spojrzeniu.

Gustav Klimt, Głowa kobiety, portret, Johanna Staude, Niezła Sztuka

Gustav Klimt, Głowa kobiety | 1917, Lentos Kunstmuseum, Linz

Kim była Johanna Staude?

Zastanawiające jest, dlaczego Klimt zdecydował się sportretować Johannę Staude i jeszcze podpisać jej wizerunek imieniem i nazwiskiem. Austriacki historyk sztuki Tobias G. Natter zauważył, że: „Jest to jeden z nielicznych portretów małoformatowych, którego modelkę znamy z imienia”6. Klimt miał raczej w zwyczaju podpisywać portrety malowane na zamówienie – głównie bogatych wiedenek z wyższych sfer, ewentualnie opisywał te prace, które przedstawiały najbliższe mu osoby. Kiedy nie ograniczały go umowy z zamawiającymi, pozwalał sobie na więcej swobody w tworzeniu. Jak się zaraz przekonamy, Johanna Staude na pewno nie dysponowała takim majątkiem, aby móc pozwolić sobie na zamówienie swojego portretu u rozchwytywanego malarza. Nie była też – jak niektórzy badacze chcieliby sugerować – kochanką Klimta. Kim więc była?

Wiadomo, że sprzedała swój portret Galerie Belvedere w 1963 roku. Co ciekawe, obraz był już przechowany w muzeum wcześniej – około czterdziestu lat wstecz Staude zdeponowała portret wraz z dwoma rysunkami Klimta na czas nieokreślony od 1928 roku7. W ostatecznej umowie sprzedaży, którą zawarto 30 stycznia 1963 roku, ustalono, że Staude otrzyma 155 000 austriackich szylingów, wypłacanych w regularnych comiesięcznych ratach. Ostatnia płatność została dokonana 27 kwietnia 1965 roku, około dwóch lat przed śmiercią właścicielki obrazu8.

Pierwsze informacje na temat życia Johanny zebrał wspomniany już Tobias G. Natter. Historyk ustalił, że kobieta urodziła się w Wiedniu 16 lutego 1883 roku i w momencie powstania portretu mieszkała przy Viktorgasse 20 (ulicy znajdującej się nieopodal Galerie Belvedere). W księgach meldunkowych jako zawód Staude podawano: „nauczycielka języka” i „malarka” – choć nie są znane żadne jej prace. W akcie zgonu również odnotowano, że była malarką – zmarła 2 lipca 1967 roku w Wiedniu. Na pewno pracowała jako modelka, i to nie tylko dla Klimta, lecz także Egona Schielego, o czym miała sama powiedzieć podczas wywiadu przeprowadzonego przez historyczkę sztuki Alice Strobl9. Niektórzy badacze sugerują, że Staude mogła pozować Klimtowi m.in. do obrazu Dama z wachlarzem, który w chwili śmierci artysty wciąż stał na sztalugach w jego pracowni, są to jednak tylko przypuszczenia. Podobnie nie wiadomo, do jakich dzieł Staude pozowała Egonowi Schielemu.

Gustav Klimt, Dama z wachlarzem, sztuka austriacka, secesja, Niezła Sztuka

Gustav Klimt, Dama z wachlarzem | 1917–18, kolekcja prywatna, źródło: Wikipedia.org

Bardziej szczegółowe informacje na temat życia Johanny pozostawały nieznane, dopóki Franz Smola, kurator w Galerie Belvedere, nie nawiązał kontaktu z potomkami rodziny Straussów, którzy, jak się okazało, zostali spadkobiercami Staude i do dziś posiadają część jej majątku.

Według badań Franza Smola Johanna Staude urodziła się jako Johanna Widlička. Jej ojciec pochodził z Czech, a w Wiedniu pracował jako masztalerz (zajmował się końmi w stadninach). Z kolei matka była córką służącej. Johanna miała trzech braci: Leopold i Anton zostali malarzami akademickimi, Richard zaś był śpiewakiem operowym. Starsi bracia około 1925 roku przenieśli się do Nowego Jorku i Johanna kilka razy ich odwiedziła. Można zakładać, że dobrze znała język angielski, co tłumaczyłoby jej zawód „nauczycielki języka”.

W wieku trzydziestu lat, 13 kwietnia 1913 roku, Johanna Widlička poślubiła dwa lata młodszego urzędnika państwowego Franza Staudego. Małżeństwo zostało rozwiązane po zaledwie pięciu latach – w tamtych czasach było to jeszcze rzadko spotykane. Pomimo rozwodu Johanna nie zrezygnowała z nazwiska byłego męża. W latach 50. XX wieku stała się entuzjastką koncertów prowadzonych przez dyrygenta Eduarda Straussa II, wnuka kompozytora Eduarda Straussa I, który z kolei był bratem Johanna Straussa, twórcy choćby słynnego walca Nad pięknym modrym Dunajem. Jedyne zdjęcie Johanny Staude, jakie się zachowało, przedstawia ją właśnie z dyrygentem, gdy czeka na jego autograf.

Johanna Staude i Eduard Strauss II, zdjęcie, fotografia, archiwum, niezła sztuka,

Johanna Staude i Eduard Strauss II | 1959, archiwum Belvedere, Wiedeń, archiwum rodzinne dra Eduarda Straussa/Estate Johanna Staude

Nie wiadomo, w jaki sposób nawiązała się bliska relacja między Johanną Staude a Eduardem Straussem II, ale w latach 60. ich więź musiała się zacieśnić, ponieważ w 1965 roku kobieta poinformowała dyrygenta i jego żonę Elisabeth, że chciałaby uczynić ich swoimi spadkobiercami10. Według testamentu Straussowie mieli opiekować się mieszkaniem Staude przy Chwallagasse 2, w którym mieszkała prawdopodobnie od 1940 roku. W spadku przypadły im: jedno biurko, dwa kufry, jeden stół, dwa fotele i dzieła sztuki, w tym rzeźby Antona Hanaka i cztery drewniane panele z przedstawieniami postaci scenicznych z japońskiego teatru kabuki, które do dziś znajdują się w posiadaniu rodziny potomków Straussów i które Johanna mogła otrzymać w prezencie od samego Klimta, miłośnika i kolekcjonera sztuki japońskiej. Według syna Eduarda Straussa II w spadku po Staude znajdowały się także liczne listy i resztki tkaniny, w której sportretował ją Klimt11.

Gustav Klimt, Szkic do portretu Johanny Staude, studium, szkic, rysunek, secesja, portret kobiecy, niezła sztuka

Gustav Klimt, Szkic do portretu Johanny Staude | kolekcja prywatna, źródło: źródło: Galerie St. Etienne, New York

Oprócz własnego portretu Johanna Staude posiadała również inne prace Klimta: szkic przedstawiający ją samą, z dedykacją pisarza Petera Altenberga, przyjaciela malarza; studium do portretu Fritzy Riedler; trzy studia do portretu damy i jeden akt dziewczyny12. Studium do portretu Staude jest szczególnie wyjątkowe, ponieważ na odwrocie arkusza Johanna zanotowała daty – Franz Smola uważa, że są to terminy sesji malarskich. Według kuratora Galerie Belvedere z dat można wysnuć wniosek, iż Johanna pozowała Klimtowi dwa razy w październiku, siedem razy w listopadzie, siedem razy w grudniu 1917 roku i raz 9 stycznia 1918 roku – zaledwie dwa dni później malarz doznał udaru, a niecały miesiąc później zmarł. W tym miejscu ponownie może pojawić się pytanie: czy Klimt zakończył prace nad portretem Staude, czy faktycznie uniemożliwiły mu to nagłe zachorowanie i śmierć?

Johanna zanotowała także, że 12 i 13 stycznia, a więc tuż po udarze artysty, odwiedziła jego siostry, Hermine i Klarę, co może oznaczać, że z nimi również pozostawała w bliskich relacjach13. Ponadto Smola twierdzi, że to właśnie od sióstr malarza Johanna otrzymała swój portret w prezencie, bowiem nie ma wątpliwości, że nie byłaby w stanie za niego zapłacić14.

fleuron niezła sztuka pipsztok

Tobiasowi G. Natterowi oraz Franzowi Smoli udało się dokonać niezwykłych odkryć, dzięki którym jedna z uwiecznionych przez Gustava Klimta modelek nie jest tylko kolejną anonimową muzą w świecie sztuki, bez tożsamości i historii. Pomimo ogromu poszukiwań badaczom nie udało się ustalić, w jaki sposób Johanna Staude stała się modelką Klimta, jak się poznali i jaka relacja ich łączyła. Musiała to być jednak bliska znajomość, gdyż w liście do rzeźbiarza Antona Hanaka, pisanym w 1930 roku, Staude opisywała Klimta jako „wielkiego przyjaciela” i „nauczyciela”15.

bibliografia, artykuły o sztuce, niezła sztuka

Bibliografia:
1. Gutowski B., Secesja, Warszawa 2014.
2. Partsch S., Klimt. Życie i twórczość, tłum. A. Kozak, Warszawa 2006.
3. Pauli T., Klasycy sztuki. Klimt, tłum. E. Romanowska, Warszawa 2006.
4. Ristujczina L., Gustav Klimt. Twórca złotej secesji, Warszawa 2018.
5. Smola F., Gustav Klimt’s Portrait of Johanna Staude (1917–1918). New Insights into the Subject and her Portrait’s Creation, „Belvedere Research Journal” nr 1, 2023.
6. Stefano E. di, Gustav Klimt. Uwodzicielskie złoto, tłum. T. Łozińska, Warszawa 2009.


  1. E. di Stefano, Gustav Klimt. Uwodzicielskie złoto, tłum. T. Łozińska, Warszawa 2009, s. 122.
  2. Warsztaty Wiedeńskie założyli w 1930 roku Josef Hoffman i Koloman Moser z myślą o wytwarzaniu przeróżnych przedmiotów: od mebli i tapet, przez tkaniny, biżuterię, aż do wyrobów ceramicznych i plakatów czy pocztówek. Projekt okazał się rewolucyjny, tym bardziej że udział w nim brały także kobiety.
  3. F. Smola, Gustav Klimt’s Portrait of Johanna Staude (1917–1918). New Insights into the Subject and her Portrait’s Creation, „Belvedere Research Journal” nr 1, 2023, s. 74–75.
  4. Ibidem, s. 63.
  5. Ibidem.
  6. Ibidem, s. 61.
  7. Ibidem, s. 62.
  8. Ibidem.
  9. Ibidem.
  10. Ibidem, s. 70.
  11. Ibidem, s. 74.
  12. Ibidem, s. 76.
  13. Ibidem, s. 80.
  14. Ibidem, s. 81.
  15. Ibidem, s. 62.

Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl


© Wszelkie prawa zastrzeżone, w tym prawa autorów i wydawcy – Fundacji Niezła Sztuka. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części portalu Niezlasztuka.net bez zgody Fundacji Niezła Sztuka zabronione. Kontakt z redakcją ».


fleuron niezła sztuka pipsztok

Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Agata Dobosz

Absolwentka twórczego pisania i edytorstwa, magister antropologii literatury, teatru i filmu. Interesuje się kulturą szeroką pojętą, szczególnie sztuką i literaturą XIX i XX wieku. Nie wyobraża sobie dnia bez książki, muzyki, kilku obrazów i sportu.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »